na jaką partię głosował(a)bys DZISIAJ w wyborach ?
#41
Napisano 12 kwiecień 2006 - 16:42
Pedro
#42
Napisano 12 kwiecień 2006 - 18:12
Uznawany na całym świecie prez. L. Wałęsa pytany dlaczego ułaskawił "Słowika" (kaliber sprawy chyba dość poważny) odpowiedział coś w tym rodzaju: a bo ja wiem..., tyle spraw się podpisuje w kancelarii, może i tam również był i "Słowik"
Pozdrawiam
Odys
#43 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 kwiecień 2006 - 18:44
pineska napisała:
Nie rozumiem też o jakim ty tu honorze, zasadach i odwadze mówisz, no chyba że przyznanie się do własnej głupoty traktujesz w tych kategoriach.
Napisałabym cos pochlebnego na temat Kaczyńskiego, ale jeszcze czegos takiego nie znalazłam. Jak znajdę coś, w czym mogłabym wyrazic swoje uznanie, dam znać
Mogę tylko żałować , że jednorazową pomyłkę (nawet poważną) utożsamiasz z głupotą – tak rozumując, to wg Ciebie, wszyscy ludzie na Ziemi to głupcy, najwyżej w różnym stopniu,.
Odys nie rozumuj za mnie i nie przekręcaj moich słów proszę.
Zanim zaczniesz mi mówić czy pisać, co ja rzekomo uważam, najlepiej zapytaj a jeszcze lepiej uważniej czytaj. Ale skoro Ci to nie wychodzi jeszcze raz wyjaśnię. Podpisywanie papierów w ciemno i tłumaczenie sie potem, że sie nie przeczytało jest dla mnie głupim czynem i równie głupim i żenującym tłumaczeniem się, zatem opinia ta dotyczyła konkretnego czynu a nie oceny człowieka. To chyba nie jest aż tak trudne pojąć. Generalnie popieram w tym temacie Ewitę. Osoba na takim stanowisku nie ma prawa podpisywac niczego w ciemno. To, że tych orderów było ileś tam nie jest żadnym tłumaczeniem ponieważ po to właśnie Kaczyński do swojej dyspozycji ma sztab ludzi, aby takich wpadek nie było. I żeby było jasne. Nie uważam, że wszyscy ludzie to głupcy i doprawdy dziwią mnie twoje insynuacje, zatem postaraj sie pomyśleć, zanim cos napiszesz, a jesli masz wątpliwości, zapytaj, bo nie lubię wmawiania mi czegos, czego nie powiedziałam i lubie jasne sytuacje. Tyle odnośnie wyjaśnienia.
nie dostrzegasz wagi i odwagi przyznania się do własnego błędu[/u]
( do tej pory, jak sobie przypominam, wszystkie błędy vip’ów to były tłumaczenia w postaci kluczenia, mataczenia i rozmydlania problemu) oraz nie widzisz w drugim człowieku żadnych pozytywnych cech.
A ja staram się ich poszukiwać, nawet w przeciwnikach i staram się pamiętać o tym, że :,.
Powtórzę się znowu. Nie pisz czego ja nie dostrzegam lub nie widzę i nie doceniam. Nie znasz mnie Odysie, nie masz pojęcia kim jestem i co myślę. Honor i odwaga to dla mnie znacznie więcej niż przyznanie sie do błędu tej kategorii, dlatego w tym przypadku rzeczywiście nie dostrzegam jakoś ani honorowej postawy ani wykazania sie odwagą. A jesli w kategoriach honoru traktowac przyznanie sie do każdego błedu, to pewnie mamy samych honorowych i samych odważnych obywateli, bo przypuszczam, że kazdy kiedyś sie do czegos tam przyznał.
Podejrzewam, że sympatia :-D do mnie troszkę przesłania trzeźwość widzenia, a jak już chyba pisałem (nieładnie jest się powtarzać – to do mnie) :
Zamroczenie ideologiczne polityczną poprawnością jest równie ciężkie, jak zamroczenie alkoholowe
myślę bardzo trzeźwo, zatem znów pudło, a Kaczyńskiego nie ceniłam niestety już długo wcześniej, zanim tu sie pojawiłeś Odysie.
proszę nie traktować poniższej wypowiedzi[/b], jako rozsyłanie „wici” przeciwko sąsiadom zza Odry, ani zachowań szowinistyczno – nacjonalistycznych, ale niestety prawdą jest dawne powiedzenie, że :
jak świat światem, Niemiec nie był, nie jest i nie będzie Polakowi bratem
Dlatego nie oczekuję (a raczej bardzo bym się zdziwił) pochwał w prasie niemieckiej (daruję sobie przytaczanie tytułów, których znam wiele), nie oczekuję pochlebnych wypowiedzi ze strony byłych i obecnych polityków niemieckich (nawet prawdziwych, a szczerych ??? ....haloo marder), ]
A ja skolei nie przypominam sobie (aczkolwiek mogę się mylić), by za czasów poprzednich prezydentów okazywano swoją niecheć do Polaków czy też prezydenta Polski tak dobitnie.
[A propos Zachodu (niekoniecznie Niemiec) i „strumienia euro płynących z Brukseli” – [color=red]czy to nie woła o pomstę do nieba i czy to gdzieś na świecie ktoś słyszał, aby rolnik (Polski !) płacił olbrzymie kary za to, że doi swoje krowy ???, czy to też wina PIS’u i L. Kaczyńskiego ???, a może zasługi mają tutaj ludzie z bliskiego otoczenia „perły polskiej dyplomacji” (sic! cyt. Madeleine Albricht) prof. B. Geremka ??
kwotowanie produkcji Odysie jest jednym z zestawu różnych narzędzi systemu interwencji na rynkach rolnych i jest stosowane w określonym celu nie tylko po to, by zaszkodzić rolnikom. Kwotowanie produkcji słuzy w Unii przede wszystkim stabilizowaniu cen na produkty rolne na terenie UE. Kwoty mleczne wcale nie muszą przynosić strat. Kwotami mlecznymi mozna handlować, w związku z czym rolnik, któremu nie udało sie wykorzystac limitu, moze np odsprzedać swoją kwote mleczną z korzyścią dla niego. Z drugiej strony rolnikowi prowadzącemu niewielkie gospodarstwo kwota mleczna posrednio gwarantuje, że znajdzie zbyt na swoje mleko. Kwotowanie produkcji jest również instrumentem służącym do ograniczania nadprodukcji, co chyba sam przyznasz nie jest dobre.
Poza tym miej na uwadze również to, ze UE przyznała Polsce dodatkowy limit, pod warunkiem, że Polska udowodni, że w kraju rosnie spożycie mleka i że wyprodukawane mleko poza przyznanym limitem jest konsumowane na rynku polskim. W takim wypadku Polska nie zapłaci kar, zatem Odysie dla dobra naszych rolników zacznij pić wiecj polskiego mleka. Może przestaw sie tylko na mleko, pomagając w ten sposób polskim rolnikom zamiast pomścic do nieba lub też lepiej zrób ogólnopolską kampanię i namów polaków, żeby konsumowali wyprodukowane przez siebie mleko, bo póki co mimo, że żadna ustawa nie zabrania konsumpcji mleka pod kazdą postacia, jakoś wciąż mamy podaż wiekszą od popytu.
Z drugiej strony zastanawiam sie, co np uważasz na temat dopłat, interwencyjnych skupów, preferencyjnych kredytów, rent rolniczych itp. Wszystkie te programy są przecież również elementem tego samego mechanizmu interwencji rynkowych.
Czyżbyśmy skłonni byli akceptować tylko te które przynoszą jedynie korzyści ?
#44
Napisano 12 kwiecień 2006 - 21:17
może z większym szacunkiem, a nie wyśmiewaniem, należy traktować postacie nawet czysto legendarne, ale związane bardziej z Polską, postacie literackie, jak np. Wernychora ???
Po 1: Wskaż proszę, w którym miejscu "wyśmiewałem" Wernyhorę?
Po 2: Szacunek, zachowuję dla autentycznych, nie fikcyjnych postaci.
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#45
Napisano 13 kwiecień 2006 - 13:27
Odpowiadając
Ad 1. Pokpiwanie jest pewną formą wyśmiewania
Ad 2. Pisząc o szacunku miałem na myśli szacunek dla literatury polskiej, nie mając przy tym zamiaru zmieniać rzeczywistości; mogłem tu być źle zrozumiany, dlatego proszę o wybaczenie.
Pozdrawiam
Odys
---------------------------------------------
pozostając pod urokiem Twojego przysłowia :-D , dodam w tym klimacie (autor nieznany) : chcesz pokoju - szykuj się do wojny
#46
Napisano 13 kwiecień 2006 - 13:29
Ostatnie wydarzenia polityczne w kraju wzbudzają wielkie emocje. W Białymstoku o politykę pobiła się czwórka starszych panów. Średnia wieku uczestników bójki - to 80 lat. Jeden z nich trafił do szpitala, trzech na komisariat policji.
Staruszkowie rozmawiali o polityce w białostockim parku Planty. Podzielili się na dwa obozy o odmiennych poglądach. W pewnym momencie gdy zabrakło argumentów słownych 84-latek rzucił się z pięściami na swego kolegę. Pozostali dwaj przyłączyli się do bójki. Napadnięty mężczyzna upadł na ziemię, zdołał jednak wstać i wezwać na pomoc policję. Napastnicy w wieku 84, 79 i 77- lat zostali przesłuchani w komisariacie. Poszkodowany z ogólnymi potłuczeniami został zabrany do szpitala.
Krewkim staruszkom za pobicie grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Totto
#47
Napisano 24 kwiecień 2006 - 22:09
#48
Napisano 25 kwiecień 2006 - 05:43
ja w ostanich wyborach nie głosowałem i nie wiem czy już w życiu zagłosuję bo mam dość tych rządów w tym kraju. Najchętniej rządzących wysłałbym na syberię.
Wybrali za Ciebie i jak możesz mieć pretensje do tych co Tobą rządzą skoro ich nie wybierałeś. Już to było tu pisane, czy głosujesz czy nie i tak bierzesz udział w wyborach.
Pedro
#49
Napisano 03 maj 2006 - 09:15
Miałem na myśli o PiSie, ale tak samo już jestem negatywnie nastawiony do nich, ale lepsi oni niż komuniści.
Komuniści mają więcej krwi na rękach, niż my włosów na głowie.
Tak smo chciałem głosować na PO, ale po wyborach, kiedy nie mogą się pogodzić z porażką, to już odpadają. Uważąm, że kazda partia powinna sie godzić z jakąś porażką.
A jak ktoś nie umie przegrywać, to tak właśnie się konczy
#50
Napisano 21 maj 2006 - 09:13
Jeżeli ktoś ma czas i ochotę (albo nie ma nic gorszego do roboty )można posłuchać.
Pozdrawiam
Odys
--------------------------------------------------
Dusza ludzka ma tylko dwa stany: jest polem walki lub pobojowiskiem.
#51
Napisano 21 maj 2006 - 11:12
#52
Napisano 21 maj 2006 - 11:38
Jeżeli trafię (czasowo) lubię posłuchać w TV Trwam program "Rozmowy niedokończone". Prawdopodobnie dzisiaj w niedzielę 21-V-2006 o godz. 18.10 będzie spotkanie-wywiad z premierem RP K. Marcinkiewiczem.
Jeżeli ktoś ma czas i ochotę (albo nie ma nic gorszego do roboty )można posłuchać.
Pozdrawiam
Odys
--------------------------------------------------
Dusza ludzka ma tylko dwa stany: jest polem walki lub pobojowiskiem.
DZiękuję ci za propozycje, być może obejrzę to, jetem zaciekawiony co Marcinkiewicz powie nowego, bo tylko na PiS moge jeszcze postawić, reszta już się nie liczy, stracili zaufanie co do polaków
#53
Napisano 21 maj 2006 - 13:02
#54
Napisano 23 maj 2006 - 08:56
A może poprostu uciekać tylko jak w moim przypadku nie jestem bogaty aby ustawić się zagranicą.
No tak bo tylko bogaci wyjeżdżają za granicę i się ustawiają, nikt do pracy nie jeździ
gen. Maximus
#55
Napisano 23 maj 2006 - 09:27
może poprostu uciekać
A mnie już szczerze męczy to nonstop słuchanie o "wyjeźdzaniu", chętnie zaraz zacznę kupować bilety każdemu kto tylko będzie myslał o wyjeździe bo mnie takie teksty już męczą i dobijają. Juz naprawdę mam dość gadania o tym, słuchania i czytania. To mnie naprawdę dobija. Parę dni temu wraz z kolegami wybrałem się na piwko, przez godzinę słuchałem narzekań i deklaracji, że trzeba "spier...." bo tu się nie da żyć. Ok nie da, a raczej da, ale nie tak jak za granicą, i rozumiem tych co wyjeżdzają, chcą i myśla o tym, ale oby decydowali szybko, a nie zamęczali innych swym pesymizmem i zrezygnowaniem, bo inni próbują żyć tu, bo muszą bo nie mają innego wyjścia.
Pedro
#56
Napisano 23 maj 2006 - 10:24
Bo Irlandia, Anglia, platformy wiernicze.....
Odnowiłam znajomośc z fajnym kumplem sprzed lat, super było
TYDZIEń bo na drugi wyjechał do Irlandii.....
Moj sąsiad ,jak brat ,wyjechał do USA, jest na Florydzie, w Miami podziwia piękne plaże.....
Siostra ze szwagrem w Londynie mieszkała dwa lata......
Jak wszyscy zwieją, to kto tu zostanie??
Garstka ludzi skazanych na Ojca dyrektora, Leperiadę i Romka???
gen. Maximus
#57
Napisano 23 maj 2006 - 12:44
Jest natomiast sporym nieszczęściem przekonanie, że tylko i wyłącznie każda emigracja to droga do "raju".
Owszem, pewnej części naszych emigrantów materialnie (!) się poprawiło, ale na litość boską - trochę otrzeźwienia, więcej realizmu i mniej hymnów pochwalnych dla Zachodu bo tam :
Po 1. Jest też bezrobocie !
Po 2. Zbyt często Polak jest niewolnikiem
Po 3. Jest zbyt wiele "ścian płaczu" dla Polaków
Po 4. Zbyt wielu Polaków nie ma za co wrócić do kraju
Po 5. Zbyt wielu Polaków śpi tam "pod mostem"
Po 6. Zbyt często Polak jest tam oszukiwany itd....
I tu jest paradoks!Jak wszyscy zwieją, to kto tu zostanie??
Garstka ludzi skazanych na Ojca dyrektora, Leperiadę i Romka???
Czy to "zwiewanie" to zasługa Ojca dyrektora, Leperiady i Romka ???
bo ja słyszałem, jak "po okrągłym stole" w Sejmie B. Geremek mówił, że polską gospodarkę powinno się zaorać, a "geniusz" polskiej ekonomii itd....
ja zostaję !kto tu zostanie??
Chociaż tego nie lubisz pedro, pozwolę sobie zacytować tutaj dwa powiedzenia:
Wolę polskie g..no w polu, niż fijołki w Neapolu
oraz
Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i głupota ludzka, ale co do wszechświata nie jestem jeszcze całkiem pewny. A. Einsten
Pozdrawiam
Odys
#58
Napisano 23 maj 2006 - 13:42
Ja mówiejak ja bym się miasł tam ustawić sam wiem że ludze mało mało majętni tam zmykają i wracają albo zostają na stałe[/url]No tak bo tylko bogaci wyjeżdżają za granicę i się ustawiają, nikt do pracy nie jeździA może poprostu uciekać tylko jak w moim przypadku nie jestem bogaty aby ustawić się zagranicą.
Added after 6 minutes:
dobre
Added after 1 minutes:
Wolę polskie g..no w polu, niż fijołki w Neapolu
oraz
Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i głupota ludzka, ale co do wszechświata nie jestem jeszcze całkiem pewny. A. Einsten
Pozdrawiam
Odys
#59 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 23 maj 2006 - 18:43
Bardziej przeraża mnie to, że jak dotąd to emigracja jest jedynym czynnikiem wpływającym na wskaźnik bezrobocia w Polsce, a kolejne rządy bardzo lubia sie chwalić, nawet minimalnym spadkiem. Szkoda tylko, ze nie potrafią zapewnić polakom pracy tu na miejscu.
Wolę polskie g..no w polu, niż fijołki w Neapolu[/b][/color]
No to już wiadomo, skąd ta sympatia do PiS
#60
Napisano 23 maj 2006 - 22:14
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych