nie twierdzę, że Ty zaciągnąłeś taki kredyt. Ja tylko Ciebie zacytowałem.
i znów posłużę się cytatem
zapytam tylko w tej sytuacji: czy praca, którą wykonujesz i stanowisko, na którym jesteś nie jest może aby stworzone i dofinansowywane przez PFRON?? I jeszcze jedno pytanie: masz samochód (dostosowany?), masz komputer?... czy sam na nie zapracowałeś, czy też może otrzymałeś preferencyjne warunki kredytowe z PFRONu czy też innej "wspomagarni kulawych", która nota bene jest utrzymywana z podatków? A wózek, na którym jeździsz kupiłeś z własnych środków, które sam zarobiłeś?Wiesz ja nie mam tak bajońskiej renty.. praktycznie wogóle jej nie mam...(tylko pielęgnacyjny) staram sie zyc na własny rachunek, a nie za pieniądze podatników... i nie mówie ze jest łatwo... ale tez nie biore na siebie czegoś z czym niedałbym rade sam...( w tym wypadku odpawiedzialnosci za los drugiego człowieka)
Nie myśl, że Cię tu atakuję. Nie mam zamiaru. Zastanawiam się po prostu, czemu w Tobie taki przerost ambicji i czemu przeszkadzasz ludziom w szukaniu różnych rozwiązań i pomocy? Człowieku, obudź się: nie mamy takich możliwości jak inni, ale mamy prawo do życia i miłości, do tworzenia związków i pokonywania wspólnie przeszkód, które są gdzieś na drodze.