67 odpowiedzi w tym temacie

[Yen]

Jacek, idź koniecznie !!! I koniecznie napisz jak było! Szczególnie czy te uśmiechy zawitały na twarzach "biednej, nieszczęśliwej, niepełnosprawnej młodzieży"? Bo dla tych co młodzieżą już nie są, to nawet nie warto nic organizować, po co się mają rozbijać. Ślisko się zrobiło, niech siedzą w domu i oszczędzają głodowe renty.
Jak to dobrze , że ktoś o nas myśli, bo sami to bysmy nie wpadli na pomysł urządzenia imprezy .

Ja tylko od czasu do czasu jestem taka zgryźliwa, ale czyż "inwalida" nie może być zgryźliwy? Owszem, może. Wszak mamy demokrację! :-D

[ewita]

Hi, hi Yen! Lubię Cię, wiesz? Najbardziej mi się podoba, że zadajesz pytanie - i natychmiast na nie sama odpowiadasz Przynajmniej nie ma wątpliwości, co może stetryczały i bezradny niepełnosprawny - nawet, kiedy już przestał być młodzieżą...

[Jacek1982]

nie poszedlem bo jestem strasznie zaprawiony to chyba grypa mam nadzieje ze nie ptasia !! 8)

[Yen]

Jacku, to na pewno nie jest ptasia grypa! Takie spektakularne choroby omijają kulawych.
Ale nie mogę odżałować, że nie będzie relacji z imprezy , o której wcześniej wspominałeś. A taką miałam nadzieję!
Oczywiście na te "usmiechy" , szczególnie na Twój !

Zrób sobie grzańca (nie będę podawała przepisu, bo jest ich tyle ile degustatorów - głównie chodzi o podanie alkocholu w stanie podgrzanym) , od ilości zależy czy poczujesz się "jak na imprezie" , czy "jak po imprezie"!
Miłego imprezowania i niech Ci to grypiszcze odpuści! :-D

[Jacek1982]

wiesz tak sie sklada ze 99% tych "dzieci" to starsi 20 parolatkowie z uposledzeniem umyslowym takze oni nie zdaja sobie sprawy gdzie sa i co robia zawsze sa usmichnieci hehehe

[Yen]

J'm sorry! Nikogo nie chciałam urazić.

[Jacek1982]

no co ty nie urazilas

[Yen]

To bardzo się cieszę. Jak tam Twoja grypa, leczyłeś sie grzańcem? :-D

[Jacek1982]

leczylem sie pigułami i chemią 8)

[Yen]

Najważniejsze żeby poskutkowało, ale grzaniec smaczniejszy!!! :-D

[Maskotus]

Media przeginają coraz bardziej i to na każdym kroku. Denerwuje mnie jak tam pokazuje się ON. Denerwują mnie ludzie którzy idą tam i chwalą się że umieją prasować, zrobić sobie kanapkę, mają kolegów lub sprawnego partnera. Robią z siebie małpki, do tego pan redaktor nakręci odpowiednio temat i szoł gotowe. Mam zamiar pisać prace licencjacką o tym. Chce zbadać jak ludzie postrzegają ON na podstawie informacji podawanych w mediach.
A Pani Dymna? Hm nie oglądam już tych jej programów...chyba nie mam do tego cierpliwości. Zresztą to za każdym razem jest to samo przedstawienie, zmieniają się tylko aktorzy. Nigdy nie opowiedział bym przed kamerą intymnych szczegółów z mojego życia, chyba, że kiedyś w życiu osiągnę coś naprawdę znaczącego dla świata i będzie to dla kogoś naprawdę ważne, ale nie zrobię tego by ktoś stwierdził: taki bidny a taki dzielny.... (non)


Ps. Od pewnego czasu noszę się z zamiarem nakręcenia filmu-parodii o kulawych, jeśli macie jakieś pomysły na epizody to piszcie
:twisted:

[kurczak]

Suuuuuuuper Maskotku !!!! myśl myśl myśl...hi hi hi

[Enja]

Przeczytałam z uwaga to co napisali Maskot i Anioł Ciemności. I podpisuje się pod tym dwiema rękami a nawet dwiema nogami plus jeszcze nosem...uważam tak samo jak Wy, nie będe sie więc powtarzać niepotrzebnie...Cieszę się,że JESTEŚCIE. Normalnie aż sie rozczuliłam

Pozdrawiam serdecznie:)

P.S Film o kulawych, jaknajbardziej, ja moge zagrać główną rolę...prosze, ja naprawdę bardzo dobrze utykam...Profesjonalnie!

[Maskotus]

Heh Edyta musisz tylko przejść casting...ale myślę, ze masz duże szanse...musisz tylko wcześniej się do mnie zgłosić <ściemnia>:>
Co do filmu to mam już kilka epizodów, oto jeden z nich: kamera w pustym pokoju, nagle otwierają się drzwi. Wjeżdża bidny kulawy, w tle maxymalnie dołująca muzyka. Na twarzy smutek, rozpacz i inne tego typu miny. Widać, że życie nie raz przycisnęło go do ziemi:(...jedzie bardzo powoli, widać, że się męczy....podjeżdża do łóżka, ściąga plecak, wysypuje z niego 20 piw, bierze jedno i w mgnieniu oka wyskakuje z pokoju z uśmiechem na pysku:]

Film ma przedstawiać zwykły dzień zwykłego kulawego:]

[pedro]

podjeżdża do łóżka, ściąga plecak, wysypuje z niego 20 piw, bierze jedno i w mgnieniu oka wyskakuje z pokoju z uśmiechem na pysku:]

Film ma przedstawiać zwykły dzień zwykłego kulawego:]

I wyjdzie, ze wiekszosc z nas to alkoholicy a na powazie to znalem kogos takiego i takie sceny juz niejednokrotnie widzialem - od roku bohater nie zyje.