Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Kto z Was prowadzi samochód?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

#1 Oli

Oli

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 620 postów
  • Skąd:Łomża

Napisano 08 październik 2010 - 11:08

[quote name='apacz]Każdy kierowca' date=' których miliony krążą po drogach, może mieć niespodziewanie pierwszy atak padaczki[/quote']
Post dotyczy osób, u których już wykryto padaczkę, który w późniejszym okresie zrobili prawo jazdy, więc proszę nie mylić pojęć. Każdego "zdrowego" kierowce może złapać wylew, zawał czy też udar podczas jady czyli nikt nie powinien mieć prawa jazdy :P
  • 0

#2 apacz

apacz

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 42 postów

Napisano 04 październik 2010 - 11:13

Każdy kierowca, których miliony krążą po drogach, może mieć niespodziewanie pierwszy atak padaczki, wywołujący tragiczne skutki. Nie będziemy ich przecież profilaktycznie wycofywać z dróg. Z pewnością kierowcy doświadczeni dawnymi napadami, będący pod kontrolą lekarską, mający ograniczoną w prawie jazdy prędkość poruszania się po drogach oraz zastosowane inne specjalistyczne ograniczenia, są bezpieczniejsi od zanadto pewnych siebie t.zw. "zdrowych" użytkowników dróg i tych, co ukrywają padaczkę. Dyrektywa unijna jest mądra, tylko jej wejście w życie u nas będzie jak zwykle przeterminowane. Do tego czasu lekarze będą orzekać negatywnie, bo mają władzę.
  • 0

#3 Oli

Oli

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 620 postów
  • Skąd:Łomża

Napisano 04 październik 2010 - 08:06

Moim skromnym zdaniem osoby z padaczką powinny mieć zakaż prowadzenia pomimo iż dostaję ataku raz na 10 lat, nie dość że mogą zabić siebie swoją rodzinę to jeszcze osoby przypadkowe np mnie :P
  • 0

#4 onylka

onylka

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 03 październik 2010 - 15:19

pawcio najlepiej chyba będzie zapytać neurologa :)
  • 0
...Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca...

#5 pawcio296

pawcio296

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 8 postów

Napisano 02 październik 2010 - 22:34

Siemka
mam pytanie
czy człowiek z epilepsja zagapieniowa może dostać prawko ??
  • 0

#6 mysza20

mysza20

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 176 postów

Napisano 02 październik 2010 - 21:43

Ja osobiście znam osobę która prowadzi samochód mając epilepsję, facet ma ponad 30 lat ataki miał jako dziecko , jak jest teraz, nie wiem , ale w każdym bądź razie przeszedł badana i prawko dostał a było to jakieś 10 lat temu albo nawet więcej.
  • 0

#7 onylka

onylka

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 02 październik 2010 - 20:37

W Polsce osoby chore na padaczkę w wyniku braku odpowiednich przepisów mogą mieć utrudnioną a nawet zupełnie zamkniętą drogę do otrzymania prawa jazdy. Rewolucję na skalę Unii Europejskiej wprowadza w tej dziedzinie nowa dyrektywa, która reguluje m.in. kwestie ubiegania się o prawo jazdy przez osoby chore na padaczkę. Opinie polskiego społeczeństwa dotyczące możliwości ubiegania się o prawo jazdy przez osoby z padaczką pokazuje najnowsze badanie (Badanie PRO-EPI), przeprowadzone na zlecenie Polskiego Towarzystwa Epileptologii i firmy UCB przez Instytut Badawczy Pentor.

Brak odpowiednich przepisów w Polsce dotychczas zamykał chorym na padaczkę drogę do posiadania prawa jazdy. Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Polskiego Towarzystwa Epileptologii i firmy UCB przez Instytut Badawczy Pentor, 43% lekarzy neurologów, mających pod opieką osoby z padaczką potwierdza, że w Polsce prawo zezwala na uzyskanie prawa jazdy osobom z postawioną diagnozą padaczki. Takiego samego zdania był co trzeci dorosły pacjent, ankietowany w ww. badaniu. Świadczy to niestety o niskim poziomie świadomości społecznej w tym zakresie.

25 sierpnia 2009 roku weszła w życie dyrektywa unijna 209/112 EC nakładająca na członków UE zmianę regulacji prawnych, dotyczących ubiegania się przez osoby chore na padaczkę o prawo jazdy. Państwa UE mają rok na dostosowanie istniejących przepisów lub, tak jak w przypadku wielu nowych członków, stworzenie ich zupełnie od nowa.

W Polsce ok. 400 000 osób choruje na padaczkę. Co roku zapada na nią 40-70 na 100 000 osób. Wiedza społeczna na temat jej pochodzenia, objawów i pomocy chorym cały czas jest niepełna. Negatywne postawy wobec chorych oraz fałszywe przekonania dotyczące padaczki powodują, że osoby cierpiące na padaczkę ukrywają swoją chorobę. Należy mieć świadomość, że istnieją różne rodzaje padaczki i że chorobę tę, dzięki odpowiednim lekom i terapii można nawet całkowicie wyleczyć.

Według wyników Badania PRO-EPI (PTE, UCB, Pentor), rzeczywista sytuacja osób z padaczką dotycząca prawa jazdy przedstawia się następująco:

* 35% dorosłych pacjentów ma prawo jazdy, przy czym 28% uzyskało dokument przed rozpoznaniem choroby, a 7% już po rozpoznaniu padaczki.
* 23% dorosłych osób z padaczką prowadzi pojazdy mechaniczne: przeważnie w sytuacjach codziennych, na krótkich znanych trasach oraz w wyjątkowych wypadkach.
* Co trzeci dorosły pacjent bez prawa jazdy twierdzi, że chciałaby mieć ten dokument w przyszłości.

Zgodnie z wynikami Badania PRO-EPI, w tej kwestii społeczeństwo jest mało przychylne chorym na padaczkę - aż 49% Polaków sądzi, że osoby te nie powinny mieć możliwości uzyskania prawa jazdy. Zupełnie inaczej tę kwestię widzą lekarze specjaliści zajmujący się na co dzień chorymi na padaczkę. Duża wiedza o chorobie, częste kontakty z pacjentami i indywidualne podejście do ich potrzeb i możliwości sprawia, że ich postawa jest bardziej otwarta – ponad 2/3 jest zdania, że niektórzy chorzy na padaczkę powinni mieć możliwość posiadania warunkowego prawo jazdy

Amerykańska analiza śmierci kierowców w wyniku wypadków samochodowych wykazała, że młodzi kierowcy powodują 123 razy częściej wypadki niż epileptycy, a alkohol jest przyczyną 156 razy większej ilości śmiertelnych wypadków niż padaczka. W populacji generalnej ryzyko śmierci w wypadku samochodowym jest 2,6 razy większe niż w populacji chorych na padaczkę. Częściej niż napad przyczyną wypadku jest alkohol, błąd kierowcy i warunki na drodze. (Sheth S.G., Krauss G., Krumholz A., Li G. (2004) Mortality in epilepsy: driving fatalities vs other causes of death in patients with epilepsy. Neurology. 63: 1002–1007).

Jak pokazuje Badanie PRO-EPI, osoby którym doskwiera brak prawa jazdy to przede wszystkim te, które mają napady rzadko (raz w roku lub rzadziej). To głównie osoby młode, aktywne i jednocześnie dobrze leczone najsilniej odczuwają brak prawa jazdy. Niemal każdy lekarz neurolog mający pod opieka pacjentów z padaczką rozmawia z nimi o możliwości uzyskania prawa jazdy. Z reguły to jednak pacjent inicjuje taką rozmowę. Co czwarty neurolog twierdzi, że zdarzyło mu się wydać zaświadczenie potrzebne do ubiegania się o prawo jazdy pacjentowi z padaczką.

W Polsce brakuje zapisów regulujących wydawanie i orzekanie odnośnie prawa jazdy dla osób z padaczką. W nowej dyrektywie unijnej znajdziemy zapis, że o prawo jazdy na auta i motocykle mogą ubiegać się osoby chore na padaczkę, u których nie stwierdzono objawów choroby w przeciągu ostatniego roku. To nie koniec wieści na temat padaczki płynących z Brukseli - jest także szansa na zezwolenie prowadzenia pojazdów z tzw. 2. grupy - czyli ciężkich ciężarówek i autobusów. Tu jednak wymagany jest 10-letni okres bez napadów padaczkowych.

W krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych, gdzie świadomość choroby jest zdecydowanie wyższa niż w Polsce, osoby z padaczką mogą uzyskać prawo jazdy, jeśli nie mają napadów od określonego przepisami czasu. Zdaniem polskich lekarzy neurologów mających pod opieką pacjentów z padaczką, to nie tylko długość okresu beznapadowego ale również rodzaj napadów powinny być kluczowymi kryteriami branymi pod uwagę przy wydawaniu pacjentowi zezwolenia na ubieganie się o prawo jazdy. Sami pacjenci również zgadzają się z lekarzami, że ubiegać się o prawo jazdy mogliby przede wszystkim ci z chorych, którzy nie mają napadów od określonego czasu.

źródło
  • 0
...Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca...

#8 korabik

korabik

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 20 postów

Napisano 05 listopad 2007 - 00:31

Witam
Mija 3 miesiąc jak nie prowadzę. Jednak coraz częściej mam ochotę wsiąść za kierownicą, ale strach mnie paraliżuje, nawet jeśli to tylko 3 km:(
Wiem, że temat był poruszany. Mnie jednak interesuje konkretnie odpowiedź na pytanie zadane w temacie wątku.
  • 0

#9 serdusio28

serdusio28

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 166 postów

Napisano 05 listopad 2007 - 10:00

Witanko.
Ja nie jezdziłam dlugi czas(wiecej niz rok),tez sie bałam usiasc na nowo,ale gdy wsiadłam po przerwie do auta strach gdzies odszedl...
z reszta FAR teraz organizuje kursy doszkalajace dla tych co dawno nie jezdzili,moze pomyslisz o tym.:rolleyes:
pozdrawiam
serdusio28

  • 0
Guest zapamietaj że Jeśli jakaś dłoń ma miejsce w drugiej dłoni ,to własnie jest przyjaźń

#10 korabik

korabik

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 20 postów

Napisano 05 listopad 2007 - 19:02

Dzięki za podpowiedź, ale problem nie tkwi w tym, że boję się prowadzić dlatego, że dawno nie prowadziłam.
Na marginesie, myślę, że jestem dość dobrym kierowcą (ponad 20 lat za kierownicą), a strach jest spowodowany tym, że mogę skrzywdzić inne osoby, jeśli za kierownicą trafi się atak grand-mal bez aury.
Jednak jedną z mych cech jest ciekawość stad me pytanie: Kto z Was prowadzi auto?:)

Pozdrawiam
korabik (-inka):)
  • 0

#11 Balbina

Balbina

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 661 postów

Napisano 05 listopad 2007 - 19:07

Ja podobnie jak poprzedniczka długo nie jeździłam. Zdarzało się jednak sporadycznie podjechać 1km do sklepu itp. Jednak po pewnym czasie, postanowiłam przełamać obawy i wyruszyłam w miasto. Nie wiem jak u Ciebie, ale ja na początku zawsze jeździłam z osobą towarzyszącą - także kierowcą. Czułam się bardziej pewna, bo gdy np, nie wiedziałam kto ma pierwszeństwo itp. to pytałam się właśnie osoby siedzącej obok :) Zawsze we dwóch to jest raźniej i człowiek czuje się bardziej pewnie. Ponadto na początku chcąc gdzieś dojechać wiedziałam, że jest krótsza droga, to ja wybierałam tą dłuższą, po głównych ulicach a nie zakamarkach :) Tak samo z parkowaniem, nie wciskałam się "gdzieś na siłę" - wolałam swobodnie zaparkować i parę kroków więcej dojść. Jednak teraz już jeżdżę sama, chociaż nie ukrywam że w większości czasu towarzyszy mi osoba obok :)

Tak jak mówi serdusio28 jeśli, dobrze się nie czujesz sama za kierownicą weź parę lekcji doszkalających i dla pewności siebie jeździj z osobą towarzyszącą :)

Powodzenia :)
  • 0
...uparcie do celu tylko iść
na innych nie patrzeć często zbyt
dla siebie zbierać gwiazdy...

#12 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 05 listopad 2007 - 19:26

Oj Zazdroszę Tego Prawka Zazdroszczę..ja Mam Zakusy , Ale Przecież Nikt Mi Nie Da :( Choć Ataków Jako Takich Nie Mam Już Z Rok... Coz Pomarzyć Dobra Rzecz
  • 0

#13 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 05 listopad 2007 - 21:03

Korabik a jaka jest przyczyna że nie prowadzisz auta? Bo do końca nie wyjaśniłeś czym ten strach jest spowodowany.
  • 0

#14 korabik

korabik

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 20 postów

Napisano 06 listopad 2007 - 02:45

Korabik .......... wyjaśniłeś .

wyjaśni-ŁAŚ :) ale nic nie szkodzi :)

Nie prowadzę z powodu:
- 3-ech w życiu,
- 3-ech w ciągu 10 lat,
- 3-eciego po 10 latach - ataku grand-mal.

Mam wyobraźnię i 3 dzieci, to jest wystarczający powód aby podjąć decyzję o tym, że nie mogę ryzykować bezpieczeństwa kogokolwiek.
Nie chcę zrobić komuś krzywdy, a zdaję sobie sprawę ile można jej zrobić gdyby atak grand-mal zdażył się podczas kierowania pojazdem.
Czuję się nieszczęśliwa, będąc uzależniona od innych, jednak nie mam praw ryzykować życia przede wszystkim osób trzecich.

Pozdrawiam
  • 0

#15 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 06 listopad 2007 - 08:22

Przepraszam :) zmyliło mnie jak napisałaś "jestem kierowcą..." Co do nie prowadzenia to uważam że to bardzo odpowiedzialna postawa. Jeśli chodzi o mnie nie wypowiem się ponieważ nie mam epi. Myślę ze nie wiele jest osób z epi które kierują autami.
  • 0

#16 serdusio28

serdusio28

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 166 postów

Napisano 06 listopad 2007 - 09:47

Hmm,czyli miewasz ataki ktorych nie da rady przewidziec?...to faktycznie dobra postawa,w takim układzie nie wiem co Tobie poradzic.....:)
Diablico,nie przejmuj sie,znajdziesz bogatego meża,to fundnie Tobie limuzynke z szoferem :D
cieplo pozdrawiam
serdusio28

  • 0
Guest zapamietaj że Jeśli jakaś dłoń ma miejsce w drugiej dłoni ,to własnie jest przyjaźń

#17 krzysztof_31

krzysztof_31

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 278 postów

Napisano 06 listopad 2007 - 10:25

Ja jestem kierowcą :-) ale własnego roweru :-)
Jeśli chodzi o samochód,nie chciałbym komus zrobić po prostu krzywdy.Myślę,że zbyt częste ataki i chwilowe zapatrzenia w 1 punkt to niezbyt sprzyja kierowaniu.
Ale nie muszę się tym martwić.Nie stać mnie i tak na samochód.
  • 0
Wehikuł czasu to byłby cud ...

#18 Gość_SZYMEK_*

Gość_SZYMEK_*
  • Gość

Napisano 06 listopad 2007 - 23:06

ja tez jestem szczesliwym :D posiadaczem rowera :D
zresztą nigdy nie interesowały mnie samochody
  • 0

#19 Olafciaaaa

Olafciaaaa

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 03 grudzień 2007 - 18:06

Witam.Ja osobiscie nie ubiegalabym sie o prawa jazdy i nigdy nie wsiade za kierownice .....Pomyslec , ze moglabym zrobic krzywde sobie i innym to az tragedia.:-(Ale wszystkich , ktorzy maja odwage i wyobraznie podziwiam i dobrej reki Wam zycze.Pozdrawiam.Olafcia.
  • 0
Znać swoją drogę to jedno , a iść nią to drugie.

#20 asiatko31

asiatko31

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 293 postów
  • Skąd:Polska ;)

Napisano 04 grudzień 2007 - 07:08

zgadzam się całkowicie z Olafciaaaa. trzeba być świadomym tego ze z taką chorobą można osobie i komuś zrobić krzywdę.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych