Niepełnosprawni & Agencje Towarzyskie
#21
Napisano 09 maj 2009 - 11:03
Dodano sob 9 maj 12:10:52 2009 :
Zobacz,gdyby nie chucie między innymi seksoholików,żądnych przygód wszelakich /erotycznych/ profesja prostytucji nie miałaby racji bytu.
Marmour byłabym skłonna uznać za normalne,że masz jedną stałą partnerkę /nie mówię tu o życiowej partnerce/ tylko takiej stricte do zaspokojenia popędu seksualnego,bo większość ludzi go odczuwa.Ale jeśli piszesz,że jest ich bardzo wiele,w sumie nie ważne z kim to robisz,bo nawet nie pamiętasz twarzy tych kobiet,ważne by się wyżyć seksualnie,to wybacz,że wyrażam własną opinię,ale dla mnie osobiście jest to chore i mogę nazwać takie postępowanie tylko chucią.
Dodano sob 9 maj 12:15:15 2009 :
A co do marzeń,czy wszystkie realizujemy ? Ty akurat realizujesz potrzebę zaspokojenia seksualnego w sposób ,który jest dla mnie obrzydliwy.
Nie ,nie oceniam Ciebie.Oceniam tylko Twoje postępowanie, o którym sam napisałeś,a to jest różnica ogromna.
#22
Napisano 09 maj 2009 - 14:22
Nie zrozumiałaś mnie. Atrakcyjność fizyczna w kontaktach nie tylko z prostytutkami ma ogromne znaczenie. W większości przypadków moich wypadów wcale nie jest fajnie. Te pięć przypadków o których pisałem, że pamiętam, to właśnie te dla których byłem stałym klientem. Nic na to nie poradzę, że nie często się to zdarza. Nie chodzi mi o wyżycie się o finał, o jak największą ilość orgazmów. Kieruje mną raczej cała otoczka, intymność, poczucie bliskość. A że kupuję to? Jakie to ma znaczenie?
Dla tych 3 lat, o których napisałem. Dla tych dwóch przyjaźni. Dla tych pięciu kobiet, od których dostałem coś wartościowego. Warto, nawet jeśli dla kogoś jest to obrzydliwe.
Alcest2008 nie ma czego podziwiać Mika ma w tym względzie w zupełności rację.
Co do skrępowania w trakcie takiej wizyty to za pierwszym razem jest ona niestety nieunikniona. Na pocieszenie powiem nigdy nie spotkałem się z jakimiś negatywnymi komentarzami na temat mojej niepełnosprawności. Na pewno ma na to wpływ relacja klient - prostytutka. Jednak więcej złego usłyszałem od tej świętoszkowatej części społeczeństwa.
#23
Napisano 09 maj 2009 - 15:47
Masz rację,że jeśli wystarczy Ci fałszywe poczucie bliskości,intymności kupowane za pieniądze, to masz po co żyć.
Dodano sob 9 maj 16:52:41 2009 :
Wydaje mi się ,że prostytutce jest obojętne z jaką maszkarą idzie do łózka ,to tak jak w biurze ,nie masz wpływu na przychodzących petentów,ich wygląd,zachowanie etc. musisz się uśmiechać robiąc dobrą minę do złej gry.
Dodano sob 9 maj 17:00:40 2009 :
A może tak zwyczajnie jest Ci wygodnie,bez zobowiązań,bez wiązania się na stałe.No cóż raz nie wyszło,choć to dla mnie dziwne,by na skutek utraty pracy rozwalał się związek niby kochających się ludzi - czy to było uczucie ?
Dla mnie jesteś dziwnym człowiekiem.Niby do czegoś dążącym,a jednocześnie uciekającym przed tym samym.Idącym trochę na łatwiznę,wygodnictwo.
Nie znam Cię ,więc mogę tylko teoretyzować,opierać się na tym co piszesz.
#24
Napisano 09 maj 2009 - 18:18
#25
Napisano 09 maj 2009 - 18:52
I tak jak żartu nic z tego co napisałem zrozumiałaś. Interpretujesz tak jak Tobie jest wygodniej. Napisałem tak jak umiałem najlepiej. Być może nie wystarczająco.
W żadnym miejscu nie napisałem że to była miłość ze wzajemnością. Tak naprawdę sam nie jestem przekonany, że tak było. Choć nie ma szczęśliwego zakończenia to mi wystarczy, że mogłem to przeżyć.
Problemy finansowe są na 5 miejscu w klasyfikacji ujawnianych przyczyn rozwodów wg GUS, to że dla Ciebie dziwne nie zmieni tego faktu. To nie mal co dziesiąta przyczyna rozwodów.
Jest w sieci forum dla "dziwkarzy" tam spotkałem się z podobną reakcją w temacie niepełnosprawnych klientów prostytutek choć wydźwięk komentarzy był odwrotny. Może faktycznie jestem dziwny.
Dopuszczam możliwość, że nie mam racji i moje życie nie jest nic warte. A Ty? Przekonana jesteś o swojej nieomylności?
Brniemy! To nie jest wątek o mnie, tylko o zjawisku niepełnosprawny i prostytucja.
Alcest2008 nikt nie ma na twarzy wypisane, że jest, był prostytutką. Poza charakterem swojego zajęcia to jest (dla mnie była) fantastyczna dziewczyna. I życie z takimś kimś nie było żadnym wyzwaniem.
#26
Napisano 09 maj 2009 - 19:30
Nie,nie jestem nieomylna i jeśli czytałbyś uważnie,nigdzie nie mówiłam o rzekomej swojej nieomylności.
Ale wyobraż sobie nie jest dla mnie dziwne,że związki rozpadają się przez zdrady,często z udziałem pań,które są według Ciebie prawie ideałami,upadłymi aniołami może.
Przepraszam Cię najmocniej,ale dla mnie ślub,staranie się o wspólne dziecko = miłość.Masz prawo uważać inaczej,Twoja sprawa.
A wracając do niby głównego tematu - niepełnosprawni i prostytucja.
Dla mnie korzystanie z usług prostytutek / kobiet,mężczyzn/ osób sprawnych i niepełnosprawnych jest czymś ,co nie mieści się w moim poczuciu moralności.Uważam ten proceder za naganny i niski.
A że Tobie sprawia frajdę obcowanie z prostytutkami,to już Twoja indywidualna sprawa i jeśli się publicznie decydujesz na opisanie tego faktu,nie dziw się,że ktoś może i ma prawo taki fakt skomentować subiektywnie lub obiektywnie.
Dodano sob 9 maj 20:31:36 2009 :
ps. a żarty niskich lotów jakoś mnie nie bawią - może jestem ponurakiem.
#27
Napisano 09 maj 2009 - 19:42
#28
Napisano 09 maj 2009 - 20:19
Mika - pytanie z pierwszego postu w temacie. Już teraz wiesz dlaczego opisałem swoje przeżycia?
A resztę pozostawię bez komentarza. Wymowa jest jest jasna
Cieszy mnie, że jednak nie wszyscy chcą mnie tu zlinczować. Pozdrawiam Fajnaaniu
#29 Gość_Tommy_*
Napisano 09 maj 2009 - 20:33
Prawda, każdy ma potrzeby, ale nie wiem jaka to przyjemność w agencji czyli seks bez grama miłości.Potrzeby niestety każdy ma.
#30
Napisano 09 maj 2009 - 20:37
Życzę Ci miłej pozostałości weekendu.
#31
Napisano 09 maj 2009 - 20:46
Jeśli jednak ktoś potrafi i sprawia mu to przyjemnosc kochać się bez miłosci, to czemu nie. Jedni będą mieli wyrzuty inni nie. Ale osoby chodzące do takich agencji nierobią krzywdy nikomu, więc dlaczego ich potępiac? Jeśli mają taka ochote i potrzebe to czemu niewybrać się do agencji?
#32
Napisano 09 maj 2009 - 20:56
A kto mu broni, przecież idzie za swoje pieniądze.
#33
Napisano 28 czerwiec 2009 - 22:28
O Cholera, Ale Jazda!!
#34
Napisano 30 czerwiec 2009 - 17:31
#35
Napisano 30 czerwiec 2009 - 17:34
#36
Napisano 30 czerwiec 2009 - 17:48
Ciekawski nie jestem , a kawy nie pijam.Z internetu hihi Jak jestes ciekawy to se wsadz nos do kawy
#37
Napisano 30 czerwiec 2009 - 17:56
#38
Napisano 05 lipiec 2009 - 19:46
bo w życiu różnych rzeczy się szuka a jak się szuka to i się znajduje są w necie takie strony które w wyszukiwarkach pokazują się na niesamowicie daleko w wynikach strony na których jest nie więcej niż 500 osób nie polecają ich dalej tylko zaufanym ludziom ciężko się dostać ale dzieją się tam cuda a znalezienie ich na własną rękę graniczy z cudem ewentualnie trzeba dobrze szukać ale warto i osoby ON też tam bywająnonames takie małe niedyskretne pytanko ciekawe skąd znasz tą stronkę?
O Cholera, Ale Jazda!!
#39 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 15 wrzesień 2009 - 00:49
Prostytutki tez sa rozne jedne robia to dla kasy inne dodatkowo czerpia z tego przyjemnosc i fakt pozostaje taki ze nie znasz powodow dla ktorych taka kobieta decyduje sie na taki a nie inny zawod. A jesli chodzi o pomoc w naszym kraju dla osob ktore nie maja na zycie to prosze Cie zaprzestan lol jak taka pani dostanie 200 zl max takiej pomocy to co se z tym moze zrobic? bo nie wyzyje za to nie oplaci czynszu nie wykarmi dziecka. Zycie.
#40
Napisano 15 wrzesień 2009 - 07:13
Dla mnie prostytucja jest haniebna,a zaspokojenie seksualne nie należy do potrzeb wyższego rzędu.Pewnie,że była,jest i będzie,póki będą osoby chcące płacić za seks.A już żądanie,by państwo sponsorowało czyjąś chuć,wręcz poniżej wszelkiej krytyki.Jeśli ktoś lubi obracać się w rynsztoku ,to jego sprawa indywidualna,skoro sam za to płaci,to też jego biznes.
Wyrażam własną opinię,takie jest moje zdanie,do którego mam prawo ,podobnie jak założyciel bezsensownego jak dla mnie wątku.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych