co kobiety wkurza w mężczyznach???
#141
Napisano 02 grudzień 2012 - 18:28
#142
Napisano 02 grudzień 2012 - 19:00
A jeśli chodzi o podgatunek facetów?
Mój mąż to ...
Podgatunek ? Rozwiń pytanie
Kojarzy mi się z taką kuną :-D. Więc jakiś podgatunek lisicowaty :-D
#143
Napisano 03 grudzień 2012 - 04:09
Temat to "co kobiety wkurza w mężczyznach", a nie w mężach . Wychodzi na to, że mąż jest dla Ciebie jedynym facetem. Szacun .Mój mąż to ...
Najlepsze w tym wszystkim jest poznawanie nowych rzeczy.
#144
Napisano 03 grudzień 2012 - 19:23
U mężczyzn ogólnie irytują mnie rzeczy zależne od wieku
młodzi-zarozumiałość
średni wiek-UPARTOŚĆ !!!! cholery jedne.....
starzy- stetryczałość, gorzkość, brak szacunku dla zdania innych
#145
Napisano 03 grudzień 2012 - 19:36
— Victor Hugo
#146
Napisano 03 grudzień 2012 - 19:57
Ja nie jestem uparty, a lisicowata jesteś Ty
A jeśli chodzi o podgatunek facetów?
Mój mąż to ...
Podgatunek ? Rozwiń pytanie
Kojarzy mi się z taką kuną :-D. Więc jakiś podgatunek lisicowaty :-D
Najlepsze w tym wszystkim jest poznawanie nowych rzeczy.
#147
Napisano 23 styczeń 2013 - 13:00
Kobiety, no cóż jak by nie drażniły, nie wkurzały i wogule, trzeba je kochać jakie są anie na siłe zmieniać. A wady no cóż zakceptować i kochać !
#148
Napisano 23 styczeń 2013 - 22:04
Do niedawna niewiele mnie wkurzało, niedawno "wkurzyło" mnie to, że tak łatwo można się poddać, bez walki, bez choćby próby walki, żeby ratować to, co w życiu najważniejsze...
...Właśnie!...Tak łatwo się poddać!...Bez choćby najmniejszej próby walki, bez podjęcia jakichkolwiek starań...jakby wszystko to, co było do tej pory nie miało większego znaczenia i sensu..jakby wszystko to, co było do tej pory..przestało nagle istnieć..To smutne...przykre..i niestety prawdziwe!..
(Bob Dylan)
#149
Napisano 24 styczeń 2013 - 00:46
Evitko, widocznie dla nas to uczucie znaczyło więcej, niż dla nich... Jednak, "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" i znajduję coraz więcej pozytywów zaistniałej sytuacji - Zrobiłam przegląd starych dokumentów, maili i wyszło, że tak jest lepiej, bo mam szanse na coś o wiele lepszego. - Niestety, "miłość jest ślepa" i często nie zauważamy złych rzeczy, gdy kochamy mocno. - Dlatego rozstanie potrafi otworzyć oczy i po jakimś czasie nabrać dystansu.
Wtedy byłam rozżalona, a teraz jestem zła, że tak postąpił i nawet słowo wyjaśnienia nie padło, ale cóż... - Teraz już nie zastanawiam się dlaczego tak się stało, tylko cieszę się wolnością
Jednak u facetów nadal będzie mnie wkurzać to, że potrafią tak szybko się poddać. - Na szczęście nie wszyscy są tacy
Evitko, uśmiechnij się i uwierz w siebie - pomimo tego, że ludzie potrafią być paskudni, to świat jest piękny. - Uśmiechnij się
— Victor Hugo
#150
Napisano 24 styczeń 2013 - 20:07
Kicia masz rację..Oni po prostu na nas nie zasługiwali!...
Na szczęście z dnia na dzień jest coraz lepiej..tylko jeszcze czasami pojawiają się chwile żalu połączone z ogromną tęsknotą..i mimo tego, że tak jak Ty otworzyłam już oczy i też wiele rzeczy dostrzegłam,...rzeczy, których nie widziałam wcześniej, sytuacje, o których nie miałam pojęcia (to naprawdę zadziwiające jak miłość potrafi być ślepa!) to mam nadzieję, że z czasem będzie jeszcze lepiej, aż w końcu któregoś dnia będę potrafiła uwierzyć nie tylko w siebie...ale też w drugiego człowieka..
Póki co..spróbuję cieszyć się wolnością.. Cieszę się, że Ty odnalazłaś w tym wszystkim sporo plusów..Życzę Ci jak najlepiej i jak najwięcej szczęścia..bo zasługujesz na nie!
Dziękuję Ci za wsparcie..Ściskam Cię mocno..i uśmiecham się do Ciebie..
Uściski dla córeczki..
Właśnie tak się zastanawiam, dlaczego mężczyźni tak łatwo rezygnują, tak łatwo się poddają..? Czy to niedojrzałość emocjonalna? Tchórzostwo? Lęk przed życiem? Czy po prostu nie potrafią tak mocno kochać..? Nie wiem..Ale wierzę, że nie wszyscy są tacy.. Pozdrawiam serdecznie..
(Bob Dylan)
#151
Napisano 25 styczeń 2013 - 15:07
Evitko, możesz mieć pewność, że z czasem będzie lepiej, więc nie trać nadziei
Pamiętaj, że każdy zasługuje na szczęście - Ty także! - Zdaję sobie sprawę, że mogę jeszcze odczuwać tęsknotę i żal, ale już nie jest to tak bolesne.
Uśmiechnij się też do siebie, Evitko i nie zastanawiaj się dlaczego mężczyźni tak szybko się poddają, rezygnują, bo pewnie jest tak, że każdy ma inne powody. - Jednak, na pewno nie wszyscy są tacy
Trzymaj się! - Ściskam mocno.
Pozdrawiam
— Victor Hugo
#152
Napisano 31 marzec 2013 - 01:11
W wieku 17-27 lat wkurzali mnie, bo nie byli romantyczni
w wieku 30- 40 lat wkurzali mnie, bo nie byli zaradni
w wieku 40-50 lat wkurzali mnie, bo byli obojętni
w wieku 50+ wkurzają mnie, bo ich nie ma
"W iskier krzesaniu żywem , materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .
#153
Napisano 28 maj 2013 - 14:52
kobiety zwykle bywają nerwowe
#154
Napisano 28 maj 2013 - 17:05
kobiety zwykle bywają nerwowe
Ja bym to raczej określił jako emocjonalne....My w mniejszym stopniu kierujemy się emocjami w większości, bo wiadomo że ludzie są różni
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#155
Napisano 28 maj 2013 - 18:38
My w mniejszym stopniu kierujemy się emocjami w większości, bo wiadomo że ludzie są różni
Otóż to w końcu mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus ....
Och, Wy mężczyźni - bez Was ciężko, ale z Wami jeszcze gorzej ... Wiele rzeczy potrafi nas wkurzyć, ale najbardziej to chyba, jak kobieta traktowana jest przez Was przedmiotowo, obiekt bez większych uczuć. Najlepiej zamknąć taką w złotej klatce i nie dopuszczać do niej nikogo. Zero kontaktów, znajomości, spotkań, nie daj boże przyjaźni i lojalności (w rozumieniu solidarność kobieca). Odwracanie kota ogonem wypowiadanych słów i myśli. Traktowanie na wyłączność, a przecież w życiu można wszystko pogodzić, połączyć ze sobą wystarczy tylko odrobina zrozumienia i wczucia się w kobietę, która jakby nie było jest najważniejszą osobą, po matce ...
Ostatecznie My Kobiety jesteśmy przecież, jak piękne róże - delikatne, wrażliwe, trzeba o Nas dbać i stale pielęgnować .... I ażeby nie było w prawdziwych mężczyzn wierze, jeszcze wierzę ...
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#156
Napisano 28 maj 2013 - 22:25
Otóż to w końcu mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus ....
Och, Wy mężczyźni - bez Was ciężko, ale z Wami jeszcze gorzej ... Wiele rzeczy potrafi nas wkurzyć, ale najbardziej to chyba, jak kobieta traktowana jest przez Was przedmiotowo, obiekt bez większych uczuć. Najlepiej zamknąć taką w złotej klatce i nie dopuszczać do niej nikogo. Zero kontaktów, znajomości, spotkań, nie daj boże przyjaźni i lojalności (w rozumieniu solidarność kobieca). Odwracanie kota ogonem wypowiadanych słów i myśli. Traktowanie na wyłączność, a przecież w życiu można wszystko pogodzić, połączyć ze sobą wystarczy tylko odrobina zrozumienia i wczucia się w kobietę, która jakby nie było jest najważniejszą osobą, po matce ...
Ostatecznie My Kobiety jesteśmy przecież, jak piękne róże - delikatne, wrażliwe, trzeba o Nas dbać i stale pielęgnować .... I ażeby nie było w prawdziwych mężczyzn wierze, jeszcze wierzę ...
Wdpółczuje facetów ......rany ja tam demokrata jestem jak mi nie zjada ciastka da sie dogadać
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#157
Napisano 28 maj 2013 - 22:53
poczytałam i poprawił mi się dziś humor ..naturalnie ,że różnimy się od mężczyzn ale każdy z nas ma jakieś wady ..zaakceptować człowieka jakim jest ot to jest sztuka
#158
Napisano 29 maj 2013 - 00:06
......rany ja tam demokrata jestem jak mi nie zjada ciastka da sie dogadać
Ja mam też takoż , tylko z rybami
"W iskier krzesaniu żywem , materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .
#159
Napisano 29 maj 2013 - 09:43
Ja mam też takoż , tylko z rybami
Nie wiedziałem ze ryby to łasuchy ...znaczy bratanek uniewinniony winne są jego welonki.... no tak myślałem
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#160
Napisano 29 maj 2013 - 15:37
_Aniołek_ wymieniłaś chyba dwie rzeczy, które może Panów nie wkurzają jeśli chodzi o Nas kobiety, ale większość ich się boi.
Ostatecznie My Kobiety jesteśmy przecież, jak piękne róże - delikatne, wrażliwe, trzeba o Nas dbać i stale pielęgnować ....
Piękną różę żeby nie wiadomo jak pielęgnować, to prędzej czy później, płatki z niej opadną i zostanie suchy badyl z kolcami.
Mówiąc inaczej, boją się że,, miła, piękna kobietka z czasem, zmieni się zrzędzącą zołzę.
Zero kontaktów, znajomości, spotkań, nie daj boże przyjaźni i lojalności (w rozumieniu solidarność kobieca).
To co Ty ładnie nazwałaś, kobiecą solidarnością, Panowie nazywają - solidarnością jajników, wydaje im się, że taka kobieta nie potrafi podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z wszystkimi znanymi im kobietami, poczynając od mamy a na przyjaciółkach kończąc. I nie ważne czy chodzi o błahostkę czy o poważny problem. A Panów ta solidarność zazwyczaj przeraża.
Wiele rzeczy potrafi nas wkurzyć, ale najbardziej to chyba, jak kobieta traktowana jest przez Was przedmiotowo, obiekt bez większych uczuć. Najlepiej zamknąć taką w złotej klatce i nie dopuszczać do niej nikogo.
Tu się się z Tobą zgodzę, że nikt nie lubi być traktowany przedmiotowo a związek nie może być dla nikogo wiezieniem, bo każdy czy to kobieta czy mężczyzna, potrzebuje swojej prywatnej przestrzeni, gdzie można drugiego człowieka zaprosić ale on nie będzie w tą prywatność ingerował. Czasem chodzi o tę kawę z przyjaciółką a czasem o hobby. O te drobne sprawy, które nie szkodzą partnerstwu a dają poczucie zaufania i szacunku.
I słowo do Panów
Kobiety są aniołami ale jeśli ktoś Nam podcina skrzydła, przesiadamy się na miotły
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych