Pytanie "religijne"
#101
Napisano 12 październik 2009 - 11:04
hmmmm jeśli nieważne kim jestesmy jacy jestesmy w co wierzymy i jest jeden Bóg to dlaczego odpowiedz jest zawarta akurat w biblii i dlaczego mamy jej tam szukac - a nie np w mitologii greckiej ?
Kult Priapa przeciez jest fajniejszy
ps wydaje mi sie ze pedro jest czymś znacznie gorszym niż manipulant to ZATANISTA jak nic
#102
Napisano 12 październik 2009 - 13:20
Człowiekiem.Pedro ty manipulancie ,a kim Ty jesteś?
Odstępcą? ... czy tak nazywa się u SJ tych co odeszli ?Może jesteś odstępcą który manipuluje wiedzą trochę z tej ,trochę z tej półki .
Każdy odłam ma jak widzę paten na prawdziwość przekładu:) Katolicy - to nasza, to my, to jedyny prawdziwy przekład. SJ - to my, to nasi mędrcy tak naprawdę odkryli prawdziwy język bibli i boga. I tak w koło Macieju:) śmiać się czy płakać ... ? a najgorsi to jednak Ci fanatyczni wyznawcy, przeświadczeni o swej mądrości jaką wyczytali w bibli, lub jaką nałożyli im do głowy pseudomądrale "badacze bibli". Potem tak jedna z drugim rzuca "klątwami (cytatami)" przepojona boską miłością i wiedzą jaką tylko jej/jemu dano pojąć/zdobyć.Odpowiedz jest zawarta w Biblii ,dlatego gdy pragniemy do niej dotrzeć musimy tam jej szukać.
A jak ja się cieszę, że nareszcie ludzie coraz częściej zaczynają głośno mówić i myśleć, a nie tylko słuchać i pokornie dać się ogłupiać.Pozdrawiam cieszę się ,że tak otwarcie i szczerze podejmuje dyskusję coraz więcej osób ,świadczy to jasności zapatrywań oraz ,że ciemnoty nie można wcisnąć każdemu
Pedro
#103
Napisano 12 październik 2009 - 13:27
#104
Napisano 12 październik 2009 - 14:13
"Musimy sobie zdawać sprawę, że wiele stron internetowych stworzono w niemoralnych czy nieuczciwych zamiarach. Istnieje też mnóstwo innych miejsc w Internecie, które wprawdzie nie muszą służyć takim celom, niemniej okradają z czasu - dotyczy to na przykład grup dyskusyjnych. Od wszelkich takich pułapek trzymaj się z daleka!" (Przebudźcie się! nr 1 z 8 stycznia 1998, s.12)Gdy coś twierdzisz musisz mieć podstawy a jeśli tak mówisz to ciekawa jestem skąd to wiesz.
Pedro
#105
Napisano 12 październik 2009 - 16:03
#106
Napisano 12 październik 2009 - 16:05
zacytowałeś fragment jakiegoś pisma SJ tak mi się zdaje.
Ale proszę cię zastanów się OBIEKTYWNIE czy to co zacytowałeś mija się z prawdą. Moim zdaniem i myślę że wielu na tym forum to całkowita racja. Pomyśl o pedofilach czyhających w internecie, o informacjach że np. kup cos to wygrasz 5oo tyś . Czy o nie są pułapki. Ja w zacytowanym przez ciebie fragmencie nie widzę żadnego związku z religią . Ale każdy czyta i rozumie po swojemu, ja widzę ostrzeżenie przed pedofilami np. , a ty przed wyznawcami religijnymi. TO JEST WŁAŚNIE TA PUŁAPKA. Widzisz co chcesz widzieć i czytasz co chcesz przeczytać
Dodano pon 12 paź 17:08:13 2009 :
Tez jstem ciekawa Pedro KIM JESTES poza człowiekiem oczywiście :)
Obudziłam się i stwierdziłem, że życie jest służbą.
Podjęłam działanie i zrozumiałem, że służba jest radością"
Rabindranath Tagore
#107
Napisano 12 październik 2009 - 16:29
Ok. tylko nie bardzo wiem jakiego otwarcia oczekujesz i piszę to szczerze. Nie wiem co dojrzałaś, przejżałaś, a wręcz mnie to zaintrygowało, uwielbiam takie teksty "przejżałem/am cię" itp. Wiesz, zabawni są ludzie, którzy doszukują się w innych jakiś tajemnic, skrywanej jakieś osobowości itp., podniecając się swym światłym psychologiczno analitycznym umysłem:) Ja wiem "psychologia" to takie szumne określenie i tak wielu lubi się w niej zagłębiać bo czują się lepsi i mądrzejsi od innych. Czasem naprawdę nie warto doszukiwać się czegoś ukrytego, zatajonego, gdzie tego nie ma.
[quote]Ale proszę cię zastanów się OBIEKTYWNIE czy to co zacytowałeś mija się z prawdą. Moim zdaniem i myślę że wielu na tym forum to całkowita racja. Pomyśl o pedofilach czyhających w internecie, o informacjach że np. kup cos to wygrasz 5oo tyś . Czy o nie są pułapki. Ja w zacytowanym przez ciebie fragmencie nie widzę żadnego związku z religią . Ale każdy czyta i rozumie po swojemu, ja widzę ostrzeżenie przed pedofilami np. , a ty przed wyznawcami religijnymi. TO JEST WŁAŚNIE TA PUŁAPKA. Widzisz co chcesz widzieć i czytasz co chcesz przeczytać[/quote]
Nie sądzę aby ten wpis w jednej z publikacji ŚJ miał na celu ochronę ich wyznawców przed pedofilią, oszukańczykmi grami, itd. Kierowany jest do ogółu ŚJ, nie do rodziców, dzieci. Nie konkretyzuje, że można tam natrafić na pedofilię, pornografię, namawianie do złego itp. Tak, każdy odczytuje co innego, ja odczytuję to, że "pradą", "dobrem" itd. są strony tworzone przez ŚJ dla ŚJ, wszystko inne jest, może być, albo będzie złe. Ale to już poznałem u ŚJ - stworzyć w nich poczucie, że są wyjątkowi, wybrani, czyści i jak jezus prześladowani, narażeni w wyjątkowy sposób na zło tego świata bo tylko oni są tymi prawdziwie dobrymi i najbardziej narażeni na próby owładnięcia ich przez szatana:) A już zwracanie uwagi w wymienionym przeze mnie tekście dot. unikania forów dyskusyjnych dobitnie dla mnie świadczy o tym aby czasem nie zaczęli oni rozmawiać o wierze, o własnej religi i własnym kościele bo jeszcze ktoś im zasieje "ziarnko" zwątpienia i wtedy szlak trafi kolejną owieczkę w stadzie, bo zauważy, że kurcze ta moja religia to wcale nie takie coś wyjątkowego, a kolejna religia z wielu:)
Pedro
#108
Napisano 12 październik 2009 - 16:56
Obudziłam się i stwierdziłem, że życie jest służbą.
Podjęłam działanie i zrozumiałem, że służba jest radością"
Rabindranath Tagore
#109
Napisano 12 październik 2009 - 17:20
A przemoc psychiczna? bo robieniem komuś "koktajlu" w głowie tak bym nazwał nie jest przemocą? a fakt jest taki, że najlepszym kandydatem do wiary jest ktoś kto właśnie stracił wiarę w swoją dotychczasową wiarę, po ciężkich przejściach osobistych, konkludując osoby które nie mogą się odnależć po jakiśm głębokim przeżyciu.ale z tego co wiem tylko ŚJ nie używają do tego przemocy i moim zdaniem pod tym względem to jedyna w swoim rodzaju społeczność
A co do religi wyzbywającej się przemocy, to słyszałaś o np. budduzmie, czy o ile się nie mylę zielonoświątkowcach?
Pedro
#110
Napisano 12 październik 2009 - 18:46
#111
Napisano 12 październik 2009 - 19:55
Tak niby w 80% jest to zgodne z Chrześcijaństwem. Ale większość Kościołów się od nich odcina i twierdzą, że nie są kościołem Chrześcijańskim bo nie uznają boskości Jezusa i zaprzeczają istnieniu Boga w trzech osobach. Poza tym, co jakiś czas wyznaczali datę końca świata, po dacie tej zazwyczaj mieli rozłam i powstawały nowe kościoły, na przykład Adwentyści Dnia Siódmego (i co o dziwo- n znowu uznali Trójcę Świętą /kumpel z klasy - ogólniaka/ ). Do tego na podstawie Apokalipsy udowadniają że w niebie pełnego szczęścia dozna tylko 144000 osób. Nie godzą się na transfuzję krwi - bo uważają , że w krwi jest dusza.
Inną rzeczą, że tak jak Scientolodzy, w USA nie są zarejestrowani jako związek wyznaniowy, ale jak spółka prawa handlowego.
Mają ostre reguły, i za większy grzech wyrzucają ze wspólnoty.
Dodano pon 12 paź 21:02:09 2009 :
[quote name='asia24]Wynika z tego że jednak Bóg ma imię ' date=' tylko my go nie wymawiamy[/quote']
Tak, tylko tak naprawdę jest to imię zapomniane i nie powinno się go wymawiać, a ostatecznie Kościoły Chrześcijańskie przejęły tradycję niewymawiania imienia Boga od Żydów, tak samo muzułmanie nie wymawiają imienia Boga.
Poza tym jak zresztą przeczytałaś, dzisiejsi tłumacze nie wiedzą co znaczą dokładnie litery JHWN - czy to jest zbitek słów czy co innego. Dla monoteizmu i tak wystarczy, że Bóg to Pan bo jest jedyny i tylko do niego należy się modlić.
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
#112
Napisano 12 październik 2009 - 20:16
Tak, miałem kontakty, mam ciągły kontak z ŚJ, ale wręcz odwrotny niż myślisz, bo osoby z którymi mam kontak to mogę nazwać ich koleżankami/kolegami, ale raczej unikają ze mną rozmów bo chyba nie są w stanie znależć na tyle arg. abym przyznał, że ich nauki, religia, wiara jest wyjątkowa, a przede wszystkim jak to nazywają jedyna prawdziwa. Tak więc z racji braku z mojej strony "chęci" przekonania do ich nauk, dali spokój i umówiliśmy się na "tamtym świecie" kto ma rację Co do skarcenia, o tak, jak najbardziej, to już norma "karcenie", oczywiście w sposób przemiły i dobrotliwy, nie chcących przyjąć argumentacji, sposobu widzenia świata, imienia boga etc, ludzi wierzących w innego boga niż Wasz Jehowa. Co do mojego rozumowania, to widzę standar, jest błędne - Was tego uczą, czy to już takie przekonanie wynikłe z przynależności do tak szacownego grona jedynych godnych prawdy i boga?
[quote]Jeżeli chodzi o wypowiedz z tej Strażnicy to jest Twoja interpretacja.Mówisz ,że nie chcą zasiać u siebie tzw.zła.Otóż to nie tylko ŚJ w kościele czy w innych religiach też nawołują do nie kontaktowania się z innymi.Kościół Katolicki wystosował nawet wiele broszur oczerniających ŚJ oraz ostrzeżenia przed kontaktem z tymi ludźmi.[/quote]
Jak najbardziej moja. I oczywiście, że wszyscy starają się chronić przed złem, naturalny odruch. Lecz (moja interpretacja) uważam, że ŚJ wydali to zarządzenie w innym celu, tym bardziej, że z moich obserwacji potwierdziły się moje przypuszczenia. W pewnej dyskusji chciałem przedtawić ŚJ stronę o początkach Waszej religi (piszę Waszej, bo jak sądzę należysz do niej), historia, kim są Wasi najważniejsi etc., reakcja tej osoby była dla mnie zadziwiająca, nawet nie chciała tego otworzyć, zobaczyć. Gdy przedstawiałem arg. w postaci linków z dokumentami i zdj. dostawałem odp. że to napewno kłamstwa i oszczerstwa i tyle. Tak też się kończyła każda rozmowa z Wami, "to kłamstwo, to oszczerstwo" itd., zabrać Wam biblię jaką zawsze nosicie przy sobie to jakby zabrać Wam instrukcję rozmowy, życia, powietrza.
[quote]Jeżeli chodzi o wyłapywanie osób po przejściach i załamaniach osobistych to też można odnieść do różnych wyznań.Oglądałam kiedyś program o dziewczynie której rodzice byli ateistami .Jako młoda osoba zawiodła się sercowo była u granicy zamachu na własne życie,koleżanka zabrała ja do ugrupowania zakonnego katolickiego ,gdzie przyjęta serdecznie i
wysłuchana stwierdziła ,że doznała duchowego olśnienia.[/quote]
Czyli defacto przyznajesz się do takiego procederu ŚJ, miło mi, że choć jedna nie obwija w bawełnę i głupią ideologię pewnych faktów. No i co do wyłapywania, ależ oczywiście, że jak tylko "hiena chce dorwać ofiarę to czatuje na tą najbardziej słabą ze stada" (wybacz porównanie, nie tyczy się to tylko Was), każda religia poluje na owieczki, bez nich by nie istniała więc musi bo zniknie.
[quote]Bronię ŚJ ponieważ wśród tej grupy można znaleźć naprawdę wartościowych ludzi oddanych nie tylko sprawie lecz bliźniemu.[/quote]
Ja znam wielu takich, ale tracą w moich oczach gdy to oddanie bliżniemu przekształca się w indoktryjację i wciąganie w swoją wiarę. Nie tyczy się to tylko ŚJ, ale każdej innej osoby czy religii, która wykorzystując związki prywatne/osobiste zaczyna indoktrynować osobę. Ale to akurat norma w sektach, najpierw znależć dziurę w systemie obronnym, potem wleźć do środka i przejąć władzę.
[quote]Czy znasz inne ugrupowanie które poświecą tak dużo czasu na rozmowy z ludźmi bezinteresownie.[/quote]
Proszę, nie rozmieszaj mnie z tą bezinteresownością, zapomniałaś dodać że też za darmo ?
[quote]Czy zdecydowałbyś się do wyruszenia i głoszenia wśród znajomych?[/quote]
Nie, byłoby mi wstyd przekonywać do swojej wiary/religii, narzucać (bo jest to narzucanie) przekonań swojej wiary. I proszę, bez ściemniania, że Wy tylko dorogę wskazujecie, a każdy decyduje sam. Niech on tylko skręci na tej drodze w inny kierunek, to mu zaraz GPS-ŚJ powie jak wrócić na właściwą drogę.
[quote]Spotykając na ulicy ŚJ co o nim myślisz?[/quote]
Bardzo mili, uśmiechnięci, zawsze nienaganni ludzie.
[quote]Zapytaj ŚJ na terenie którym pracuje czy zna tych z którymi rozmawia czy zna ich potrzeby duchowe?[/quote]
Świetnie ujęte, na "terenie którym pracuje" - widzę, że znasz działanie. A co znajomości potrzeb podopiecznych ŚJ, to oczywiscie, zna każdą osobę, potrzeby, historię, życie etc. Żaden ksiądz KK pewnie nie ma takiej wiedzy o swoich owieczkach.
Pedro
#113
Napisano 12 październik 2009 - 21:24
Ja też mimo to że urodziłam się jako katoliczka nie mogłam zrozumieć o co chodzi z tymi trzeba bogami . Modlisz się w kościele i mówisz jest jeden Bóg a za chwilę dodajesz są trzy osoby boskie. Ja uważam że Jezus jest najdoskonalszym synem Bożym, którego posłał i który wykonywał jego wolę , dlatego często w biblii powtarzają się różne wersety mówiące o nierozłączności Boga i syna często Jezus przecież podkreślał że cuda które robił to nie on tylko jego ojciec. Sam Jezus wiele razy bronił się przed nazywaniem go bogiem.
Kilka razy już przeczytałam biblię nie wiem dokładnie o co chodzi z tym 1444 tyś w niebie Ale wydaje mi się że to są tylko ci którzy byli blisko Jezusa , Posłuszni Bogu i ta liczba już jest w niebie. A cała reszta będzie kiedyś żyła na ziemi , przecież taki był plan Boga „jako w niebie tak i na ziemi”
Zaraz mi napiszecie że co się dzieje po śmierci piekło, niebo czyściec tego nas uczy nasz KK ale szczerze mówiąc nigdzie w biblii nie znalazłam nic o piekle, jest szeol miejsce wiecznego spoczynku i oczekiwania, jest tez napisane że kto umarł nic nie czyje ani bólu, ani strach - nic . Więc myślę że po śmierci nie ma nic ciało umiera, a wraz z nim umiera dusza i duch.
Co do końca świata to faktycznie kilka razy już miał być , ale nikt nie wiedział jak to się stanie, Nie wiem na jakiej Podstawie ŚJ wyznaczali ta datę , ale przecież Bóg zawarł z nami przymierze że już nigdy nie zniszczy całego świata. Obiecał nam życie wieczne na ziemi. Więc nie może jej zniszczyć…… chyba ????
Co do transfuzji krwi zawsze mnie to taż zastanawiało dlaczego się nie zgadzają, jeżeli postępują według zasad biblijnych to w którym miejscu to jest napisane – szczerze nie znalazłam. Ale ja nie jestem ŚJ , a taż nie pozwoliła bym na transfuzje krwi ani sobie ani nikomu z rodziny, obecnie medycyna jest na takim poziomie że można się bez tego obejść, z transfuzją wiąże się wiele zagrożeń, których ja dla dobra siebie i moich dzieci wolę unikać. Czy w krwi jest dusza możliwe, skoro dusza - to życie, krew - to życie, to może tak jest – nie wiem
Obudziłam się i stwierdziłem, że życie jest służbą.
Podjęłam działanie i zrozumiałem, że służba jest radością"
Rabindranath Tagore
#114
Napisano 12 październik 2009 - 21:37
Hmmm... biała kaszanka jest jedzona, bo nie jest "czerwona" ale mięso "każde" zawiera krew dawcy, więc odnoszenie się do koloru to zarąbista hipokryzja! Ponadto transfuzja to nie spożywanie krwi!! jakoś ŚJ jedzą mięso - zwierzęce czy rybie - a głównie chodzi o kolor, każde mięso zawiera w jakimś stopniu krew, a jedzą przecież mięso. No i wracając do transfuzji, to przy niej krew nie jest podawana w kubku do picia, ale do żył gdzie ma wspomóc organizm, a nie zjadać się! Ponadto ciekaw jestem ilu ŚJ raniąc się przez przypadek igłą, kolcem rózy itp. possało palec w celu złagodzdenia bólu czy zatamowania krwi
Pedro
#115
Napisano 12 październik 2009 - 21:43
Demonizujesz i nie do końca chyba rozumiesz o co mi chodzi , nie mówie o jedzeni mięsa oni chyba aż nie . Dziękuje za wyjaśnienie co to jest transfuzja krwi, wiem doskonale przez taką transfuzję moja babcia podczas operacji zafundowała sobie w promocji żółtaczkę i przez 6 lat jeździła na dializy aż w końcu odeszła. Teraz wiem że transfuzje krwi w wielu przypadkach można zastąpić , tyle że to kosztuje więcej
Obudziłam się i stwierdziłem, że życie jest służbą.
Podjęłam działanie i zrozumiałem, że służba jest radością"
Rabindranath Tagore
#116
Napisano 13 październik 2009 - 06:17
Ja również być może zachorowałem na żółtaczkę poprzez podanie krwi, nie wiem, ale co to za argument. To ma dowodzić słuszność decyzji o odmowie transfuzji w chwilach szczególnego zagrożenia życia? wiem, że są metody dzieki którym można w wielu przypadkach zastąpić krew przy zabiegach, lecz narażanie życia tylko dlatego, że można ale nie zawsze szybko można taką metodę zastosować z mojego punktu widzenia uważam za skrajną głupotę. Tym bardziej, że tu jest odmowa transfuzji krwi (bo nie wolno jej spożywać), ale na śniadanko zje się polędwicę z kurczaka bo jest bieluśka. Przy takiej hipokryzji czym ŚJ różnią się od judaizmu, katolików etc., którzy też nauczyli się tak przekręcać zakazy, aby móc korzystać z dobrodziejstw tego świata. Jak dla mnie to kolejna religia nastawiona na zysk przy pomocy i pod płaszczykiem "jedynej prawdziwej religii i boga". No i jak ktoś tu wspomniał, według ŚJ (tak wyczytali w biblii) do nieba ma iść tylko mała grupa ŚJ, a jest ich chyba parę milionów, więc kto dozna tej łaski? ... pewnie Ci najgorliwsi, no oby tylko tych najgorliwszych nie było więcej niż ta liczba, bo staną u bram a tu napis "sory, miejsc wolnych brak - do piekła, tam mają wiekszy hotel".pedro
Demonizujesz i nie do końca chyba rozumiesz o co mi chodzi , nie mówie o jedzeni mięsa oni chyba aż nie . Dziękuje za wyjaśnienie co to jest transfuzja krwi, wiem doskonale przez taką transfuzję moja babcia podczas operacji zafundowała sobie w promocji żółtaczkę i przez 6 lat jeździła na dializy aż w końcu odeszła. Teraz wiem że transfuzje krwi w wielu przypadkach można zastąpić , tyle że to kosztuje więcej
Pedro
#117
Napisano 13 październik 2009 - 08:53
Obudziłam się i stwierdziłem, że życie jest służbą.
Podjęłam działanie i zrozumiałem, że służba jest radością"
Rabindranath Tagore
#118
Napisano 13 październik 2009 - 09:01
Rozmawiamy tu o ŚJ, a więc ich spytaj co z Tobą będzi jak nie zdąrzysz stać się ŚJ do czasu "końca świata", Ty będziesz tylko leżącą kupą cuchnącego mięcha, a oni będą szaleć w raju.A CO Z ŻYCIEM NA ZIEMI Bóg nie obiecywał żeycia wiecznego w niebie tylko na ziemi. Nie powiedział też że to ŚJ będą żyli wiecznie a jedynie ci którzy w niego uwierzyli
Pedro
#119
Napisano 13 październik 2009 - 16:57
Pedro myślę że ten temat nie jest dla ciebie , Jesteś typowym wodolejcą piszesz to co ci ślina na język przyniesie , nie masz na względzie uczuć innych ludzi, myślę że z tych wszystkich rozmówców jedynie ty ze swoim podejściem i traktowaniem innych ludzi będziesz niczym innym jak „kupą ...... „ Chyba że zmienisz swój stosunek do tego co jest piękne i bez czego życie nigdy nie będzie piękne tym jest po prostu MIŁOŚCI Bóg jest miłością i gdyby nasze życie opierało się na miłości nie było by tych wszystkich okropieństw na świecie.
Obudziłam się i stwierdziłem, że życie jest służbą.
Podjęłam działanie i zrozumiałem, że służba jest radością"
Rabindranath Tagore
#120
Napisano 13 październik 2009 - 17:32
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych