Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Dystrofia mięśniowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
121 odpowiedzi w tym temacie

#81 Marcella13

Marcella13

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 270 postów

Napisano 11 listopad 2013 - 12:52

No proszę jakie ciekawe doświadczenia.Coś sie można o Tobie dowiedzieć..Cieszę sie,ze pomoglo ci optymalne jedzenie.

Co do miażdzycy, tu cyta tz twego postu:

 

-"Miażdżyca o której wspomniałeś nie występowała u ludzkości prawie wcale zanim człowiek nie zaczął spożywać dużej ilości węglowodanów. "

To ja chyba mam inne dane: Eskimosi całe tysiąclecia żywili sie tlustym miesem i rybami,bez węglowodanów,i ich srdnia wieku wynosiła 40 lat.Smiertelnośc z powodu zaawansowanej miażdzycy. Tak samo Buriaci - mieszkańcy Czukotki.


  • 0

#82 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6293 postów
  • Skąd:home

Napisano 11 listopad 2013 - 13:12

Gdybym słuchał takich ludzi jak Janusz dziś nie byłbym w stanie napisać nawet kilku zdań bo moje dłonie były by bezużyteczne.

Bardzo subiektywne podejście. Racje są zawsze po trochu u każdej ze stron. Ja osobiście mało zgadzam się z Twoimi przemyśleniami odnośnie diety Kwaśniewskiego. I choć tak w istocie jest to nie burzę się z tego powodu, Twoje prawo i wola, jak i każdego tu z osobna w tym i Janusza. Na tym chyba wystarczy?! Przecież to nie jest trudne do zrozumienia i zaakceptowania?! Jeśli, masz jednak z tym jakiś problem to zachowaj go dla siebie. Każda taka "wstawka" jest mało ciekawa, wiesz mi nudne to już jest. Łatwo jest oceniać innych, najgorzej jest zacząć od samego siebie. Dlatego daruj już sobie dalszy tego typu płytki monolog, (a dokładniej z prywatnymi uwagami względem kogoś, ktokolwiek by to nie był). Ostatecznie to żadne argumenty, tylko Twoje osobiste odczucia. Nie męczmy się tym wzajemnie.

O wiele bardziej możesz się wykazać, udzielając się tutaj: http://www.ipon.pl/f...=kwaśniewskiego

Temat Cię interesuje, więc masz (całe) pole do popisu.

 

Jako medyk obiecywałem po pierwsze nie szkodzić. Wiem o ludziach którzy od trzydziestu lat stosują żywienie optymalne, są w bardzo podeszłym wieku i nie ma u nich śladu miażdżycy której tak obawiają się przeciwnicy optymalnej.
Być może masz rację Marcella że nie należy rezygnować ale trudno rozmawia się z ludźmi którym wydaje się że choroba zwalnia ich od obowiązku myślenia.

Dotknąłeś samego sedna sprawy. Jako medyk (sam siebie tak nazywasz) i jednocześnie człowiek myślący (wierzę, że tak jest) nie zapomnij o czymś najistotniejszym, że nieodpowiednimi słowami też można komuś zaszkodzić. Mam nadzieję, że tym razem rozsądek weźmie górę nad emocjami.


Użytkownik __ANIOŁEK__ edytował ten post 13 listopad 2013 - 10:50

  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#83 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 11 listopad 2013 - 13:33

Marcella to prawda że eskimosi szybko się starzeli. Przyczyna jest prosta. Nie spożywali wogóle węglowodanów. Dlatego organizm musiał wytwarzać je z białka a wytwarzanie węglowodanów z białka jest równie szkodliwe jak spożywanie cukrów prostych. Dlatego właśnie żywienie optymalne ma proporcje białka tłuszczu i węglowodanów 1:3:1 . Czyli ktoś ważący 60 kg powinien zjeść dziennie 60 gramów białka 180 gramów tłuszczu nasyconego (niecałą kostkę masła) i około 60 gramów węglowodanów co wcale nie jest tak mało bo to na przykład 100 gramów kaszy np gryczanej która po u gotowaniu ma sporą objętość.
Bez sensu było by zmuszanie wątroby do produkcji węglowodanów z białka co jest dla niej wielkim wysiłkiem i dlatego powinno się ich jeść niecały gram na kilogram masy ciała. Ale nie wiecej ! Ich nadmiar powoduje że organizm pobiera białka z produktów które spożyamy i brakuje go do odbudowy uszkodzonych komórek w organizmie. Cała para idzie w gwizdek. Kiedyś czerpałem energię z węglowodanów które są niczym innym jak mokrym węglem a w wyniku spalania węgla wytwarzają się te same substancje szkodliwe co w piecu. Rower to moje hobby. Wtedy 30 km to był dla mnie ogromny dystans. Kiedy zacząłem czerpać energię z białka i węglowodorów z tłuszczów nasyconych po roku takiego żywienia żeby osiągnąć taki stopień zmęczenia licznik na moim rowerze musiał wskazywać ponad 100 km które pokonywałem w niecałe 5 godzin. Na węglowodanach po 40 kometrach miałbym stan przedzawałowy ;)
To pokazuje jak wzrasta siła mięśni bez treningu.

 

O wiele bardziej możesz się wykazać, udzielając się tutaj: http://www.ipon.pl/f...=kwaśniewskiego

 

No cóż aniołku. Tam Selina powiedziała wszystko co trzeba było powiedzieć. Ramus nie opisał ani jak ową dietę stosował ani na co więc nie odniosę się do czegoś o czym nie mam nawet podstawowych informacji. Na razie ma problem natury psychologicznej a to nie moja działka. No chyba że zrobię kiedyś specjalizację z psychiatrii a to jest tak mało prawdopodobne jak to że zacznę żywić się cukierkami :)


Użytkownik __ANIOŁEK__ edytował ten post 11 listopad 2013 - 13:50

  • 0

#84 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 11 listopad 2013 - 14:01

Aniołku, jak zauważyłaś nie wspomniałem o Januszu. Odpowiedziałem na wszystkie jego zaczepki nie przekraczając żadnych norm.
Może podrzucisz trochę pomysłów jak pomóc ludziom których współczesna medycyna skazała na śmierć w młodym wieku ?
Jeśli szczytem twoich możliwości jest to co teraz robisz to proponuje ci jednak temat "rozmowy w toku"
  • 0

#85 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6293 postów
  • Skąd:home

Napisano 11 listopad 2013 - 14:15

Może podrzucisz trochę pomysłów jak pomóc ludziom których współczesna medycyna skazała na śmierć w młodym wieku ?

 

Myślę, że jesteś najwłaściwszą osobą, by sam sobie z tym poradzić. Nie zamierzam podbijać Twojego autorytetu, ani teraz ani potem. Mnie nie przekonałeś, próbuj innych. Odnośnie "rozmów w toku" to mało ciekawa propozycja. Nie dam się wciągnąć w kolejny blef. Powodzenia.


  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#86 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 11 listopad 2013 - 14:32

Aniołku czy ja do ciebie napisałem choć jedno zdanie w którym była intencja przekonania cię o skuteczności żywienia optymalnego ?
Któreś z nas ma omamy albo zanik pamięci. Ja nie przypominam sobie postu do ciebie w tej sprawie. Nie dyskutowałem z tobą na ten temat chyba że łączyliśmy się na zasadzie telepatii.
Wiem na co skazani są ludzie z sm, sma, stwardnieniem bocznym zanikowym i całą resztą podobnych schorzeń. Mam to przed oczami zawsze kiedy o tym pomyśle.
JEŚLI JEST SPOSÓB ŻEBY POMÓC TYM LUDZIOM NALEŻY IM O TYM MÓWIĆ. Zamiast pisać bzdury wytłuszczonym kolorowym drukiem skup się na treści bo jeśli treść nie przystaje do rzeczywistości to znaczy że ma się problem z rozróżnieniem co jest rzeczywistością a co nią nie jest. W psychologii jakoś się to nazywa. Może poszukasz informacji na ten temat ?
  • 0

#87 Janusz74

Janusz74

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 248 postów

Napisano 11 listopad 2013 - 16:15

Bardzo subiektywne podejście. Racje są zawsze po trochu u każdej ze stron. Ja osobiście mało zgadzam się z Twoimi przemyśleniami odnośnie diety Kwaśniewskiego. I choć tak w istocie jest to nie burzę się z tego powodu, Twoje prawo i wola, jak i każdego tu z osobna w tym i Janusza. Na tym chyba wystarczy?!

Milenko jeśli o mnie chodzi to odpuść jako i ja odpuszczam ;o) przecież mi pyka ta cała psychoanaliza za piątkę. Nawet momentami zabawnie jest kiedy gość za mnie mówi co bym rzekomo powiedział/pomyślał choć parę postów wcześniej zarzekał się że nie lubi myśleć czy pisać za innych :o) Szkoda że akurat dyskusja o starzejących się Eskimosach odchodzi w dziale o dystrofii ale poza tym naprawdę nie widzę problemu żeby i o tym na forum dyskutować, jest tu poza mną parę tysięcy potencjalnie zainteresowanych.


Użytkownik Janusz74 edytował ten post 11 listopad 2013 - 16:31

  • 1

#88 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6293 postów
  • Skąd:home

Napisano 11 listopad 2013 - 16:23

Milenko jeśli o mnie chodzi to odpuść jako i ja odpuszczam ;o) 

Masz moje słowo, że jestem odpuszczająca, spokojna i z uśmiechem :) Niekiedy tylko właśnie takie wyjście jest najlepszym z możliwych :) :) Z pozdrowieniami, M.


  • 1

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#89 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 11 listopad 2013 - 19:10

Zen mówi że są ludzie którzy po prostu pomagają i są tacy którzy pomagają chcąc w ten sposób zwrócić na siebie uwaga. Jeśli nie uda im się przyciągnąć uwagi innych pomagając to będą próbować osiągnąć ten sam efekt utrudniając życie innym.
Miałem przez jakiś czas wrażenie że uważacie się za panów i władców tego tematu , że nikt nie powinien tu niczego pisać bez waszej akceptacji.
Co to jest ? Cenzura jak w czasach PRL ?
Ostatnie wasze wypowiedzi świadczą o tym że zaczęliście myśleć. Pytanie tylko czy zaczęliście myśleć o innych.
Człowiek skupiony na sobie i myślący tylko o sobie jest nieszczęśliwy. Zawsze osiągnie moment kiedy zrodzi się w nim frustracja. Skrajności w drugą stronę czyli męczeństwa też nie polecam. Skutek po pewnym czasie jest ten sam.
  • 0

#90 Kaneta

Kaneta

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 261 postów
  • Skąd:Powiew Jodu... :)

Napisano 12 listopad 2013 - 08:00

Przyglądam się tematowi i wtrącę swoje zdanie :). Po pierwsze, pierwsze słyszę aby dr Kwaśniewski i jego dieta były nominowane do Nobla, a wręcz nigdzie nie znalazłam czegoś takiego, oprócz fanatyków, którzy chcieliby.  Po drugie gdyby faktycznie ta dieta była cudem to uwierz ale i lekarze by ją polecali, bo są i tacy, których zdrowie jest najważniejsze. Nie tylko leczą farmakologicznie. A i ludzie, którzy są chorzy szybko by wiedzieli o tym, ze ta dieta czyni cuda... Nie słyszałam jednak żeby jakakolwiek dieta uczyniła cuda. Jedynie swoja wiara i walka. Czasami dieta może zaszkodzić, więc jeśli już komuś polecasz to polecaj z głową. Bo jak na razie to każdy Twój post to wręcz nachalne wciskanie, że dieta optymalna to cudowny lek na wyzdrowienie.

Na szczęście ON tez mają swój rozum. I jeśli będą chciały to spróbują, a jeśli nie to pozwól, że będą miały odmienne zdanie od Twojego i uszanuj je.

Osobiście znam osobę, która kupę lat stosowała tą dietę. Ale czy tak dobrze robiła? Wyniki pokazały co innego...

 

Oczywiście każdy powinien sam decydować jak walczy ze swoją chorobą i każdy powinien sam spróbować wszelkim metod ale z głową. Bo naprawdę różnie to się może skończyć.

 

Ja w każdym razie nie wierzę w tę dietę. :P I mam takie prawo :D

 

P.S. Jeśli komuś zarzucasz, że "dostaje" kasę od koncernów farmakologicznych to odwrócę piłeczkę... Ile dostajesz za wciskanie tego nam?? :P


  • 1
Najpiękniejszych chwil nie zaplanujesz, one przyjdą same...

#91 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 12 listopad 2013 - 09:05

Każdy może zacząć i prowadzić żywienie optymalne nie wydając ani złotówki ponad to co wyda na żywność która jest zalecana w tej diecie. Nikt na tym nie zarabia więc nikt nikomu za to nie płaci. Śmietnikowe jedzenie kosztuje znacznie wiecej niż proste naturalne produkty żywnościowe.
Na żywieniu optymalnym zyskuje jedynie sam chory człowiek.

Zastanawiam się dlaczego żywienie optymalne czy jak kto woli dieta kwaśniewskiego budzi takie emocje a na przykład liczne wpisy o tym że przejście na dietę wegetariańską czy wegańską "pomaga" w różnych schorzeniach. Ci którzy zastosowali dietę wegetariańską piszą że pomaga "na jakiś czas". Wegetarianizm "pomaga" na krótki czas. Skrajnie niedożywiony organizm wegetarianina mobilizuje wszystkie siły żeby przetrwać stąd chwilowa "poprawa". Potem jest jeszcze gorzej.
Podobny mechanizm działa w niektórych przypadkach na pewnym etapie chorób nowotworowych. Chory zaczyna jeść, coraz lepiej wygląda. Ludziom z otoczenia wydaje się że już będzie dobrze i nagle choroba uderza z szybkością i siłą większą niż przedtem.
Wiedzą o tym lekarze dlatego nie udziela im się entuzjazm osób z bliskiego otoczenia chorych osób podczas nagłej poprawy stanu chorego. O ile semiwegetarianizm czyli taki który dopuszcza do jadłospisu ryby, jajka i produkty mleczne nie czyni z spustoszenia w organizmie z powodu niedoboru animokwasów potrzebnych do produkcji wielu substancji niezbędnych do życia oraz witamin na przykład B12 która jest niezbędna do funkcjonowania układu nerwowego to już weganizm czy ścisła dieta wegetariańska uwzględniające pokarm tylko pochodzenia roślinnego jest przestępstwem wobec własnego organizmu. Niedobory wielu niezbędnych składników odżywczych powodują podobnie jak głodówka wydzielanie opiatów endogennych czyli endorfin co poprawia samopoczucie. Na takim haju nie czuje się wielu rzeczy. Wykorzystywali i wykorzystują to sekty różnego typu. Wegetarianie na endorfinowym haju są podatni na sugestie, można im wmówić prawie wszystko co się chce.
Wnioski jakie wyciąga środowisko naukowe na całym świecie nie są optymistyczne dla wegan i wegetarian. Mówi się tylko o znanych wegetarianach którzy zmarli przedwczenie Czesław Niemen, George Harrison.
Obaj zmarli na raka. Coś nieprawdopodobnego. Przecież warzywa na parze to samo zdrowie.

Użytkownik __ANIOŁEK__ edytował ten post 12 listopad 2013 - 11:32

  • 0

#92 Kaneta

Kaneta

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 261 postów
  • Skąd:Powiew Jodu... :)

Napisano 12 listopad 2013 - 11:11

Trochę zbaczasz już z tematu, bo to nie wątek: diety cud - za i przeciw.

 

Niedobory wielu niezbędnych składników odżywczych powodują podobnie jak głodówka wydzielanie opiatów endogennych czyli endorfin co poprawia samopoczucie. Na takim haju nie czuje się wielu rzeczy. Wykorzystywali i wykorzystują to sekty różnego typu. Wegetarianie na endorfinowym haju są podatni na sugestie, można im wmówić prawie wszystko co się chce.

Z Twoich postów też widzę, że zachowujesz się jak fanatyk tej diety i też można wszystko Ci wcisnąć jeśli chodzi o tą dietę. Też jesteś jak na haju... jesteś pozbawiony samokrytyki. Tylko twoje jest naj, naj.

 

Otóż Twoja dieta też ma minusy, jest po pierwsze ciężka - tłusta, po drugie obciąża nerki, wątrobę, po trzecie brak w niej witamin. I o ile przez dłuższy czas możesz czuć się dobrze, to czy za 10 - 15 lat nie odczujesz tego na zdrowiu?? Nie jest to przebadane.

 

Ile lat stosujesz tą dietę?? żeby tak polecać :D


  • 1
Najpiękniejszych chwil nie zaplanujesz, one przyjdą same...

#93 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 12 listopad 2013 - 12:02

Niestety nie mogę już odpowiadać na pytania na ten temat. Dostałem ostrzeżenie od moderatora. Lubię rzeczową krytykę ale niestety nie mogę się do niej odnieść :)
Nie mogę pisać więc uciekam stąd już na dobre. To forum i tak jest bez życia :) Bywaj fajna ;)
  • 0

#94 Kaneta

Kaneta

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 261 postów
  • Skąd:Powiew Jodu... :)

Napisano 12 listopad 2013 - 12:45

@Sentinel, myślę, że ostrzeżenie dostałeś bo temat jest Choroby przewlekłe SM i inne, a jak widać temat zboczył na inny kierunek, czyli dieta, która najlepsza i która uzdrawia :), musisz założyć temat od dietach i tam będziesz mógł porozmawiać o różnych, nawet tej Twojej o ile nie będziesz nikogo na siłę przekonywał do niej :).

Do tego piszesz tekst pod tekstem nie łącząc go w jedno, a regulamin chyba tego zabrania :), więc i tutaj musisz się poprawić.


Użytkownik fajnaania edytował ten post 12 listopad 2013 - 12:47

  • 1
Najpiękniejszych chwil nie zaplanujesz, one przyjdą same...

#95 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 12 listopad 2013 - 17:02

Aniu tłumaczysz logicznie tylko nie rozumiem co komu przeszkadza ilość pisanych postów skoro wcześniej ktoś pisał tu raz na rok. "Moderator" nie lubi tu inteligentnych ludzi. Woli kiedy może byłsnąć pisząc "wszystko będzie dobrze" i tym podobne frazesy. Nie musi się wysilać. To tak jak meteorolog który ma jedną odpowiedź na pytanie o pogodę - "Na świętego Hieronima jest pogoda albo nima". Nic z tego nie wynika. Przecież można się zabić własną pięścią kiedy się to czyta.
Temat żywienia leży u podstaw problemów związanych z dystrofią. Od tego się zaczyna. "Moderator" to jest polska w pigułce. Jeśli nie ma się kompetencji a co za tym idzie wiedzy to trzeba to czymś "przykryć". Odpowiem na twoje pytanie i wali mnie to że mnie zablokuje. Udowodni tym samym swoją ignorancję. Pokaże że ma "władzę". Niczym innym nie może się wykazać. Jestem na optymalnym od 2003 roku. Morfologia za każdym razem wzorcowa. Dziennie jem 100 gram białka odzwierzęcego (może dlatego wychodzi ze mnie bestia ;), prawie 300 gram tłuszczów nasyconych i 75 gram węglowodanów złożonych.

Moderator zarzuca mi że nie piszę na temat więc opiszę co konkretnie może zatrzymać dystrofię mięśni a potem sukcesywnie ją cofać. Kilka osób wspomniało o tym że białko spowolniło rozwój choroby. Brali tak naprawdę pojedyncze animokwasy czyli coś w rodzaju cegiełek z których zbudowane są białka. HMB, L-karmityna, Kreatyna (nie mylić z keratyna co często się zdarza) to substancje naturalnie wytwarzane w organizmie jeśli ma on je z czego wytwarzać. Jeśli nie pomogą to nie zaszkodzą nawet jeśli przekroczy się zalecaną dawkę dobową.
Z jednej cegiełki nie zbuduje się muru, z jednego animokwasu nie odbuduje się mięśni. Do wytworzenia wszystkich niezbędnych do życia i prawidłowego funkcjonowania organizmu białek organizm potrzebuje dwudziestu dwóch animokwasów. Wiele z nich to animokwasy egzogenne których organizm nie może sam wytworzyć. Należy dostarczać je z pożywienia. Białko z roślinek nawet tych które są niego bogate zawiera z reguły kilka animokwasów i to w dodatku kiepskiej jakości. Tylko produkty pochodzenia zwierzęcego mają je wszystkie. Wzorcowy zestaw białek zawiera żółtko jajka kurzego. To wzór ustalony przez WHO.
Choroba jaką jest dystrofia jest dla organizmu stresem. Stres zwiększa zapotrzebowanie organizmu na białko. Jeśli więc chory waży 70 kg jego zapotrzebowanie jest większe niż 1 gram na kilogram masy ciała. Najlepiej gdyby spożywaj 100 gram pełnowartościowego białka.
Nośnikiem białka w organizmie jest tłuszcz. Kto łudzi się że odbuduje bez niego mięśnie ten się zawiedzie. To tak jakby wsiadł do samochodu z pełnym bakiem ale bez kół. Białko wiąże się z tłuszczem tworząc lipoproteiny. To one dostarczają materiału do odbudowy wszystkich komórek. O tym że nie ma budowania masy mięśni bez tłuszczu wiedzą nawet panowie w szeleszczących ubrankach odwiedzający często siłownię , jeżdżący z reguły bmw przy których w słoneczny dzień trzeba stać w okularach słonecznych bo refleksy świetlne odbijające się od gładkiej głowy mogły by uszkodzić wzrok.
Kwestia węglowodanów. No cóż... Najlepiej nie przekraczać 75 gramów na dobę.
Tłuszczów nasyconych należy jeść co najmniej dwa gramy na jeden gram białka.
Im wcześniej się zareaguje tym lepiej. Nie należy zapominać że dystrofia to także choroba układu nerwowego. Dobrze by więc było żeby jak najwięcej białka organizm czerpał z żółtek jaj. Niespotykane w innych produktach ilości choliny i lecytyny mają zbawienny wpływ na tenże układ nerwowy.


Pewnie znów ktoś mnie upomni że nie łącze postów ale gdybym go złączył z poprzednimi byłby ciut za długi. Poza tym teraz chciałbym napisać o innej kwestii związanej z dystrofią.
Dystrofia mięśni różnego typu często pojawia się w wieku późniejszym. Dlaczego więc wadliwy gen ujawnia swoje cechy tak późno kiedy wszystkie cechy motoryczne są ukształtowane ? Nie ma żadnych wad rozwojowych a więc wszystko dzieje się na poziomie komórkowym. Nie ma ograniczeń przez uszkodzenia związane z urazami czy wadami wrodzonymi. O co więc chodzi ? Co takiego wydarza się że nastolatek nagle zdaje sobie sprawę że nie będzie już biegał czy pływał tak jak do tej pory ?
Mutacje genów zdarzają się i zdarzały od początku istnienia żywych organizmów. Nie są wadą lecz cechą dostosowania się do zmieniających warunków. Po ziemi chodzi bardzo wielu wiekowych ludzi. Są sprawni i umrą ze starości chociaż noszą w sobie błędy genetyczne nawet o tym nie wiedząc. Bywało tak i w dawnych wiekach. Ich organizm żywiony zgodnie z jego potrzebami omija znak stop postawiony przez wadliwy gen. Ma na to środki i siły.
Zmiany w żywieniu które zaszły na przestrzeni ostatnich stu lat a może nawet wcześniej spowodowały natychmiastowe ujawnianie się błędów genetycznych w postaci chorób. Wcześniej nie występowały nie tylko dlatego że nie były diagnozowane ale nie były nawet opisane. Rdzenni mieszkańcy różnych kontynentów nie cierpieli na sma, sm. Pojawiły się one natychmiast u wszystkich grup etnicznych przejmujących "cywilizowany" model żywienia. Czy to przypadek ?

Użytkownik marder edytował ten post 13 listopad 2013 - 19:02
Połączono posty. Uprzedzam że dalsze podbijanie wątków, może przynieść skutek w postaci kolejnego ostrzeżenia.

  • 0

#96 Marzanna69

Marzanna69

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 26 listopad 2013 - 21:50

Szukam osób chorych na dystrofię obręczową


  • 1

#97 Marcella13

Marcella13

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 270 postów

Napisano 27 listopad 2013 - 17:14

Marzanno, a umiesz korzystać z dobrodziejstw technologii?  przecież napisane w poscie nr 59 tego wątku o tym typie. 

Nie chce ci sie szukać..?


  • -1

#98 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6293 postów
  • Skąd:home

Napisano 27 listopad 2013 - 23:08

Marzanno, a umiesz korzystać z dobrodziejstw technologii?  przecież napisane w poscie nr 59 tego wątku o tym typie. 
Nie chce ci sie szukać..?


Marcello13 skoro nie zauważyłaś to pomogę i naprowadzę Cię na to, że Marzanna69 dopiero napisała pierwszy post, a Ty już wytykasz jej błędy. Ona nie musi już od razu być obeznana we wszystkim i z każdym postem. Jak to dobrze innych otwarcie i bez pardonu krytykować, byle z dala od siebie. Z łatwością Ci to przychodzi, bez zastanowienia.
Marzanno nie zrażaj się tym, bo nie warto i mam nadzieję, że znajdziesz tu bratnie dusze i poczujesz się lepiej :)


Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 28 listopad 2013 - 10:40

  • 2

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#99 Marcella13

Marcella13

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 270 postów

Napisano 28 listopad 2013 - 11:06

a Aniołek nie pamięta juz jak trakotwal innych ludzi?jak ktos pytał o pewien osrodek? i co mu odpisywał?  moze tam warto zerknąć..?

Tyle mi juz nadałas przykrości,ze oddalam sie z miejsc w ktorych ty jesteś..nie chce byc w Twoim poblizu, bo to trauma.


  • -1

#100 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6293 postów
  • Skąd:home

Napisano 28 listopad 2013 - 11:42

Marcella13 swoje gorzkie żale zostaw dla siebie. Nigdy Cię nie obraziłam słownie, a teraz jedynie zwróciłam Ci uwagę. Ja nie muszę się z Tobą zgadzać, a Ty ze mną. Zwyczajnie przestań myśleć tylko o sobie, a pomyśl o innych. Dobrze wiesz, jak to jest, bo sama to przeszłaś, a teraz co??! Odgryzasz własny ogon. Wiedz, że jak masz rację to zawsze stanę po Twojej stronie, ale kiedy jej nie masz to nie licz na to. Zastanów się, co piszesz i przemyśl to. Ja lubię dyskusję, ale opartą argumentami. Jeśli, je masz to wiesz, gdzie mnie znaleźć. Na tym kończę dalszą dyskusję nie na temat.


Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 28 listopad 2013 - 19:30

  • 1

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych