Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Niechęć do niczego ,życie z dnia na dzień;/


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
115 odpowiedzi w tym temacie

#61 Madzia

Madzia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 345 postów

Napisano 13 maj 2008 - 09:27

[quote name='Budrys]Czasami gdy moi znajomy wybierają się na zabawy mówie mamie o tym a ona odpowiada mi (wyczuwam w tym ironie) "to idź czy ja Cię trzymam" ... mówi tak dlatego' date='że dobrze o tym wie,że nie pójde hmm[/quote']
Zgadzam się z tym, co napisała Daga - idź i dobrze się baw.

Budrysie powinieneś zadać sobie pytanie, czego chcesz?

Czy chcesz mieć przyjaciół i się z nimi spotykać?

Jeśli na powyższe pytanie odpowiedziałeś twierdząco, to już jest pierwszy krok, żeby coś zmienić. Tylko nie wystarczy powiedzieć "chcę", a potem czekać z założonymi rękami aż samo się coś zrobi, bo się nie zrobi ;)

Jeśli chcesz, żeby Twoje życie się zmieniło musisz działać. Wiem, że to trudne, ale np. żeby mieć przyjaciół musisz wyjść do ludzi. Jeśli będziesz ciągle sobie powtarzał, że "nie", będziesz ciągle widział jakieś "ale", to nic się nie zmieni, a tego chyba nie chcesz...

I tak jest ze wszystkim w życiu. Jeśli się czegoś chce, to trzeba działać i chcieć. Czasem samodzielnie, a jeśli to naprawdę niemożliwe, przy wsparciu innych. Działanie jest najważniejsze.

Pozdrawiam :)
  • 0

#62 Boginka

Boginka

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 375 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 13 maj 2008 - 18:16

[quote name='Budrys]Czasami gdy moi znajomy wybierają się na zabawy mówie mamie o tym a ona odpowiada mi (wyczuwam w tym ironie) "to idź czy ja Cię trzymam" ... mówi tak dlatego' date='że dobrze o tym wie,że nie pójde :/[/quote']
A co powinna powiedzieć? "Dobrze"? "Aha"? "Zawiozę cię"? Jaka odpowiedź byłaby tą dobrą?

Uważasz, że mama zachowuje się ironicznie (nie przeczę, nie moja mama) ale nawet ironia może służyć do tego, żeby kogoś motywować, bo liczy się gdzieś tam w duszy że wreszcie człowiek nie wytrzyma i powie "A właśnie, że pójdę!".
Zresztą nawet jeżeli mama jest ironiczna niechcący albo nadopiekuńcza, to może jej po prostu powiedz czego oczekujesz w związku z wyjściem na imprezę i zapytaj czy może pomóc. Ona za ciebie na te imprezy chcieć chodzić nie będzie. :) Chyba o tym wiesz?
  • 0

boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie. :)


#63 xmen

xmen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 237 postów

Napisano 14 maj 2008 - 00:29

Wiesz Budrys trzeba by ci sprzedać kopa w dupę na rozruch.
Rodzice ci pomogą z tego co mówisz , ze szkolą se poradzisz tak albo inaczej ale poradzisz.
A ty siedzisz na dupie w domu na własne życzenie.
Co myślisz że przyjdą do domu twego i co będą cię błagać oto żebyś poszedł z nimi na piwo,
albo na imprezę.
Jak robisz z siebie samotnika to ludzie nie będą ci się narzucać.
Zacznij żyć a nie wegetować na własne życzenie. Zacznij zbierać pozytywne wspomnienia

Co stoi na przeszkodzie żebyś poszedł na imprezę wiesz na wózku też można tańczyć i to z niezłym efektem z tego co wiem :)

Na studniówkę też nie wybierasz się ?
  • 0

#64 Budrys

Budrys

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 42 postów
  • Skąd:Zalesie

Napisano 14 maj 2008 - 07:13

Na studniówkę też nie wybierasz się ?

Pójdę ,pójdę ;]

No tak ... jeśli nawet bym zechciał iść na impreze ale u nas najbliższy klub jest w sąsiedniej miejscowości tam zawsze jeżdzą to jest 25km ode mnie :D wózkiem tej trasy nie pokonam a samochodu ( na razie) nie mamy ... Więc tak czy inaczej muszę siedzieć w domu... Proszę was nie mówcie mi o jakimś dojeździe czy coś w tym stylu ;]
  • 0

Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.


#65 Daga

Daga

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 837 postów

Napisano 14 maj 2008 - 08:43

Proszę was nie mówcie mi o jakimś dojeździe czy coś w tym stylu ;]

Dlaczego? Twoi znajomi też idą na tę imprezę piechotą? No to gratuluję im kondycji, zwłaszcza dziewczynom, bo pewnie na szpilkach te 25 km będą szły... :P Wybacz, ale w to NIE uwierzę.

Ja nie mówię, żebyś wynajął taksówkę czy przewóz dla ON, bo to idiotycznie drogie. Ale złożenie się na benzynę wspólnie ze znajomymi jest dla mnie oczywiste - tak się to rozwiązywało, kiedy byłam w liceum. A jeśli jadą okazją czy autobusem - możesz zwyczajnie z nimi - naucz się prosić o pomoc, skoro sam nie jesteś w stanie się dostać na imprezę.

Zresztą: znowu dochodzimy do tego samego. To znowu nie jest tak, że nie masz możliwości iść na imprezę, tylko nie chcesz. Czyli Twoja mama ma rację. Ja się już przestałam dziwić jej komentarzom ironicznym, wiesz? Bo ja mam ochotę dać Ci klapa po paru dniach rozmowy, a ona ma Cię całe życie. :P Musi być aniołem!
  • 0
Daga

#66 Jamisia

Jamisia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 141 postów

Napisano 14 maj 2008 - 09:22

Kiedys jak ja pitolilam tak jak ty teraz dobry znajomu pelnosprawny i w dodatku starszy ode mnie o prawie dwadziescia lat powiedzial mi ciekawa rzecz mianowicie opieprzyl: "przestań sama sobie tworzyć provlemy, ty;lko zacznij szukac rozwiazań". Mimo ze bylam pod lekkim dzialaniem chmielu podzialalo. Ja za kazdym razem zeby sie spotkac z moimi znajomymi i uyprawiac swoje hobby ktore zawsze uprawiam poza miejscem zamieszkania musze uzbierac kase na sdam wyjazd i kieszonkowe zoorganizowac osobe ktora by ze mna pojechala jako wolontariuszka (udaje sie rzadko ale udaje bo ile mozna jezdzic po polsce z mamusia) napisac kilka vprac zaliczeniowych na raz ( moj rekord 3 w ciagu 2 dni) zwolnic sie ze zjazdu na uczelni8 a nawet przesunac kilka egzaminow na termin wcze4sniejszyCzasem zeby miec cos dla siebie trzeba sie uprzec nie pytajac sie o pozwolenie i sie zoorganizowac. A to ze jestes zapobiegliwy moze przekonac rodzicow ze jestes odpowiedzialny za to co robisz i ze ci zalezy na imprezie.

Pisze to bo ta cala sytuacja zaczyna mnie juz wkurzac i naprawde jest mi przykro po lekturze twoich postow. Chcialam ci jakos pomoc ale nie wiem czy jestem w stanie skoro ty sam tego nie chcesz:(

pozdrawiam
  • 0
Nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości dopóki życie trwa, dopóki życie trwa/ A.Osiecka

#67 Boginka

Boginka

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 375 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 14 maj 2008 - 10:44

No tak ... jeśli nawet bym zechciał iść na impreze

Znaczy tak naprawdę nie chcesz skoro musiałbyś wcześniej "nawet zechcieć". Twoja wola, ale na biedną ofiarę cudzej ironii w tej sytuacji nie wyglądasz.

Co do reszty Daga słusznie zauważyła, że jeżeli jadą inni, to własny samochód nie jest konieczny. Jasne, że to ani wygodnie, ani "fajne" musieć się w ten sposób układać, ale trzeba sobie po prostu odpowiedzieć na pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze - wygoda, czy wypad do klubu. Nie bronę ci też wybrać wygody (Twoje życie, a jako żem domatorka to i to rozumiem) ale miej świadomość że to jest twoja suwerenna decyzja podejmowana z pełnymi konsekwencjami w każdą stronę.
  • 0

boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie. :)


#68 nika

nika

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 126 postów

Napisano 14 maj 2008 - 11:37

Wiecie co, z tymi dojazdami i wyjazdami gdzieś dalej to różnie to bywa. Ja np na dalsze eskapady muszę brać wózek, a jak i wózek to i opiekun byłby też potrzebny (mam ciężkiego Jazza). W związku z tymi faktami nie pojechałam np na Światowe Dni Młodzieży do Kolonii, choć chciałam pojechać. Powód to właśnie brak opiekuna, odsyłano mnie od drzwi do drzwi dosłownie, a ja nie mogłam znaleźć nikogo, kto zgodziłby się ze mną pojechać. I na nic się zdały tłumaczenia, że nie wymagam wielkiej pomocy, że chodzi w zasadzie tylko o pchanie wózka, że nawet noclegi i zakwaterowanko mam zapewnione z góry (u rodzinki w Niemczech). Po prostu nie, bo nie. No i zrezygnowałam. Podobna sytuacja z wyjazdami powtórzyła się jeszcze kilka razy, musiałam zrezygnować, bo przecież nie będę się wciskać na siłę.
Więc to nie jest zupełnie takie oczywiste, że jeśli znajomi mają auto i gdzieś tam jadą, a Ty się dorzucisz na paliwko, to pojedziesz. Przynajmniej u mnie to tak wygląda.
Kolejna kwestia to to, że jeśli Cię nie ma, to ludzie zapominają.

Dużo zależy od nas samych, ale i dużo zależy od tego czy i jakich mamy znajomych.
  • 0
życie to cud...

#69 Jamisia

Jamisia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 141 postów

Napisano 14 maj 2008 - 14:23

Wiem ze z tymi wyjazdami roznie bywa ale mnie chodzilo o to zeby uswiadomic Budrysowi ze mozna wiele rzeczy zoorganizowac dzieki wlasnemu zaangazowaniu i uporowi. A jak na razie Budrys nie podejmuje zadnej inicjatywy zeby sie wydostac z wlasnego "piekielka"

Jesli sam nie wyciagniesz reki do ludzi to ja sie nie dziwie ze oni nie chca cie nigdzie zabierac. Zaloze sie za na poczatku sami probowali ciebie wyciagac z domu raz drugi trzeci odmowiles wiec oni tez dali sobie spokoj

sorry za ton ale czasem swierzbi mnie jezor
  • 0
Nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości dopóki życie trwa, dopóki życie trwa/ A.Osiecka

#70 Budrys

Budrys

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 42 postów
  • Skąd:Zalesie

Napisano 14 maj 2008 - 14:28

Jamisia masz po częsci racje ... Kiedyś koleżanka chciała mnie zabrać na spacer ,odmówiłem i od tej pory żadnych propozycji;] Wiem,że jestem nie wiem jak to określić :D Ale cóż ja poradze ;] Teraz już nic nie będę zmieniał.. w czerwcu na nowym miejscu zaczne wszystko od początku;)
  • 0

Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.


#71 nika

nika

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 126 postów

Napisano 14 maj 2008 - 16:07

No Budrys, nie poddawaj się. Ja w tym roku po raz kolejny będę próbowała zrealizować swój plan sylwestrowy (choć z góry wiadomo, że łatwo nie będzie, bo mój plan zależy głównie od innych osóB), że może być powtórka z rozrywki, no ale spróbuję. Przynajmniej to mogę zrobić. Nawet jeśli po raz kolejny usłyszę słowo "nie". Ale jeśli się uda, to będę szczęśliwa. Nie rezygnuj z życia!
  • 0
życie to cud...

#72 xmen

xmen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 237 postów

Napisano 14 maj 2008 - 16:48

chłopie laska chce iść z tobą na spacer a ty odmawiasz :D
Poproś tatę żeby otworzył dekiel i wlał ze dwa litry oleju
bo masz braki
  • 0

#73 Jamisia

Jamisia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 141 postów

Napisano 14 maj 2008 - 17:24

a dlaczego po czesci??
  • 0
Nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości dopóki życie trwa, dopóki życie trwa/ A.Osiecka

#74 Gość_adam poeta_*

Gość_adam poeta_*
  • Gość

Napisano 15 maj 2008 - 09:52

potrzebujesz oparcia ... Znasz pana Switonia, tego co lezy nałozku i chciał popełnic samobójstwo...
Gdy nie miał nikogo oprócz Rodziców, nie widzia sensu zycia ...

a moze jakas dziewczyna .....
  • 0

#75 Budrys

Budrys

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 42 postów
  • Skąd:Zalesie

Napisano 15 maj 2008 - 13:16

a moze jakas dziewczyna .....

Dobre :D Ale nie Realne HeHe :P
  • 0

Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.


#76 Jamisia

Jamisia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 141 postów

Napisano 15 maj 2008 - 18:05

jak najbardziej realne mlody jestes:)
  • 0
Nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości dopóki życie trwa, dopóki życie trwa/ A.Osiecka

#77 Daga

Daga

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 837 postów

Napisano 15 maj 2008 - 21:01

a moze jakas dziewczyna .....

Dobre :D Ale nie Realne HeHe :P

Jak nierealne, to może chłopiec? :P
  • 0
Daga

#78 Budrys

Budrys

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 42 postów
  • Skąd:Zalesie

Napisano 15 maj 2008 - 22:09

Nie no bez przesady xD
  • 0

Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.


#79 xpeye

xpeye

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 43 postów

Napisano 16 maj 2008 - 10:40

BUDRYS, ja w szkole nie miałem przyjaciół - rzadko tam "chodziłem". Od 2 lat jestem na forum Wiśniewskiego. Po pół roku powiedziałem, że mam MPD i od tego czasu mam sporo internetowych przyjaciół. Traktują mnie normalnie, o wszystkim z nimi rozmawiam - jest super
  • 0
- Kradniesz samochody? Nie; - Kradniesz telewizory? Nie
- Kradniesz DVD z półek sklepowych? Nie
-Pobierasz nielegalne filmy i muzykę z Internetu? ...
Ściąganie pirackich filmów, muzyki, gier, programów i książek to kradzież

#80 Jamisia

Jamisia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 141 postów

Napisano 16 maj 2008 - 12:30

ale jednak zadne forum nie zastapi tych z krwi i kosci bo inaczej czlowiek dziwaczeje
  • 0
Nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości dopóki życie trwa, dopóki życie trwa/ A.Osiecka


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych