Niechęć do niczego ,życie z dnia na dzień;/
#61
Napisano 13 maj 2008 - 09:27
Zgadzam się z tym, co napisała Daga - idź i dobrze się baw.
Budrysie powinieneś zadać sobie pytanie, czego chcesz?
Czy chcesz mieć przyjaciół i się z nimi spotykać?
Jeśli na powyższe pytanie odpowiedziałeś twierdząco, to już jest pierwszy krok, żeby coś zmienić. Tylko nie wystarczy powiedzieć "chcę", a potem czekać z założonymi rękami aż samo się coś zrobi, bo się nie zrobi
Jeśli chcesz, żeby Twoje życie się zmieniło musisz działać. Wiem, że to trudne, ale np. żeby mieć przyjaciół musisz wyjść do ludzi. Jeśli będziesz ciągle sobie powtarzał, że "nie", będziesz ciągle widział jakieś "ale", to nic się nie zmieni, a tego chyba nie chcesz...
I tak jest ze wszystkim w życiu. Jeśli się czegoś chce, to trzeba działać i chcieć. Czasem samodzielnie, a jeśli to naprawdę niemożliwe, przy wsparciu innych. Działanie jest najważniejsze.
Pozdrawiam
#62
Napisano 13 maj 2008 - 18:16
A co powinna powiedzieć? "Dobrze"? "Aha"? "Zawiozę cię"? Jaka odpowiedź byłaby tą dobrą?
Uważasz, że mama zachowuje się ironicznie (nie przeczę, nie moja mama) ale nawet ironia może służyć do tego, żeby kogoś motywować, bo liczy się gdzieś tam w duszy że wreszcie człowiek nie wytrzyma i powie "A właśnie, że pójdę!".
Zresztą nawet jeżeli mama jest ironiczna niechcący albo nadopiekuńcza, to może jej po prostu powiedz czego oczekujesz w związku z wyjściem na imprezę i zapytaj czy może pomóc. Ona za ciebie na te imprezy chcieć chodzić nie będzie. Chyba o tym wiesz?
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#63
Napisano 14 maj 2008 - 00:29
Rodzice ci pomogą z tego co mówisz , ze szkolą se poradzisz tak albo inaczej ale poradzisz.
A ty siedzisz na dupie w domu na własne życzenie.
Co myślisz że przyjdą do domu twego i co będą cię błagać oto żebyś poszedł z nimi na piwo,
albo na imprezę.
Jak robisz z siebie samotnika to ludzie nie będą ci się narzucać.
Zacznij żyć a nie wegetować na własne życzenie. Zacznij zbierać pozytywne wspomnienia
Co stoi na przeszkodzie żebyś poszedł na imprezę wiesz na wózku też można tańczyć i to z niezłym efektem z tego co wiem
Na studniówkę też nie wybierasz się ?
#64
Napisano 14 maj 2008 - 07:13
Pójdę ,pójdę ;]Na studniówkę też nie wybierasz się ?
No tak ... jeśli nawet bym zechciał iść na impreze ale u nas najbliższy klub jest w sąsiedniej miejscowości tam zawsze jeżdzą to jest 25km ode mnie wózkiem tej trasy nie pokonam a samochodu ( na razie) nie mamy ... Więc tak czy inaczej muszę siedzieć w domu... Proszę was nie mówcie mi o jakimś dojeździe czy coś w tym stylu ;]
Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.
#65
Napisano 14 maj 2008 - 08:43
Dlaczego? Twoi znajomi też idą na tę imprezę piechotą? No to gratuluję im kondycji, zwłaszcza dziewczynom, bo pewnie na szpilkach te 25 km będą szły... Wybacz, ale w to NIE uwierzę.Proszę was nie mówcie mi o jakimś dojeździe czy coś w tym stylu ;]
Ja nie mówię, żebyś wynajął taksówkę czy przewóz dla ON, bo to idiotycznie drogie. Ale złożenie się na benzynę wspólnie ze znajomymi jest dla mnie oczywiste - tak się to rozwiązywało, kiedy byłam w liceum. A jeśli jadą okazją czy autobusem - możesz zwyczajnie z nimi - naucz się prosić o pomoc, skoro sam nie jesteś w stanie się dostać na imprezę.
Zresztą: znowu dochodzimy do tego samego. To znowu nie jest tak, że nie masz możliwości iść na imprezę, tylko nie chcesz. Czyli Twoja mama ma rację. Ja się już przestałam dziwić jej komentarzom ironicznym, wiesz? Bo ja mam ochotę dać Ci klapa po paru dniach rozmowy, a ona ma Cię całe życie. Musi być aniołem!
#66
Napisano 14 maj 2008 - 09:22
Pisze to bo ta cala sytuacja zaczyna mnie juz wkurzac i naprawde jest mi przykro po lekturze twoich postow. Chcialam ci jakos pomoc ale nie wiem czy jestem w stanie skoro ty sam tego nie chcesz:(
pozdrawiam
#67
Napisano 14 maj 2008 - 10:44
Znaczy tak naprawdę nie chcesz skoro musiałbyś wcześniej "nawet zechcieć". Twoja wola, ale na biedną ofiarę cudzej ironii w tej sytuacji nie wyglądasz.No tak ... jeśli nawet bym zechciał iść na impreze
Co do reszty Daga słusznie zauważyła, że jeżeli jadą inni, to własny samochód nie jest konieczny. Jasne, że to ani wygodnie, ani "fajne" musieć się w ten sposób układać, ale trzeba sobie po prostu odpowiedzieć na pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze - wygoda, czy wypad do klubu. Nie bronę ci też wybrać wygody (Twoje życie, a jako żem domatorka to i to rozumiem) ale miej świadomość że to jest twoja suwerenna decyzja podejmowana z pełnymi konsekwencjami w każdą stronę.
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#68
Napisano 14 maj 2008 - 11:37
Więc to nie jest zupełnie takie oczywiste, że jeśli znajomi mają auto i gdzieś tam jadą, a Ty się dorzucisz na paliwko, to pojedziesz. Przynajmniej u mnie to tak wygląda.
Kolejna kwestia to to, że jeśli Cię nie ma, to ludzie zapominają.
Dużo zależy od nas samych, ale i dużo zależy od tego czy i jakich mamy znajomych.
#69
Napisano 14 maj 2008 - 14:23
Jesli sam nie wyciagniesz reki do ludzi to ja sie nie dziwie ze oni nie chca cie nigdzie zabierac. Zaloze sie za na poczatku sami probowali ciebie wyciagac z domu raz drugi trzeci odmowiles wiec oni tez dali sobie spokoj
sorry za ton ale czasem swierzbi mnie jezor
#70
Napisano 14 maj 2008 - 14:28
Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.
#71
Napisano 14 maj 2008 - 16:07
#72
Napisano 14 maj 2008 - 16:48
Poproś tatę żeby otworzył dekiel i wlał ze dwa litry oleju
bo masz braki
#73
Napisano 14 maj 2008 - 17:24
#74 Gość_adam poeta_*
Napisano 15 maj 2008 - 09:52
Gdy nie miał nikogo oprócz Rodziców, nie widzia sensu zycia ...
a moze jakas dziewczyna .....
#75
Napisano 15 maj 2008 - 13:16
Dobre Ale nie Realne HeHea moze jakas dziewczyna .....
Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.
#76
Napisano 15 maj 2008 - 18:05
#77
Napisano 15 maj 2008 - 21:01
Jak nierealne, to może chłopiec?Dobre Ale nie Realne HeHea moze jakas dziewczyna .....
#78
Napisano 15 maj 2008 - 22:09
Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.
#79
Napisano 16 maj 2008 - 10:40
- Kradniesz DVD z półek sklepowych? Nie
-Pobierasz nielegalne filmy i muzykę z Internetu? ...
Ściąganie pirackich filmów, muzyki, gier, programów i książek to kradzież
#80
Napisano 16 maj 2008 - 12:30
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych