47 odpowiedzi w tym temacie

[Totto]

Czy ludziom kojarzy się ono tylko z wózkiem inwalidzkim?????

A dlaczego akurat z wózkiem a nie z kulami, białą laską, aparatem słuchowym czy utrudnionym kontaktem (w przypadku niepełnosprawności umysłowej) :?: :?: :?:

Niepełnosprawność t poprostu pewne ograniczenia wynikające z charakteru choroby. W takich sytucjach najczęściej ujawniają się inne talenty/zdolności.

To prawda, że międzynarodowym znakiem niepełnosprawności jest uproszczony rysunek człowieka na wózku inwalidzkim. Myślę, że jest tak dlatego, iż grafika ma swoje ograniczenia i np. trudniej byłoby wyrazić tym systemem "osoba niewidoma" lub "upośledzona umysłowo". Znak osoby na wózku lub staruszka z laską (w komunikacji miejskiej) jest najbardziej czytelny. Ostatnio pojawił się znak "przekreślone ucho" czyli osoby głucnhe i głucho-nieme. Może z czasem pojawią się i inne oznaczenia.

[Tija]

Myśle, iż nie trzeba sie wstydzić swej niepełnosprawnosci, ja się chyba nigdy jej nie wstydziłam ale przyznam,że pare lat temu jesli spytał się ktos co mi sie stało wykręcałam sie od odpowiedzi bo bałam sie reakcji ludzi (tego jak sie zachowają, co zrobią , co powiedzą.....) myslę, że chcieli oni usłyszec to co wczesniej sobie obmysli np., że mam "dopiero co zdjęty gips"....Natomiast teraz jesli ktos spyta (a pytają w wiekszosci faceci, kobiety chyba są bardziej taktowne, dowiaduja sie od osób trzecich :twisted:) mówie jasno co mi jest, wtedy padają pytania, a czemu tak stało się, czy to boli..... ja ze stoickim spokojem odpowiadam na nie i jest wszystko w porządeczku może przez chwile jest mały szok u osoby ktora sie dowiedziała ale to tylko przez chwilke, a potem on znika, myslę, że dla tego bo ludzie widząc jak sie zachowuje jaka jestem jak się bawie ....dochodza do wniosku ze naprawde jestem fajną kobietą (no teraz to sobie posłodziłam ).

[ELka]

Hej!mam na imię Ela i chciałbym z wami podyskutować na temat obrazu osób niepełnosprawnych przedstawianego w polskiej telewizji. piszę na ten temat pracę i bardzo chciałbym poznać wasze opinie w tej sprawie. co się Wam w nim podoba a co nie? co chcielibyście zmienić? z czym się nie zgadzacie?
zapraszam do wspólnej dyskusji.

[versus]

Czy ludziom kojarzy się ono tylko z wózkiem inwalidzkim?????

A dlaczego akurat z wózkiem a nie z kulami, białą laską, aparatem słuchowym czy utrudnionym kontaktem (w przypadku niepełnosprawności umysłowej) :?: :?: :?:

Wózek iwalidzki jest najbardziej widoczny, charakterystyczny.
Z odległości 100-200m, nie rozpoznasz czy ktoś ma aparat słuchowy, jest niepełnosprawny intelektualnie czy nawet trzyma laskę, a wózek jest zawsze widoczny i być może tak się utarło

Jak miałam 6 lat poznałam Jarka,chłopca z mojej klatki.Dokładnie pamiętam jak powiadomił mnie,że nie może się ze mną przyjażnić,bo jego mama boi się,że się ode mnie zarazi moją chorobą i przestanie chodzić.Ja mu wtedy odparłam,że gdyby tak mogło się stać ,to mój brat o 5 lat starszy już dawno by nie chodził.I rozmowa na ten temat się skończyła ,a nasza przyjażń trwała 9 lat.

To straszne, jak zdrowi praktycznie nic nie wiedzą czym jest niepełnosprawność, boją się jej (strach przed nieznanym spowodowany brakiem edukacji i doświadczenia)


Ja nie mam takich i podobnych problemów. Gdy wyjeżdżam wózkiem zazwyczaj nikt się nie ''gapi'', hmm....ale i nikt nie zagada (nie potrafią się zachować)
A jak poproszę o pomoc to hehe zawsze pomogą (bo głupio im odmówić)

[Fibi]

To masz szczęście ,że trafiasz na osoby otwarte ,które nie odmawiają Ci pomocy jak prosisz.Moja znajoma nie ma tyle szczęścia.Wiele osób jej odmawia,gdy prosi o pomoc,na przykład przy wysiadaniu z pociągu.Ona ma trochę trudniej,bo musi prosić najmniej 6 osób o pomoc.Porusza się na wózku elektrycznym,a to znacznie utrudnia poruszanie się.Trudniej jest znaleść 6 osób niż jedną.

[Jacek1982]

u mnie jest tak samo jak u versusa z tym ze ja nie musze nikogo prosic o pomoc bo bez"obstawy" nie wychodze z domu

[versus]

u mnie jest tak samo jak u versusa z tym ze ja nie musze nikogo prosic o pomoc bo bez"obstawy" nie wychodze z domu

Hehe, ale obstawę to zazwyczaj mam a jeśli zdarzy mi się poprosić obcą osobę to nie odmówią (hmm... może to mój urok osobisty)

[waldik]

Madziu niepełnosprawność niekoniecznie musi kojarzyć się z wózkiem inwalidzkim bo ja też jestem niepełnosprawny ale poruszam się o własnych siłach