A ja w te same nuty co Ty Pedro nie będę uderzać ...bo musiałabym się zachowywać jak dziecko w przedszkolu i mówić "a Ty też jesteś be"
Dlatego jest mi miło, że zechciałeś się wypowiedzieć publicznie na temat mojej osoby, tego jaka jestem - mało pochlebnie - ale to nie o to chodzi
Ważne jest to, że Ty, dzięki tej wypowiedzi, przedstawiłeś się z jak najlepszej strony – jesteś wspaniałym znawcą ludzkich dusz i to „zaocznie”, bo tak się składa że się w ogóle nie znamy z reala, nawet na czacie nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą, a jednak wiesz o mnie bardzo dużo, a już na pewno że jestem zazdrośnicą.
Dlatego gratuluje też umiejętności wnikliwego czytania, bo jak sądzę ta wiedza musi pochodzić z tych kilku postów, które napisałam w wiadomym temacie. A mógłbyś zacytować chociaż jedno zdanie, które o tym świadczy?
No i nie zapominajmy też o logicznym argumentowaniu, bo trzeba posiadać tę umiejętność aby pisać: „-Jesteś zazdrosna”, „-Na pewno nie jestem zazdrosna”, „Ponieważ się tego zapierasz – jesteś zazdrosna
[quote name='pedro]jak sie komus wypomni jego cechy' date=' ktorych stara sie wyrzeknac, a objawiaja sie one jednak w pewnych przypadkach. Wypomnie sie mu, albo zasugeruje ze jest to odbierane jako okazywanie zalu, zazdrosci itp. uczuc, to zachowuje sie wlasnie tak jak Ty. Sugeruje, ze sie takim napewno nie jest i to inni sie myla.[/quote']
Pedro, nic dziwnego w tym, że ludzie się bronią, zwykle mówią to co czują
A ci "inni" wcale nie muszą mieć racji. I tak jest w moim przypadku, to ja siedzę w swojej skórze i wiem co czuję a Ty mi wierzyć nie musisz, wcale o to nie zabiegam
Jeśli przekonanie o moich skłonnościach do zawiści jest Ci do czegoś potrzebne, bardzo proszę, możesz w to głęboko wierzyć.
Pozdrawiam
Marzena
PS. Co chciałam w tym temacie powiedzieć, już to zrobiłam. Nie zamierzam klepać raz po raz tego samego. Za ewentualne dalsze oceny mojej osoby z góry dziękuję
:D, że Monice ktoś pomaga....uwierzcie mi to bardzo bardzo bardzo !!!!! 
