419 odpowiedzi w tym temacie

[magdalena222]

Sliczne fotki, partrząc na taką słodką kruszynkę od razu człowiekowi robi się cieplej na duszy.Maleństwo rośnie, jest ciekawe świata.nooo Adasie tak mają.....tak jak ten na zdjęciu.pozdrawiam

[Zawał]

Witam ponownie!!
Dziś - właściwie kilka godzin temu -czyli wczoraj zrobiliśmy z Asią Adasiowi i mamie małą niespodziankę odwiedzając ich w CZD.
Ostatnie doniesienia są bardzo pozytywne - pani logopeda obserwując jak Adaś je stwierdziła że FANTASTYCZNIE pracuje języczkiem. Rehabilitanci potwierdzają że mały jest wiotki, ale bardzo ruchliwy i ciekawy świata. Pan masażysta żartuje że musi okrążać stolik na którym masuje Adasia, bo ten ciągle przemieszcza się żeby zobaczyć co się za nim dzieje. Generalnie wszystko idzie ku lepszemu. Żona planuje w lutym powrót do pracy - mam nadzieję że do tego czasu Adaś będzie już czworakował.
Od jakiegoś czasu mały zrzuca sobie aparacik słuchowy. Nie wiemy dlaczego. Żona spróbuje skontaktować się z audiologiem z CZD.
Jeszcze jeden problem to dokładne badanie USG woreczka żółciowego. Ostatnie wykazało liczne złogi.
Tak już poza tematem dodam że wizyta w CZD była "przy okazji" bo do Warszawy byliśmy z Asią zaproszeni na konferencję prasową P. Andrzeja Maleszki z okazji przyznanej nagrody EMMY. Asia miała na tej konferencji swoje "pięć minut", a serce rosło jak P. Andrzej bardzo pochlebnie o niej się wypowiadał. Sorki za ten "nie Adasiowy" akcent ale jeszcze jestem pod wrażeniem.

Dziękuję za ciepłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
ZAWAŁ

[Mała]

Właśnie wczoraj oglądałam rano chyba w ''Kawa czy herbata" krótki zwiastun tego filmu.
Serdeczne gratulacje!!!
Pozdrowienia dla rodzinki oczywiście (oddzielne buziaki dla Adasia).

[Zawał]

Witam!
Dziękuję za ciepłe słowa.
Wczoraj Adaś "odwiedził" dr psycholog. Po przeprowadzeniu specjalnych testów dr stwierdziła u Adasia rozwój na etapie 10 miesięcy. Mały ma teraz niecałe 14. W/g mnie opóźnienie nie jest aż takie ogromne - tym bardziej że w/g p. dr Adaś ze względu na swoją ruchliwość i ciekawość, ma tendencję do odrabiania strat. Pożyjemy - zobaczymy.
Badanie USG potwierdziło ..."liczne złogi w woreczku żółciowym"... na razie nic z tym nie będziemy robić tylko co jakiś czas będziemy kontrolować.
To tyle wieści "z frontu".
Pozdrawiam.
ZAWAŁ

[mazinka]

Opóźnienie ok 3 miesięcy uważa się za całkowicie dopuszczalne i nie jest to żadna patologia. Każde dziecko rozwija się indywidualnie - jedne funkcje ma na wyższym poziomie, inne na niższym - w stosunku do wieku życia. Jeśli Adaś ma tylko 3 miesiące, to gratuluję rodzicom wyników rehabilitacji. W przypadku dzieci z zD to tak, jakby się idealnie rozwijały
Jak zacznie czworakować, nadgoni braki, bo będzie miał większą okazję do penetracji świata i rozwoju.
Pozdrawiam serdecznie,
Mazinka

[Zawał]

Opóźnienie ok 3 miesięcy uważa się za całkowicie dopuszczalne i nie jest to żadna patologia. Każde dziecko rozwija się indywidualnie - jedne funkcje ma na wyższym poziomie, inne na niższym - w stosunku do wieku życia. Jeśli Adaś ma tylko 3 miesiące, to gratuluję rodzicom wyników rehabilitacji. W przypadku dzieci z zD to tak, jakby się idealnie rozwijały
Jak zacznie czworakować, nadgoni braki, bo będzie miał większą okazję do penetracji świata i rozwoju.
Pozdrawiam serdecznie,
Mazinka

Dziękuję za miłe słowa. Sorki że tak długo nie odzywałem się - "odciąłem się od świata" i nadrabiałem zaległości z pracy.

Gratulacje głównie należą się żonie - ona codziennie dzielnie "walczy" z Adasiem.
Pod koniec lutego mama wraca do pracy, a Adaś przechodzi bardziej na "garnuszek" taty.
Zobaczymy czy Junior będzie tak ostro parł do przodu. A nie będzie żartów - "postanowiliśmy z BEJRĄ" solidnie wziąć się do pracy.
Jak widać na fotce poniżej "ziombek" rośnie. Jest on trochę dziwny - nie ma równej krawędzi, ale u dzieci z zD to chyba normalne. Mały jeszcze nie czworakuje, ale prawidłowo - jak to określił terapełta - jak żołnierz - pełza, a raczej czołga się (lewa ręka - prawa noga itd). Co ciekawe w CZD wszystkie dzieci chore i na antybiotykach a Adaś zaledwie katarek - chyba chroni go mleczko mamy. Ma chyba jakąś "własną intuicję" - od małego nie toleruje smoczków - wszystko łyżeczką - logopeda twierdzi że to dobrze.
Żona nie dawno robiła experyment z cukierkiem. Adaś wypluł cukierek nie tolerował również lizaka. To dobrze dzieci z zD mają skłonności do nadwagi.
Ostatnio bezproblemowo i na życzenie robi "brawo, brawo"
Czasami "pa, pa"
Od wczoraj podajemy mu - polecany przez neurologa - preparat Eye Q.
Dziś mamy "nerwa" - żona dzwoniła do miejscowego PCPR w sprawie dofinansowania zakupu komputera i programu "Mówiące obrazki" - stymulowanie rozwoju mowy . Mamy zalecenie audiologa. Miła pani stwierdziła że Adaś jest za mały i że programy dofinansowania obejmują tylko dzieci szkolne. Wymyśliła to bardzo "bystra" osoba. W wieku szkolnym to raczej "po ptakach".
W CZD w W-wie na zajęciach z logopedą Adaś pracował z programem "Mówiące obrazki"
Lekarze swoje - urzędnicy swoje. Sytuacja się powtarza jak z Bejrą (Labrador) czy z pomocą PCPR, a raczej bez i tak kupimy to co Adaś będzie potrzebował. Tylko pytanie. Po co istnieje coś takiego jak PCPR?

Wracam z powrotem do pracy. Dziękuję za Wasze wsparcie i serdecznie pozdrawiam.
ZAWAŁ








A tu jeszcze fotka z ostatniego "koncertu"

[Zawał]

Witam!
Wczoraj Adaś z mamą wrócili "na chatę". Jak zwykle GŁĘBOKIE UKŁONY w stronę personelu oddziału wczesnego usprawniania szpitala w Bartoszycach. Żona stwierdziła że panie powinny dostawać specjalny dodatek za domową atmosferę na oddziale.
Niestety dziś wizyta u naszej p. doktor - zaczerwieniony migdałek - temperatura no i chciał nie chciał - antybiotyk.

Czworakowanie nadal "nie idzie". Żona stwierdziła że przez najbliższe 3 tyg. weźmie się za gościa "ostrzej" żeby przed powrotem do pracy (żony) mały czworakował. Stwierdziliśmy że panele podłogowe po których Adaś śmiga nie nadają się do nauki. Trzeba będzie rzucić jakiś dywan czy koc żeby przemieszczanie się stylem "brzuchowego ślizgacza" nie było możliwe.
Ostatnio Adaś ciekawie reaguje jak podaje mu się różne rzeczy. Przykład: jeżeli chce chrupka to weźmie - jeżeli nie - to kiwa głową "nie, nie". Najczęściej "nie, nie" to reakcja na podawane tabletki, syropy, krople itd.

Jutro - niedziela - w niedalekim Wardęgowie o godz. 12.15, będzie sprawowana specjalna Msza Św. z błogosławieństwem Lurdzkim w intencji Adasia.
Proszę - bądźcie wtedy z nami.
Pozdrawiam.
ZAWAŁ

[baba jaga]

Adasiu jesteś wspaniały, osobne pochwały dla Mamy i Taty, którzy nie szczędzą sił, by Ci pomóc
A z okazji nadchodzących świąt, specjalnie dla Waszej Rodzinki życzenia:
Niech magiczna noc Wigilijnego wieczoru przyniesie Wam spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia żyje własnym pięknem i magią, a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem.
Najpiękniejszych, rodzinnych i ciepłych Świąt Bożego Narodzenia...
Niech spełniają się wszystkie Wasze marzenia...
Baba Jaga

[kaska_zaborze]

Długo sie zastanawiałam czy tu napisać i może Święta to dobry czas.....
Nie mam zD jestem po porażeniu mózgowym Już długo czytam Twoje posty Zawał i nie będe pisała że podziwiam Ciebie i żonę bo Wy poprostu kochacie Adasia a jak sie kogoś kocha to to nie jest poświęcenie Kosztuje Was to wieeeele trudu i wysiłku ale nie poświęcacie się Wiem co mówię bo jestem niesamodzielna mimo swoich 26 lat i zawsze potrzebuje pomocy i zawsze moge liczyć na rodzine/rodziców Mam do Was prośbę jako rodziców Jeśli Adaś w przyszłosci jako facet bedzie w jakieś tam sposób niesamodzielny to pozwólcie mu mimo wszystko dokonywać własnych wyborów nawet jeśli miał by popełnić błąd wiem że wtedy Wy jako rodzice będziecie sie o Niego martwic ale pozwólcie mu.... Moi rodzice sie tego uczą i jestem im za to bardzo bardzo wdzięczna Życzę Wam tylko siły w walce z polską biurokracją
Wesołych Świat i Szczęśliwego Nowego Roku
Adamy to fajne chłopaki

[Zawał]

Zdrowych, zdrowych, zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim którzy odwiedzają to forum i ich rodzinom życzy Adaś z rodziną.

[ewita]

Tak pięknego Mikołaja jeszcze na swej drodze nie spotkałam! Najserdeczniejsze życzenia dla Was wszystkich! Niech Was to Boże Dziecię prowadzi i chroni!

[Zawał]

długo sie zastanawiałam czy tu napisać i może Święta to dobry czas.....
Nie mam zD jestem po porażeniu mózgowym Już długo czytam Twoje posty Zawał i nie będe pisała że podziwiam Ciebie i żonę bo Wy poprostu kochacie Adasia a jak sie kogoś kocha to to nie jest poświęcenie Kosztuje Was to wieeeele trudu i wysiłku ale nie poświęcacie się Wiem co mówię bo jestem niesamodzielna mimo swoich 26 lat i zawsze potrzebuje pomocy i zawsze moge liczyć na rodzine/rodziców Mam do Was prośbę jako rodziców Jeśli Adaś w przyszłosci jako facet bedzie w jakieś tam sposób niesamodzielny to pozwólcie mu mimo wszystko dokonywać własnych wyborów nawet jeśli miał by popełnić błąd wiem że wtedy Wy jako rodzice będziecie sie o Niego martwic ale pozwólcie mu.... Moi rodzice sie tego uczą i jestem im za to bardzo bardzo wdzięczna Życzę Wam tylko siły w walce z polską biurokracją
Wesołych Świat i Szczęśliwego Nowego Roku
Adamy to fajne chłopaki

Dzięki za posta i za życzenia. Jak mówi przysłowie mały Adaś mały kłopot - duży Adaś...
Dziękuję Ci za to co napisałaś o dokonywaniu wyborów. Często zwracam żonie uwagę żeby "nie zagłaskała małego na śmierć". Kiedy Adaś wczołga się na zimne płytki to niech jest na nich tak długo aż sam zauważy że nie powinien tam być. Między jednym pokojem a drugim mamy stopień. Namawiam żonę żeby mały sam spróbował ześliznąć się - choćby nabił sobie nawet guza. Chodzi o to żeby malutki jeszcze Adaś dokonywał wyborów i ponosił ich konsekwencje. Mama jak to mama. Po to chyba są tatusiowie żeby mieli inne spojrzenie na różne sprawy dotyczące wychowania. Jeszcze raz dziękuję że poparłaś "moją teorię wychowania"

Teraz trochę na luzie powiem że planujemy przypiąć Adasiowi do brzucha ścierkę do podłogi. Mały przemieszcza się na brzuchu dosyć intensywnie to i za jednym razem podłoga byłaby czyściejsza )



Dodano wto 25 gru 2007 19:57:33 CET :
Dodano wto 25 gru 2007 19:57:15 CET :

Tak pięknego Mikołaja jeszcze na swej drodze nie spotkałam!

Nie omieszkam zauważyć że to po tatusiu

Najserdeczniejsze życzenia dla Was wszystkich! Niech Was to Boże Dziecię prowadzi i chroni!

Dziękujemy za życzenia i wzajemnie.

Dodano śro 26 gru 2007 20:12:43 CET :
Dodano śro 26 gru 2007 20:12:04 CET :

Adasiu jesteś wspaniały, osobne pochwały dla Mamy i Taty, którzy nie szczędzą sił, by Ci pomóc
A z okazji nadchodzących świąt, specjalnie dla Waszej Rodzinki życzenia:
Niech magiczna noc Wigilijnego wieczoru przyniesie Wam spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia żyje własnym pięknem i magią, a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem.
Najpiękniejszych, rodzinnych i ciepłych Świąt Bożego Narodzenia...
Niech spełniają się wszystkie Wasze marzenia...
Baba Jaga
http://republika.pl/...270/sz/bn05.gif

Dziękujemy za miłe słowa i życzenia oraz za pięęęęęękną szopkę.

[kaska_zaborze]

Zawał ja juz jestem dorosła ale własnie jak byłam mała to rodzice mnie baaardzo chronili a teraz Ich uczę żeby już tego nie robili Czasem mi wychodzi czasem nie ale daje sobie rade Nie masz mi za co dziekować Zawał

Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 19 kwiecień 2014 - 15:54

[Zawał]

Zawał ja juz jestem dorosła ale własnie jak byłam mała to rodzice mnie baaardzo chronili a teraz Ich uczę żeby już tego nie robili Czasem mi wychodzi czasem nie ale daje sobie rade Nie masz mi za co dziekować Zawał

Kumam, ale i tak dziękuję.

[mazinka]

Zawał, z tą ścierką na brzuchu to świetny pomysł - przyjemne (dla Adasia) i pożyteczne (posprząta) Proponuję do plecków doczepić szczotkę do pajęczyn - przy okazji odkurzy meble od spodu, jak się pod nie wczołga

A tak poważniej - wszystkiego na...naj...naj w Nowym Roku - sił, wytrwałości i duuuzych efektów.

A tak jeszcze poza tym - Adaś powinien się przewracać - pierwsze kilka razy bywa dla dziecka bolesne, bo przeważnie uderza się w głowę, natomiast tylko w ten sposób uczy się padać - chować głowę w ramiona przy upadku na plecy i zadzierać ją do góry i wystawiać ręce przy upadku do przodu. Jak się tego nie nauczy jako małe dziecko, jako dorosłemu bedzie trudno - wciąż się będzie urażał. Poza tym pamietaj, że małe dziecko inaczej pada, niż dorosły - nie tylko jest bardziej elastyczne, ale i po prostu "krótsze" (mniejsza odległość od ziemi) i upadek słabszy. Jego pupa nie jest metr nad ziemią, tylko jakieś 20-parę czy 30 cm, a to sporo zmienia

Poza tym posłuchajcie rady Kaski23, bo ma rację. Rodzice dzieci chorych lub z problemami mają tendencję do nadopiekuńczości i kochania za bardzo. A każdy musi żyć własnym zyciem.
I dlatego dajmy pożyć naszym dzieciom

AMEN

[Zawał]

Dziękuję za serdeczne słowa, życzenia i rady "Mazince" i "Kurczakowi". Przydadzą się one na pewno, tylko trochę później - Adaś ma prawie 16 miesięcy, ale o chodzeniu jeszcze nie ma mowy. Na razie jest na etapie czołgania się na brzuchu. Jest obecnie z mamą na kolejnym turnusie w Bartoszycach. Jak wracałem z Bartoszyc żona zadzwoniła że Adaś po raz pierwszy z pozycji leżącej na plecach sam usiadł. No proszę - godzina na oddziale a już takie postępy
Obecnie trwa gorrący okres Studniówkowy - mam masę pracy dlatego Adasiowa fotka jak wrócą z Bartoszyc.
Jeszcze raz za wszystko dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
ZAWAŁ
p.s. z tym kaskiem to świetny pomysł - nasza najstarsza pociecha miała w "młodości" głowę aż siną od guzów - guz pojawiał się na guzie. Dzięki

[kaska_zaborze]

będę z Wami o 12.15

[dani]

Kochani - bede z Wami.

[Zawał]

Dziękujemy wszystkim!
Pozdrawiamy.
ZAWAŁ

[kaska_zaborze]

fotki świetne a mały Adaś taki szczęśliwy Pozdrawiam