Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Niepełnosprawni & Agencje Towarzyskie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
93 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gupik

Gupik

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 157 postów
  • Skąd:Białystok

Napisano 13 sierpień 2008 - 17:47

czy ktoś z was i kiedykolwiek kożystał z takich mijsc , i czy w ogułe jest to możliwe ?
  • 0

#2 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 13 sierpień 2008 - 18:33

O "dostosowanej" agencji to nie słyszałem, ale nie lepiej podzwonić po prostytutkach? od razu przedstawić sytuację, wypytać o zakres usług, przedstawić oczekiwania, tak chyba prościej.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#3 jumbo00

jumbo00

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 13 sierpień 2008 - 18:57

Ja akurat NIGDY nie rozpatrywałem miłości za pieniądze. Obojętnie, czy byłem kiedyś zdrowy, czy teraz po wypadku. Jak to mówią 'SZUKAJCIE, A ZNAJDZIECIE'.............długo szukałem ale za to ZNALAZŁEM i to jeszcze jaką PARTIĘ/SZTUKĘ :D

Pozdrawiam szukających.....
  • 0
Bartosz

#4 tomaszek

tomaszek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 827 postów
  • Skąd:wyspa Wolin

Napisano 13 sierpień 2008 - 19:38

nie, nigdy nie korzystałem z usług agencji towarzyskich.
bardzo żle moralnie czułbym się gdybym skorzystał .
  • -1
Eunuch i krytyk z jednej są parafi....obaj wiedzą jak trzeba-żaden nie potrafi. (Boy-Zeleński)

#5 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3585 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 16 sierpień 2008 - 19:16

I dlatego zawód prostytutki jest najstarszym zawodem świata.

Najstarszym zawodem świata jest polityk. Można jednak uznać że są to zawody pokrewne.

A teraz do rzeczy. Gupiku, nie słyszałem nigdy o dostosowanej agencji. Myślę że musiałbyś podzwonić po tych przybytkach, a jeśli nie znajdziesz miejsca dostosowanego dla ON, zawsze możesz zamówić panienkę z dostawą do domu (aczkolwiek z tego co słyszałem, wypada to nieco drożej).

Pozdrawiam
marder
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#6 someone_sad

someone_sad

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 9 postów

Napisano 16 sierpień 2008 - 19:02

Nigdy nie korzystałem.
Jeśli ktoś czuje taką potrzebę- to dlaczego miałby sobie odmawiać?
Ale co mają począć osoby, które mają problemy z znalezieniem partnera/ki, z którym mogliby współżyć?
Niektórzy twierdzą, że korzystanie z usług prostytutek jest niemoralne.
Czy w imię moralności mają rezygnować z seksualności? Nie oszukujmy się: człowiek jest istotą seksualną. Żaden światopogląd, który głosi moralność {np. religia} nie rozwiąże problemu braku seksualności u człowieka. Zawsze istniało i zawsze istnieć będzie popyt na takie usługi seksualne. I dlatego zawód prostytutki jest najstarszym zawodem świata.
  • 0

#7 Jacek1982

Jacek1982

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 678 postów

Napisano 30 wrzesień 2008 - 11:57

ale prostytutka to tez kobieta, myslisz ze pieniadz cos zmieni? :>
  • 0

#8 Peteterek

Peteterek

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 13 październik 2008 - 20:52

Para to sie jakos wdrapie do agencji chodzby byla na pietrze, sam sie rozbierze itd... co maja zrobic tetrusy...
  • 0

#9 Peteterek

Peteterek

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 13 październik 2008 - 20:52

Para to sie jakos wdrapie do agencji chodzby byla na pietrze, sam sie rozbierze itd... co maja zrobic tetrusy...
  • 0

#10 scisly3

scisly3

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 13 postów

Napisano 18 październik 2008 - 15:04

Panowie wejdźcie w randki szukajcie dziewczyny do lat 26 i na 8 stronie jest panienka przystosowana do przyjęcia ON tylko ciekawe czy fotka oryginał ale jeżeli tak to chętnie bym skorzystał tylko za daleko pozdro,
  • 0

#11 mody

mody

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 50 postów

Napisano 28 październik 2008 - 18:14

Ciekawy artykuł o tych sprawach
http://wyborcza.pl/1...49,3573427.html

Pozdrawiam
  • 0

#12 x

x

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1542 postów

Napisano 28 październik 2008 - 23:58

ja nie byłam nigdy w agencji towarzyskiej
obecnie jestem w związku, ale kiedyś - jak byłam sama - nie miałam problemu ze znalezieniem "pomocy" :D w sytuacjach kryzysowych
teraz jest z kim, a się nie chce hahaha
takie życie - człowiekowi się nie dogodzi
nie ma - to chce płacić żeby mieć, ma - ma, ma, ale też w d.pie ma
no nie wszyscy ludzie oczywiście, ale większość ... wszak jakieś 80% społeczeństwa to półdebile i debile /nie obrażając debili/
zmiany, zmiany ... jeśli zaspokoić potrzebę odbierania bodźców z otoczenia ma korzystanie z usług prostytutek - to jestem za
jeśli ma się to sprowadzać do zwierzęcego zaspokajania potrzeb seksualnych - to także jestem za
jakbym była facetem i miała ograniczenia hormonalne u płci przeciwnej /niski poziom testosteronu u kobiet sprawia, że są one zazwyczaj mniej popędliwe seksualnie i trudniej je nakłonić do seksu/ to korzystałabym z usług prostytutek
ale uważam także, że nie ważne CO - ważne za to JAK
dlatego każdy może kogoś mieć ... tylko pytanie czy "ma" nie przerodzi się w "ma-ło"
i tak, w konsekwencji tych wzlotów i upadków, wracamy do punktu wyjścia - tak jak nasze życie się pojawiło, tak przestanie kiedyś istnieć .. i wtedy dobrze będzie pomyśleć sobie, nad grobową dechą, że fajne ruch.nko zdarzało się w zyciu - więc ostatecznie stwierdzam: CHODZIĆ NA DZI/e/WKI JEŚLI TYLKO TAKA CHĘĆ
salut
  • 0

#13 Michał

Michał

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 126 postów

Napisano 31 październik 2008 - 12:53

Tak, przy okazji tego wątku, dodam, że podobno najlepsze żony, to byłe(?) prostytutki... :)
  • 0

#14 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 31 październik 2008 - 13:37

[quote name='Michał]Tak' date=' przy okazji tego wątku, dodam, że podobno najlepsze żony, to byłe(?) prostytutki... :)[/quote']
Napewno doświadczone ale i facet ma wysoko ustawioną poprzeczke
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#15 marmour

marmour

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 14 postów

Napisano 09 maj 2009 - 00:00

No proszę Iponki nie są znowu takie grzeczne. Temat mocno kontrowersyjny. :)

Posłuchajcie zwierzeń w tej materii faceta doświadczonego. Niestety tak się złożyło,że moje libido ni jak nie przystaje do mojej... hm, że tak powiem aparycji. Mój pierwszy raz był z prostytutką było to kilkanaście lat temu. Od tamtej pory jestem stałym klientem tego rodzaju przybytków. Na początku było to mocno nieregularne przede wszystkim ze względów finansowych. Ochota była portfel zaś cienki. Mimo to najmilej wspominam właśnie te lata. Może dlatego, że w tym czasie udało mi się stworzyć jedyną relację, którą można nazwać związkiem. Moja partnerka właśnie wywodziła się z tych kręgów. Poznałem ją zamawiając callgirl do domu. Miało być godzinne spotkanie zrobiła się cała nocka. Dość kosztowna impreza. Po tej wspólnej nocy, w trakcie której seks nie był wcale najważniejszy, zaproponowałem spotkanie na innej stopie. Muszę dodać, że w życiu nie byłbym w stanie się na coś takiego zdobyć, gdyby nie upojenie alkoholowe. :) Ku mojemu zdumieniu oferta została przyjęta i następnego dnia spotkaliśmy się na kolacji w restauracji. Moja wybranka się nieco wstawiła. Nie wiedząc, co mam z nią zrobić (no przecież nie mogłem odwieść do agencji) zabrałem do domu i położyłem spać. Rano po przebudzeniu dziewczyna nie mogła wyjść ze zdumienia, że nie wykorzystałem sytuacji. Wyczuwając, że zarobiłem solidnego plusa wypaliłem "zamieszkasz ze mną?" i znów szok odpowiedź twierdząca. To był początek moich najszczęśliwszych 3 lat życia. Wszystko się układało jak w bajce - poznałem i pokochałem jej córkę, poznałem mamę mojej dziewczyny i zostałem zaakceptowany. Były już plany ślubu, planowaliśmy i podejmowaliśmy próby posiadania wspólnego dziecka. Ta sielanka trwała 3 lata. W żaden sposób nie odczuwałem, że była gorsza bo była prostytutką. Miało to wręcz swoje zalety - z nikim innym seks nie był tak wspaniały. Technicznie wręcz dla mnie doskonały. :)
Nieszczęśliwy splot okoliczności sprawił, że niestety straciłem pracę. Przez kilka miesięcy nie mogłem znaleźć nic nowego, oszczędności topniały. Nerwy puszczały obu stronom. Po kilku tygodniach takiego zatruwania sobie życia. Dziewczyna wróciła do matki. Cóż nie stanąłem na wysokości zadania do dziś sobie to wyrzucam. "Miałeś chamie złoty róg ostał ci się jeno sznur" - to chyba najlepiej oddaje co czuję myśląc o tej zmarnowanej szansie. Na szczęście nie wróciła do prostytucji, bo tego bym sobie nie darował. Oczywiście po jakimś czasie pracę znalazłem w dodatku o niebo lepszą od tej, którą straciłem. Niestety waga słów jakie padły wydawała się nie do przeskoczenia.
Teraz to widzę trochę inaczej ale 10 lat to przepaść. Nawet nie wiem co się z Nią dzieje. Pewnie sobie już ułożyła życie, a ja przechlapałem swoją szansę. Pierwszą i raczej ostatnią.

Opowiadając tą historię chciałem wam zwrócić uwagę, że nie ważne co się robiło. Do prostytucji także trafiają normalne wartościowe dziewczyny, którym los tak namieszał, że nie miały innego wyjścia. Podobnie jak miesza mi i chcąc zaspokoić potrzebę bliskości muszę korzystać z tego rodzaju usług. Sam jestem outsiderem (zresztą chyba jak wszyscy niepełnosprawni ) i chyba się z tego typu ludźmi identyfikuję. Tak jak my tak i "dziwki" są poza nawiasem społeczeństwa.

Seks (i tu myślę nie o technice ale o intymności i bliskości) jest na tyle ważnym elementem mojego życia, że skoro nie mogę jej po prostu mieć z miłości, to spróbuje ją kupić.

Teraz o przykrych aspektach tego stanu rzeczy. Nie potrafię zliczyć u ilu kobiet byłem. Z łatwością mogę jednak policzyć ile razy byłem naprawdę zadowolony - 5 razy!!! Te dziewczyny pamiętam doskonale. Pozostałych nawet nie umiałbym na ulicy rozpoznać. Wszystkie pięć jest już poza branżą. Ktoś kto jest dobrym człowiekiem w tym świadku długo nie zabawi. Dwie takie znajomości zamieniły się w przyjaźń. Jeśli jest odrobina czułości, delikatności, intymności takie spotkanie może być czymś naprawdę fajnym. No i co z tego, że za pieniądze? To tylko pieniądze. Są w życiu rzeczy ważniejsze.

Większość to jednak, z przykrością muszę stwierdzić, zwykłe naciąganie. Na zasadzie dawaj kasę i spadaj. Tak jak trafiają się tu fajni ludzie tak i pełno oszustek. Są także takie, dla których moje specyficzne wymagania są nadzwyczaj wygórowane i niektóre z Pań nie potrafią im sprostać. Nie mam o to pretensji jeśli nie jest to nachalne naciągactwo to z takiego spotkania można wyjść przynajmniej bez kaca moralnego. Właśnie to jest najgorsze, że tak często się to zdarza. Wtedy człowieka ogarnia czarna rozpacz, że znów się dał zrobić w balona.

Mimo tych czarnych stron nie potrafię sobie odmówić. To już chyba nałóg. ;) Uważam jednak, że jeśli się nikogo nie krzywdzi, to uzależnienie od naprawdę fajnych relacji międzyludzkich jest czymś fajnym. I nawet jeśli takie będę spotykał raz na dziesięć razy to warto.

Dla wielu sposób mojego postępowania będzie kontrowersyjny. Pamiętajcie moi drodzy, że dla mnie jest to po prostu realizacja marzeń w formie na jaką mnie stać. Gdybym nie musiał nie robiłbym tego. Niestety niepełnosprawność to także czasem wyrok samotności. Dla mnie to jest najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała. Nie choroba, a właśnie samotność.

Przepraszam za ciut przydługi post. Dla mnie jak spowiedź seksoholika. ;)

PS
Pozdrawiam Aberade - świetny post! :)
  • 0

#16 alcest2008

alcest2008

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 407 postów

Napisano 09 maj 2009 - 07:31

Marmur! Podziwiam Cie! Nie mialem jeszcze okazji byc w agencji, a chcialbym, chocby z czystej ciekawosci i dla przezycia jakiegos rodzaju przygody. Jezeli przyszloby juz do sedna sprawy, czyli do zetkniecia z taka dziewczyna, to troche bym sie krepowal. Szkoda mi takich dziewczyn/kobiet, ktore przeciez w niektorych przypadkach zmuszone sa wykonywac ten zawod z powodow materialnych, choc sa tez i takie, ktore robia to dla przyjemnosci, ale mimo wszystko szkoda mi ich, bo wydaje mi sie, ze one sie ponizaja, a my mezczyzni to wykorzystujemy. A, ze za pieniadze, to juz jest inna sprawa. Z drugiej strony tak humorystycznie do tego podchodzac, ciekaw jestem jaka bylaby reakcja "personelu", takiej agencji, gdyby zawitala tam osoba niewidoma z biala laska? Ciekawe, ktora "laske" wybralaby "uslugodawczyni"? Marmur! Powodzenia!
  • 0
M¹dry ustepuje, dopóki ma gdzie. G³upi, odwrotnie: - gdy ju¿ nie ma wyjœcia...

#17 Nika5

Nika5

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 463 postów

Napisano 09 maj 2009 - 09:01

A mnie śmieszy,że staracie się tłumaczyć ,iż prostytutkami zostają kobiety z przymusu finansowego /biedy/

Ciekawa jestem ja wyglądałaby spowiedź alkoholika , ekshibicjonisty,pedofila ,wielokrotnego gwałciciela itp. - wszak też robią to,co lubią.A tłumaczyć się ze swoich czynów również potrafią - trudnym dzieciństwem,niezrozumieniem społecznym etc.

Ja - jakoś nie widzę niczego w Twoim postępowaniu Marmour,co zasługiwałoby na podziw.
  • 0
...Olsztyn kocham,moją małą Amerykę ...

#18 Kris26

Kris26

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 254 postów

Napisano 09 maj 2009 - 10:02

Nika5

No takich spraw jak Pedofil,czy podobne jemu to nie mieszajmy w tego typu sprawy,sam jedym czaSEM zadawałem sobie pytanie; jak dziwczyna nawet z powodów finansowych może tak nisko upaśc aby trafic w burdel na usługi nie jednokrotnie alfonsów oraz dawac pupy nawet 60 letnim dziadkom.

A no może,niestety nam sie wszystkim wydaje że wymówka nawet nie powinna byc ciezka sytuacja finansowa,ale co ma taka dziwczyna powiedziec jesli np. rodzina ja z jakis powodów odrzuciła oraz to że przeciesz za darmo dzisiaj nie wyzyesz?

I to wcale nie mam na mysli tłumaczenia ich postępowania bo ni jako potępiam to,ale jako siłę wyższa to usprawiediwiam to tym że aby nie zginac i przeżyc to trzba niestety w dzisiejszych czasach robic dosłownie wszystko.

I tu ewidente zobaczniea typu pedofilia i inne nie za bardzo sie mają do takiej sprawy.
  • 0

#19 Nika5

Nika5

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 463 postów

Napisano 09 maj 2009 - 10:31

Wybacz Kris,ale w dzisiejszych czasach jest tyle możliwości na pracę,nie mówię tu o pracy przynoszącej wielkie profity,ale takiej dającej finanse na skromne życie,że nie trzeba zeszmacić się jako prostytutka.Kris jest wiele organizacji pomagającym dziewczynom odrzuconym przez rodziny,w ciąży itp.Tu wiem co piszę,bo sama się taką działalnością pomagającą ludziom w chwilowym kryzysie parałam społecznie przed wypadkiem.

Może podałam ostre porównania,ale dla mnie np.alkoholizm,seksoholizm,ekshibicjonizm,wielokrotni gwałciciele to jeden i ten sam worek.Ludzie ci,robią to,bo lubią,sprawia im to przyjemność,podnieca,zaspokaja ich żądze.
Zobacz jak Marmour pięknie tłumaczy to,że uprawia seks z przygodnymi,wieloma partnerkami - on przecież biedak jest niepełnosprawny,nikt go nie będzie przecież chciał.Powiem Ci Kris,że we mnie się zagotowało jak przeczytałam takie tłumaczenie.Jak łatwo ludzie potrafią wytłumaczyć swoje niezdrowe chucie.

Dodano sob 9 maj 11:34:20 2009 :
Śmię przypuszczać,że ów Marmour będąc w pełni zdrowia postępowałby tak samo jak teraz,tylko tłumaczenie miałby inne.
  • 0
...Olsztyn kocham,moją małą Amerykę ...

#20 marmour

marmour

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 14 postów

Napisano 09 maj 2009 - 10:57

Czy prostytutka kogoś krzywdzi poza samą sobą? Wyjąwszy przypadki zwyczajnych oszustek, które się zdarzają w każdej grupie zawodowej. Jak to się ma do wielokrotnych gwałcicieli, alkoholików, etc..
Nie wiesz o czym piszesz Mika. Skoro się zajmowałaś się pomocą ludziom w potrzebie to musisz mieć choć odrobinę empatii. Masz prawo nie pochwalać takiego prowadzenia życia. Nie stawiaj jednak prostytutek do gwałcicieli na tej samej szali.
Co do moich chuci - jak to pięknie ujęłaś. Tu nie wymagam empatii. Myślę, że w tym temacie nie dogadamy się nigdy. Nie znasz mnie i nie osądzaj, co by było gdyby. W dodatku bardzo głęboko się mylisz. Spróbuj przeczytać jeszcze raz mój post tam jest wyraźnie napisane o co mi chodzi. Ciężko to nazywać chucią. Przynajmniej ja to rozumiem zupełnie inaczej.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych