niema jak do pracy dojechac
#1
Napisano 24 marzec 2009 - 12:42
#2
Napisano 24 marzec 2009 - 13:09
#3
Napisano 24 marzec 2009 - 13:13
a w zakladach pracy mowia ze nieprzyjma jak transportu nie bedzie, czyli musze sobie sam zalatwic
mieszkam w miescie, ale transport niskopodlogowcami nie ma raczej racji bytu, za duzo przeszkod po drodze
#4
Napisano 24 marzec 2009 - 13:17
Nie, to nie jest żart i znam ludzi, sąsiadów którzy mi osobiście pomogli, wiec widocznie ty masz takich niezbyt 'ciekawych' sąsiadów.
#5
Napisano 24 marzec 2009 - 13:48
Uprzedzam pytanie: to też nie jest żart. Przpraktykowałam to na samej sobie oddając za dojazd 1/3 pensji - no, ale cóż, coś za coś...
Może udałoby się tak umówić z pracodawcą, że np. dojeżdżałbyś 1-2 razy w tygodniu, a resztę pracy robiłbyś w domu.
Może udałoby się za jakąś niewielką kwotę znaleźć studenta-asystenta??
Trzeba spróbować wszystkiego zanim złoży się broń i orzeknie, że nic nie da się zrobić.
Pozdrawiam
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#6
Napisano 24 marzec 2009 - 14:02
"Może udałoby się tak umówić z pracodawcą, że np. dojeżdżałbyś 1-2 razy w tygodniu, a resztę pracy robiłbyś w domu. "
telemarketingiem niejestem zainteresowany
#7
Napisano 24 marzec 2009 - 14:08
no to chyba faktycznie nie masz wyjścia...ja juz w nic nie wierze, za taksowke do centrum placilbym ok 50zl w jeden dzien w 2 strony, skonczyloby sie ze wyszedl bym na minus, a ten student w jaki sposob ma mi pomoc ? przeciez on niezalatwi tanszych przejazdow taksowka, czy niezlikwiduje przeszkod na drodze
"Może udałoby się tak umówić z pracodawcą, że np. dojeżdżałbyś 1-2 razy w tygodniu, a resztę pracy robiłbyś w domu. "
telemarketingiem niejestem zainteresowany
wybacz, ale mam wrażenie, że jesteś bardzo młodym człowiekiem...
kurcze, ja też stara się nie czuję, nie sądziłam, że tak szybko powiem komuś takie słowa...
na koniec cytat z pewniej mądrej książki - "wiara przenosi góry" ... więc nie trać jej, bo szkoda życia
pozdrawiam
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#8
Napisano 24 marzec 2009 - 14:22
#9
Napisano 24 marzec 2009 - 14:24
#10
Napisano 24 marzec 2009 - 14:27
#11
Napisano 24 marzec 2009 - 14:28
#12
Napisano 24 marzec 2009 - 14:32
Z takim podejściem to faktycznie zostaje tylko dom i tv lub komputer.
Życzę powodzenia i większego optymizmu.
#13
Napisano 24 marzec 2009 - 14:41
wiecej jest minusow niz plusow, i co mam sie cieszyc z tego ?
#14
Napisano 24 marzec 2009 - 14:47
A słyszałem też coś o wolontariacie gdzie osoby pełnosprawne pomagają osobą na wózkach dostać się do urzędu lub inne sprawy załatwić , to i morze do pracy by pomogli, myślę że trzeba się rozejrzeć za informacjami, najlepiej w internecie z racji twojej niepełnosprawności że nie bardzo jesteś w stanie się sam ruszyć.
#15
Napisano 24 marzec 2009 - 14:55
#16
Napisano 24 marzec 2009 - 14:57
wiesz... życie mnie nauczyło, że jak człowiek sam nie chce sobie pomóc, to nikt mu nie pomoże - może to slogan, ale coś w tym jestno i pomogl ci cos ten pusty slogan ?
pozdrawiam
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#17
Napisano 24 marzec 2009 - 15:23
#18
Napisano 24 marzec 2009 - 15:31
#19
Napisano 24 marzec 2009 - 15:34
#20
Napisano 24 marzec 2009 - 15:40
Boże, facet!!! Ile Ty masz lat?? I mówiłeś, że studia kończysz?? czy znowu się mylę ???
[you] bardzo mi miło Cię poznać
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych