Jak trudno być katolikiem
#101 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 czerwiec 2006 - 21:19
#102 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 24 czerwiec 2006 - 08:10
Tak naprawdę, to nie ważne do kogo odnosiło się wyrażenie „bezrozumny pieniacz” czy zarzut braku logicznego myślenia i argumentowania oraz stwierdzenie, że czyjeś posty dobrze się czyta – w domyśle, posty innych niekoniecznie… Najistotniejsze jest to, że te słowa w ogóle nie powinny się znaleźć tu na Forum, bo jeśli będziemy używać względem siebie takich epitetów, to ludzie już całkiem przestaną pisać. A zawsze jak czytam iponowskie Forum zastanawiam się, czemu tak mało ludzi się wypowiada, dlaczego nie tętni życiem, a krąg osób które podejmują dyskusję na luźny temat, wymagający ujawnienia swoich myśli i swojego stanowiska w danej sprawie, jest dość ograniczony (w sensie liczbowym oczywiście, żeby nie było niedomówień ).
A może to normalne, nie wiem.
#103
Napisano 24 czerwiec 2006 - 08:26
Mnie też to od dawna w pewien sposób martwi, a co najgorsze od dawna tak jest, że wypowiada się naprawdę niewiele osób, a najczęściej w jednym temacie bierze udział kilka osób, których można na palcach rąk policzyć. Może to tematyka nie ta, może dyskusja za ostra i nie chcą wtykać palca między drzwi, szkoda że tak trudno wciągnąć w jakiś temat większą grupę ludzi. W zasadzie większość "niekontrowersyjnych" tematów upada po kilku postach, te kontrowersyjne i dynamiczne często kończą się zbyt wielkimi emocjami. Znaleźć coś pośredniego trudno. Jeszcze jedno co zaczynam obserwować, to odgrzewanie tych samych tematów pod innymi tytułami. Czyżby nie mamy o czym już ze sobą rozmawiać??
Pedro
#104
Napisano 24 czerwiec 2006 - 11:15
Nie będę nikogo palcem pokazywać, Pinesko! Nie dlatego, że nie mam odwagi, ale dlatego, że wnioski wyciągane z moich wypowiedzi... są różne i... czasem zadziwiające... :mad:
Przepraszam wszystkich, których uraziłam "swoimi epitetami", hmmm... :/
Ale - zanim zamilknę - jednak powiem: uważam, że mam prawo jedne wypowiedzi lubić bardziej niż inne! I dać temu wyraz...
Ale może się mylę? Może powinnam kiwać się jak chinka z porcelany i grzecznie przytakiwać?
#105 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 24 czerwiec 2006 - 12:08
niczego takiego nie sugerowałam, a tym bardziej nie powiedziałam.uważam, że mam prawo jedne wypowiedzi lubić bardziej niż inne! I dać temu wyraz...
Ale może się mylę? Może powinnam kiwać się jak chinka z porcelany i grzecznie przytakiwać?
#106
Napisano 24 czerwiec 2006 - 13:56
#107 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 24 czerwiec 2006 - 14:33
Przy tej okazji zauważyłam jedną prawidłowość, która ma bardzo często miejsce w dyskusjach na Forum, szczególnie przy okazji omawiania tematów drazliwych... wiele osób, odpowiadając na jakieś zarzuty, od razu zaznacza, przypomina itd. że ma do czegoś prawo - i dzieje się to czasem w każdej kolejnej wypowiedzi, tak jakby ktoś mu tego prawa odmawiał. Czy naprawdę są ku temu podstawy, aby tak się tego obawiać?
Ja też zaczynam się tu czuć jak intruz...
#108
Napisano 24 czerwiec 2006 - 17:21
-----------------------------------------------------------------------------------
[quote name='"pedro"]Oczywiscie' date=' ze nie "zle" ale ten cytat jest tak uniwersalny, ze ostatnio uzylem go w kwesti pracy mgr dot. ""Systemów środowiskowych ISO 14001 i EMAS" i to nie mój wybór ale, dużo lepszych. Ta sentencja jest tak uniwersalna, że w zasadzie mało znacząca. A jak wiesz Odys, cyt. kogoś i to "ogólnikowo mnie prowokuje:)[/quote']
to wyjaśnienie wprawiło mnie w dobry humor ; ale skąd mogłem wiedzieć, że zacytowałem "pośrednio" Ciebie.
(awersja do cytatów jest rzadkim uczuleniem )
A wracając poważnie do tematu.
Ograniczyłem sie tym razem tylko do tej (nieszczęsnej ???) sentencji, ponieważ, bez zarozumialstwa (!), widziałem i wiedziałem, że tutaj obydwie strony dyskusji coraz bardziej "okopują się" na swoich pozycjach, wytaczają mniejsze i większe działa (czyt. argumenty), żaden z obozów nie zbliżył się do drugiego :( "ani o milimetr".
A może ze smutkiem zacytuję maksymę: "Łatwiej mówić z Bogiem o grzeszniku, niż z grzesznikiem o Bogu"
Dyskusja ciekawa, ale z braku efektów i braku perspektyw owoców, ja (to nie recenzja !!!) pozwoliłem sobie na obśmianą przez pedro sentencję.
Wątpliwym, a bez wątpienia nie zamierzonym, efektem stała na końcu się gęstniejąca atmosfera dyskusji.
Pozdrawiam
Odys
-------------------------------------------------------------------
Mało wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem
#109
Napisano 24 czerwiec 2006 - 18:57
Sądze jednak Odysie, że cała ta nasza dyskusja (nie pojedyńcze posty) jest dobrym "odbiciem" (może ktoś z was znajdzie lepsze słowo) tematu "Jak trudno być katolikiem".A wracając poważnie do tematu.
Ograniczyłem sie tym razem tylko do tej (nieszczęsnej ???) sentencji, ponieważ, bez zarozumialstwa (!), widziałem i wiedziałem, że tutaj obydwie strony dyskusji coraz bardziej "okopują się" na swoich pozycjach, wytaczają mniejsze i większe działa (czyt. argumenty), żaden z obozów nie zbliżył się do drugiego :( "ani o milimetr".
A może ze smutkiem zacytuję maksymę: "Łatwiej mówić z Bogiem o grzeszniku, niż z grzesznikiem o Bogu"
Dyskusja ciekawa, ale z braku efektów i braku perspektyw owoców, ja (to nie recenzja !!!) pozwoliłem sobie na obśmianą przez pedro sentencję.
Co do "owoców" dyskusji to trzeba czasami długo poczekać. Cierpliwości!
Totto
#110
Napisano 24 czerwiec 2006 - 19:24
Przyznaję się do błędu, nie zaznaczyłem w/w prawdy (dla mnie oczywistej) , z którą sie zgadzam całkowicie !Co do "owoców" dyskusji to trzeba czasami długo poczekać.
Pozdrawiam
Odys
--------------------------------------------------------------------
Kościół jest stróżem przeszłości, piastunem teraźniejszości i siewcą przyszłości.
#111
Napisano 24 czerwiec 2006 - 19:29
[quote=Odys to wyjaśnienie wprawiło mnie w dobry humor ;); ale skąd mogłem wiedzieć, że zacytowałem "pośrednio" Ciebie. ([i]awersja do cytatów jest rzadkim uczuleniem[/i]Ciesze sie ze popraswilem ci nastroj, polecam sie:) A co do awersji, no coz dla mnie to tak ogolnikowe banaly, ze mnie prowokuja. Jakos ich nie trawie, a im osoba ich czesciej uzywa tym dyskusja jest dla mnie bardziej bez sensu, bowiem uniwersalnosc wszelkich cytatow ma to do siebie, ze mozna je dostosowac do zbyt wielu spraw.
pozwoliłem sobie na obśmianą przez [b]pedro [/b]sentencję.Wybacz, nie obsmiewam czyjegos zdania, charakteru, zachowania, co najwyzej mam in ne zdanie. Obsmiewanie to dla mnie lzenie z czlowieka, a nie zaliczam sie do lepszych.
Pedro
#112
Napisano 24 czerwiec 2006 - 20:13
przecież ja chyba wyraźnie pisałem o "obśmiewaniu" TYLKO ! sentencji i prostowanie tu cokolwiek jest niepotrzebne :)
Odys
-------------------------------------------
Mało wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem.
#113
Napisano 24 czerwiec 2006 - 20:24
prostowanie tu cokolwiek jest niepotrzebne :):):)Wiec odwoluje cokolwiek uznajesz za sprostowanie Slicznych snow zycze.
Rach ciach, babke w piach:) a tak se zasentencjuje bez sensu:D
Pedro
#114 Gość_michalina_*
Napisano 24 czerwiec 2006 - 20:28
#115
Napisano 24 czerwiec 2006 - 20:34
Mam nadzieję, że tylko wobec moich postów, nie zupełnie, bo niechciałbym być powodem odejścia kogokolwiem. Wystarczy włączyć sobie ignorowanie kogoś i ma się spokój. Więc Michalino, polecam ignorować mnie, a zostać na forum. Nie jestem tu jakimiś "jedynakiem" z kim można podyskutować. Jest tu masa ciekawych ludzi, którzy chętnie merytorycznie popiszą. Więc Michalino ja się pożegnam, życząc owocnej dyskusji z innymi.
Czas odpocząć od forum, życzę wszystkim udanych wakacji i samych sympatycznych rozmówców. Tak więc życzę wszystkiego co najlepsze, ja zmykam z forum.
Pedro
#116 Gość_michalina_*
Napisano 25 czerwiec 2006 - 13:43
A co do wiary - WIARA TO WSZYSTKO CO MAM...
Pozdrawiam wszystkich.
#117 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 25 czerwiec 2006 - 13:46
Ładnie to określiłaś MichalinoA co do wiary - WIARA TO WSZYSTKO CO MAM...
Serdeczności
Marzena
#118
Napisano 26 czerwiec 2006 - 07:38
Więcej życzliwoście,zrozumienia i poszanowania czyjegość zdania na dany temat i będzie OK i nikt się nie będzie obrażał.
Pozdrowionka
Gunter Grass
#119
Napisano 26 czerwiec 2006 - 11:23
Bardzo słuszne uwagi raczyłeś zamieścić Korner!
Ale tak się "nieszczęśliwie" złożyło, że autor niniejszego tematu przodował w uszczypliwościach, nie zastrzegł w tytule tematu o zakazie zamieszczania cytatów !, prostował (sprawy oczywiste), teraz się obraził i ????........
A jak "się mówi A, to trzeba i .... AAlimenty płacić"
Pozdrawiam
Odys
#120 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 26 czerwiec 2006 - 13:16
Uważaj, bo coraz bliżej Ci do tych „czarnych” Jeśli nawet nie uznasz, że jest Ci blisko do nich z racji głoszonych nauk, to chociaż z tonu wypowiedzi Co więcej, nie odkryłeś Ameryki, to o czym piszesz zostało już tutaj powiedziane i to kilkakrotnie, ale Ty chyba nie masz zwyczaju czytać wszystkich postów (vide pierwszy Twój post).
Mam nadzieje, że nie poczujesz się dotknięty powyższymi niewinnymi uwagami. Wszak to dyskusja i jak twierdzisz można w niej używać nawet „mocnych słów” i nie uchodzi się obrażać, a ja i tak nie żongluję tu określeniami, które byłyby tożsame z „bezrozumnym pieniaczem ze skłonnościami do zapowietrzania się”, takich np. jak: prymityw, bezmózgowiec, nadęty bufon itd. itp.
Skoro zrobił się wokół dyskusji smrodek to może lepiej jej już nie tykać i dać ludziom czas na zdystansowanie się do problemu i wyciszenie a nie wciąż mielić jedno i to samo
I zrobię jeszcze jedno zastrzeżenie, nie wiem jak inni ale ja naprawdę nie jestem na nikogo obrażona, w razie potrzeby mogę potwierdzić to na piśmie
Pozdrawiam
Marzena
Acha, jestem za włączaniem do publicznej dyskusji tzw. „mocnych” słów. Niewątpliwie, wzbogaci to słownictwo, nada wypowiedziom bardziej merytorycznego charakteru, wzmocni logiczne wywody no i pozbawi nas kłopotu szukania „lżejszych” zamienników Tylko prawdziwy problem może się zacząć wówczas, kiedy każdy na własną rękę zacznie interpretować, co się kryje pod wyrażeniem „mocne słowa”. A może powołamy komisję ds. kwalifikowania słów do kategorii tzw. „mocnych”. Może być ciekawie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych