Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Książka dobra na wszystko


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
173 odpowiedzi w tym temacie

#21 Iwcia

Iwcia

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 19 postów

Napisano 17 styczeń 2004 - 16:43

Ja też uwielbiam czytać książki.
Czytam wszystko - no może prawie wszystko bo nie lubię książek typowo historycznych i science-fiction.
Przede wszystkim chciałabym polecić książki Paulo Coelho. Są rewelacyjne i skłaniają do refleksji oraz myślenia.
Niedawno przeczytałam właśnie jedną z jego powieści pod tytułem: "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam".
Jest na prawdę świetna i polecam każdemu.
  • 0
Miłość jest jak polny kwiat. Często znajduje się ją w zupełnie nieoczekiwanym miejscu.

#22 -Ania-

-Ania-

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 131 postów

Napisano 18 styczeń 2004 - 17:55

Iwonko- widze, że czytamy w jednym czasie Coello. Ja pare dni temu skończyłam "Usiadłam nad brzegiem Piedry i płakałam" wcześniej "Alchemika" a teraz idzie "Piąta góra"

Niesamowite książki

"Son los locos que inventaron el amor... "

Brakuje mi imienia dla przyjaciela Pilar, dziwnie jest być bezimiennym - zwłaszcza gdy jest sie głównym bohaterem.

Ania
  • 0
Podobno szczęściem można zarazić się jak chorobą. Ale jakoś nie widać epidemii.

A. Neveux

#23 jje

jje

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 05 luty 2004 - 06:24

Kazantzakisa Grek Zorba. Wspaniała książka ucząca życia, tolerancji i zrozumienia co jest ważne w życiu. Nikos Hadzinikolau polecam jego książki, był kiedyś moim kierownikiem kolonii. Uchodźca z Grecji. Przedstawia zupełnie różne od naszego spojrzenie na życie i miłość.
  • 0
i to by było na tyle

#24 emiliana

emiliana

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 01 marzec 2004 - 15:09

Czytam wciąż sporo, chociaż również nie tyle, co kiedyś, gdy pochłaniałam niemal wszystko, co znalazło się w zasięgu mojego wzroku w bibliotece i na ile pozwalała mi zawartość portfela, gdy przechodziłam obok księgarni. Szkoda, że portfel teraz taki chudziutki. :cry:
Z ostatnio przeczytanych książek została "we mnie" na dłużej "Baltazar i Blimunda" Saramago. Obecnie czytam "Dzwon" Iris Murdoch i odrabiam zaległości z Hrabala. Trochę rzeczy czeka w kolejce z monografii. Niebawem się za to zabiorę.
Zdarza się, że wracam do książek dawno czytanych, do "Królów przeklętych", "Mistrza i Małgorzaty", hm..."Braci Lwie Serce" Lindgren :D , także "Dumy i uprzedzenia". Można Jane Austen nie lubić, traktować jej prozę lekceważąco, ale fakt niezbity, że była świetną obserwatorką i mistrzynią pióra, takoż.
Lubię czytać biografie, książki popularno-naukowe, nawet fantasy - lubię Martina, Sapkowskiego a Kresa mam nadzieję jeszcze poznać - dzięki, Pinky, za przypomnienie :-D

Pozdrawiam wszystkich czytających.

__________________
emiliana
  • 0

#25 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 13 marzec 2004 - 19:16

Ja lubie też czytac.... Ale moje ulubione ksiązki to są 2 pt "Malowany Ptak"Jerzego Kosinskiego, Jerzuś też ją czytał :P Po za ty uwielbiam Kubusia Puchatka i wszystko znim związane.... Mały Ksiąze to ksiązka wspaniała.... Lubie tez to co czyta Ayla tzn jedego autora ktorego ona wymieniła... i oczywiscie "alchemika" i wszystkie ksiązki tego autora... Wszystkie przeczytałam poza "Pielgrzymem" i oczywiscie tylko te przetłumaczone na nasz język :D

Pozdrawiam

kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#26 jje

jje

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 14 marzec 2004 - 12:40

Jack London i jego nowele , czyta się jednym tchem, zarówni te z północy jak i południa ,
James Oliver Curwood, był myśliwym a następnie gorącym zwolennikiem ochrony przyrody, kochał zwierzęta , to pod wpływem jego książek przestałem wędkować i zrozumiałom że zabijanie nie może być rozrywką .

obydwaj kochali ludzi zwierzeta i naturę , gorąco polecam
  • 0
i to by było na tyle

#27 Amelia28

Amelia28

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 192 postów

Napisano 11 maj 2004 - 12:11

Kochani . Ostatnio przeczytałam przepiękną aczkolwiek bardzo smutną książkę Terakowskiej "Poczwarka". To książka o młodym, świetnie funkcjonującym małżeństwie, które stworzyło sobie własny rodzinny business plan na życie: piękny dom, nowe samochody, dobre posady no i w końcu zaplanowane śliczne, utalentowane dziecko. Jednak życie chciało inaczej i na świat przychodzi dziewczynka z syndromem Downa w jego najcięższej postaci.
Książka opisuje koleje życia tej rodziny przez następne 9 lat. Naprawde gorąco polecam.
  • 0
[you] zamiast wgapiać się w mój avatar poczytaj mój tekst:P

#28 Katarzyna

Katarzyna

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 10 lipiec 2004 - 12:15

och strasznie cięzka ta książka "Poczwarka".

Ja chciałabym wam polecić ksiąki Musierowicz- wiem, wiem powiecie że to bajki dla dzieci, ale nie ma dla mnie lepiej ujętej istoty miłości rodzinnej + dużej dawki śmiechu i wzruszenia w żadnej innej książce. Pierwszy raz przeczytałam w wieku lat 12 "Kłamczuchę", "Szóstą klepkę", "Kwiat kalafiora" i inne. Na maturze pisałam o jej książkach (i dobrze na tym wyszłam). Wracam do nich całymi latami (już z 17 wiosen) i zawsze znajduję tam nowe wartości. Pewnie to też sentyment, ale cóż bywają gorsze nałogi :)
Drugim autorem którego ksiązki stoją w zasięgu ręki u mnie na półce jest Guareschi i jego "Don Camillo". Walka dobra ze złem w postaci księdza i wójta- bardzo zabawne, a dające do myslenia. Polecam.
No i Chmielewska- żyć bym bez niej nie mogła zapewne, i choć to co pisze teraz szczerze mówiac uważam za chłam to jej dawne książki są wyśmienitą lekturą.
Nie tylko lekkie i przyjemne książki czytam jakby się wydawało, teraz skończyłam książkę Nurkowskiej "Mój przyjaciel zdrajca"- hmmm dobrze przeczytać aby mieć własne zdanie. Jestem tez w trakcie wertowania "Europy" Daviesa. Czytam ciągle gdy tylko mogę do tego stopnia że czekanie na autobus bez książki wydaje mi się mordęgą.
Tak więc Moniu myślę że jeszcze trochę ludzie czytają :)
  • 0
Jasmina

#29 tiny_in_the_bottle

tiny_in_the_bottle

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 10 lipiec 2004 - 17:42

A ja polecam "Miasto Radosci" Dominique'a La Pierre'a

Jest to ksia zka o takiej milosci ze nie mozna przejsc obok niej obojetnie...

  • 0
"Nie popełnię tego samego błędu,co Ewa,która nie potrafiła zadowolić się tym,co miała..."

#30 Pinky

Pinky

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 227 postów

Napisano 10 lipiec 2004 - 22:08

Co wy tak o tej milosci czytacie ksiazki, nie nudzi sie wam ? Jak mozna sie pasjonowac romansami ?
  • 0
Nie nauczono mnie paciorka, nigdy nie byłem u spowiedzi.
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.

#31 tiny_in_the_bottle

tiny_in_the_bottle

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 10 lipiec 2004 - 22:47

Miasto Radosci to akurat nie o romansach
tylko o milosci miedzy ludzmi...bracmi...nie romantycznej...przeczytaj Pinkus to zobaczysz
to ksiazka o dobroci ludzkiej,nedzy ale i milosci ktora pozwala przetrwac ciezkie chwile...o tredowatych,biednych...
  • 0
"Nie popełnię tego samego błędu,co Ewa,która nie potrafiła zadowolić się tym,co miała..."

#32 Pinky

Pinky

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 227 postów

Napisano 11 lipiec 2004 - 00:24

A to zwracam honor.
  • 0
Nie nauczono mnie paciorka, nigdy nie byłem u spowiedzi.
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.

#33 tiny_in_the_bottle

tiny_in_the_bottle

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 11 lipiec 2004 - 10:02

:D hihihi :D
  • 0
"Nie popełnię tego samego błędu,co Ewa,która nie potrafiła zadowolić się tym,co miała..."

#34 Gość_Karina_*

Gość_Karina_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2004 - 13:58

Oczywiście że czytam :D Wręcz pożeram wzrokiem twórczość Paulo Coelho, który jest moim ulubionym pisarzem. :) Wszystkich myślących podobnie, zachęcam na stronę Igo w Polsce oficjalnego Fan Clubu Paulo Coelho >Poszukiwacze Własnej Legendy< www.mycoelho.prv.pl Zapewniam, że nie pożałujecie i znajdziecie tam dużo interesujących rzeczy :D Jesteśmy otwarci na współpracę, a nowi członkowie mile widziani :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
  • 0

#35 Claire

Claire

    Podpowiadacz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPip
  • 254 postów

Napisano 13 lipiec 2004 - 10:24

Parę tygodni temu przeczytałam cieniutką książeczkę pt. "Szczęście czy fart?". Niestety nie pamiętam autora. I postanowiłam coś w swoim dotychczasowym życiu coś zmienić. Uwierzyłam, że w dużej mierze nasze szczęście w życiu zależy od nas samych. Szczególnie polecam tym, którzy są w dołku.
  • 0

#36 Minutka

Minutka

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2156 postów

Napisano 30 styczeń 2005 - 15:24

Rowniez i ja czytam ksiazki. Ostatnio przeczytalam i goraco wszystkim polecam ksiazke pt; "SPALONA ŻYWCEM".
Souad ma 17 lat, jest naiwna i... zakochana. W jej wiosce, jak w wielu innych na Bliskim Wschodzie, panuje archaiczne prawo mężczyzn. Miłość przedmałżeńska jest tu karana śmiercią. Souad zachodzi w ciążę. Zamknięta w sąsiednim pokoju, słyszy obrady "zhańbionej" rodziny. Wykonania egzekucji podejmuje się szwagier. Następnego dnia dziewczyna robi pranie na podwórzu. Szwagier zbliża się i przerażoną - polewa benzyną. Zapala zapałkę. Dziewczyna staje w ogniu. To właśnie nazywa się "zbrodnią honorową". Mężczyzna wykonujący wyrok jest bohaterem. Poparzonej Souad nie śmieli ratować nawet lekarze. Przeżyła dzięki Szwajcarce z organizacji humanitarnej. Dziś opowiada światu o barbarzyństwie praktykowanym w wielu krajach. Musi ukrywać swą twarz. Wciąż grozi jej śmierć, gdyż zbrodnia honorowa nigdy nie ulega przedawnieniu.

Proponuje rowniez przeczytac ksiazke Paulo Coelho pt; "JEDENASCIE MINUT".
Maria, młoda dziewczyna z brazylijskiej prowincji, wyrusza w daleką podróż. Jednak świat jest inny, niż sobie wyobrażała. Gorzkie doświadczenia sprawiają, że zostaje prostytutką. Decyduje się na życie bez miłości i wpada w pułapkę, z której wybawić może właśnie miłość. Jedenaście minut to współczesna bajka dla dorosłych, przypowieść o seksie, miłości i przeznaczeniu, które sprawia, że kręte ścieżki naszego losu mogą nieoczekiwanie poprowadzić nas ku szczęściu, choć dawno przestaliśmy w nie wierzyć. Jedenaście minut to zarazem głębokie studium o naszej seksualności, o jej sacrum i profanum, o tak ważnej sferze naszego życia, a zarazem tak załamanej. To powieść, która nie pozwala na obojętność i budzi nadzieję, że spotkanie z drugim człowiekiem może być najważniejszym doświadczeniem naszego życia.

Dołączona grafika
  • 0

#37 Lara

Lara

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 04 luty 2005 - 17:42

Ostatnio jestem pod wielkim urokiem książki " OSKAR I PANI RÓŻA" (OSCAR ET LA DAME ROSE) Eric`a Emmanuel`a Schmitt`a..dlatego gorąco Was zachęcam do przeczytania......na opisanie wrażeń, poprostu brak słów...

"WYDARZENIE LITERACKIE NA MIARĘ MAŁEGO KSIĘCIA.

Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar nie wierzył, że to możliwe, aż do spotkania z tajemniczą panią Różą, która ma za sobą karierę zapaśniczki i umie znaleźć wyjście z każdej sytuacji...

Piękna, mądra i niepozbawiona humoru opowieść o tym, jak pokonać strach, odnaleźć wiarę i nie poddać się w obliczu nieszczęścia.

Ta książka da Wam siłę i nadzieję, a kto wie?, może nawet zmieni Wasze życie... "
  • 0

#38 Claire

Claire

    Podpowiadacz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPip
  • 254 postów

Napisano 09 luty 2005 - 14:02

Też czytałam "Oskara i Panią Różę" :-D
Bez wątpienia ta książka jest godna polecenia.
Tym, którzy zdecydują się ją przeczytać życzę miłej lektury :-D :)
  • 0

#39 Daga

Daga

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 837 postów

Napisano 13 luty 2005 - 18:56

"Nie ma się z czego śmiać" to zapis rodzenia się choroby,
przechodzenia przez nią i zdrowienia. Heller zachorował na zespół
Guillain-Barre. Upraszczając, według tego, co z książki
wyczytałam, jest to choroba neurologiczna, w której dochodzi do
demielinizacji niektórych nerwów, co generalnie powoduje ogólny
paraliż (w większości przypadków, jak u Hellera, jest to stan
przejściowy, a sam zespół uchodzi za "najfajniejszą" chorobę
neurologiczną, bo jest uleczalny).

Nie ma w książce medycznego slangu niezrozumiałego dla laika,
więc nie trzeba się jej bać. Są opisy objawów (dość zresztą skąpe),
bez szerszego wnikania w przyczyny. Skąpy jest też opis tego, co
się działo z samym Hellerem. W zasadzie prawie w ogóle go nie ma.
Cała ta relacja zdaje się strasznie sucha. Heller dużo mówi, nie
mówiąc praktycznie nic. Na szczęście, obok Hellera, książka ma
drugiego narratora, przyjaciela Hellera, Speeda. Speed też nie
jest wylewny, ale to od niego dowiaduje się czytelnik o tym, co
czuł Heller (chociaż miałam wrażenie, że Speed nie tyle wiedział,
co Heller myśli, co projektował jego odczucia).

Bardzo to wszystko dziwne. Zdawałoby się, że pisanie o czymś tak
ważnym i tak osobistym nie może się odbyć bez choćby minimalnego
wniknięcia w to, co się dzieje, tymczasem Heller ślizga się i
wymyka jak piskorz. Żadnej refleksji, żadnej analizy, żadnej
próby stawiania jakichkolwiek pytań i szukania odpowiedzi. A
przecież taka choroba daje nieskończone podłoże do refleksji,
choćby do refleksji nad przyjaźnią. Bo nie ulega wątpliwości, że
przyjaciół Heller ma i chyba tylko dzięki nim był w stanie przez
to wszystko przejść, nie załamać się, nie zbankrutować. Począwszy
od psychicznego wsparcia, skończywszy na zajmowaniu się
mieszkaniem, dokonywaniu opłat i rozmowami z ubezpieczycielami -
tym wszystkim zajmowali się przyjaciele, głównie Speed.

Mimo wszystko książkę uważam za ważną. Nie tylko dlatego, że daje
jakąś - choćby ograniczoną - wiedzę o zespole Guillain-Barre, ale
też dlatego, że paradoksalnie - przez to, że nie zawiera wielu
refleksji - zmusza do nich czytelnika. Trzeba je sobie samemu
dopowiedzieć.

Swoją drogą, tę książkę uważam za najlepszą ze wszystkich Hellera.
  • 0
Daga

#40 Daga

Daga

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 837 postów

Napisano 13 luty 2005 - 18:59

Wszystkich czytaczy zapraszam do Biblionetki ;-)
http://www.biblionetka.pl/
  • 0
Daga


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych