Dlaczego zostanę na stałe w Anglii?
#81
Napisano 10 luty 2010 - 23:03
Poza tym, interpio tylko fizycznie jest w UK. Umysłem, psychiką i mentalnością tkwi głęboko w polskim bagienku.
Zwróć uwagę jak bardzo polskie jest to jego podejście typu: "ja mam dobrze, ci co zostali to masochiści/durnie/nieudacznicy (niepotrzebne skreślić)".
Ciekawi mnie dlaczego, skoro tak źle kojarzy mu się Polska, nadal uczestniczy w dyskusji na polskojęzycznym forum? Dlaczego nie zacznie dyskutować na którymś z brytyjskich forów?
Widzisz więc Rodysie, że jeśli chcesz konkretnych uwag i wskazówek zamiast peanów na cześć UK i dywagacji jaka to Polska jest be, musisz poszukać kogoś innego.
#82
Napisano 11 luty 2010 - 21:55
Miłej nocki
Pedro
#83
Napisano 24 luty 2010 - 04:22
Przepraszam, czy ja kogos nazwalem durniem, nieudacznikiem?Poza tym, interpio tylko fizycznie jest w UK. Umysłem, psychiką i mentalnością tkwi głęboko w polskim bagienku.
Zwróć uwagę jak bardzo polskie jest to jego podejście typu: "ja mam dobrze, ci co zostali to masochiści/durnie/nieudacznicy (niepotrzebne skreślić)".
Nie pamietam...
Maschistami tak, bo trzeba byc masochista aby zyc za 500 zl. renty czy
za 1000 zl. wyplaty!
Ja tylko sadze, ze w Londynie jest normalne zycie, nie jest rozowo,
bo nawet czas w Londynie nie leci a zapieprza ;-)
Jak dostane od Krolowej mieszkanko, zasilki to pomysle o podrozowaniu, zwiedzaniu Europy, Swiata, narazie trzeba troche popracowac ale nie jest zle!
W Polsce tez mialem fajne, ciekawe zycie, brakuje mi jazdy na moim handbiku
po moim ukochanym Wroclawiu, dlubania w moim warsztacie...
Moim najwiekszym marzeniem, nie sa benefity, mieszkanie a otwarcie
stowarzyszenia rowerowo-turystycznego tutaj w Londynie.
Nie jestem odosobniony w ocenie zycia w UK, miliony ludzi z calego swiata mysli podobnie jak ja, gdyby bylo inaczej to imigrancji szturmowali by nasze granice
Kocham swojego Burmistrza... Borisa Johnsona
#84
Napisano 24 luty 2010 - 08:47
Po pierwsze. Nie wszyscy w Polsce mają "500 zł renty lub 1000 zł wypłaty". Średnia w naszym kraju to jakieś 2300 - 2400 netto. Co oznacza, że można zarabiać mniej lub więcej. Jak komuś bardzo zależy na pieniądzach to zarabia więcej.[...]Maschistami tak, bo trzeba byc masochista aby zyc za 500 zl. renty czy
za 1000 zl. wyplaty![...]
Po drugie. Pieniądze to nie wszystko. Są ważne, ale są w życiu potrzeby ważniejsze.
KNP
#85
Napisano 24 luty 2010 - 14:40
#86
Napisano 24 luty 2010 - 19:15
#87
Napisano 25 luty 2010 - 17:49
Podsumowanie trafne. Można je rozwinąć. Autor watku to koleś, który dokonał pewnego trudnego wyboru - rzucił ojczyznę dla obczyzny. Używa przewidywalnej i typowej frazeologii - dyskredytuje swoje korzenie aby się usankcjonować w nowej roli.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - tak dla podsumowania tej jakże ciekawej dyskusji.
Ja to bym wszystkim emigrantom odebrał polskie obywatelstwo, (a zwlaszcza prawo wyborcze) i życzył szczęścia na "nowej drodze". A jak by chcieli polskie obywatelstwo spowrotem, to by mogli się o nie ubiegać jak każdy inny cudzoziemiec.
KNP
#88
Napisano 02 marzec 2010 - 15:21
#89
Napisano 21 marzec 2010 - 15:03
Witaj rodys,Ludzie, dajcie spokój
Se chłopina pojechał do Angli, to niech sobie tam mieszka jak mu się podoba. Chyba na tym polega wolność, że można sobie samemu życie planować.
Mnie bardziej interesują jego konkretne wrażenia z emigracji zarobkowej niż jakieś tam teoretyczne dywagacje gdzie jest lepiej (w Polsce, w Angli, a może w Burkina Faso).
Jeśli chodzi o konkretne wrażenia z emigracji zarobkowej:
1. W pracy dobrze mnie traktują. Lubię tam chodzić.
2. Rząd opłaca mi ponad 90% czesnego za college, żadnych formalności papierkowych jak w przypadku PFRON-u. Pokazuje zwrot podatku dla osoby niepełnosprawnej i otrzymuję ulgę za czesne. (Studiuję księgowość)
3. Ponadto nic nie płacę za leki. ( W Polsce miałem sporą kolekcję niewykupionych leków)
4. Za około pół roku otwieram małą fundację wraz z sklepem, dzięki któremu będę miał pieniądze na jej prowadzenie. Zawsze chciałem pomagać innym ludziom, więc Anglia dała mi taką szansę. (Mam już zgromadzone środki finasowe i rzeczowe oraz grupę osób {ciało kierwnicze}, które będzie współpodejmowało decyzje ws fundacji. W Polsce nigdy bym tego nie osiągnął.)
Nie zamierzam więcej zarabiać, gdyż nie potrzebuję więcej pieniędzy. Nie dla nich jestem w Anglii, lecz, dla innych celów.
5. Nie muszę słuchać za plecami, że jestem inwalidą, połamany- jak to było w Polsce. Tu mało kto zwraca uwagę na wygląd człowieka.
Przeczytajcie sobie raport ws zatrudniania osób niepeł. w Polsce: 18% polskich pracowników okazuje brak akceptacji dla osób niepełnosprawnych. Nie przypominam sobie, aby chociaż jedna osoba z mojego obecnego miejsca pracy wykazywała nieakceptację.
( Wśród niektórych naszych rodaków pokutuje myśl, że o. n. powinny być biedne i nieszczęśliwe)
Nie przypominam sobie, aby chociaż jedna osoba z mojego obecnego miejsca pracy wykazywała nieakceptację.
6. Jedna czy dwie osoby z tego forum napisała, ze jestem na nizinie społecznej Anglii, gdyż zarabiam 580 f. Problem polega na tym, że mój dochód to ponad 900 funtów miesięcznie. Pytanie do tych osób: nie doczytaliście tego?
Pewnie znowu pojawi się ktoś, kto napiszę, ze te 900 funtów to nic w Anglii.
Otrzymuję ponad 300 f miesięcznie wspomnianego zwrotu podatku dla osoby niepeł.
(Disability Working TAx Credit)
Miesięcznie zaoszczędzę około 300 funtów. Proszę „szanownych krzykaczy”, którzy twierdzą ,że jestem na nizinie społecznej Anglii, napisać mi w jakim kraju za pracę 17 g. tygodniowo zaoszczędzę około 1485 zł miesięcznie?
Nie zamierzam więcej zarabiać niż 900 f, gdyż nie potrzebuję więcej pieniędzy. Nie dla nich jestem w Anglii, lecz, dla innych celów – niematerialnych.
Pomysł na odebranie imigrantom polskiego obywatelstwa jest niekonstytucyjny. Napiszę,że jest po prostu śmieszny. To jest indywidualna sprawa każdego człowieka, czy chce mieć obywatelstwo swojego kraju czy też nie. Mam szacunek dla osób które walczyła za Polskę. Ale mam również pogardę dla osób, które ułomnymi przepisami, mentalnością utrudniają im życie.
Masz jakieś dalsze pytania dot. wrażeń z emigracji zarobkowej - to pisz.
Dodano ndz 21 mar 15:09:12 2010 :
Zachwycam sie tym, że mam tu bezpłatną edukacje na collegu i mnóstwo możliwości. NIe jestem w UK dla kasy, lecz dla innych celów.580 funtów... no to wszytko jasne nie masz na bilet powrotny
kocham polaków za to jacy są prości że aż przezroczyści 580 razy kurs zł a w plsce zarabiam tyle
nieważne że w Polsce za chleb 2,5zł tam 1 funt tutaj za mleko 2 zł tam 2 funty Polacy w Anglii przeliczają ile za swoje funty kupili by w Polsce a nie ile za to można kupić w Anglii
średnia płaca w anglii wynosi 2900 euro więc twoje 580 funtów oznacza że jesteś Working poor czyli Biednym Pracującym przy kursie funta 4,6 to ty nawet nie dochodzisz do średniej krajowej w Polsce a miałeś na to 460% większe szanse niewiem czym ty się tak zachwycasz ?
Mój dochó miesięczny to ponad 900 funtów. {wypłata plus zwrot podatku dla osoby niepełnosprawnej) Nie czytaj między wierszami.
Średnia płaca w Anglii to 2900. Wszyscy moi koledzy z pracy średnio zarabiają od 800 - 1200 miesięcznie. I przypominam walutą w Anglii jest funt.
Dodano ndz 21 mar 15:12:16 2010 :
Słuchaj interpio. Za około pół roku otworzę fundację. Będę osobą samozatrudnioną. Dam Ci znać. OK? Wyślij mi emeila w wrześniu.Czesc Fajny!
Mam pytanie, 9 miesiecy temu zarejestrowalem sie jako samozatrudniony
moge starac sie o jakies benefity?
Czy lepiej pracowac na czesc etatu czy byc samozatrudnionym,
chodzi mi o kwestie benfitow?
Pozdrawiam
Piotr
#90
Napisano 21 marzec 2010 - 13:02
jesli nadal myslisz o wyjezdzie odezwij sie do mnie
#91
Napisano 21 marzec 2010 - 14:21
a tymi NIEUDACZNIKAMI to zbyt często szafujecie....zbyt długo czułam się źle wśród Pełnosprawnych by jeszcze i tu czytać , że między Sobą się licytujecie i tylko KASA się liczy...
#92 Gość_SZYMEK_*
Napisano 21 marzec 2010 - 22:35
tak myślałem nie odpisujesz chyba standard życia już nie jest taki FAJNY
#93
Napisano 23 marzec 2010 - 09:42
#94
Napisano 25 marzec 2010 - 15:05
#95
Napisano 25 marzec 2010 - 17:48
ej stary wyluzuj, co Ty ŻULI nie porównuj do każdego, kto tam wyjeżdża, w Niemczech też takich "gagatków" jest masa. Nie generalizuj zatem, bo trochę się ośmieszasz, jak naprawdę tak podchodzisz do tematu.masz racje.Anglia to ziemia obiecana dla każdego.
http://superwizjer.o...2,archiwum.html
W Polsce też masz takich "ryśków"...
#96
Napisano 25 marzec 2010 - 20:24
#97
Napisano 25 marzec 2010 - 21:39
Piszesz bo:właśnie w Anglii nawet do żuli społeczeństwo podchodzi po ludzku.[...]
- jesteś/byłeś żulem w Anglii?
- tak ci się wydaje?
- oglądałeś "Rozmowy w toku"?
KNP
#98
Napisano 25 marzec 2010 - 22:03
ok, ale to nie oznacza, że TO, taki tryb życia jest dobry. Osobiście wstyd mi było patrząc na ten reportaż, jednocześnie człowiek uświadamia sobie, dlaczego TAK nas postrzega się za granicą...
Najpierw niby się śmiejesz z wyjeżdżających, a potem opisujesz jak to super żuli polskich się traktuje w Anglii. Ja żulowi złamanego centa bym nie dał, za cwaniactwo i nieróbstwo...
#99
Napisano 26 marzec 2010 - 15:58
#100
Napisano 05 kwiecień 2010 - 13:44
£ 220 za pokój, £ 110 na jedzenie, £32 na autobusy, £24 na prezenty, £ 23 na internet, £ 28 na telefon, £ 7 środki czytsości, £30 podróżowanie, £60 nieprzewidziane wydatki. To przykładowy koszt wydatków za mrzec - £ 534 łacznie. Więc zostaje mi około 366 funtów miesięcznie,które odkładam na założenie własnej fundacji.napisz jaki jest standard życia za 900 funtów
tak myślałem nie odpisujesz chyba standard życia już nie jest taki FAJNY
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych