Uwodzenie kobiet - techniki
#101
Napisano 23 marzec 2010 - 22:05
Chodziło TYLKO o to,ze za wiele cukru w tekście sprawia,ze post jest mało wiarygodny,przesłodzony i moze mierzic,TYLKO tyle,mam nadzieje,ze teraz zrozumiałas.:)Pozdrawiam.:images1:(tak na wszelki wypadek).
#102
Napisano 23 marzec 2010 - 22:25
#103
Napisano 23 marzec 2010 - 22:31
....i dlatego lubie ludzi.
#104
Napisano 23 marzec 2010 - 22:35
#105
Napisano 08 kwiecień 2010 - 23:53
Drogie Panie, zachęcam do ...pomalowania paznokci
...bo dopóki lakier na paznokciach nie wyschnie, każda kobieta jest bezbronna i przez ten krótki czas bardziej skora do konstruktywnych wypowiedzi Wiem co piszę
PS
Człowiekowi można zrobić profesjonalną psychoanalizę nie na podstawie jego wypowiedzi na forum, lecz dopiero po lekturze jego Temporary Internet Files...
KNP
#106
Napisano 09 kwiecień 2010 - 06:13
Tak naprawdę oba te aspekty mają spore znaczenie.. Mniejsze czy większe - to już sprawa indywidualna moim zdaniem. Jeśli Janek wyskoczy z tekstem "hej mała - fajną masz dupcię", to może z miejsca spadać na drzewo. Siłą rzeczy - w momencie wyłapywania treści wypowiedzi zmuszeni jesteśmy ocenić całe "JA" delikwenta... Tak to jest z naszymi zmysłami - pierwszy kontakt, to jednak zwykle ten wzrokowy... ot dlaczego wyniki wyszły takie, a nie inne Pozdrawiamnieznajomaxxx. Założyłem ten wątek, bo chciałem się dowiedzieć czy podczas tzw. "podrywania" kobiety przez mężczyznę pierwszoplanowe znaczenie ma:
1. Co się mówi (czyli treść komunikatu)
2. Wszystko pozostałe, treść nie kompletnie żadnego znaczenia (kobieta nie słucha - ogląda sobie i ocenia kandydata)
Z większości wypowiedzi w tym wątku wynika, że opcja nr 2 jest prawdziwa
Pytanie dla mnie było czysto teoretyczne. Wynikło z rozmowy z moją żoną. Ona twierdziła, że treść jest ważna. Ja - że zupełnie nie. Wyszło na moje
#107
Napisano 09 kwiecień 2010 - 18:18
=======================
WTF - słownik prosty,podwórkowy, slamsowy,
lecz nie radosny, kultury i wiedzy brak,
więc po co Rodysie mi szkolenie Twe...?
Obrazić kogoś żadna sztuka,
i do tego nie potrzebujesz Wielkiego Wojownika Zucha,
lecz słownika WTF...
Ja do rozmowy w internecie się nie przygotowuję,
nie obrażam,nie prowokuję, lecz swojej racji zawszę bronię,
ja po prostu dyskutuję...
Forum jest tylko po to,
by dyskutować lecz nie prowokować...
Nie ten poziom nie ta klasa,
więc Rodysie po co mi ta darmowa reklama...?
A emotikonki tylko po to
Byś zrozumiał każde słowo...
I rozmowę skończmy na tym ,
bo siebie pewnie ubarwisz
a mnie pewnie przyciągniesz następny konflikt. żegnam
#108
Napisano 09 kwiecień 2010 - 19:13
nieznajomaxxx. Bo pomyslę, że jesteś żywą egzeplifikacją powiedzenia: "uderz w stół..." Ale cieszę się, że jesteś wierną czytelniczką moich postów, imponuje mi, że uważasz, że są one przemyślane i dobrze uźródłowione. Twoje słowa (gdyby były wypowiedziane) były by miodem dla moich uszu... Żałuję tylko, że skończyłaś rozmowę ze mną
KNP
#109
Napisano 11 kwiecień 2010 - 12:59
"Fakty są natomiast jasne, kobiety szukają wartościowych osobników do spłodzenia silnego potomstwa. To ewolucyjne, zaszczepione pragnienie. Dlatego nawet w związkach z opiekuńczymi facetami zdarzają się zdrady na rzecz tych atrakcyjniejszych. "
Wiecie, a mi się wydaje , że jesteśmy za bardzo bombardowani taką wiedzą, że decydują geny, że mężczyźni to wzrokowcy, że kobiety szukają ojców dla dzieci... Nie przeczę, że wiele ludzi tak uważa. Ale myślę, że jesteśmy jednak ponad wszystko ludźmi i możemy zaglądać do swoich serc i dusz - a tam odpowiedzi mogą być zupełnie niestandardowe.
Nauki społeczne opierają się chętnie na statystyce. To ,że większość ludzi ma jakiś pogląd nie oznacza, że jest to pogląd najlepszy i taki, pod jakim musimy się podpisywać.
#110
Napisano 13 kwiecień 2010 - 00:47
Ja lubię takie kobiety, które mają coś do powiedzenia. I wcale nie miałbym nic przeciwko, gdyby któraś się troszeczkę o mnie starała A jakaś tajemniczość na pewno jest podniecająca i kusząca.[...] no i jak Was znam trochę mężczyźni szybko tym się nie bedziecie cieszyć a raczej szybko się znudzicie czyli przyznaj się jak mężczyzna, że wolisz kobiety tajemnicze:)
Klara tutaj trafiłaś bardzo dobrze i za to plus jako kobieta:) pozdrawiam
Warszawianka uwierz mi że facet bardziej doceni taką kobietę co musi się starać niż taką co za nim lata jak króliczek by go dogonić tylko tutaj faceci się do tego nie przyznają no bo to męska tajemnica:)
#111
Napisano 13 kwiecień 2010 - 10:13
#112
Napisano 13 maj 2010 - 14:13
#113
Napisano 13 maj 2010 - 12:36
Mówią tu o różnych rzeczach ale ogólnie nawet ON jeśli mają do wyboru ON i OS wybierają OS.
Co do jakieś "bajery" na podryw to tak jak mówią przedmówcy, nie ma jakiegoś złotego środka. Zależy od sytuacji w danej chwili, humoru drugiego rozmówcy, no i (moim zdaniem) co chce się osiągnąć "bajerą". Inaczej będziemy "bajerować" gdy chcemy się np. umówić, inaczej gdy chcemy się spodobać itd. itd. Ale generalnie ważne (jeśli nie najważniejsze) jest pierwsze wrażenie. Co z tego, że możesz być geniuszem ale mówisz nierozumiale przez swoją niesprawność. Pierwsze wrażenie jest naprawdę ważne, bo gdy pierwsze wypadnie różnie do drugiego może już niedojść. Oczywiście, że jest inaczej gdy ma się 20 lat a np. 50, 60. Dwudziestolatek pragnie czegoś innego 60 latek czego innego, ale na dobrą "bajerę" " łase" są 20 i 60 latkowie. Jeśli to umiemy wyważyć będzie łatwiej.
#114
Napisano 23 czerwiec 2010 - 06:15
Mam wrażenie że dziś żyjemy w dzikim / dziwnym świecie i bardziej niż techniki liczy się mamona Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Nie masz zasług: te co my zowiemy zasługi, Są tylko ku Ojczyźnie wypłacone długi.
#115
Napisano 24 czerwiec 2010 - 09:34
Dużo w tym racji ale też chodzi o to,że ON łączą się w pary trochę inaczej niż OS.I "ogólne metody uwodzenia" na niewiele się zdają.Kobiety niepełnosprawne mają zazwyczaj jakiś uraz do mężczyzn itd.I ogólnie często są bardziej nieufne.Dlatego często związki pomiędzy niepełnosprawnymi są trudniejsze i pojawia się więcej problemów(też tzw.damsko-męskich")niż u OS.Zasady uwodzenia są całkiem inne niż u pełnosprawnych.Przede wszystkim trzeba dłuuuuugo zdobywać "jej" zaufanie.dziś żyjemy w dzikim / dziwnym świecie i bardziej niż techniki liczy się mamona smile Poprawcie mnie jeśli się mylę.
W Pełnie księżyca na gwieździstym niebie...
#116
Napisano 24 czerwiec 2010 - 09:52
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#117
Napisano 24 czerwiec 2010 - 10:18
Sorry, ale za bardzo nie wierzę w pary: niepełnosprawne + sprawne. Mam w rodzinie chorą osobę psychicznie i też jedną ON. Obie szukają dobre kilkanaście lat "drugiej połówki" i choć są atrakcyjne - to bez rezultatów!
Nie masz zasług: te co my zowiemy zasługi, Są tylko ku Ojczyźnie wypłacone długi.
#118
Napisano 24 czerwiec 2010 - 14:26
Jest odwrotnie...niepełnosprawni faceci mają łatwiej niż kobiety
O wiele więcej znam samotnych facetów niż kobiety.
Osobiście wątpię,że faceci tak podchodzą do kobiet.Ale wiem,że boją się oziębłości ON.Na pewno nie dotyczy to tylko pełnosprawnych i tylko facetów.Kobiety pełnosprawne może mniej się boją facetów niepełn. o ich oziębłość tylko o ich "słabszość fizyczną i materialną".Chyba najlepsze są związki ON+ON niż +OP chociaż nie ma pewnie reguły.Ale na pewno jest nam(ON)trudniej...Myśle że zdrowy facet nie widzi w niepełnosprawnej plo prostu kobiety i dlatego są małe szanse takich kobiet na związek ze zdrowym.
W Pełnie księżyca na gwieździstym niebie...
#119
Napisano 25 czerwiec 2010 - 03:50
Wątpię. Z mojego doświadczenia wynika coś zupełnie innego.[...] niepełnosprawni faceci mają łatwiej niż kobiety
#120
Napisano 25 czerwiec 2010 - 08:24
Myśle że niepełnosprawnośc psychiczna a ruchowa to też inna para kaloszy.Miałem na myśli ogólne dobieranie się par - niepełnosprawnych z niepełnosprawnymi (ale i zdrowych ze zdrowymi).
Sorry, ale za bardzo nie wierzę w pary: niepełnosprawne + sprawne. Mam w rodzinie chorą osobę psychicznie i też jedną ON. Obie szukają dobre kilkanaście lat "drugiej połówki" i choć są atrakcyjne - to bez rezultatów!
niepełnosprawnym psychicznie jest jeszcze trudniej niż tym ruchowo. Ich choroba jest na tyle nieprzewidywalna że skoro nie są w stanie być odpowiedzialni sami za siebie to tym bardziej ktoś boi się związku z taką osobą. szczerze sama bym się obawiała bardziej niż w innym przypadku .
Wiem że niektórzy pomyślą że dyskryminuję ale to nie tak. Mam wśród osob psychicznie chorych znajomych, kolegów i ok natomiast co innnego jest zaufać takiej osobie i stworzyć z nią związek.
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych