276 odpowiedzi w tym temacie

[mr_x]

Ja powiem, że niekoniecznie to kwestia niskiej samooceny. Po prostu nie miałem tego szczęścia, a ostatnio szukam sporo. Koleżanki, owszem mam, ale to tylko koleżanki. Na nic więcej nie mam co liczyć.

[tomek79]

To nie jest do końca tak, bo ja swojego czasu również rzuciłem się w wir podrywów, wiadomo hormony w tym wieku nie próżnują, lecz przekonywaniem wszystkich, że jestem taki sam jak wy, wzbudziłem jedynie irytacje i lekkie rozbawienie. Aż któregoś razu dziewczyna do której wyjątkowo smaliłem cholewki nie wytrzymała i krzyknęła-Czy ty naprawdę nie widzisz jak wyglądasz?
Nie jestem przeciwny szukaniu miłości wśród zdrowych, ale co z tego że sami mamy wysoką samoocenę, jeżeli zdrowi oceniają nas nisko.

[nieznajomaxxx]

No po tym co napisałeś Tomek 79 to tylko jedna myśl mi nachodzi, że może ona fizycznie i była zdrowa ale umysłowa to wątpię skoro potrafiła takie słowa wypowiedzieć, czyli pustych i głupich ludzi unikaj bo to szkodzi potem na samoocenie, acha i nie wszyscy tak zdrowi myślą jak ta Twoja inteligentna dziewczyna

[villemka]

nie wytrzymała i krzyknęła-Czy ty naprawdę nie widzisz jak wyglądasz?

bez komentarza!

[prosto-jak-w]

Tomek, głupia baba i tyle... Nie przejmuj się nią

[ciekawski2010]

Ja mysle ze zwiazek dwoch osob niepelnosprawnych to cos nie realnego nawet gdy sie zdarza takie sytuacje to ciezko bedzie takim osoba szczegolnie gdy oboje sa na wozkach inwalidzkich ale to nie ma znaczenia poniewaz nawet gdyby jedno bylo o kulach a drugie na wozku to jak facet o kulach np. Tak jak ja ma po schodach wytargac wozek na gore w bloku gdzie nie ma windy, a nie oszukujmy sie polska jest w 90 % nie przystosowana dla osob takich na wozkach bo ja jakos jak sa porecze to sobie daje rady ale bylo by gorzej gdybym jezzil na wozku ani do restauracji wjechac ani do kina masakra ... a zwiazek osoby ON OP to naprawde trza szukac dziewczyn y chlopaka ktory sie odwazy byc przez cale zycie z taka osoba i dzwigac ten krzyz bo nie oszukujmy sie ludzie tacy jak ja sa ciezarem ... Pomimo hmm milosci ktora nie trwa wiecznie.

[villemka]

[quote name='ciekawski2010]Ja mysle ze zwiazek dwoch osob niepelnosprawnych to cos nie realnego nawet gdy sie zdarza takie sytuacje to ciezko bedzie takim osobom szczegolnie gdy oboje sa na wozkach inwalidzkich ale to nie ma znaczenia poniewaz nawet gdyby jedno bylo o kulach a drugie na wozku to jak facet o kulach np.Tak jak ja ma po schodach wytargac wozek na gore w bloku gdzie nie ma windy' date='a nie oszukujmy sie polska jest w 90 % nie przystosowana dla osob takich na wozkach bo ja jakos jak sa porecze to sobie daje rady ale bylo by gorzej gdybym jezdzil na wozku ani do restauracji wjechac ani do kina masakra ...a zwiazek osoby ON OP to naprawde trza szukac dziewczyny chlopaka ktory sie odwazy byc przez cale zycie z taka osoba i dzwigac ten krzyz bo nie oszukujmy sie ludzie tacy jak ja sa ciezarem...Pomimo hmm milosci ktora nie trwa wiecznie.[/quote']
,,ludzie tacy jak my,,ciekawski...nie tylko ty jestes niepelnosprawny,na tym forum.ja poruszam sie na wozku.:|

[ciekawski2010]

Nie mialem zamiaru urazic nikogo jesli urazilem to Przepraszam Ja tylko jestem realista jesli chodzi o kwestie zwiazkow kiedys zylem marzeniami owszem mam marzenia ale to sa bardziej marzenia zwiazane z rzeczami materialnymi.

[kobietka]

miłość ma sznse znaleźć każdy. niestety jest tak,że w pełni sprawne osoby mają uprzedzenia w stosunku do niepełnosprawnych. Nie powinniśmy się typ przejmować, chociaż to boli. Zazwyczaj zachowują się w taki sposób osoby, dla których wygląd zewnętrzny jest ważniejszy niz sama osoba.
nie tracmy nadzieji na znalezienie drugiej połówki.!!!!!!!

[villemka]

[quote name='kobietka]Zazwyczaj zachowują się w taki sposób osoby' date='dla których wygląd zewnętrzny jest wazniejszy niz sama osoba![/quote']
zgadza sie.:|

[maniek74]

No cóż, czasem trzeba stanąć oko w oko z tą jakże trudną prawdą, że choćbyś na rzęsach stawał, nie masz szans na udany związek... I już wcale tu nie chodzi o to czy z osobą zdrową, czy niepełnosprawną, bo to w zasadzie nie ma znaczenia. Chodzi tak naprawdę o to, że nie masz co o czymś takim marzyć, z powodu twojej niepełnosprawności, albo tzw. "okoliczności pobocznych" jak ja to nazywam. Trzeba się pogodzić z faktami, i dalej żyć, choć wiem, ze to boli. Dlatego nie mówię mojemu koledze prawdy, bo wiem, że jego też by to bolalo. Jakkolwiek powiedziane, słowa że trudno ci kogoś bedzie znaleźć, bo jesteś ON, to jednakowo odbierają nadzieję, która czasem dla niektórych jest jedyną rzeczą, trzymającą ich przy życiu... A te słowa, napisane w moim przedostatnim poście, to tylko przykład, jak ktoś może komuś dowalić prosto z mostu. Oczywiście, człowiek na poziomie, nigdy nie powie czegoś takiego w ten sposób, tylko będzie się starał ująć to inaczej. Są jednak tacy co walą prosto z mostu, i jak widać na przykładzie tomka79.
A wygląd, sposób poruszania się, nawet mówienia, ma znaczenie. Powiem nawet więcej: nawet rodzaj niepełnosprawności ma też znaczenie...

[rodys]

[quote name='maniek74]Chodzi tak naprawdę o to' date=' że nie masz co o czymś takim marzyć, z powodu twojej niepełnosprawności, albo tzw. "okoliczności pobocznych" jak ja to nazywam. Trzeba się pogodzić z faktami, i dalej żyć, choć wiem, ze to boli. Dlatego nie mówię mojemu koledze prawdy, bo wiem, że jego też by to bolalo.[/quote']
Zamiast "Dlatego nie mówię mojemu koledze prawdy", powinno być chyba: "Dlatego nie mówię mojemu koledze tego co myślę o jego szansach na związek". Tu została pomylona "prawda" z "subiektywną opinią"... Prawda o jego możliwościach znalezienia miłości, będzie znana za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat jak ów kolega przeżyje całe swoje życie.

Ja uważam, że jest coś takiego jak "samospełniająca się przepowiednia". Nieszczęście, samotność i nieszczęśliwość można sobie zaplanować. Można je sobie po prostu wmówić - może je też ktoś komuś wmówić.

Zaznaczam, że wiem, że przesadny huraoptymizm nie jest gwarantem sukcesu, jednak bez optymizmu sukces w miłości jest bardzo mało prawdopodobny. Przekładając to na język matematyki:
optymizm jest warunkiem koniecznym do znalezienia miłości, nie jest warunkiem wystarczającym.

[tomek79]

Może i ja miałem w tym trochę winy, bo ta dziewczyna była fajna i miło mi się z nią zawsze gadało, tylko widocznie nie umiałem odczytać jej wcześniejszych sygnałów typu:-nie siadaj tak blisko, przecież nie jesteśmy parą. A przez tą moją namolność straciłem ją również jako koleżankę. Później miałem prawdziwą dziewczynę, ale przez moje dalekosiężne plany z nią związane i przemożną chęć poznania jej rodziców ten związek również się rozpadł. Ta moja samotność chyba zupełnie wypacza mi rozum.

[nieznajomaxxx]

Czy ja wiem czy Twoja wina zadziałałeś tak bo pewnie hormony uczucie i wiele innych powodów a ona nawet jak Cię traktowała jako kolegę tylko to takich jednak słów nie powina mówić bo ja wrogowi bym tego nie powiedziała a jest tyle sposobów by dać do zrozumienia że mogę być tylko koleżanką czyli ja dla niej nie mam usprawiedliwienia nie wiem jak inni

Dodano ptk 16 kwi 22:45:27 2010 :
I popiera jednego tutaj piszącego jeśli do życia podchodzimy pesymistycznie to raczej trudno wtedy znaleźć kogoś w ogóle zapytacie czemu no jeżeli nawet spotkałabym mężczyznę i tylko wiecznie narzekał że życie jest do kity to nie przestraszyłabym się że jest np. na wózku tylko odeszła z powodu że nie ma w nim tej iskry a optymista jeśli jest na wózku a mimo ma uśmiech lubi żartować cieszyć się z życia to na pewno czułabym się w jego towarzystwie dobrze

[Gerhard]

miłość ma sznse znaleźć każdy. niestety jest tak,że w pełni sprawne osoby mają uprzedzenia w stosunku do niepełnosprawnych. Nie powinniśmy się typ przejmować, chociaż to boli. Zazwyczaj zachowują się w taki sposób osoby, dla których wygląd zewnętrzny jest ważniejszy niz sama osoba.
nie tracmy nadzieji na znalezienie drugiej połówki.!!!!!!!

Zazwyczaj - ale nie zawsze :-)

[celin28]

"uroda rzecz gustu dobroc jest wartością trwałą"

Dodano ptk 16 kwi 23:21:53 2010 :
Rodys gratuluje udanego związku a raczej małzenstwa:)

[prosto-jak-w]

Zaba nie rozumiem o co Ci chodzi? Dlaczego i po co czepiasz się rodysa?

Rodys przedstawia tylko swój punkt widzenia stosując pewną, być może nie do końca słuszną i obiektywną argumentację.

Ty zaś jedynie "jedziesz" po emocjach nie podając żadnych argumentów dla swoich osądów, sądów, przekonań...

Z całym szacunkiem nie rozumiem Twojej postawy...

Wyjaśnij dlaczego Twoim zdaniem "wprost szkoda słów...." Twoja wypowiedź nic nie wnosi.... A jedynie jest moim zdaniem "jazdą personalną w kierunku rodysa"

Pozdrawiam A.

[mr_x]

No cóż, czasem trzeba stanąć oko w oko z tą jakże trudną prawdą, że choćbyś na rzęsach stawał, nie masz szans na udany związek... I już wcale tu nie chodzi o to czy z osobą zdrową, czy niepełnosprawną, bo to w zasadzie nie ma znaczenia. Chodzi tak naprawdę o to, że nie masz co o czymś takim marzyć, z powodu twojej niepełnosprawności, albo tzw. "okoliczności pobocznych" jak ja to nazywam. Trzeba się pogodzić z faktami, i dalej żyć, choć wiem, ze to boli. Dlatego nie mówię mojemu koledze prawdy, bo wiem, że jego też by to bolalo. Jakkolwiek powiedziane, słowa że trudno ci kogoś bedzie znaleźć, bo jesteś ON, to jednakowo odbierają nadzieję, która czasem dla niektórych jest jedyną rzeczą, trzymającą ich przy życiu... A te słowa, napisane w moim przedostatnim poście, to tylko przykład, jak ktoś może komuś dowalić prosto z mostu. Oczywiście, człowiek na poziomie, nigdy nie powie czegoś takiego w ten sposób, tylko będzie się starał ująć to inaczej. Są jednak tacy co walą prosto z mostu, i jak widać na przykładzie tomka79.
A wygląd, sposób poruszania się, nawet mówienia, ma znaczenie. Powiem nawet więcej: nawet rodzaj niepełnosprawności ma też znaczenie...

Zapytam z ciekawości. Jesteś osobą niepełnosprawną?

Dodano ndz 18 kwi 23:50:53 2010 :

[...]do tego z niesprawnymi za bardzo rękoma[...]

Aha, czyli ja też jestem skreślony.

Dodano ndz 18 kwi 23:52:26 2010 :

Wreszcie ktos powiedzial cos madrego

Jak zaplacic rachunek za prad gaz z renty a gdzie jedzienie i inne rzeczy i jeszcze taka kobieta miala ubierac faceta lezacego czy go podcierac bo on sam nie mozei zyc w biedzie no nie widze za bardzo takiego obrazka Life is brutal masz kase chocbys byl uposledzony umyslowo to panna zwiaze sie z takim tylko dla kasy Moze i jestem smieszny ale za to jestem realista jak juz pisalem 1000 razy.

A slowa ktore padaja z ust dziewczyn Typu "liczy sie wnetrze" naprawde nic tylko lezec i plakac ze smiechu ...

Niestety, ale wiele w tym prawdy.

[8801K]

Witam wszystkich Moim zdaniem to nie jest tak że niepełnosprawność wymaga tego samego od partnera. Ja osobiście jestem zdrowy ale znam osoby niepełnosprawne i jak dla mnie nie ma znaczenia czy ktoś jest zdrowy czy nie. Nie kocha się kogoś za coś. Osobiście nie miał bym oporów, żeby związać się z osobą z problemami zdrowotnymi. Dla mnie liczy się wyłącznie osobowość, ale nic na siłę. Nie trzeba szukać miłości na siłę... wystarczy wyjść do ludzi, bo z doświadczenia osoby mi bliskiej wiem że ciężko jest się pokazać przed światem bo są w naszym społeczeństwie pewne tematy tabu i zdarza się że osoba niepełnosprytna ukrywa się w 4 ścianach nie nawiązując nowych znajomości.