Monika Kuszyńska będzie ON!!
#61
Napisano 17 lipiec 2006 - 22:10
Zdania jakiegokolwiek nie można wyrazić, to co to jest forum czy zebranie różańcowe?
gen. Maximus
#62
Napisano 17 lipiec 2006 - 22:25
Dodano pon 17 lip 2006 23:29:11 CEST :
owszem to jest tragedia Ale bez przesady - nie są emarytami zarabiają więcej niż ja kiedy kolwiek zarobie , a takrze wiele osob na tym forum:):):)
#63 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 21 lipiec 2006 - 13:54
Nie wiem jak inni, ale jeśli o mnie chodzi, możesz oddać wszystkie swoje pieniądze panu spod budki z piwem i nie usłyszysz ode mnie ani jednego złego słowa. Co najwyżej, przemknie mi tylko przez głowę pewna myśl i tyle Jak już pisałam, to czy ktoś pomaga czy nie, jest indywidualnym wyborem każdego czlowieka. Zabrałam głos w tej sprawie, bo chciałam odnieść się do konkretnego zdarzenia, które przeciez było wydarzeniem publicznym, otwartym i skierowanym do ogromnej rzeszy ludzi. Gdyby np artyści zorganizowaliby sobie kameralny, zamknięty koncercik dla ograniczonej publiki to co innego - wówczas ofiarodawcy byliby bardziej wtajemniczeni w szczegóły sprawy i wiedzieliby do czego dokładnie przykładają rekę, ofiarując swoje pieniadze. Oceniłam tylko zjawisko, zastanawiając się czy gwiazdom muzyki rozrywkowej, będących na topie, a więc nie zapomnianych przez dłuższy czas, którzy pracują w tzw. showbiznesie, a więc w tej branży w której osiagane dochody są jednymi z najwyższych w porównaniu z innymi gałęziami gospodarki - czy organizowanie dla nich koncertów charytatywnych jest konieczne, słuszne, uczciwe itd. skoro rzeczywiście tyle biedy wokół. To pewnie jest też kwestią sumienia, z moim to się kłoci i już. Oczywiście, nie moge nikomu zabronić organizowania koncertów na takie cele, jedyne co mogę i co czynię, to nie reaguję na takie apele i jeśli ma miejsce dyskusja na ten temat, to po prostu mówię, iż mnie się to nie podoba.
[quote name='agulia]porszę też o koncert na rzecz Jacka' date=' na rzecz ankh, Fibi, Marzeny, moją, na rzecz każdego niepełnosprawnego po kolei!!![/quote']
Nie popadajmy w przesadę Toż to absurd! Chyba nic wiecej nie trzeba dodawać...
#64
Napisano 18 lipiec 2006 - 11:16
Wiecie co powinni zrobić [poza koncertem], wydać płyty z piosenkami z koncertu i sprzedawać je,a za zebrane pieniądze ze sprzedaży CD przekazać na Kuszyńską i Jansona.
Acha,ja WCALE NIE CIESZĘ SIĘ,że mieli wypadek i NIE ŻYCZĘ im żle!.
#65
Napisano 18 lipiec 2006 - 11:27
Przykre to wszystko, nikt im źle nie życzy...
Tylko naprawdę większość ludzi w kraju na pół roku, ma to co oni mają w miesiąc..........
gen. Maximus
#66 Gość_Majonez_lodz_*
Napisano 19 lipiec 2006 - 06:50
No wybacz ale skoro ktos ma pieniadze to czemu nie?Swiat jest pelen nierownosci i nie mam zamiaru nikogo uswiadamiac bo wielu z nas o tym wie, ale niektorzy bywaja zazdrosni ze innym sie niezle powodzi. Wez tez zacznij spiewac,napisz ksiazke,moze napisz program komputerowy itd. to tez bedzie Cie stac na wiele rzeczy.
W ogole jak mozna taki temat wymyslec?Czuje w nim nute radosci co u niektorych ze "pieknym i bogatszym finansowo" tez sie przytrafiaja nieszczescia.I to jest chore,niektorzy po prostu oprocz niepelnosprawnosci czuja na syndrom totalnej glupoty <-- i tutaj nie moglem sie opamietac!
#67
Napisano 19 lipiec 2006 - 09:48
Ale ok , skoro są bogatsi niech nie zbierają wśrod biedniejszych. A sławniejszy, bogatszy ,piękniejszy ma większe prawa od tego szarego ,biednego, chorego???
A wogóle co to za temat, nie dam kasy i już ,proste, dam NAPRAWDę potrzebującym.
gen. Maximus
#68 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 19 lipiec 2006 - 09:50
Po drugie, w sposób nieodparty przychodzi mi na myśl porównanie konecrtu na rzecz poszkodawanych z zespołu Varius Manx z tym co przydarzyło sie innej popularnej artystce polskiej - Ewie Błaszczyk - a konkretnie jej córce Oli. O tym, iż jej córka jest w śpiączce (bodaj, po zachłysnięciu się czymś) nie wiedziałam długo bo i w medaich o tym nikt nie mówił specjalnie. Dopiero kiedy zorganizowano pierwsze koncerty na rzecz zebrania funduszy na leczenie Oli, widziałam w TV Panią Błaszczyk, która opowiadała o swojej drodze pełnej cierpienia i zmagań z chorobą córki. Ale czas, który minął od wypadku do zbiórki pieniędzy był na tyle długi, że przyjaciele artystki opowiadali jakie Pani Ewa poniosła koszty na leczenie dziecka, że wszystko co miała i mogła przeznaczyć na ratowanie Oli - bez wahania wszystko poświęciła. Jej przyjaciele uznali wówczas, że czas jej pomóc bo jest jej coraz trudniej, tym bardziej że wszystko wskazuje na to, iż potrwa to jeszcze bardzo długo. Podoba mi się, że nie skupiła się tylko na swoim nieszczęściu i założyła fundację "Akogo?" z myślą o dzieciach w podobnej sytuacji, jak jej córka.
Zastanawia mnie jeszcze jedno, jak jest np w podobnych sytuacjach zagranicą, czy tam również dla ludzi showbiznesu, których dotknęło jakies nieszczęscie są organizowane jakieś koncerty charytatywne w celu przeprowadzenia zbiórki pieniężnej na ich leczenie? Z tym przypadków, które są mi znane to wiem, iż raczej leczą się za włąsne pieniądze bo ich na to poprostu stać a i często przy okazji zakładają fundacje i stowarzyszenia na rzecz pomocy ludziom, którzy zostali, podobnie jak oni, poszkodowani i mają mniejsze szanse na dojście do zdrowia, choćby z tego względu, że ich konta bankowe są znacznie mniej zasobne.
Z nutą refleksji dodadam tylko jeszcze, iż obserwując nawet tego rodzaju wydarzenia, można utwierdzić się w przekonaniu - "jeśli ktoś ma dużo, to zostanie mu dodane, a jeśli ktos ma niewiele to i to zostanie mu często zabrane"
Pozdrawiam
Marzena
#69
Napisano 19 lipiec 2006 - 12:27
No jaka piękna puenta:D Pozdrawiam
gen. Maximus
#70
Napisano 19 lipiec 2006 - 12:46
#71
Napisano 19 lipiec 2006 - 17:38
#72
Napisano 21 lipiec 2006 - 12:01
Albo koncert po zawaleniu hali w Katowicach. Szkoda tylko, że sami poszkodowani dostali i kilka złotych :-/Pamiętam jak Amerykanie dali koncert dla poszkodowanych przy WTC. I to było piękne z ich strony.
A w sprawie koncertu na rzecz Variusów. Nie mam nic przeciw. Ale w takim razie porszę też o koncert na rzecz Jacka, na rzecz ankh, Fibi, Marzeny, moją, na rzecz każdego niepełnosprawnego po kolei!!! Wtedy to będzie sprawiedliwe i w porządku. Bo nam te pieniądze są naprawdę potrzebne, a czy im, tu mam poważne wątpliwości...
Strasznie mi żal Moniki i Roberta (choć o jego stanie nikt nigdzie nie mówi, co dziwne jest w sumie), jak każdego, kto jest w takim stanie, ale tak jak już tu stwierdzono - muszą żebrać u biedniejszych od siebie???
Pamiętaj, żeby dziś też się do kogoś uśmiechnąć!!!!
#73 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 21 lipiec 2006 - 12:10
Ja bardzo często dostaję meile od prywatnych osób z prośbą o pomoc. Może też spróbuj. Pewnie znajdą sie tacy, co uznaja, że mogą lub chcą ci pomóc, tak samo jak niektórzy uznali, że warto pomóc M.Kuszyńskiej.
Chwalicie tu koncert na rzecz ofiar WTC czy w hali w Katowicach.
A czym to sie niby różni. Czym sobie ofiary WTC czy Katowic zasłużyli bardziej niż M. Kuszyńska. Znacie stan majątku ofiar WTC czy w Katowicach, ze uwazacie, że tym to sie należy a innym nie. A jeśli to ma zależeć od stanu konta, czy nie wiem czemu, to czemu nie pomagac wszystkim, czemu ofiarom w Katowicach to sie należy, a np. panu ixińskiemu, któremu zdarzył się wypadek niezbiorowy ale taki, o którym sie nikt nie dowiedział to sie nie należy. Gdyby tak do tego podchodzić, to pomoc nalezałaby sie chyba tylko krajom 3-świata, gdzie ludzie umierają, bo nie mają na kromke chleba. To jest przeciez dopiero bieda, to czemu pomagac ofiarom WTC czy innym, czemu dofinansowywać np. wózki inwalidzkie czy inny sprzęt - przecież sa ważniejsze potrzeby. Osoba bez wózka przeżyje a ta druga jak nie dostanie kromki chleba, to nie przeżyje kolejnego dnia.
W ten sposób podchodząc do tematu, to naprawde mozna jeszcze wiele wymieniać, dlaczego dostał ten a nie ten itp. a to zależy tylko od ludzi tak naprawde i od tego, czy bedą chcieć pomóc czy nie. mi też mógłby wówczas ktoś zarzucić, czemu pomogłam załóżmy komuś kto ma jak sądzę niezłą sytuację majątkową w wyszkoleniu psa a nie 12 osobowej rodzinie ze wsi, która bardziej potrzebuje. Ano dlatego pomogłam, ze taką miałam ochotę, zdarzyło mi sie również dac na piwo panu zataczającemu sie na parkingu pod supermarketem, bo np. były swieta, a on poprosił. Wiedziałam na co wyda te pieniądze, wiedziałam, ze pewnie lepiej byłoby je dać komuś innemu, ale z wielu powodów dostał je ten pan. No to teraz poproszę o krytykę, jak to ja pomagam nie tym co trzeba i źle wydaje swoje pieniadze.
#74 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 21 lipiec 2006 - 14:15
Sprawa byłaby inna, gdyby to chodziło o pieniadze wszystkich podatników. Mowicie o dochodach, ze zwykle bierze się je pod uwagę. I Ok, w jakimś stopniu napewno nalezy to robić, trzeba znaleźć jakieś kryteria, bo nie da sie pomóc wszystkim. Tyle, ze ja uważam, ze po pierwsze te kryteria nie powinny dotyczyc osób czy inicjatyw "prywatnych" a takim był ten koncert, bo państwo go nie dotowało, a po drugie nie można za jedyne kryterium przyjmowac sobie pozycji materialnej.
Do osób, które uważają, że M.Kuszyńskiej powodzi sie za dobrze, zeby jej pomagać.
Czy nie uważacie, ze np. dofinansowanie do sprzetu ortopedycznego czy innego dla ON, powinno również być w takim razie uzależnione od sytuacji majątkowej ? Czemu podatnik ma np dopłacać do powiedzmy sanatorium osobie, która zarabia dajmy na to 5 tys zł. tymczasem jakiś dzieciak z PGR-u nigdy nie pojedzie na kolonie, bo go nie stać, a miał pecha urodzić sie zdrowym. To w tych przypadkach zastanowiałbym sie nad bardziej "sprawiedliwym" udzielaniem pomocy, tj. w przypadkach, gdy nie jest to pomoc dobrowolna.
#75 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 21 lipiec 2006 - 20:36
Uważam, że o tyle powinien zależeć od zasobów finansowych, że.... na takich akcjach są zbierane pieniądze Chyba, że pieniążki zbierane są tak ot przy okazji, niechcący Co do domniemania, to czasem musimy coś założyć i wg mnie w tym wypadku nie jestem zbyt daleka od prawdy. Powszechnie jest wiadome, że sławni artyści, lekko mówiąc, do ubogich, a nwet średniej klasy ( w sensie finansowym), nie należą, a znacznie wyżej.
[quote name='pineska]to nie rząd za pieniadze wszystkich podatników postanowił wesprzeć M.Kuszyńską' date=' ale jej znajomi, przyjaciele[/quote']
...przede wszystkim, Ci bezimienni, którzy tak naprawdę wpłacili te pieniądze wysyłając smsy i przyczynili sie do realizacji głównego celu koncertu, czyli jakaś część społeczeństwa.
[quote name='pineska]zbierania na bankietach' date=' czy pod kosciołem[/quote']
A co widzisz w tym zdrożnego, aby zbierać na bankietach czy pod kościołem? Dlaczego koncert miałby być lepszym miejscem do tego? Ważny jest chyba dla kogo się to czyni.
[quote name='pineska]Cos w tym złego ? Każdy ma prawo wyboru' date=' czy wysłac smsa czy nie. Człowiek po to posiada rozum, by decydować samodzielnie, czy chce pomóc tej konkretnej osobie czy nie.[/quote']
Na to odpowiem tylko cytujac swoje słowa z poprzedniego posta ...[quote name='Marzena]Jak już pisałam' date=' to czy ktoś pomaga czy nie, jest indywidualnym wyborem każdego czlowieka.[/quote']
oraz [quote name='Marzena]I tu nie chodzi o pretensje do tych' date=' którzy odpowiadają na apel i wysyłają smsa czy też tego nie robią - wogóle mnie to nie inetersuje, bo to rzeczywiście wybór każdego z nas i co do tego nie ma dyskusji.[/quote']
To, mam nadzieję, wystarczy.
[quote=pineska]nie można za jedyne kryterium przyjmowac sobie pozycji materialnej.[/quote]
Więc jeśli ktoś jest w dobrej sytuacji materialnej to po co zbierac dla niego pieniadze, aby mu pomóc? Bo nie bardzo rozumiem. Jesli byłby to koncert czysto artystyczny, złożony w hołdzie kolegom-artystom aby wesprze ich na duchu, to co innego.
[quote name='pineska]te kryteria nie powinny dotyczyc osób czy inicjatyw "prywatnych" a takim był ten koncert' date=' bo państwo go nie dotowało[/quote']
To, że państwo go nie dotowało to nie oznacza, że była to inicjatywa czysto prywatna. Prywatna to by ona była, gdyby artyści zorganizowali zbiórkę w swoim wąskim gronie, np. na osławionym bankiecie, na który wstęp byłby ograniczony. Ten koncert był wydarzeniem publicznym, skierowanym potencjalnie do kazdego człowieka zamieszkujacego Polskę a nawet i świat, jeśli tylko taki ktoś ma mozliwość odbierania polskich programów TV.
Z jednej strony pieszesz, aby nie mieszać tego co idzie z państwowej kiesy z tym co pochodzi - jak to nazywasz - z prywatnej inicjatywy a sama to robisz - [quote=pineska]Do osób, które uważają, że M.Kuszyńskiej powodzi sie za dobrze, zeby jej pomagać.
Czy nie uważacie, ze np. dofinansowanie do sprzetu ortopedycznego czy innego dla ON, powinno również być w takim razie uzależnione od sytuacji majątkowej ?[/quote]
Co ma piernik do wiatraka? Rozmawiamy o koncercie na rzecz zespołu Varius Manx czy o bolączkach polskiego systemy pomocy ON, za który odpowiada państwo?
[quote name='pineska]Czemu podatnik ma np dopłacać do powiedzmy sanatorium osobie' date=' która zarabia dajmy na to 5 tys zł.[/quote']
...choćby z tego względu, iż taka osoba jest RÓWNIEŻ podatnikiem, skoro zarabia 5 tys zł to również odprowadza podatki do skarbu państwa i chyba ma prawo skorzystć z takiej dopłaty, tym bardziej że dzieje się to zgodnie z prawem.
[quote name='pineska]tymczasem jakiś dzieciak z PGR-u nigdy nie pojedzie na kolonie' date=' bo go nie stać, a miał pecha urodzić sie zdrowym.[/quote']
Pierwszy raz w zyciu słyszę, aby ktoś miał pech urodzić się zdrowym :mad: Chciałabym mieć takiego pecha...Ale powiedzmy, że się nie będę czepiać ostatnich słów.
Mimo wszystko, to wciąż mieszanie problemów, musimy zdecydowac o czym chcemy rozmawić.
Pozdrawiam serdecznie
Marzena
#76
Napisano 22 lipiec 2006 - 06:41
Pedro
#77
Napisano 22 lipiec 2006 - 07:40
Nie jest dobrze, jeśli żal, pretensje do świata i zawiść zasłaniają prawdę. A prawda jest taka, że każdy z nas - gdyby tylko mógł - zorganizowałby to samo dla swoich bliskich i przyjaciół!
Ja w każdym razie na pewno!
#78 Gość_Majonez_lodz_*
Napisano 22 lipiec 2006 - 10:31
#79
Napisano 22 lipiec 2006 - 10:54
a co do koncertu to mi także sie wydaje że nie ma nic w tym złego ani niewłaściwego ... ja tam bym chciała żeby (niezależnie od sytuacji materialnej) ktoś pokazał mi w trudnych chwilach że życzy mi dobrze ,jest ze mną i chce pomóc
jak byłam po wypadku nauczyciele z mojej szkoły zbierali dla mnie pieniądze - nigdy o to nie prosiłam ... to było na maksa sumpatyczne i poza pomocą finansową w tym najtrudniejszym pierwszym momencie po wypadku był to przeze wszystkim zastrzyk który pomógł podzwignąć sie psychicznie
na zasadzie: nie jesteś sama, jesteśmy z tobą, pomożemy jak będziemy mogli
i pomagali: moja cudowna wychowawczyni z którą mam do dziś kontakt pomogła mi skończyć szkołę średnią kiedy byłam w szpitalu, przygotowywali mnie do matury ...
tak samo jak głosy które mówą że to niesprawiedliwe że kuszynska ma taką pomoc ... ktoś by mógł powiedzieć że to niesprawiedliwe że ja mialam pomoc od nich ... bo przeciez wielu ludzi nie ma jej i jak maja wypadek pod koniec szkoły średniej to jej poprostu nie kończą
wiadomo ... najlepiej by było aby każdy miał z
#80
Napisano 22 lipiec 2006 - 17:47
[ tu sobie proszę dopowiedzieć....
gen. Maximus
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych