Monika Kuszyńska będzie ON!!
#101
Napisano 15 listopad 2007 - 20:31
#102
Napisano 29 luty 2008 - 10:45
#103
Napisano 29 luty 2008 - 10:47
#105
Napisano 15 lipiec 2008 - 18:31
#106
Napisano 17 lipiec 2008 - 20:01
#107
Napisano 18 lipiec 2008 - 19:06
Toby mnie zdziwiło.moim zdaniem Kuszyńska juz na scene nie wróci...
Jeśli jest/będzie w stanie śpiewać, to nie widzę powodów, dla których miałaby nie wracać. Niepełnosprawność nie ma tu nic do rzeczy.
No chyba że nie chce i ma inne plany. :-)
#108
Napisano 19 lipiec 2008 - 08:11
Ma i to dużo, niestety ale jej jako ON nie będzie wielu chciało słuchać, a jeżeli wróci to będzie to "gwiazda" chwili i raczej na zasadzie wielkiego wydarzenia bo kobieta niepełnosprawna śpiewa, ale do takiej sławy i popularności już nigdy nie dotrze.
Niestety ale idol młodzieży, fanów, musi być niezniszczalny, musi być podobny im, inaczej szybko idzie w zapomnienie.
Pedro
#109
Napisano 19 lipiec 2008 - 12:52
Może zatem czas to zmienić?
Ma i to dużo, niestety ale jej jako ON nie będzie wielu chciało słuchać, a jeżeli wróci to będzie to "gwiazda" chwili i raczej na zasadzie wielkiego wydarzenia bo kobieta niepełnosprawna śpiewa, ale do takiej sławy i popularności już nigdy nie dotrze.
Niestety ale idol młodzieży, fanów, musi być niezniszczalny, musi być podobny im, inaczej szybko idzie w zapomnienie.
Zgadzam się z Dagą, że niepełnosprawność z byciem artystą nie ma nic wspólnego. Jeśli tylko wypadek nie zaszkodził głosowi Moniki, mam nadzieję, że wróci na scenę i będzie kontynuować karierę.
A tak na marginesie, znam osobę, która jest niepełnosprawna i śpiewa. Wydaje płyty, koncertuje i fakt, że porusza się na wózku w niczym nie ujmuje jej umiejętności. Ona po prostu ma TALENT, a przy tym jest wspaniałą kobietą. Dla mnie i jeszcze paru osób JEST gwiazdą - nic innego nie ma znaczenia.
Pozdrawiam
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#110
Napisano 19 lipiec 2008 - 17:29
#111
Napisano 19 lipiec 2008 - 18:43
A Monice kibicuję uwielbiam ,, Bezimienną "
#112
Napisano 19 lipiec 2008 - 19:07
Pedro
#113
Napisano 19 lipiec 2008 - 19:14
Bo nie ma powodu, dla którego by nie mógł. Zresztą w bardziej cywilizowanym świecie raczej nie ma z tym problemu. Bo w takich zawodach liczy się TALENT, a nie sprawność.
To społeczeństwo nam wmawia, że ta droga jest dla nas zamknięta. A w konsekwencji my sami nakładamy na siebie ograniczenia i nie dążymy do tego, aby urzeczywistniać podobne pasje.
Dodatkowo, są jeszcze tacy, którzy niby pomagają - jak pożal się Boże p. Anna Dymna. Ale w rezultacie działania, jakie ta pani uskutecznia jeszcze bardziej blokują możliwość zaistnienia tym, którzy rzeczywiście mają co pokazać i są po prostu ARTYSTAMI.
Bo moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "sprawny artysta" i "niepełnosprawny artysta". Artystą się jest lub się nim nie jest - to wszystko. A spłycanie i infantylizacja tego typu aktywności w odniesieniu do osób z niepełnosprawnością - co moim zdaniem robi pani Dymna - ARTYSTOM przynosi więcej szkody niż pożytku.
Dodano sob 19 lip 20:20:30 2008 :
[quote name='pedro]Ewa Błaszczyk.. cóż' date=' aktorka ale czy ze swoich porzejść wycisła coś pozytywnego? moim zdaniem nie, ewentualnie dla niej i znających sytuacje tak, ale cóż więcej. Jej nie ma poprostu dziś w świecie aktorskim, czasem jakjaś rolka w serjalu i tyle.[/quote']
Myślę, że pani Błaszczyk to zupełnie inna bajka. Ona teraz ma misję do spełnienia - zapewnić jak najlepszą przyszłość swojej córce. Na tym skupia całą energię i wszystkie działania temu podporządkowuje.
Powiem szczerze, że nie dziwię się jej - na jej miejscu pewnie robiłabym to samo. A że jej "nie widać" tak jak dawniej - no, cóż... są rzeczy ważne i ważniejsze, na wszystko czasu nie starcza...
Dodano sob 19 lip 20:33:05 2008 :
[quote name='pedro]. Tak się też stanie z Moniką' date=' kto chce słuchać dziewczyny na wózku? pewnie tylko ON, smutne ale i prawdziwe...[/quote']
Pedro, co to znaczy "tylko ON"? Czyżbyś sugerował, że jedna publiczność jest lepsza od innej?
Każdy artysta ma jakąś publiczność. Nie ma takiego, który jest uwielbiany przez wszystkich, a wielu tzw. artystów to gwiazdy jednego przeboju. Nawet kręcąca tyłkiem supergwiazda Doda nie ma 100 % publiczności.
Zresztą, czy to do końca chodzi o ilość?
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#114
Napisano 19 lipiec 2008 - 19:49
Nie lepsza, poprostu swoja, czyli oglądają to co wzbudza w nich zainteresowanie. Dokładnie to np. ja migając po kanałach, widząc kogoś na wózku zatrzymam guzik, bo ktoś siedzi na tym co ja. Gdy mnie nie zainteresuje migam dalej, co jest podobne zwykłemu zjadaczowi chleba. Nie ma lepszej czy gorszehj puliczności, liczy się ilość, bo ona promuje ją medialnie. Podobno są festiwalem dla ON? ale albo nie jestem dobrym widzem, albo ich nie ma w TV. Być ON nie jest popularne i na topie, dziś jak ta przytoczona DODA trzeba być ładnym i kontrowersyjnym, reszta ma swoją ścisłą i poza medialną publikę.Pedro, co to znaczy "tylko ON"? Czyżbyś sugerował, że jedna publiczność jest lepsza od innej?
Każdy artysta ma jakąś publiczność. Nie ma takiego, który jest uwielbiany przez wszystkich, a wielu tzw. artystów to gwiazdy jednego przeboju. Nawet kręcąca tyłkiem supergwiazda Doda nie ma 100 % publiczności.
Pedro
#115
Napisano 19 lipiec 2008 - 20:12
To prawda, że tzw. gwiazdorstwo ma wiele wspólnego z medialnością, popularnością i publicznością. Ale z artyzmem to już chyba niewiele. Zresztą jest wielu artystów - nie tylko muzycznych - którzy tworzą tzw. sztukę alternatywną, undergroundową i wcale nie są nieszczęśliwi z tego powodu. Bo tak naprawdę, dzisiaj można wylansować wszystko - wystarczy dać ładne opakowanie, a co bedzie w środku, to już inna sprawa.
A odrębna jest kwestia tzw. festiwali dla ON. Poruszyłam ten problem powyżej. Wiesz co, ja je widuję w tv, ale szczerze mówiąc tylko mnie denerwują. Nie lubię tej udawanej, infantylnej życzliwości, którą prezentuje p. Dymna.
Poza tym, dlaczego miałyby istnieć jakieś "specjalne" festiwale dla ON? Tak jak powiedziałam wcześniej - ARTYSTĄ się jest albo się nie jest. Sprawność nie ma nic do tego.
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#116
Napisano 19 lipiec 2008 - 20:14
ale to tylko marzenia ściętej głowy hehe no może za paręnaście lat gdy dogonimy Holandię
#117
Napisano 19 lipiec 2008 - 20:22
no właśnie o to mi chodzifestiwale dla ON mnie strasznie denerwują bo tu widać najlepiej jak strasznie nieudolne w kwestii tolerancji jest nasze społeczeństwo bo tworzenie półświatka (w tym sensie festiwalu dla ON ) to jeszcze nie tolerancja Tolerancją byłoby gdyby na scenie w Sopocie obok Kombi czy Dody mógł wystąpić ON
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#118
Napisano 19 lipiec 2008 - 21:17
#119
Napisano 20 lipiec 2008 - 14:18
I zgadzam się z Wami, że festiwale dla ON robią wiele zła - podkreślają tylko podziały. Ale niestety, sami ON decydują się brać udział w tych imprezach, sami wzmacniają podziały. Tymczasem artystą się jest albo nie, talent się ma albo nie - (nie)sprawność nie ma tu nic do rzeczy. I jeśli sami, my, ON, tego nie zrozumiemy, to nie możemy wymagać, żeby rozumieli to sprawni.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych