Pomijam proboszcza, ktory odmowil mi na poczatku komunii bo stwierdzil ze bede psula wizerunek grupy
Normalnie żenada! Przecież to właśnie osoba duchowna powinna być wzorem tolerancji, a ten człowiek jak widać minął się z powołaniem, lub też nie miał go wcale. Szkoda, że przez takie "elementy" cierpi cały wizerunek Kościoła. Nic dziwnego, że w Dzienniczku św. Faustyny napisane jest, iż osoba duchowna (czyli taka która odważyła się złożyć śluby) będzie sądzona dziesięć razy surowiej niż zwykła.
na palcach u jednej reki moge wymienic ksiezy z powolania, ktorzy sa u mnie w miescie.
Ale jednak są i właśnie takich powinniśmy wspierać, bo to oni są najczęściej szykanowani za występki ogółu. I właśnie dzięki nim istnienie takiej instytucji jak KK ma jednak sens.
Dobra metoda na niewygodnych duchownych,donosiciel komuchom,bogacz albo zbok.
Podobnie też było z księdzem Jankowskim, kogo to oni z niego nie robili, agenta, szpiega...itp. Jednak całe komisje śledcze nie były w stanie udowodnić tych pomówień. Aż ktoś wpadł a "genialny" lecz jakże prosty pomysł żeby załatwić go z innej mańki. No i się udało, mimo że po jakimś czasie oczyszczono go z zarzutów, to jednak opinia (chyba najgorsza jaką może mieć duchowny) pozostała mu do końca życia...