Pary "mieszane" - statystyka
#61
Napisano 24 maj 2006 - 11:50
#62
Napisano 24 maj 2006 - 12:18
#63
Napisano 24 maj 2006 - 13:22
Wszystko zależy od kolejności akceptacji i miłości...
Jeżeli najpierw następuje wzajemna akceptacja i póżniej rodzi się miłość to myślę że taki związek jest na dobrej drodze do trwałości
Jeżeli natomiast najpierw jest wielkie love a później staranie (często na siłę i wbrew sobie) zaakceptowania drugiej osoby to po pewnym czasie, kiedy emocje opadną może się okazać że uprzedzenia są nie do przeskoczenia.
Nie wierzę że jak się kocha to wszystko się zaakceptuje i będzie ok. Najpierw trzeba tolerować czyjeś dolegliwości, przyzwyczajenia itp, a miłość będzie tylko nas umacniać.
Added after 49 seconds:
ale gorący temat (H)
#64
Napisano 24 maj 2006 - 13:58
A propos - wczoraj zwierzam sie kumplowi (też kulawy) z mojej sytuacji mu mówie ze wolałbym żeby już napisała że nie niż żeby milczała, ze nie wiem co sie dzieje, czemu milczy itd no i ogólnie że mam już tego dosyć i że chciałbym sie spotkać i pogadać bo już dłużej tej niepewnośvci nie wytrzymam.
A on na to poklepał mnie po plecach i taki tekst do mnie: Nie pękaj, gadają że każda potwora znajdzie swegoa amatora. O mało z krzesła nie spadłem. Nie ma jak miec kumpli co potrafią pocieszyć odpowiednio:))))
#65
Napisano 24 maj 2006 - 14:07
Sorry za osobistą wycieczkę ale czy na początku nie kochałaś męża? Pewnie że tak bo inaczej nie byłoby związku. Może nawet jeszcze teraz go kochasz ale już wiesz że pewnych rzeczy u niego tolerować nie możesz.
Niestety Linespero, ale mylisz się bardzo. Byłam w związku ze swoim mężem, dopóki go kochałam. Zdecydowałam się na rozwód, gdy byłam pewna, że nie da się kochać kogoś, kto rani i niszczy nie tylko miłość, ale i bliskich, rodzinę... Gdybyś znał sprawę, to nie wyjeżdżałbyś z takimi "osobistymi wycieczkami" - nie masz nawet bladego pojęcia, jak to było.
Linespero napisał:
Człowiek może kochać z całego serca ale po pewnym czasie może sie okazac że pewne rzeczy go "przerastają" - jak to sama napisałaś.
Wybacz Linespero, ale nic takiego nie napisałam... Uważaj kogo chcesz cytować (E)
Podsumowując moje wypowiedzi dodam - Każdy ma inne poglądy i ma na nie wpływ charakter człowieka, jego doświadczenia... Ja mam takie poglądy i jest mi z tym dobrze
P.S.
Blondyneczko, znowu zgadzam się z tym, co napisałaś (ok)
— Victor Hugo
#66
Napisano 24 maj 2006 - 14:20
#67
Napisano 24 maj 2006 - 16:33
tego kwiatu pół światu
ale życzę ci żeby to ten właśnie twój kwiatek okazał się tym właściwym ...
#68
Napisano 15 czerwiec 2006 - 16:18
#69
Napisano 15 czerwiec 2006 - 19:21
#70
Napisano 15 czerwiec 2006 - 19:32
#71
Napisano 15 czerwiec 2006 - 19:36
przeciez sam napisal o tym na forumludze nie wtrącajmy się w życie prywatne osób i tak juz dużo chłopak napisał
#72
Napisano 17 czerwiec 2006 - 23:59
#73
Napisano 18 czerwiec 2006 - 08:17
No Ale już nie pisze , widocznie nie chceprzeciez sam napisal o tym na forumludze nie wtrącajmy się w życie prywatne osób i tak juz dużo chłopak napisał
#74
Napisano 18 czerwiec 2006 - 09:34
Bezpośrednio pod moim postem napisałeś że ja nic nie pisze bo nie chce....
Zlekka zaspany jesteś... Dawno sie tak nie uśmiałem.....
Sorry że sie nabijam ale mi humor poprawileś
Pozdro :):):D:D:D:D:D
#75
Napisano 18 czerwiec 2006 - 10:57
#76
Napisano 18 czerwiec 2006 - 14:54
#77
Napisano 18 czerwiec 2006 - 17:28
#78
Napisano 18 czerwiec 2006 - 18:29
#79
Napisano 18 czerwiec 2006 - 18:45
#80
Napisano 18 czerwiec 2006 - 18:56
nie słuchaj jacka ... to stary/młody pesymista i malkontent ...
uważam że kto nie próbuje, nie ryzykuje to nie ma żadnej szansy! najgorsze co może być to usiąść na dupiei się nad sobą użalać ... i nie próbować zmienić swojej sytuacji!
tym razem się nie udało szkoda
ale nie rezygnuj! tego kwiatu pół światu ... inny kwiatek sie skusi - jestem pewna!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych