Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Czy myślicie że osoba z MPD ma szanse na zdrowego partnera?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
216 odpowiedzi w tym temacie

#181 ziarnozniszczenia

ziarnozniszczenia

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 9 postów

Napisano 08 czerwiec 2011 - 23:57

Powiem tak :
też myślałam o związku z pełnosprawnym,ale po swoich doświadczeniach uważam,że mnie to nie będzie dane. Zauważyłam, że ci 'zdrowi' traktują mnie jak kogoś niespełna rozumu, śmieją się, czasami docinają. Dlatego też chciałam poszukać kogoś o podobnym schorzeniu do mojego. Pewnego dnia nawet zapytałam mamę " Co Ty na to, gdybym związała się z kimś na wózku?" a Mama na to, że bardzo by się cieszyła, bo miałaby pewność, że mnie nie zostawi.
Ale nie wiem, czy uda mi się znaleźć swoją drugą połówkę, ja jestem dość specyficznym przypadkiem :D Lubię dziary,piercing i ogólnie. Nie lubię się malować itp :)
ale czaspokaże czy ktoś w ogóle jest mipisany :)
  • 0

#182 maxprzecinek

maxprzecinek

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 16 postów

Napisano 26 czerwiec 2011 - 23:42

Hej kiedy juz pisalem na ten temat , jedtem zdrowy a moja przyszla zona jest z Mpd a jest super i niechce innej jest najwspanialsza na swiecie . Ostatnio opieprzyl mnie kumpel ze mowie o mojej np nawet i mial racje bo czy nie wystarcza mi taka. Wszystko zalezy od podejscia i jej drugiej polowki ja uwazam ze to ja mialem szczescie ja poznac i to na ipon i to juz ponad 3lata i oby tak dalej. Ty tez sie nie zalamuj i szukaj cierpliwie Nic na sile bo to nie jest rozwiazanie . Jak cos wiecej to pisz moze do mojej agata cena. Zycze powodzenia.
  • 0

#183 blackgosiak86

blackgosiak86

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 01 sierpień 2011 - 17:54

Związek jest mozliwy!! To kwestia charakteru , trudniej ale jest mozliwy :-) Zauwazylam tez druga strone medalu jednak ktora zauwazalam dlugo u siebie. My ludzie ON czesto boimy sie zaangazowania , tego ze my jestesmy ON a druga osoba zdrowa i mamy dystans zamykamy sie...
  • 0

#184 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 01 sierpień 2011 - 22:40

Miłość to nie są wybory miss, czy równanie zerojedynkowe.
Gdyby tak było, to taki np. książę Karol wolałby ładniejszą i młodszą Dianę, zamiast całe życie kochać starszą i brzydszą Camillę :)

Na pewno jak już znajdziesz dziewczynę, to prawdopodobnie fajniejszą, niż gdybyś miał kolosalne powodzenie. Po prostu wtedy łatwiej popełnić błąd i wybrać kogoś, z kim potem można się już tylko rozwieść. Choroba zapewnia Ci selekcję. Byle kto się Tobą nie zainteresuje, bo byle kto będzie żył w świecie "co ludzie powiedzą". A to oznacza, że masz znacznie większą szansę związać się z kimś, z kim będziecie odbierać na tych samych falach, z kim będziecie mogli na siebie liczyć itd. Na dłuższą metę właśnie to się liczy. Bo urodę traci się najłatwiej :)
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#185 Hoffmanek

Hoffmanek

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 58 postów

Napisano 30 sierpień 2011 - 18:35

Hej jestem Damian choruje na MPD. I wiem jak trudno kogoś znaleść. Jednym słowem dziewczyny nie chcą mieć takiego chłopaka


Chcecie aby zdrowi was akceptowali jak sami uważacie siebie za gorszych. A czemu nie szukasz dziewczyny z MPD, tylko od razu zdrowej?
  • 0

#186 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 31 sierpień 2011 - 10:45

Chcecie aby zdrowi was akceptowali jak sami uważacie siebie za gorszych. A czemu nie szukasz dziewczyny z MPD, tylko od razu zdrowej?


Być może dlatego, że w przeciwieństwie do ciebie nie patrzy na ludzi przez pryzmat etykietek zdrowy/chory.

Gratuluję zapędu archeologicznego, post Liceum ma dobre 3 lata i wątpliwym jest, że ci odpowie.
  • 0

#187 Hoffmanek

Hoffmanek

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 58 postów

Napisano 31 sierpień 2011 - 16:58


Chcecie aby zdrowi was akceptowali jak sami uważacie siebie za gorszych. A czemu nie szukasz dziewczyny z MPD, tylko od razu zdrowej?


Być może dlatego, że w przeciwieństwie do ciebie nie patrzy na ludzi przez pryzmat etykietek zdrowy/chory.

Gratuluję zapędu archeologicznego, post Liceum ma dobre 3 lata i wątpliwym jest, że ci odpowie.


no wiem, że post jest z 2008r.
Tylko ja nie patrzę przez pryzmat chory/zdrowy. Gość z pytania postrzega miłość z tego punktu widzenia. Co za różnica czy ma szansę na miłość ze zdrową osobą, miłość to miłość ze sprawnym czy nie, reszta to sprawa drugorzędna.
  • 0

#188 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 01 wrzesień 2011 - 08:30

Tylko ja nie patrzę przez pryzmat chory/zdrowy. Gość z pytania postrzega miłość z tego punktu widzenia. Co za różnica czy ma szansę na miłość ze zdrową osobą,


Pewna różnica jednak jest. Dla niepełnosprawnego mieć zdrowego partnera to spory prestiż, poza tym z taką osobą żyje się nieco wygodniej niż z niepełnosprawną. Są tacy, dla których związać się ze zdrowym to kwestia ambicji/gustu. Są tacy, którzy woleliby być ON. Trzecia grupa to ci bez specjalnie wyrobionych oczekiwań, którzy mogą i z tymi i z tymi. Do której grupy należał Liceum nie mam pojęcia, wydaje mi się, że po prostu chciał wyrywać babki ze swojej szkoły bez żadnej wyższej filozofii.
  • 0

#189 Monika82

Monika82

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 04 wrzesień 2011 - 19:21

to ma facet wielkie szczęście ja też mam mpd i mnie tylko pokochał
mój wózek takiej ja nikt nigdy nie pokocha
  • 0

#190 pragmatyk_liryczny

pragmatyk_liryczny

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 169 postów

Napisano 05 wrzesień 2011 - 20:35

Chcecie aby zdrowi was akceptowali jak sami uważacie siebie za gorszych. A czemu nie szukasz dziewczyny z MPD, tylko od razu zdrowej?


Zanim znów coś "chlapniesz" - pomyśl. Myślenie ma przyszłość.
  • 0
Nie jesteś dzieckiem specjalnej troski. Jesteś obywatelem i tego się trzymaj!

#191 daria2031

daria2031

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 12 postów

Napisano 23 listopad 2011 - 14:16

hej liceum czyli damian
Dobrze cie rozumiem bo sama bym chciała mieć partnera nawet z mpd 



Chcecie aby zdrowi was akceptowali jak sami uważacie siebie za gorszych. A czemu nie szukasz dziewczyny z MPD, tylko od razu zdrowej?


Zanim znów coś "chlapniesz" - pomyśl. Myślenie ma przyszłość.


CZEŚĆ HUFFMANEK MASZ RACJE CZASAMI SIE NIE AKCEPTUJEMY JAK MA SIE KRYZYS .
JA NA PRZYKLAD CHCIAŁABYM MIEĆ PARTNERA Z MPD 
HEJ WSZYSTKIM MAM NA IMIE DARIA JESTEM CHORA NA DPM JA TEŻ UWAŻAM ŻE NIE MAM SZANS
  • 0

#192 Awenturia

Awenturia

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 5 postów

Napisano 16 styczeń 2012 - 23:33

Hej. Związać się ze zdrową osobo nie jest łatwo, trudno znaleźć kogoś kto Cię nie odrzuci. Co do wypowiedzi blondyneczki niebieskookiej o tym że powinniśmy się traktować tak samo. Jak my chcemy zdrowego partnera/partnerkę to nie wymagajmy żeby zdrowy nie chciał też zdrowego, tylko chorego. Zgadzam się z tym zdaniem, ale nie do końca. Jednak jest dla mnie pewne ale w tym temacie. Osobę niepełnosprawną z którą ma się wspólne tematy i podobne zdanie, a przede wszystkim jest niepełnosprawna w niewielkim stopniu też nie jest łatwo znaleźć.
Mówiąc jaśniej - to nie jest tak, że chorzy be i szukamy tylko zdrowego, po co nam chory. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak (chciałabym związać się ze zdrowym partnerem). Otóż nikogo nie skreślam i nie odrzucam, bo sama jestem jedną z Was. Mimo to ciężko mi sobie wyobrazić związek z kimś chorym w takim stopniu ja ja lub gorszym. Nawet z całego serca i ogromnej miłości nie dałabym radę pewnym kwestiom. Jak na przykład pomóc komuś mającemu kłopoty z równowagą jak ja kiedy sama się z tym borykam ?. Jak pomóc komuś kto ma spraliżowane kończyny; trzeba mu pomóc zejść czy wstać z łóżka/wózka podnieść się? Kiedy nie mam ani siły, ani równowagi itp. Tak więc trzeba by się dobrać tak, aby niepełnosprawności nam nie przeszkadzały i umożliwiały sobie wzajemną pomoc. On nie może tego to ja mu w tym pomogę, a on mi w tym z czym ja sobie nie daje radę - zaś on to potrafi. Tak dobrać się charakterologicznie, zdrowotnościowo i stworzyć sobie odpowiednia udogodnienia/ułatwienia jest rówie trudno. Tak trudno jak znaleźć zdrową połówkę.
Ja wiem nie ma rzeczy niemożliwych, ale nie wszystko się składa tak jak tego chcemy. Często coś zawadza, coś komplikuje nam wybory życiowe. Co nie oznacza że się poddajemy i skreślamy kogoś, bo tak łatwiej czy wygodniej.

To moje zdanie i mam nadzieję że nikogo nim nie uraziłam.
  • 0

#193 Awenturia

Awenturia

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 5 postów

Napisano 16 styczeń 2012 - 23:48

Hej. Związać się ze zdrową osobo nie jest łatwo, trudno znaleźć kogoś kto Cię nie odrzuci. Co do wypowiedzi blondyneczki niebieskookiej o tym że powinniśmy się traktować tak samo. Jak my chcemy zdrowego partnera/partnerkę to nie wymagajmy żeby zdrowy nie chciał też zdrowego, tylko chorego. Zgadzam się z tym zdaniem, ale nie do końca. Jednak jest dla mnie pewne ale w tym temacie. Osobę niepełnosprawną z którą ma się wspólne tematy i podobne zdanie , a przede wszystkim jest niepełnosprawna w niewielkim stopniu też nie jest łatwo znaleźć.
Mówiąc jaśniej - to nie jest tak, że chorzy be i szukamy tylko zdrowego, po co nam chory. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak (chciałabym związać się ze zdrowym partnerem). Otóż nikogo nie skreślam i nie odrzucam, bo sama jestem jedną z Was. Mimo to ciężko mi sobie wyobrazić związek z kimś chorym w takim stopniu ja ja lub gorszym. Nawet z całego serca i ogromnej miłości nie dałabym radę pewnym kwestiom. Jak na przykład pomóc komuś mającemu kłopoty z równowagą jak ja (lub większe) kiedy sama je mam. Jak pomóc komuś kto ma spraliżowane kończyny albo trzeba mu pomóc zejśc wstać z łóżka/wózka podnieść się, kiedy nie mam ani siły , ani równowagi itp. Tak więc trzeba by się dobrać tak, aby niepełnosprawności nam nie przeszkadzały i umożliwiały sobie wzajemną pomoc. On nie może tego to ja mu w tym pomogę, a on mi w tym z czym ja sobie nie daje radę zaś on to potrafi. Tak dobrać się charakterologicznie, zdrowotnościowo i stworzyć sobie odpowiednia udogodnienia/ułatwienia jest rówie trudno. Tak trudno jak znalezienie zdrowej połówki.
Ja wiem nie ma rzeczy niemożliwych, ale nie wszystko się składa tak jak tego chcemy. Często coś zawadza, coś komplikuje nam wybory życiowe. Co nie oznacza żesię poddajemy i skreślamy kogoś, bo tak łatwiej czy wygodniej.
  • 0

#194 stacha

stacha

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 29 styczeń 2012 - 12:39

Hej jestem Damian choruje na MPD. I wiem jak trudno kogoś znaleść. Jednym słowem dziewczyny nie chcą mieć takiego chłopaka


witaj Damian. Oczywiście nie zgadzam się z Tobą to nie MDM jest winne że masz problem ze znalezieniem pełnosprawnej partnerki. Miałam męża pełnosrawnego i nie tylko męża i to zależy od Ciebie i od drugiej osoby czy się dopasujecie. A może po prostu do tej nie spotkałeś właśnie TEJ. Nie oceniaj się tak nisko. Pozdrawiam i powodzonka.
  • 0

#195 zmotoryzowana27

zmotoryzowana27

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 18 postów
  • Skąd:Kwidzyn (Pomorze)

Napisano 12 marzec 2012 - 10:16

Witam jestem Karolina i tez mam MPD jestem tu nowa dzisiaj się zarejstrowałam. Ja uważam że osoba z MPD ma szanse znaleść zdrowego partnera i zgadzam się z tym że nam to zajmuje dużo więcej czasu kiedyś nawet myślałam że zawsze będę sama ale od jakiegoś dłuższego czasu już tak nie myślę ja również znam takie pary gdzie jeden z partnerów jest zdrowy dla tego wiem że każdy ma szanse stworzyć normalny związek z drugą osobą bez względu na to czy ktoś jest chory czy nie. Najważniejsze żeby dwoje ludzi się kochało szanowało i dbało o siebie na wzajem
  • 0

#196 Student90

Student90

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 109 postów

Napisano 26 marzec 2012 - 15:13

Z mojego doświadczenia mogę napisać ,że szansę są bardzo różne.
Już abstrahując od naszego stopnia niepełnosprawności to ta szansa zależy w dużej mierze od atrakcyjności zdrowego partnera/partnerki tzn. czym bardziej atrakcyjny/atrakcyjna tym mniejsze szansę ze względu na ogólne duże zainteresowanie takimi osobami ( nie oszukujmy się każdy po części jest wzrokowcem).
Ja osobiście uważam,że nie ma nic w tym złego w chęci bycia z kimś kto się naprawdę podoba-wręcz przeciwnie związek z kimś kto nam się w ogóle nie podoba to chamstwo w stosunku do tej osoby...
  • 0

#197 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 13 czerwiec 2012 - 21:43

Ja też mam MPD, i powiem Wam, że wszystko da się zrobić :)

Mam zdrowego partnera - ponad 4 lata. Nie mogę powiedzieć, żeby mu coś przeszkadzało etc. Jesteśmy szczęśliwi, po prostu.
Myślę, że wszystko zależy od nastawienia obu stron. W zależności od tego jakimi dajemy się poznać, tak jesteśmy postrzegani. Jeśli ktoś z MPD za bardzo przejmuje się otoczeniem, ma niską samoocenę itp. to efekt jest taki, że otoczenie postrzega go również jako "gorszego".

Jesteśmy tacy sami jak inni - zdrowi. Mamy więc takie samo prawo do szczęścia w "ich" świecie, jeśli można to tak nazwać. I tego powinniśmy się trzymać :)

Pozdrawiam ciepło :)
  • 0

#198 klaudencja1987

klaudencja1987

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 22 czerwiec 2012 - 20:56

Hej!

Po pierwsze, myślę, że jeśli osoba niepełnosprawna zwiąże się z osoba sprawną, wtedy jest jej po prostu łatwiej. Jednak, jeśli parę tworzą dwie osoby niepełnosprawne to wówczas panuje w związku większe zrozumienie.
Po drugie, uważam, że łatwiej niepełnosprawnemu chłopakowi znaleźć sprawną dziewczynę niż odwrotnie. Kobiety inaczej spostrzegają pewne sprawy, mają inne cechy charakteru.
Po trzecie, nie można jednak generalizować i nikogo "szufladkować". W tak delikatnych sprawach nie ma żadnych reguł.

Pozdrawiam
  • 0

#199 Piotr M

Piotr M

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 435 postów
  • Skąd:Bystra Krakowska

Napisano 23 czerwiec 2012 - 17:40

Hej!

Po trzecie, nie można jednak generalizować i nikogo "szufladkować". W tak delikatnych sprawach nie ma żadnych reguł.

Pozdrawiam


Witaj Jak sama napisałaś w tych sprawach nie ma reguł a w zasadzie obowiązuje jedna tak jesli chodzi o osoby sprawne jak niepełnosprawne ważne jest jakim jesteś człowiekiem i czy umiesz to zaprezentować ..... i tu zaczyna się zwykle problem i to nie zależnie od naszej kondycji. Nie ma się co oszukiwać ze nasza niesprawność nie ma znaczenia ale też nie dajmy się zwariować. Nasz partner partnerka samodzielnie myśli jeżeli ją czymś zainteresujemy zachwycimy z niedomaganiami da sobie radę co ważne przy naszej chorego współpracy. Co do pary niepełnosprawny z niepełnosprawnym i zrozumienia róznie to bywa. Czasem nasza własna niepełnosprawność tak nas przytłacza ze nie zauważamy tej drugiej niepełnosprawności. Jak to w życiu. Zresztą przytłoczenie własną niepełnosprawnością może też zniszczyć związek mieszany. Tak więc by się udało trzeba spełnić dwa warunki poza miłością 1 Polubić siebie i własną ułomność zaakceptować i 2 po prostu być sobą nikogo nie udawać ani bardziej zdrowego niż sie jest ani bardziej chorego
  • 0

Piotr M
(...)Jeżeli bro­nisz się, znaczy: czu­jesz się ata­kowa­ny. Jeżeli czu­jesz się ata­kowa­ny, znaczy: jes­teś cel­nie tra­fiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura


#200 maxprzecinek

maxprzecinek

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 16 postów

Napisano 29 czerwiec 2012 - 00:13

pisałem tu juz dwa razy, ostatnio rok temu. bylo wspaniale a teraz jest pieklo, nasz zwiazek sie rozpadl po 3 latach i zerwane zareczyny. chcialem zrobic dla niej wszystko chcialem zapewnic godne życie robic za nia wszystko, byla dla mnie siła ktora mnie napedzala szedłem do przodu w bardzo krótkim czsie osiagnałem dużo,ale nie zauważyłem ze ona tego nie chce ze zostala w tyle . kiedy zrozumialem bylo po fakcie bo mnie znienawiedzila za to. chciała byc mi partnerem a ja chciałem byc wszystkim dla niej. straciłem wszystko.Obecnie bardzo to przeżywam nerwica alkohol stany depresji , dzis szef w pracy dał mi do zrozumienia ze jesli tak pójdzie dalej to sie stocze na ulice,a on tego niechce bo mnie rozumie i mi pomoze ale ja musze tego tez sam chciec. wiec nie popełniajcie tego bledu co ja. może wolniej ale razem. oby innym sie poszczesciło.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych