Ja uważam go za umiarkowany sukces.
Boję się pomyśleć, co w takim razie uważasz za klęskę.
Wprawdzie nie osiągneli tego o co walczyli, ale wielu ludzi zafascynowanych ekipą będącą obecnie u koryta, przekonało się jakiego rodzaju to osoby.
Obawiam się że nie masz racji. Twardogłowy elektorat PiS uznał to za akcję opozycji, a ludzie sympatyzujący z opozycją i tak nie cierpią PiSu. Protest nie zmienił nic w tej kwestii.
O tym samym można się było przekonać w przypadku niepełnosprawnych którzy podpisali to "porozumienie".
To też było wiadome już przed protestem.
Uwazam, ze tak podzieleni ON to wstyd.
Ależ Marta, przecież nie ma bardziej podzielonego środowiska niż niepełnosprawni. A każda grupa dba tylko o swoje partykularne interesy.
Dla mnie ten protest ukazał obłudę nie tylko władz rządzących obecnie, ale i Kościoła, który nieraz namawia do pomocy potrzebującym, a sam w obliczu takiej sytuacji nie uczynił nic, by pomóc tym słabszym.
W pełni się z Tobą zgadzam. Obłuda władzy, dotyczy zarówno władzy obecnej, jak i tej która poprzednio była u władzy. Powtórzę po raz kolejny: niepełnosprawni obchodzą zarówno władzę i opozycję tylko w takim stopniu, w jakim pingpongiści interesują się piłeczką, którą odbijają. Im chodzi o wygranie meczu a nie o dobro piłeczki . Na temat kościoła (mała litera celowo), mam już od dawna wyrobione zdanie, ale zachowam milczenie żeby nie wywoływać awantury
Ci, którym podwyżka renty socjalnej jest potrzebna do życia, mogą się z niej cieszyć i tyle. Dla mnie to w sumie „cud”, że aż tyle z tego wyszło.
Boginko, tylko że ta stówka z groszami podwyżki, nie sprawi że z renty socjalnej da się wyżyć.