wiara, nadzieja, miłość...potrafisz w nie uwierzyć?
#1
Napisano 08 marzec 2006 - 01:15
Historia będzie o tym, jak pewnien ON zawrócił mi w głowie... I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż oboje wpadliśmy we własne sidła... Poczynając od tego, iż wszystkie znaki na ziemi i niebie mówiły, iż nie ma najmniejszych szans na połączenie naszych duszyczek, kończąc na wielkiej miłości...
Mój Książę z bajki wypatrzył mnie na szkolnym korytarzu... a ja Jego... Dziecinne były nasze podchody, ale i dobrze przemyślane. Nie wolno było niczego zepsuć... była to bowiem sprawa niezwykłej wagi... KOCHAĆ I BYĆ KOCHANYM... Niezwykle szybko rozwinęła się nasza znajomość. "Najpierw była przyjaźń, potem granica między przyjaźnią a czystą fascynacją zaczęła się zacierać, powoli przechodziliśmy na inny etap znajomości...". Po drodze wiele przeszkód... Pokonaliśmy je i dalej to robimy... To wielkie uczucie, które nas łączy nie dopuszcza złych myśli, pozwala przenieść góry. Nic już nie wydaje się być tak straszne jak kiedyś...
Mój Promyczek jest dla mnie najwspanialszym facetem jakiego stworzyła natura... Jest wyjątkowy... Jedyny w swoim rodzaju. Wart jest wszystkich cierpień i problemów, które przeszłam, aby jak sądze na końcu wyboistej drogi spotkać Jego... Wart jest poświęceń, obietnic, miłości, szczerości, wierności i wszystkiego tego co człowiek uważa za najcenniejsze w swoim życiu...
I dlaczego o tym piszę? Apeluję do każdego ON, który nie jest pewnien siebie, jutra, ludzi... Nie pozwólcie jak to mówicie - "zdrowym" - odebrać sobie nadzieji na lepsze jutro, na miłość. Nie pozwólcie im odebrać Wam wiary w siebie. Zdrowie to pojęcie względne. Wiekszość z Was ma zdrowszy umysł niż nie jeden "przeciętny" (a to już moje określenie na Wasze "zdrowy"). Nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko ma swój cel.
Gdyby nie moje problemy i wypadek Mojego Tygryska... prawdopodobnie nigdy byśmy się nie spotkali... A teraz planujemy już wspólne życie. Za szczęście trzeba zapłacić. Im więcej się poświęca - tym więcej się w przyszłości zyskuje.
Nie ma gór nie do zdobycia, nie ma dróg nie do przebycia... Trzeba tylko chcieć...
Trzeba mieć wiarę, nadzieję.... a miłość z czasem zapuka do drzwi... i znajdzie się ktoś kto będzie kochał tak bardzo jak ja i napisze kiedyś takie słowa... czy to na forum, czy w sercu...
Pozdrawiam i całuję...
#2
Napisano 08 marzec 2006 - 08:48
Ale ciężko jest nam ON :cry: przprasza że się wypowiadam. MNIE jest ciężko, brak nadzieji, wiary :? To dobija ,wytrąca z równowagi....
gen. Maximus
#3
Napisano 08 marzec 2006 - 10:32
Jeśli sam/a nie uwierzysz w swoją siłę, możliwości, w to, że jesteś na prawdę KIMŚ WIELKIM - to jak inni mają to zrobić? Ciało szybko się zmienia, uroda szybko przemija - najważniejsze jest to co posiadasz w swoim wnętrzu. Człowiek, który wart jest miłości i który potrafi kochać wie to od zawsze...
#4
Napisano 08 marzec 2006 - 10:34
Niestety nie zawsze tak jest, nie każdy ma tyle szczęscia...
Ale życze każdemu, aby jego własna miłosna historia, kończyła się zawsze "HAPPY ENDEM".
Pozdrawiam :-D
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#5
Napisano 08 marzec 2006 - 10:42
Ankh powtarzaj sobie codziennie - Ja nie dam rady to nikt nie da rady Z czasem przemieni sie w My...
Czeka Nas jeszcze trochę gór do zdobycia, ale nie ma rzeczy niemożliwych - odkad poznałem Ciebie wszystko jest na wyciągnięcie ręki
#6
Napisano 08 marzec 2006 - 11:13
I jakoś nie puka do moich drzwi szczęscie...... a sama gdzie go szukać?
Na siłę się nie da.... :-D
BE my się znamy? o czym niewiem?
gen. Maximus
#7
Napisano 08 marzec 2006 - 11:19
Ciebie, Jego i Ją...
#8
Napisano 08 marzec 2006 - 11:20
grając w scrable
spróbuj ... może zadziała (E)
#9
Napisano 08 marzec 2006 - 11:40
"Miłość jest jak cień człowieka:kiedy ja gonisz-ucieka, kiedy uciekasz-goni"...
Po prostu żyj swoim życiem, korzystaj z Niego - jest tylko jedno... Najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Każdy ma czasem chwile słabości - trzeba umieć z nimi walczyć...
Jak powiedział mój ukochany BE:
"zepsuło się koło w traktorze - ALE 3 SĄ JESZCZE SPRAWNE!!!" :-D
wszystko ma swoje dobre i złe strony... życie jest zbyt krótkie, zbyt ulotne aby pozwolić sobie na ogólny pesymizm...
#10
Napisano 08 marzec 2006 - 11:42
Też tam poznałam paru fajnych ludzi. Nie znasz dnia, ni godziny:)
#11
Napisano 08 marzec 2006 - 12:01
A chwile slabości które mam? umiem z nimi walczyć ,ale czasem mnie przerastają jednak.Nie jestem przyzwyczajona że coś panuje nademną ,zawsze to ja panowalam nad każda słabością ,ale widać ,że nic nie jest wieczne
Ale nie jest źle to tylko chwile które nachodzą czasem. a że wlaśnie dziś?
gen. Maximus
#12
Napisano 08 marzec 2006 - 12:20
#13
Napisano 08 marzec 2006 - 12:56
to dobre na zabicie czasu ... a ja dodatkowo na kurniku poznałam człowieka którego pokochałam ... a on mnie :-P dla którego wyprowadziłam się z poznania do wrocławia ... i który zawsze przegrywał ze mną w literaki :twisted:Faktycznie te scrable to niezły pomysł
mój nick obecny: 1101981 - jak mnie złapiesz mała to chętnie zagram właśnie z kurnika wracam ... dostałam w kość o jednego gościa 5 razy z rzędu i mi skrzydełka opadły ...
#14
Napisano 08 marzec 2006 - 13:02
Aniołku, bardzo proszę... przeczytaj jeszcze raz temat mojego postu... przecież tu właśnie chodzi o tą wiarę i nadzieję w to, że historia taka może się zdarzyć...
Absolutnie się zgadzam że wiara, nadzieja, miłośc są bardzo ważne i trzeba w nie wierzyć, tylko nie zawsze gwarantuje to sukcesu...
Bardzo często (i nie można z całą pewnością powiedzieć absolutnie nie, to nie prawda...) bywa przecież tak, że ludzie się poprostu mijają. Ponadto zawsze się może zdarzyć tak, że natrafiamy na nie właściwą osobą, i granica między miłością i rozpaczą staje się bardzo cieńka...Ale jak wszystko w życiu i takie chwile mają swój kres...i pożniej są juz tylko pogodne i szczęsliwe dni.
Pozdrawiam i życzę samych owych pogodnych i szczęsliwych dni :-D
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#15
Napisano 08 marzec 2006 - 13:19
Trzeba cicho wierzyć...
ETA in 2 days, 4 hours, 26 minutes, 42 seconds and counting
#16
Napisano 08 marzec 2006 - 19:30
#17
Napisano 08 marzec 2006 - 20:15
mój nick obecny: 1101981 - jak mnie złapiesz mała to chętnie zagram właśnie z kurnika wracam ... dostałam w kość o jednego gościa 5 razy z rzędu i mi skrzydełka opadły ...
A ja tylko opotwierdze kawlifikacje Aberade, oberwalem od niej w literki, ze podwinietego ogona do dzis nie moge wyprosowac ale jeszcze z nia nie skonczylem.
Pedro
#18
Napisano 08 marzec 2006 - 21:24
#19
Napisano 08 marzec 2006 - 21:38
są ludzie co mają dużo gorzej-póki oddychamy zróbmy coś ze sobą i swoim życiem, nawet jeśli to naprawdę mission impossible;)
Gdy ma sie dola to akurat guzik pomaga ze ktos ma gorzej, wazny jestem ja i tylko ja. A robic cos ze swiadomoscia - niewykonalne - to moze od razu dac sobie spokoj.
Pedro
#20
Napisano 08 marzec 2006 - 22:06
Gdy ma sie dola to akurat guzik pomaga ze ktos ma gorzej, wazny jestem ja i tylko ja. A robic cos ze swiadomoscia - niewykonalne - to moze od razu dac sobie spokoj.
Sad but true..........
gen. Maximus
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych