Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Objawienia, przepowiednie, nawiedzenia i inne tego typu zjawiska


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
105 odpowiedzi w tym temacie

#41 Maskotus

Maskotus

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 562 postów

Napisano 14 czerwiec 2011 - 00:34

Mi dnia dzisiejszego w samą południcę, rozlała się czara kawy na kobierzec. Oczom mym ukazała się plama w kształcie Myszka Miki. Od tej pory moje życie zmieniło się diametralnie. Stałem się wyznawcą MM.
  • 0

#42 shinjin

shinjin

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 225 postów

Napisano 14 lipiec 2011 - 20:10

Mi dnia dzisiejszego w samą południcę, rozlała się czara kawy na kobierzec. Oczom mym ukazała się plama w kształcie Myszka Miki. Od tej pory moje życie zmieniło się diametralnie. Stałem się wyznawcą MM.


Czy MM natchnęła już kogoś do napisania świętej księgi? 

Opowiedziała mi że jej syn kiedy był dzieckiem to nie mówił,modliła się,prosiła i pojechała na Jasną Górę z nim.Modliła się żeby mówił a żeby ona cierpiała za niego.I na jasnej górze przemówił ten chłopak.Po jakimś czasie ona straciła wzrok.


Ciekawy handel wymienny: możliwość mówienia za utratę wzroku.
Interesujący ten Wasz Bóg. No cóż, nic nie ma za darmo.
  • 0

#43 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 14 lipiec 2011 - 20:26

Czy MM natchnęła już kogoś do napisania świętej księgi?


Tak.
Dołączona grafika

A kapłani MM noszą takie birety:
Dołączona grafika

Niestety, kościół MM wcale nie jest taki święty za jaki chciałby uchodzić... W przeszłości dochodziło do wojen z wyznawcami Psa Goofy'ego o to w czyich rękach będzie znajdował się Disneyland, prześladowano też wyznawców Kaczora Donalda...
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#44 shinjin

shinjin

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 225 postów

Napisano 14 lipiec 2011 - 20:36

Matka Boża nie jest Bogiem,nie ma żadnego oficjalnego kultu Maryi jako Boga.Jak ktoś się modli to o wstawiennictwo.Może tu na ziemi nie była przeciętna,bo jest mowa że była bez grzechu,no i te okoliczności urodzenia Jezusa ale słuchała Boga,bała sie Boga a teraz nic sie nie zmieniło.


Słuchała Boga i bała się Boga....hmmm....
Nie ma to jak władza oparta na strachu. 

Niestety, kościół MM wcale nie jest taki święty za jaki chciałby uchodzić... W przeszłości dochodziło do wojen z wyznawcami Psa Goofy'ego o to w czyich rękach będzie znajdował się Disneyland, prześladowano też wyznawców Kaczora Donalda...


To ja już wiem czemu Miki nosi rękawiczki! Nie chce sobie pobrudzić rączek. Nie od dziś wiadomo, że nawracanie innowierców to brudna robota.
  • 0

#45 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 14 lipiec 2011 - 20:43

[quote name='"shinjin"]To ja już wiem czemu Miki nosi rękawiczki! Nie chce sobie pobrudzić rączek. Nie od dziś wiadomo' date=' że nawracanie innowierców to brudna robota. [/quote']
Powód jest inny.
Zajrzyj tutaj: http://files.sharena...1569-142813.jpg :D
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#46 shinjin

shinjin

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 225 postów

Napisano 14 lipiec 2011 - 20:51

[quote='marder' pid='167173' dateline='1310672628']
[quote name='"shinjin"]To ja już wiem czemu Miki nosi rękawiczki! Nie chce sobie pobrudzić rączek. Nie od dziś wiadomo' date=' że nawracanie innowierców to brudna robota. [/quote']
Powód jest inny.
Zajrzyj tutaj: http://files.sharena...1569-142813.jpg :D
[/quote]


Marder! ale z Ciebie świntuch! Rozpowszechniając takie wizerunki obrażasz uczucia religijne Maskot'a!

Przypominam Kodeks Karny:

Art. 196 § 1. Kto umyślnie obraża uczucia religijne innych osób poprzez publiczne znieważenie miejsca przeznaczonego do wykonywania obrzędów religijnych lub znajdującego się w tym miejscu przedmiotu czci religijnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 6 miesięcy.


Będziesz poniewierał się w Disneyowskim piekle! :D
  • 0

#47 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 14 lipiec 2011 - 20:54

Eeee tam... Wyłgam się że należę do zreformowanego odłamu kościoła MM, którego wyznawcy czczą MM jako bożka płodności. Stąd ten symbol falliczny...
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#48 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 22 lipiec 2011 - 23:43

Słuchała Boga i bała się Boga....hmmm....
Nie ma to jak władza oparta na strachu. 


tu nie chodzi o ten rodzaj strachu ...
lecz o bojazn Boza, rozumiana jako gleboki szacunek dla rzeczywitosci Boga...
wydaje mi sie,ze mozna uzyc takiego porownania.. bojazn w milosci chlopaca do dziewczyny , chlopiec zakochany ma w sobie pewien rodzaj bojazni ( dzis juz zapomniane slowo- a szkoda) aby np. nie zasmucic dziewczyny swoim postepowaniem, nie ze strachu ale ze wzgledu na milosc jaka ma dla niej
  • 0

#49 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 23 lipiec 2011 - 22:37

Bardzo szkoda, teraz już chyba nie ma takich "bojaźliwych" facetów a i tych nieśmiałych jest coraz mniej.
Nie zgodzę się jednak do końca z Krzysiem, że proroctwo może się spełnić a nie musi: "Prędzej niebo i ziemia przeminą niżby nie miało się wypełnić to co napisane w Piśmie". A więc ostrzeżenie, kara mogą być cofnięte, ale proroctwo nigdy. Tym bardziej, że ta owa iskra to obietnica dla naszego narodu a więc nie słowo rzucone na wiatr. Wydaje mi się jednak, że właśnie JP2 był tą iskrą i co mógł to robił, żeby pozyskać jak najwięcej ludzi dla Kościoła. Nie wiem czy narodzi się jeszcze kiedyś jakiś polak większy od niego. Ale zaintrygowało mnie to co napisała lonley_angel rzeczywiście może to być jakieś wydarzenie (miejmy nadzieję, że nie złe) np. cud, bo nie jest przecież napisane w Dzienniczku Siostry Faustyny, że ta iskra musi być osobą.
  • 0

#50 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 24 lipiec 2011 - 09:07

Ale z drugiej strony Polakom potrzebna nie iskra ale potężna eksplozja :D Jak trwoga to do Boga :) Narazie mamy grillowanie. Bo skoro naród i rząd mają pójść za nauką Kościoła,to jakoś narazie nic sie na to nie zanosi. I jeszcze inni mają brać przykład,oj nie wiem jak to ma sie stać. W każdym razie chyba najwięcej osób krzyknie Boże pomóż,gdy ma już lufę przy skroni,a nie żadne nauki.Faszyzm i komunizm nic ludzi nie nauczył
  • 0

#51 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 27 sierpień 2011 - 08:28

Kiedyś gadałem z przypadkowo poznanym księdzem,rozmowa sie rozkręciła i weszliśmy na tematy objawień i końca tego świata. Zapytał mnie,jak by to było gdybym z nim grał w piłkę i miał by nadejść koniec świata,jak bym sie wtedy zachowywał. Odpowiedziałem ze pewnie bym panikował,bał sie.A on mi powiedział,że dalej grał by w piłkę :D Mówił że kogoś cytuje,nie wiem juz kogo,ale był jakiś święty co tak powiedział. I chyba to jest dobre podejscie
  • 0

#52 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 27 sierpień 2011 - 17:09

ale był jakiś święty co tak powiedział.

Akurat w tym przypadku wiara lub jej brak nie ma nic do rzeczy... Po prostu, panikowanie z powodu zdarzenia na które nie mamy żadnego wpływu jest bez sensu. I nie ma tu znaczenia czy wierzymy w Latającego Potwora Spaghetti, czy w faceta przybitego do krzyża, czy też nie wierzymy w nic.
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#53 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 27 sierpień 2011 - 18:15

Zapytał mnie,jak by to było gdybym z nim grał w piłkę i miał by nadejść koniec świata,jak bym sie wtedy zachowywał. Odpowiedziałem ze pewnie bym panikował,bał sie.


Ja bym się podłożył i dał wygrać duchownemu. Warto mieć plecy w obliczu nadciągającego armagedonu.
  • 0

#54 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 28 sierpień 2011 - 16:51

W kontekście objawień wyjątkowo ciekawie brzmi historia irlandzkiego Knock. Oczywiście objawienie uznane przez kk, ale mało znane. Zwykle było tak, że np. Matka Boska objawiła się jakiemuś dziecku, czy kilku osobom.

A tutaj pełny szał. Matka Boska, obok święty Józef i święty Jan, przed nimi Baranek Boży na ołtarzu, a wokół jeszcze wirowały anioły. Żeby tego było mało, trwało to wszystko godzinami.

W efekcie pierwsi, którzy zobaczyli objawienie, zdołali już dawno ściagnąć na miejsce kogo się dało.
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#55 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 sierpień 2011 - 17:08

A tutaj pełny szał. Matka Boska, obok święty Józef i święty Jan, przed nimi Baranek Boży na ołtarzu, a wokół jeszcze wirowały anioły. Żeby tego było mało, trwało to wszystko godzinami.

W efekcie pierwsi, którzy zobaczyli objawienie, zdołali już dawno ściagnąć na miejsce kogo się dało.


Rozumiem że pośród nich byli też ludzie z kamerami, którzy zarejestrowali całe zajście i teraz można bez problemu zweryfikować jego prawdziwość?
  • 0

#56 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 28 sierpień 2011 - 18:59

Tak, no oczywiście, w 1879 r. :hehe:
Ale masz rację, bez kamer to się nie liczy.
Mówiłam, że to mało znane objawienie. Inne miasteczka zapewniły sobie lepszy marketing ;)
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#57 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 28 sierpień 2011 - 19:33

[quote name='"Brigid"]Tak' date=' no oczywiście, w 1879 r. [/quote']
Aparaty fotograficzne wtedy już istniały. Były ciężkie, nieporęczne, ale nie były czymś niespotykanym.
Chyba że fotografa spotkał ten sam los co reporterkę Polsatu przy spotkaniu z pielgrzymką pewnego radyja :hehe: Czyli: aprat fotograficzny został zniszczony, a fotograf dostał po gębie :hehe:
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#58 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 sierpień 2011 - 19:33

Tak, no oczywiście, w 1879 r. :hehe:


Czasy sprzed wynalezienia urządzeń do rejestracji obrazu i dźwięku były najlepszym okresem dla cudów. Cóż wtedy nie miało miejsca:

- plagi egipskie,
- przejście przez morze czerwone,
- zatrzymanie słońca (sic!)
- zamiana wody w wino,
- wskrzeszanie umarłych,
- wypędzanie demonów,
- chodzenie po wodzie.

Dzisiaj niepomiernie biedniej, conajwyżej wizerunek Jezusa objawi się na toście albo zaciekającej ścianie.

Dla równowagi cud z drugiej strony barykady

Arbuzowy cud
  • 0

#59 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 28 sierpień 2011 - 19:44

[quote name='"Tabletierez"]- zamiana wody w wino' date='[/quote']
Znam jednego kelnera, który codziennie robi ten cud, tyle że w drugą stronę :D
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#60 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 28 sierpień 2011 - 20:32

Aparaty fotograficzne wtedy już istniały. Były ciężkie, nieporęczne, ale nie były czymś niespotykanym.


W irlandzkich wioskach? Przypominam, że Irlandia nie należała wtedy jeszcze do Unii Europejskiej ;) była biedna jak mysz kościelna, tak biedna, że nie tak dawno z 9 mln mieszkańców została z 6,5 mln, bo ludzie marli z głodu jak muchy.

Jeśli akurat nie przypałętał się żaden obwoźny fotograf (po co? kto by mu tam niby zapłacił) to na zdjęcia nie było szans.

Tak czy inaczej objawienie w Knock widziało o wiele więcej ludzi niż w Lourdes.

Na marginesie, to oburzające, że tamta panienka nie wyjęła z kieszonki komórki (no dobra, nie przywlokła wielkiego aparatu) i nie strzeliła fotki. W końcu pierwsza trwała odbitka powstała właśnie w jej ojczyźnie ;)
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych