List z Holandii
#21 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 26 czerwiec 2003 - 10:22
Przepraszam, jesteś jego tatusiem, czy adwokatem :?:
#22
Napisano 26 czerwiec 2003 - 11:07
Od Ciebie się ich nie boję, bo jeszcze się tak dobrze nie znamy. Gorzej jak będą one od ludzi których nazywam przyjaciółmi. To już źle znoszę.
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#23
Napisano 26 czerwiec 2003 - 11:55
Pozdrawiam
#24
Napisano 26 czerwiec 2003 - 14:15
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#25
Napisano 27 czerwiec 2003 - 08:39
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#26
Napisano 27 czerwiec 2003 - 08:58
Cieszmy się, że załoga zapłaci karę za wpłynięcie bez zezwolenia.Wiecie co? wczoraj ogladałem trochę TV i usłyszałem w pewnym momencie wypowiedź lekarza taką: Zwiększa się odsetek mężczyzn nie zdolnych do dawania życia. Dodajmy do tego aborcję i już mamy obraz całkowitego wyniszczenia się. U kobiet zresztą też to występuje iż coraz mniej może rodzić, coraz więcej przybywa tych starających się o potomstwo w różnoraki sposób. Cieszmy się że przybywają statki ratownicze
Może te pieniądze pójdą na jakieś dzieci z domu dziecka albo z ubogiej rodziny?
Może zapewnią tym dzieciakom ciepły posiłek raz dziennie?
Statystyka swoje - starzejemy się - a Rząd swoje - prowadzi politykę a"pro-rodzinną".
Zamiast wariować na punkcie statku, może by tak zabezpieczyć byt tym, którzy mają się narodzić jakieś perspektywy????
Może nie pozostawiać matki w ciązy samej sobie, z przerażeniem, że po prostu nie ma za co wyżywić dziecka... (pomijam patologię, mówię o NORMALNYCH matkach)
Gdybym po raz piąty zaszła w ciążę - patrząc na "perspektywy" moich dzieci - oj, miałabym ciężki orzech do zgryzienia...
Co gorsza, wrzeszczą, atakują mężczyźni. Oni najwięcej się przejmują losem dzieci już żyjących!!!!
To chyba jedynie kolejna okazja do zadymy!!!!
Skangurku, wracając do sprawy starzenia się społeczeństwa, zmniejszającego się przyrostu naturalnego - obecna polityka naszego rządu jest najskuteczniejszym środkiem antykoncepcyjnym.
Mam dość słuchania, że czyjeś podatki idą na moje dzieci!!! (ciekawe, gdzie i na co idą moje podatki??????????????????????????)
Ja wychowuję je dla siebie????
Czy dla społeczeństwa????
Może mam im (swoim dzieciom) wpajać, że gdy były małe, budziły niechęć, bo się nie poddałam aborcji, że społeczeństwo (specjalnie generalizuję, więc proszą ) wypominało, że ŁOŻY na ich utrzymanie?
To społeczeństwo niedługo będzie zdane NA ŁASKĘ dzisiejszych małolatów!!!!
Co wtedy?
Może ząb za ząb? MOże zamiast szacunku do starszych mają czy=uć niechęć do "darmozjadów"????
Kółko się zamknie, kółko uprzedzeń, niepotrzebnej niechęci....
Dbajmy o nasze, polskie dzieci, a będzie ich więcej - zaręczam!
I na stare lata będziemy mieli szacunek i godność.
#27
Napisano 27 czerwiec 2003 - 13:29
Czasami też mam takie wrażenie, że wprowadzenie aborcji ma na celu zrobienie na złość kościołowi. Zawsze myślałem, że feministki dążą do poprawy sytuacji kobiet. Zatem walka o prawo do aborcji to niby ma być luksus dla kobiet :?: :?: :?: A mnie się wydawało, że to szwedki mają luksus, bo bez obawy o jutro mogą wychowywać swoje skarby.
No więc jak to jest z tymi feministkami :?: Robią to dla kobiet czy przeciw kobietom :?: A może tylko przeciw kościołowi :?:
Totto
#28
Napisano 28 czerwiec 2003 - 13:02
Nie byłbym aż takim optymistą... Zapewne pieniądze te zostaną wydane na coś bardziej "potrzebnego", np. pokryje się nimi część kosztów zakupu nowego samochodu dla któregoś z ministrów :evil:Cieszmy się, że załoga zapłaci karę za wpłynięcie bez zezwolenia.
Może te pieniądze pójdą na jakieś dzieci z domu dziecka albo z ubogiej rodziny?
Może zapewnią tym dzieciakom ciepły posiłek raz dziennie?
Myślę że powinniśmy zadać sobie pytanie, co właściwie zmienił zakaz aborcji? Czy ograniczył to zjawisko? Moim zdaniem, zrobił to w bardzo niewielkim stopniu. Proszę zauważyć, że powstała tzw. turystyka aborcyjna, kobiety udają się na zabieg za granicę, najczęściej do Czech. Nadal też można dokonac aborcji tu, w Polsce... Jedynie cena stała się wyższa.
Pozwolę sobie na małą dygresję historyczną. W latach 20 dwudziestego wieku w USA wprowadzono prohibicję. W założeniu ustawa prohibicyjna miała zapobiec alkoholizmowi i degeneracji społeczeństwa powodowanej przez alkohol. Wszyscy natomiast wiemy, jakie były wymierne skutki tejże ustawy.
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#29 Gość_kuba_*
Napisano 28 czerwiec 2003 - 21:31
#30
Napisano 28 czerwiec 2003 - 23:12
Totto
#31
Napisano 30 czerwiec 2003 - 10:01
Jest to zawsze sprawa wzbudzająca szereg emocji czyli zawyżająca oglądalność TV.
Osobiście jestem ZA (i nie wiem po co zmieniono tą starą ustawę).
Każda kobieta musi mieć wybór. Zakazując legalnej aborcji uważamy,że problem nie istnieje ? To tak samo jak narkotyki - są zakazane w Polsce i co nie ma problemu narkomanii ? Jest ! I to w jakiej skali !!!
Zakazując legalnej aborcji dorabiamy lekarzy (nie tylko polskich). Kościół zabrania - ale są jeszcze kobiety niewierzące. Zresztą lepiej wykonać aborcję niż słyszeć ,że znaleziono martwego noworodka na śmietniku albo w reklamówce. Oczywiście decyzja o aborcji powinna być poprzedzona konsultacją z psychologiem,doradcą d/s rodziny. Kobiecie powinny być przedstawione wersje alternatywne-zrzeczenie się praw rodzicielskich,oddanie dziecka do Domu Dziecka,do rodziny zastępczej ...
Ale to kobieta powinna podjąć ostateczną decyzję a nie ustawodawcy !!!!!
A żadna kobieta nie podejmuje takiej decyzji od niechcenia - to jest głęboko przemyślana osobista decyzja (podjęta samodzielnie albo z partnerem). I nie można zabronić Polkom tego co w innych krajach jest legalne. Przynajmniej byłaby znana liczba aborcji rocznie. A teraz wszystkie szpitalach i gabinety podają stan "0".
Ina.
#32
Napisano 30 czerwiec 2003 - 10:20
Kościół zabrania - ale są jeszcze kobiety niewierzące. Zresztą lepiej wykonać aborcję niż słyszeć ,że znaleziono martwego noworodka na śmietniku albo w reklamówce. Oczywiście decyzja o aborcji powinna być poprzedzona konsultacją z psychologiem,doradcą d/s rodziny. Kobiecie powinny być przedstawione wersje alternatywne-zrzeczenie się praw rodzicielskich,oddanie dziecka do Domu Dziecka,do rodziny zastępczej ...
http://forum.ipon.pl...opic.php?t=1430
Wierzący czy niewierzący nie ma prawa zabijać dzieci. To taka uniwersalna prawda uznawana przez większość ludzi na świecie.
Totto
#33
Napisano 30 czerwiec 2003 - 12:16
A jeżeli kobieta została zgwałcona ? To co - ma pokochać to dziecko i przyjąć je z miłością ? A kto zapłaci alimenty ?
Albo jeżeli wie,że dziecko będzie miało poważną wadę genetyczną uniemożliwiającą mu normalne życie ? (po to są bad.prenatalne)
Zresztą w tej kwesti mężczyźni (osoby po 50-tce i osoby duchowne) nie powinni głosować (w razie referendum).
Ina
#34
Napisano 30 czerwiec 2003 - 13:20
Totto
A jeżeli kobieta została zgwałcona ? To co - ma pokochać to dziecko i przyjąć je z miłością ? A kto zapłaci alimenty ?
Wcale nie musi tego dziecka przyjmować, wystarczy podpisać zrzeczenie się praw do takiego dziecka. W takim wypadku szybko znajdą się ludzie którzy pokochają to dziecko i wychowają.
Jeśli taka ciąża miałaby być usuwana to dla gwałciela również powinna być kara śmierci :!: :!: :!:
O dzieciach chorych napisała Trigo w dziale "Wolna dyskusja".
Totto
#35
Napisano 30 czerwiec 2003 - 18:54
Wielokrotnie przelewałem swoje myśli w tym t. i jestem nieco zmęczony "przebijaniem głową muru"..... Obie strony "barykady" - nigdy nie dojdą do porozumienia .
Moje lekarstwo na ten problem jest jasne:
1. natychmiast uchylić debilną ustawę "aborcyjną' która nic nie wnosi dobrego - lecz tylko przesuwa te "zabiegi" w szarą strefę.
Szacunkowo tych "zabiegów" dokonuje się w Polsce od 200 - 300 tys. rocznie. Poczytajcie byle jaką gazetę codzienną - ile jest w niej wiadomych ogłoszeń : dzisiaj znalazłem 4....
2. Wszystkie kobiety znajdujące się w trudnej ( wiadomej) sytuacji - powinny znaleźć się pod opieką wyspecjalizowanych instytucji ( napewno nie kościelnych). Opieka ta powinna się sprowadzać do takiego postępowania aby nie dochodziło do aborcji .
O ile przyszła matka zdecyduje się urodzić i zżec się praw do dziecka - powinno być ono natychmiast przekazane do rodziców adopcyjnych - bez pośrednictwa jakiś "Domów Małego Dziecka" itp. Taka procedura powinna być jak najbardziej uproszczona - jednak należy dać szansę matce biologicznej na zmianę decyzji już po urodzeniu.
3. Edukacja seksualna winna być prowadzona w szkołach na lekcjach w zakresie stosownym do wieku ucznia - moim zdaniem jak najwcześniej , tak aby ten temat nie był "tabu" dla młodego człowieka.
( coby małolat nie myślał ,że dzidziusie to rosną w kapuście...)
Jest szansa ,że po pierwszych 5 -10 latach - statystyki aborcyjne wydatnie spadną. "Lepiej jest zapobiegać niż leczyć".....
I to by było na tyle ......( w skrócie) :!: :!: :!:
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#36
Napisano 30 czerwiec 2003 - 19:45
1. Domy Dziecka to natychmiast zlikwidować w całości .
W ich miejsce funkcjonować powinny Rodzinne Domy Dziecka , Rodziny Adopcyjne i Zastępcze,oraz Pogotowia Opiekuńcze.
Nie od dzisiaj wiadomo , że wychować zdrowego człowieka - w pełni wartościowego społecznie, zdolnego do założenia własnej rodziny prawidłowo funkcjonującej, -można tylko w pełnej partnerskiej rodzinie. Najnowsze badania wskazują ,że wychowankowie DD mają organiczny niedorozwój niektórych obszarów mózgu odpowiedzialnych za uczuciowość wyższą ( mówi się o hipokampie). Żaden Dom Dziecka ( choćby najlepiej działający) nie zastąpi rodziny......
Pracownicy likwidowanych jednostek mogą zająć się opieką nad wychowankami w formach powyższych....
Niektórzy zaraz powiedzą - że są dzieci, które nigdy nie zaakceptują rodziny zastępczej - i dla nich muszą być utrzymane placówki opiekuńcze w dotychczasowej formie. Im dziecko starsze tym trudniej jest mu "z asymilować się" w nowych warunkach.....
Faktycznie - ale w tych przypadkach to nowi rodzice powinni stanowić "elitę fachową" z głęboką wiedzą merytoryczną - i muszą być wspierani przez specjalistów.
2. Adopcje - mówi się ,że jest "ogromna rzesza" ludzi oczekujących na adopcję.......a Sądy i Ośrodki Adpocyjne działają opieszale i ..."nie chcą dawać dzieci". Co do Sądów to faktycznie - ale gdyby nie było "przechowalni" dla dzieci - to by musiały działać błyskawicznie...
A OA ? - mają specyficzną formę działania : - to Rodzice Adopcyjni muszą wykazać się tym ,że autentycznie chcą dziecka ( poza spełnieniem warunków formalnych oczywiście...). Znane mi są przypadki "zabawy w adopcję".... - polega ona na tym ,że potencjalna para spełnia wszystkie warunki formalne - kończy odpowiedni kurs i....czeka na dziecko - rozpowiadając znajomym że OS nie chce dać.....a oni tacy szlachetni i chcą wychowywać "obce dziecko"..... A jak Ośrodek przypadkiem zadzwoni ,że "jest dziecko" - to akurat teraz to nie - bo remont w domu, wyjazd na wycieczkę zagraniczną, wielki nawał pracy akurat teraz..etc. Inną formą jest stawianie wymagań co do dziecka : np. że ma być dzieckiem zmarłej studentki z IQ = 140, blond włosy w wieku do 6 miesięcy.....całkowicie zdrowe bez obciążeń genetycznych....itp.
Tak więc z tymi "kolejkami" po adopcję to jest nie prawda - to rodzice moszą wykazać się tym , że z całego serca pragną wychowywać dziecko - nawet nie swoje biologicznie.....i muszą to udowodnić........
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#37
Napisano 01 lipiec 2003 - 06:01
Ina
#38
Napisano 01 lipiec 2003 - 15:53
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#39
Napisano 01 lipiec 2003 - 18:47
-dzięki wszystkim ....się odłączam bo pioruny walą......
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#40 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 02 lipiec 2003 - 23:24
Bardzo interesujacy temat ostatnimi czasu, jeszcze sie wypowiem, ale teraz tylko sie zastanawiam, czy kobieta ktora wie , ktora jest swiadoma w jaki sposob sie odbywa aborcja i nadal sie godzi na nia...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych