niepełnosprawni są tacy sami jak wszyscy..
#1
Napisano 04 maj 2008 - 07:33
#2
Napisano 05 maj 2008 - 08:33
Zmierzam do też tego, że jesteśmy postrzegani w zależności od tego jaką postawę sobą reprezentujemy (nie chodzi mi tutaj oczywiście o ciężkie przypadki niepełnosprawności). A życie jak życie.....ostatnio zmusiło mnie do dużych zmian myślę na lepsze
KAŻDY MA PRAWO KOCHAĆ I BYĆ KOCHANYM!!!
#3
Napisano 11 maj 2008 - 13:42
#4
Napisano 14 maj 2008 - 11:46
Kiedyś gdy szukałam osoby cierpiącej na to samo schorzenie jeden człowiek powiedział mi, że wg mojego rozumowania to niewidomi powinni być z niewidomymi, Czarni z Czarnymi, kulawi z kulawymi, itd. Ja widzę w tym sens, on nie widział.
Uważam, że niepełnosprawnym facetom jest łatwiej bo kobiety są bardziej tolerancyjne. A jak zapytasz faceta na co zwraca uwagę gdy spotyka kobietę to 95% odpowie, że na to czy jest ładna. Nie oszukujmy się: wygląd ma bardzo duże znaczenie i to na niego zwaracamy uwagę w pierwszej kolejności.
#5
Napisano 14 maj 2008 - 12:59
Dodano śro 14 maj 2008 14:02:15 CEST :
wprawdzie mówi się że nie szata zdobi człowieka ale jak cie widzą tak cie piszą.Dlatego my niepełnosprawni musimy w sposob szczególny wydobywać swoje zewnętrze atuty by dać się poznać następnie od strony charakteru,psychiki.Ale do tego trzeba zachęcić druga stronę miłym podjeściem,uśmiechem,zadbanym wyglądaem,schludnością.
Dodano śro 14 maj 2008 14:09:59 CEST :
Jestem zdumiona podejsciem Donatelki ze pary powinny łączyć sie pod wzgledem swoich niepełnosprawności.Tu nie ma reguł,a jeśli w zwiazku jedna strona jest sprawniejsza to jedynie ułatwia codzienne życie.Nigdy nie zakładałam ze mój partner musi jak ja jeździć na wózku,po drodze skreślajac chodzących
Natomiast trochę a nawet sporo racji ma pisząc że kobiety są bardziej tolerancyjne i łatwiej mężczyźnie niepełnosprawnemu znaleśc żonę .Ale w obserwujac otoczenie widzę ze to się bardzo zmienia na plus,i coraz wiecej par jest "mieszanych" kobieta na wózku a meżczyzna sprawny.Tylko od nas samych zależy czy akceptujemy siebie swoją niepełnosprawnośc i czy będzemy zachowywać się normalnie czy też epatować świat swoim kalectwem a wtedy faktycznie można zniechęcić do siebie ew. chetnych
#6
Napisano 14 maj 2008 - 17:14
ja mam podobne odcyucia niestetyA ja się z wami nie zgodzę. Nie znam żadnej osoby niepełnosprawnej, która jest związana z kimś zdrowym. Mój kolega schizofrenik jest związany ze schizofreniczką, druga osoba chora na SM jest związana też z kimś chorym na SM. Wg mnie prawda jest taka, że tylko ktoś kto przechodzi to samo co my potrafi nas zrozumieć. Trzeba czegoś samemu doświadczyć żeby móc zrozumieć druga osobę.
Kiedyś gdy szukałam osoby cierpiącej na to samo schorzenie jeden człowiek powiedział mi, że wg mojego rozumowania to niewidomi powinni być z niewidomymi, Czarni z Czarnymi, kulawi z kulawymi, itd. Ja widzę w tym sens, on nie widział.
Uważam, że niepełnosprawnym facetom jest łatwiej bo kobiety są bardziej tolerancyjne. A jak zapytasz faceta na co zwraca uwagę gdy spotyka kobietę to 95% odpowie, że na to czy jest ładna. Nie oszukujmy się: wygląd ma bardzo duże znaczenie i to na niego zwaracamy uwagę w pierwszej kolejności.
#7
Napisano 14 maj 2008 - 19:43
#8
Napisano 15 maj 2008 - 09:08
#9
Napisano 15 maj 2008 - 11:07
"Świat nie jest dla ludzi normalnych, tylko dla znormalizowanych"
(St. J. Lec)
#10
Napisano 16 maj 2008 - 12:32
Dawno nie było mnie na forum, bo byłam zajęta pisaniem pracy licencjackiej. Dotyczy niepełnosprawności, a konkretnie jej postrzegania przez ludzi młodych. Zgadzam się z Wami w całej rozciągłości. Niepełnosprawny, to człowiek, który tak samo ma prawo kochać i być kochanym, jak zdrowi. Nie ważne jacy jesteśmy zewnętrznie, ważne co mamy do zaoferowania innym z naszego wnetrza. Pozdrawiam serdecznie.
#11
Napisano 17 maj 2008 - 07:43
Znacie piosenke????
Tacy sami a sciana miedzy nami to tyle na ten temat z mojej strony pozdrawiam
nikt za Ciebie nie przeżyje życia
#12
Napisano 17 maj 2008 - 08:04
#13
Napisano 11 czerwiec 2008 - 08:35
To wstęp do niego cytuje z artykułu:
"Ludzi oceniamy głównie po wyglądzie, nie łudźmy się, że jest inaczej, i nie okłamujmy samych siebie. Wygląd jest istotny, kiedy idziemy na rozmowę kwalifikacyjną, kiedy idziemy na randkę, kiedy przypadkowo zainteresujemy się kimś w tramwaju. Wszystkie tak zwane wartości wewnętrzne nie mają podczas pierwszego kontaktu żadnego znaczenia."
http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=11160
przeczytajcie ten artykul
#14
Napisano 11 czerwiec 2008 - 13:42
#15
Napisano 12 czerwiec 2008 - 08:27
Wszystkie stwierdzenia uważam za słuszne, a co do egzaminów... święta racja. Co prawda na razie mam za sobą matury ustne, a nie sesję na studiach, ale zauważyłam, że ludzie muszą potrafić się "sprzedać"... Tak, żeby ktoś uwierzył, a nie tylko usłyszał, że wiesz o czym mówisz.
Zdawaliśmy wtedy, kiedy było na dworze bardzo ciepło i większość koleżanek założyło czarne spodnie i lekką, białą bluzkę o stylu pół-sportowym... Ja i kilka koleżanek wcisnęłyśmy żakiet, spięłyśmy włosy... osobiście twierdzę, że to również mi pomogło.
#16
Napisano 21 czerwiec 2008 - 12:09
#17
Napisano 15 czerwiec 2008 - 18:16
#18
Napisano 22 czerwiec 2008 - 13:57
I jeszcze taka uwaga co do tego gadania że niepełnosprawni są tacy sami jak wszyscy. Nie zgadzam się, nikt nie jest taki sam jak wszyscy, każdy jest inny na swój jedyny NIEPOWTARZALNY sposób. Nie wiem jak wy ale ja nawet nie chcę być taka sama jak wszyscy.
Gdzieś czytałam taki cytat, który wypowiedział jeden z muzyków, niestety nie pamiętam kto, ale brzmiał on tak:
"Śmiejecie się z inności podczas gdy wy jesteście wszyscy tacy sami".
#19
Napisano 24 czerwiec 2008 - 22:41
#20
Napisano 25 czerwiec 2008 - 17:29
podobałam sie dawno dawno temu facetowi ale byłam niepełnosprawna i stwierdził ze wrrrrrrrrr
kiedy po latach zobaczył mnie z dzieckiem na reku powiedziała a ja niemyslałem ze z niej moze byc zona i matka i to lepsza od zdrowej
to gdzie ta równośc co
nikt za Ciebie nie przeżyje życia
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych