Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Dlaczego zostanę na stałe w Anglii?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
100 odpowiedzi w tym temacie

#61 sith

sith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 324 postów

Napisano 16 styczeń 2010 - 23:34

myśle, że każdy kto urodził się i żył w Polsce, przeszedł niezłą szkołę przez biurokrację, przepisy, mentalność itp. Dlatego wszędzie indziej wydaje sie, że życie jest łatwiejsze i bardziej cywilizowane.Tam sie "odpoczywa". Większośc Polaków nauczona jest zaradności i wszechstronności bo tak u nas sie bardziej opłaca niż liczyć na kogoś.
A w Biedronce chyba dawno nie byłeś Sith, bo można kupic naprawdę dobre jedzonko:)

Nie nie byłem w "Biedronce"
A ty byłeś w Erytrei ? Chyba nie o ile wiesz ze cos takiego istnieje Wiec nie pisz "wszedzie indziej zycie jest łatwiejsze" No chyba ,że ograniczasz pojęcie świata do "jewropy" Podpowiem - Erytrea graniczy z Dżibuti :images1: Po tym co widziałem na świecie uwierz ze powinienes na kolanach dziekować Czarnej Madonnie z Czestochowy (o ile w to wierzysz ) ze urodziłeś sie w Polsce
  • 0
Istnieje tylko jeden rozsądny powód by wejść w paszczę Śmierci: żeby ukraść mu złote zęby.

#62 Gość_nicka_brak_*

Gość_nicka_brak_*
  • Gość

Napisano 16 styczeń 2010 - 22:54

myśle, że każdy kto urodził się i żył w Polsce, przeszedł niezłą szkołę przez biurokrację, przepisy, mentalność itp. Dlatego wszędzie indziej wydaje sie, że życie jest łatwiejsze i bardziej cywilizowane.Tam sie "odpoczywa". Większośc Polaków nauczona jest zaradności i wszechstronności bo tak u nas sie bardziej opłaca niż liczyć na kogoś.
A w Biedronce chyba dawno nie byłeś Sith, bo można kupic naprawdę dobre jedzonko:)
  • 0

#63 interpio

interpio

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 17 styczeń 2010 - 05:37

Czesc Fajny!
Mam pytanie, 9 miesiecy temu zarejestrowalem sie jako samozatrudniony
moge starac sie o jakies benefity?
Czy lepiej pracowac na czesc etatu czy byc samozatrudnionym,
chodzi mi o kwestie benfitow?
Poczatki dla kazdego emigranta sa bardzo ciezkie, nie majac wysokich dochodow,
nie mozna wynajac mieszkania z potwierdzonym adresem a to jest niezbedne dla otworzenia rachunku bankowego, rejestracje u lekarza pierwszego kontaktu,
karte wolnego przejazdu na metro, etc...
Polecam Ci wystaranie sie o specjalny klucz dla toalet dla niepelnosprawnych
z organizacji RADAR.
Kocham Londyn za klimat - lagodne zimy, nie gorace lata, brak barier architektonicznych, wieksza zyczliwosc ludzi, multukulturowosc...
Tylko czy mi zycia starczy aby nauczyc sie ponad 4 mln. slow i zwrotow
angielskich, poznac kulture, literature, historie i geografie mojej nowej ojczyzny.
Tam jest moja ojczyzna, gdzie moge zarobic na chleb a nie gdzie moje dziady!

Kocham swoja nowa ojczyzne ale jak pomysle, o mojej starej ojczyznie, - Polsce o tym calym bagnie politycznym, o korupcji, kolesiowstwie, kumoterstwie, o tej calej zasciankowosci, szopkach religijnych to az mi sie nie dobrze robi... i nawet mi sie nie chce przyjezdzac na wakacje...
Mialem ostatnio koszmar senny, ze jestem znowu w Polsce.
Szkoda mi Polski, Polakow :-(

Pozdrawiam serdecznie, ze wschodniego Londynu, nieudacznik Piotr

P.S. Zeby wyemigrowac, gdziekolwiek trzema miec jaja :-)
Sith wyluzuj :-) Zyciem trzeba sie cieszyc na maxa :-)
  • 0
London is wonderful place to be :)

Kocham swojego Burmistrza... Borisa Johnsona :D

#64 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3594 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 19 styczeń 2010 - 20:30

Polecam Ci wystaranie sie o specjalny klucz dla toalet dla niepelnosprawnych
z organizacji RADAR.

A nieco niżej:

Mialem ostatnio koszmar senny, ze jestem znowu w Polsce.
Szkoda mi Polski, Polakow :-(

Może i mieszkam w polskim zaścianku, ale stać mnie na to żeby będąc jak to się mówi "na mieście" skorzystać z (płatnego) publicznego szaletu (w pełni dostosowanego dla qlawych).
Zastanawia mnie tylko jedno - twierdzisz że tak Ci tam dobrze, że żal ci tych którzy zostali - a prosisz organizację charytatywną w Londynie o darmowy klucz do wychodka? Trochę to niekonsekwentne...

Pozdrawiam
marder

P.S. Nie interesuje mnie, czy ktoś mieszka w Londynie czy w Obornikach Śląskich - jego wybór. :evil:
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#65 nonames

nonames

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 319 postów

Napisano 20 styczeń 2010 - 01:23

580 funtów... no to wszytko jasne nie masz na bilet powrotny

kocham polaków za to jacy są prości że aż przezroczyści 580 razy kurs zł a w plsce zarabiam tyle

nieważne że w Polsce za chleb 2,5zł tam 1 funt tutaj za mleko 2 zł tam 2 funty Polacy w Anglii przeliczają ile za swoje funty kupili by w Polsce a nie ile za to można kupić w Anglii

średnia płaca w anglii wynosi 2900 euro więc twoje 580 funtów oznacza że jesteś Working poor czyli Biednym Pracującym przy kursie funta 4,6 to ty nawet nie dochodzisz do średniej krajowej w Polsce a miałeś na to 460% większe szanse niewiem czym ty się tak zachwycasz ?
  • 0
życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci, jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... ??
O Cholera, Ale Jazda!!

#66 interpio

interpio

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 20 styczeń 2010 - 04:18

Ja chcialbym miec te 580 funtów..., (uzyskanie benefitow nie jest prosta sprawa)
oprocz tego Panstwo oplaca mieszkanie, finansuje darmowy bilet metrem, leki,
nauke etc. socjalizm w czystej postaci.
Ale i bez benefitow dalem rade splacic np. wszystkie kredyty w Polsce.
Jak ktos kocha liberalizm i jest masochista, to juz jego sprawa.
Ja nie zamierzam umierac za Tuska.

Co do klucza, klucz mi sie nalezy, jak sie cos nalezy, to dlaczego mam nie skorzystac.
Majac ten klucz, to skorzystam z toalety w McDonaldzie, KFC, na stacji kolejowej i w innych wielu miejscach.

Nie podoba mi sie jedno, wiele stacji metra, szczegolnie tych w centrum jest niedostosowanych dla wozkowiczow, po co oni przez megafon, mnie informuja, ze stacja jest niedostosowana, przeciez widze schody.
Na cale szczescie, w wielu miejscach sa ruchome schody a jak nie ma ruchomych schodow
to sa bardzo zyczliwi londynczycy.
Ale widze na twarzy ludzi zaciekawienie, ze mozna samemu na wozku inwalidzkim wjezdzac na ruchomych schodach.
Narazie probuje tylko w gore, zjezdzajac samemu w dol jeszcze nie probowalem ;-)

Inna sprawa, inaczej jest postrzegany mezczyzna na wozku, o wiele latwiej
w Anglii nawiazuje sie znajomosci z kobietami.
Nie wazne czy jestes na wozku, o kulach, instrument ma stac i tyle ;-)
  • 0
London is wonderful place to be :)

Kocham swojego Burmistrza... Borisa Johnsona :D

#67 interpio

interpio

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 21 styczeń 2010 - 06:06

[quote name='pedro]Może pomyśl o krajach skandynawskich' date=' tam jest jeszcze lepiej niż w Anglii, socjal taki[/quote']
Ale zima dluga i mroz po jajkach ciagnie ;)
A mi sie w Polsce ciekawie zylo, brakuje mi troche jazdy na handbiku, Wroclawia i przyjaciol,
mojego warsztaciku.
Gdybym znal bardzo dobrze wloski, francuski lub hiszpanski, to moze na poczatku wyemigrowalbym gdzie indziej.
Chociaz juz nie teraz, kiedy zakochalem sie w Londynie, zapuszczam korzenie.

Nie tesknie za polska specjalnoscia: zawiscia i niezyczliwoscia, mam na mysli takie polskie bagienko, w ktorym jeden sasiad zazdrosci drugiemu, ze ten ma krowe. Sasiad nie chce miec takiej samej krowy on chce, aby zdechla krowa temu sasiadowi co ma :-)
Pamietacie chyba modlitwe z Dnia Swira, wiecie o co mi chodzi :-)

[quote]ale jak go tu mieć gdy idioci w Polsce zapierniczają za 900 zł,[/quote]
Ci ludzie nie sa idiotami, sa zdesperowani, bo nie maja innego wyjscia, zal mi ich :-(

Nawet gdybym mial oferte pracy w Polsce, pracy lzejszej od spania, za wynagrodzenie
dwukrotnie wyzsze od angielskiego, nie zgodzilbym sie na powrot.

Pisze o zaletach Londynu z subiektywnego punktu widzenia.
Pewnie moglbym pisac w obawie, ze zjedzie do UK milion chromych i nie dostane benefitow, jest bezrobocie, recesja nie przyjezdzajcie.
A przyjezdzajcie bawcie i bogacie sie, jedno jest zycie!
Powodzenia :)
  • 0
London is wonderful place to be :)

Kocham swojego Burmistrza... Borisa Johnsona :D

#68 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3594 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 20 styczeń 2010 - 18:14

Co do klucza, klucz mi sie nalezy, jak sie cos nalezy, to dlaczego mam nie skorzystac.
Majac ten klucz, to skorzystam z toalety w McDonaldzie, KFC, na stacji kolejowej i w innych wielu miejscach.

Może jestem jakiś dziwny, ale korzystam z toalety na stacji kolejowej, w McDonaldzie, KFC i wielu innych miejscach, nie musząc żebrać w jakiejś organizacji o klucz. Ale przecież wg. Ciebie jestem masochistą...
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#69 Efaa

Efaa

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 368 postów

Napisano 20 styczeń 2010 - 21:35

i tak przykładowo WC w leklerku we Wrocławiu dla ON - istna palarnia, deska klozetowa z dziurą sukcesywnie powiększaną. Smród fajek, ale zawsze wolna toaleta...
W Tesco na Długiej natomiast jest klucz o który jak się doprosisz po 5 minutach, również palarnia.
Można dawać wiele przykładów, może faktycznie te klucze to dobry pomysł..może... bo palenia w kiblach nie wyplewisz
  • 0

#70 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 20 styczeń 2010 - 21:36

oprocz tego Panstwo oplaca mieszkanie, finansuje darmowy bilet metrem, leki,
nauke etc. socjalizm w czystej postaci.
Ale i bez benefitow dalem rade splacic np. wszystkie kredyty w Polsce.
Jak ktos kocha liberalizm i jest masochista, to juz jego sprawa.
Ja nie zamierzam umierac za Tuska.

Może pomyśl o krajach skandynawskich, tam jest jeszcze lepiej niż w Anglii, socjal taki, że możesz pogardzać już nie tylko polakami ale większością świata, bo tam będziesz Panisko ON. Dobrze, że tacy ludzie emigrują, dotąd jak czytałem że ktoś ucieka z Polski bo nie ma tu przyszłości to mnie ogarniał żal, ale gdy czytam takie wynurzenia "polaczka mariana" gardzącego tymi, którzy zostają w kraju, to jakbym mógł dałbym na bilet w zamian za zrzeczenie się obywatelstwa. mam nadzieję, że i w tym wypadku kiedyś przeczytam "uff... nie jestem już polakiem, jestem już anglikiem, mam ich obywatelstwo, a polskę mam gdzieś", tego sobie i takim "polkaczkom" życzę.

Ale widze na twarzy ludzi zaciekawienie, ze mozna samemu na wozku inwalidzkim wjezdzac na ruchomych schodach.

Widzę, że wraz z emigracją i podniesieniem statusu społecznego wobec byłej ojczyzny doznaje się i "ślepoty":) Wyskocz czasem poza Londyn, a nie opieraj doświadczenia na mieście gdzie większość jest ślepa, bo ma ważniejsze sprawy niż oglądanie się jak kaleka sam wjeżdża po schodach ruchomych. Sam też nie zauważam aby ktoś mi się szczególnie przyglądał w większych aglomeracjach, ale widocznie wyrwałeś się z "wioski" w wielki świat, no to fakt trzeba mieć odwagę, ale czasem i trochę dystansu, ale jak go tu mieć gdy idioci w Polsce zapierniczają za 900 zł, a ja dostaję kasę, profity itd.


Inna sprawa, inaczej jest postrzegany mezczyzna na wozku, o wiele latwiej
w Anglii nawiazuje sie znajomosci z kobietami.
Nie wazne czy jestes na wozku, o kulach, instrument ma stac i tyle ;-)

Czyli jak w Polsce, jak chcesz się bzykać, poznajesz kobietę chętna to ma ci stać, ale podejrzewam, że dopiero będąc "anglikiem" zauważyłeś, że w znajomościach dla sexu chodzi o sex.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#71 Jerychonka

Jerychonka

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 93 postów

Napisano 20 styczeń 2010 - 19:41

Moje zdanie na temat "luksusow" w innych krajach jest takie - "wszedzie dobrze gdzie nas nie ma".
A tworzenie mitow przez Polakow na temat jak sie w innnych krajach "wspaniale" zyje to znam wiele.
Tylko ze malo kto opisze to prawdziwe zycie, zycie nie tylko z malymi osiagnieciami ale i z porazkami.
Ale ja nie zabieram glosu w tym watku z powodu tego ze chce dyskutowac gdzie lepiej, tylko z powodu wyjasnienia jednej waznej sprawy.

Ktos tutaj nadmienil na temat klucza do WC dla ON, ale nie wyjasnil tej kwestii do konca.
Otoz sprawa tego klucza powstala z inicjatywy Europejskiej Organizacji ON.
Klucz taki moze zamowic ON w wielu krajach UE po okazaniu legitymacji inwalidzkiej za niewielka oplata 18Eu(napisalam niewielka bo w innych krajach EU jest to niewiele co dla ON w Polsce wcale tak nie musi znaczyc).
W wielu krajach UE publiczne toalety (toalety na stacjach benzynowych, w duzych domach handlowych i inne), dla ON sa zamykane z tego wzgledu aby nie byly dostepne dla ogolu ludnosci (czyt.pelnosprawnych) a przez to zostaja utrzymywane w czystosci (o ile ON ich nie zanieczyszcza) przez to ze mniej ludzi z nich korzysta.
Jest to tak pomyslane ze juz w wielu krajach UE (np:Francja, Szwajcaria, Niemcy, Austria, Anglia i inne) toalety te sa dostepne dla ON jesli oni sa w posiadaniu tego klucza.
We wszystkich tych krajach i wszystkie toalety dla ON sa dostepne dla posiadaczy tego klucza.
Klucz ten zamowic moga tylko ON z trudnosciami poruszania sie, wozkowicze, osoby z choroba Crohn, Colitis ulcerosa, Multiple sclerosis, niewidomi, oraz ci ktorzy potrzebuja pomocy drugiej osoby, osoby ze sztucznym odbytem i z nietrzymaniem moczu.
Wiec tez nie wszycy ON moga go dostac.
Uwazam to za sluszne i praktyczne.
Wiecej mozna na ten temat poczytac (co jest wazne dla osob wybierajacych sie za granice):
http://www.cbf-da.de...Schatulle).html

W Polsce ta inicjatywa jeszcze nie istnieje bo kto sie tym zajmie?
Natomiast na niektorych stacjach benzynowych przy A4 ubikacje dla ON sa tez zamykane ale klucz nalezy szukac u pracownikow tych stacji co uwazam jest bardziej uciazliwe dla nas jak i krepujace.
  • 0

#72 sith

sith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 324 postów

Napisano 24 styczeń 2010 - 02:18

No to przekonaj mnie żebym wyjechał do Londynu Co tam będę miał takiego czego tutaj nie mam ?
  • 0
Istnieje tylko jeden rozsądny powód by wejść w paszczę Śmierci: żeby ukraść mu złote zęby.

#73 nonames

nonames

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 319 postów

Napisano 24 styczeń 2010 - 19:16

No to przekonaj mnie żebym wyjechał do Londynu Co tam będę miał takiego czego tutaj nie mam ?

jest jedna taka istotna sprawa nie miał byś bliźniaków :lol:
  • 0
życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci, jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... ??
O Cholera, Ale Jazda!!

#74 Marinka

Marinka

    Sufler

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPipPip
  • 331 postów
  • Skąd:Wrocław

Napisano 25 styczeń 2010 - 00:17

No to przekonaj mnie żebym wyjechał do Londynu Co tam będę miał takiego czego tutaj nie mam ?

jest jedna taka istotna sprawa nie miał byś bliźniaków :lol:

Bliźniaków Kaczyńskich oczywiście :lol:
  • 0
Serce miej otwarte dla wszystkich, zaufaj niewielu.

#75 interpio

interpio

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 01 luty 2010 - 03:06

Ja to bardziej bym sie na Waszym miejscu obawial POparancow niz braci Kaczynskich ;-)
Ale to juz nie moj problem :-). Mnie polityka nie interesje, jest mi dobrze, to mi nie zalezy kto rzadzi!
Moj punkt widzenia jest jak najbardziej subiektywny, dodam, ze na swoj pierwszy wozek inwalidzki od panstwa polskiego czekalem 13 lat! a w UK 2 tygodnie! No comment!
  • 0
London is wonderful place to be :)

Kocham swojego Burmistrza... Borisa Johnsona :D

#76 sith

sith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 324 postów

Napisano 01 luty 2010 - 20:22

No to przekonaj mnie żebym wyjechał do Londynu Co tam będę miał takiego czego tutaj nie mam ?

jest jedna taka istotna sprawa nie miał byś bliźniaków :lol:

Bliźniaków Kaczyńskich oczywiście :lol:

eee tam ... Kaczory sa zabawne Tusk wyglada na psychopate :cool:

Dodano pon 1 lut 20:27:40 2010 :

Ja to bardziej bym sie na Waszym miejscu obawial POparancow niz braci Kaczynskich ;-)
Ale to juz nie moj problem :-). Mnie polityka nie interesje, jest mi dobrze, to mi nie zalezy kto rzadzi!
Moj punkt widzenia jest jak najbardziej subiektywny, dodam, ze na swoj pierwszy wozek inwalidzki od panstwa polskiego czekalem 13 lat! a w UK 2 tygodnie! No comment!

I własnie dlatego wybuchła II wojna światowa
  • 0
Istnieje tylko jeden rozsądny powód by wejść w paszczę Śmierci: żeby ukraść mu złote zęby.

#77 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 01 luty 2010 - 22:27

[quote name='interpio]Moj punkt widzenia jest jak najbardziej subiektywny' date=' dodam, ze na swoj pierwszy wozek inwalidzki od panstwa polskiego czekalem 13 lat! a w UK 2 tygodnie! No comment![/quote']
13 lat? a wystarczyło pozbierać trochę złomu, poskręcać na druty i jakoś by było, a tak 13 lat się męczyłeś, współczuję. Jak narazie podliczmy osiągnięcia emigranta polaczka: wózek dali w 2 tyg., klucz do wc dali (szybko? bo nie wiem ile można wytrzymać bez toalety, no choć z drugiej strony można na wolnym powietrzu wywalać ekstrementy); benefity dali; londyjczyk być moja city. O czymś zapomniałem? A tak na koniec, żegnam prowokatorze/masturbatorze, powodzenia i dużo głupków na swej drodze życia:D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#78 Fiona

Fiona

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 81 postów

Napisano 01 luty 2010 - 22:48

[quote name='sith]Sukces ? :D chyba żartujesz :D Co to za sukces :D:D:D Powtarzam raz jeszcze - ci uciekają którzy są NIEUDACZNIKAMI ! a wine za swoje niepowodzenia zwalają na komunistów ' date=' solidarnośc , kościół , Tuska , Wałęse ,Boga itd ... A co do obywatelstwa to masz racje - zmien na brytyjskie :) Bedziesz swoim wnukom opowiadał historie jak uciemiężony emigrant z Polski trafił do raju :>[/quote']
Po części się z Tobą zgodzę, znamkilka przypadków ludzi, którzy po wyjeździe do UK udają wielkich cwaniaków i światowych ludzi a pracują jako pracownicy fizyczni, na zmywaku czy jako kelnerzy itp :lol: Ale nie wszyscy ...
  • 0
Gdybym miała powiedzieć co dziś myślę o świecie...
Z prawą ręką na sercu tak szczerze.
Powiedziałabym, że jeszcze,
Jeszcze nie jest najgorzej...

#79 interpio

interpio

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 09 luty 2010 - 04:25

Nie wazne gdzie jestesmy wazne abysmy byli szczesliwi, otaczali sie dobrymi ludzmi, ciekawie zyli, pomagali sobie, kochali sie :)

Dodano wto 9 lut 04:34:59 2010 :
[quote name='Fiona]Po części się z Tobą zgodzę' date=' znamkilka przypadków ludzi, którzy po wyjeździe do UK udają wielkich cwaniaków i światowych ludzi a pracują jako pracownicy fizyczni, na zmywaku czy jako kelnerzy itp :lol: Ale nie wszyscy ...[/quote']
Pewnie, ze zadzieraja nosa, bo maja racje, ze kto w d.pie byl to g.wno widzial ;),
Nie podoba mi sie Twoje okreslenie "na zmywaku", "fizyczni" - kazda praca meczy i kazdej nalezy sie szacunek.
Zauwazylem, ze w Polsce, kogos kto wykonuje prace fizyczna, nie szanuje sie, poniewiera
bo to jest tak, ze jak sie za cos nie zaplaci odpowiednio, to sie tego nie szanuje.
Co do kelnerow w UK, sa tacy co potrafia zarobic - rownowartosc polskiej minimalnej pensji w jeden dzien z samych napiwkow!
Co do zarobkow to bywa roznie!
Mam kolezanke co zarobila w mojej bylej firmie 500 funtow czyli okolo 2.250 PLNow w jeden dzien, ma kobita zdrowie pracowala od 6.30-23.30
Ja to leniwy jestem i lubie sobie pospac, zaczalem prace od 13 ale tez nie moglem narzekac!
  • 0
London is wonderful place to be :)

Kocham swojego Burmistrza... Borisa Johnsona :D

#80 rodys

rodys

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 842 postów
  • Skąd:bierze pieniądze na alkohol?

Napisano 09 luty 2010 - 11:06

Ludzie, dajcie spokój
Se chłopina pojechał do Angli, to niech sobie tam mieszka jak mu się podoba. Chyba na tym polega wolność, że można sobie samemu życie planować.

Mnie bardziej interesują jego konkretne wrażenia z emigracji zarobkowej niż jakieś tam teoretyczne dywagacje gdzie jest lepiej (w Polsce, w Angli, a może w Burkina Faso).
  • 0

KNP



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych