Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Czy jest mozliwe uczucie milosci miedzy 2 ludzi w necie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
72 odpowiedzi w tym temacie

#1 Boski_Python_Cesarz_IPON

Boski_Python_Cesarz_IPON

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 12 grudzień 2004 - 11:36

Hej.Dzis pragne Was zainteresowac nast.tematem:Czy wg.Was jest mozliwe"zaisdkrzenie"uczucia milosci w sieci,by ja potem kontynuowac w realu>Wielu osobom wydaje sie to niedorzecznoscia nie dopuszczaja mysli o tym ze takowe uczucie jest mozliwym do zbudiwania przez net.jesli wielu z wAS NAPEWNOWIERZY W NETOWA PRZYJAZN, SYMPATIE,oparcie wzajemne zrozumiemie przez siec to sa TAKZE PRZECIEZ UCZUCIA,WIEC CZEMU BY NIE WIERZYC W MILOSCsieciowa?Wlasciwie jej zaczarki przez to medium?.jESLI 2 LUDZI NAPRAWDE DAZY DO TEGO BY BYC RAZEM,ROZUMIE SIE WSPANIALE,tWORZY MOCNA wIEZ EMOCJONALNA-UCZUCIOWA WIEC W KONSEKWENCJI US[PRAWIEDLIWIONA JEST SYTUACJA GSDY NAGLE POJAWI SIE COS QWIECEJ,TYM B.GDY KONTAKTY SA B.CZESTE DO TEGO STOPNIA GDY ZACZYNAMY NIEMAL ZYC ZYCIOEM 2 OSOBY WGLEBIWSZY SIE W JEJ CODZIENNY ZYWOT.jESTEM CIEKAW WASZYCH SUGESTII NT.TEMAST.tO W NEcIE TO DOP.POCZATEK CZEGOS PIEKnEGO trwalego opaartego na szacunku wzajemnej pomocy i silnym uczuciu W REALU.tRZEBA TYLKO OBOJGU WIERZYC I UFAC ZE SIE UDA ZWIAZEK,a nie bedzie rozczarowania ,nade wszystko szczerosc i prawda sie liczy a wszystko sie jakos dalej ulozy.To jest nawet jeden z motywow ktory b.energetycznie i budujaco sklania nas do jak najszybszego spotkania z dana osoba.co o tym myslicie?
  • 0

#2 Gość_Karina_*

Gość_Karina_*
  • Gość

Napisano 12 grudzień 2004 - 12:06

Uważam iż jest to niemożliwe. Uczucie miłości miedzy 2 ludzi rodzi sie na podstawie wzajemnego poznawania sie w roznych sytuacjach i bezposrednich kontaktow, czego nie mozna zrealizowac przez siec...
  • 0

#3 Rafalek

Rafalek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1105 postów

Napisano 12 grudzień 2004 - 14:33

Hejka

Zaczne od tego Pytonie, że Twoje posty czyta się niewygodnie; pisesz wielkimi literami, co mi osobiście utrudnia zrozumienie sensu Twej wypowiedzi, więc zatem proszę, byś pisał tak jak pozostali. Wracając do tematu, myśle, że to jest możliwę, oczywiście jest to podyktowane warunkami jakie zostały przez Ciebie przytoczone, a przede wszystkim przez szczerość, czasami nawet do bólu.

Niestety (a może stety) kontakt wirtualny nie zastąpi nam prawdziwej rzeczywistości, jest pomocą w podtrzymywaniu znajomości, w poznawaniu tej drugiej osoby, a nie rzadko poznawania samego siebie. W necie jest nam wygodniej, prościej wypowiedzieć co poniektóre słowa, myśli itp, co potem kontynuujemy w realu (bynajmniej ja tak mam). Co jest najgorsze? - ODLEGŁOŚĆ. Dla nas, osób niepełnosprawnych to odległość niejednokrotnie doprowadza do sytuacji, że dana znajomość staje się już nużąca.
  • 0

"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".


#4 JacentyK

JacentyK

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 315 postów

Napisano 13 grudzień 2004 - 18:01

Rok temu bym napisał jasno i stanowczo, że nie.

W tej chwili napiszę, że jest to jedna z dróg do miłości. To jest tak, że net jest medium za pomocą którego można utrzymywać stosunki wzajemne, rozmawiać ze sobą, poznawać swojwe wnętrzna (tutaj musi być szczerość, to co napisał Rafał, inaczej to jest fatamorgana). Jendnakże bez spotykania się co jakiś okres nie ma to większego sensu, kocha się realną osobę z krwi i kości, którą trzeba zaakceptować taką jaką jest, i nie tylko to co ma w sobie, ale także jak wygląda, jak się zachowuje, czy ma to słynne coś czego nikt nie określił a istnieje. Nie chodzi o jakiś ideał piękna, urody, szablonu wyglądu - tylko o to czy ta druga osoba nam pasuje, czy w jej obecności czujemy się dobrze.

Wiem, że miłość żyje ideałami ale musimy sobie zdawać, że nie jesteśmy ideałami i należy się poznać aby zaakceptować.

Inną rzeczą jest poczucie bliskości, potrzeba przytulenia, pocałunków. Tego się przez net na odległość nie da zrobić, tutaj trzeba być razem.
  • 0
Jacek Kruszniewski ( JacentyK vel stary_smok :) )

"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)

#5 Enja

Enja

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 91 postów

Napisano 15 grudzień 2004 - 12:34

Uważam,że net jest dobrym sposobem na poznanie kogoś, jednak nie jest dobrym sposobem na miłość. Można przez jakiś czas rozmaiwać na GG czy pisać emaile, lecz jest to TYLKO świat wirtualny. A rzeczywistość bywa brutalna. Poza tym ciężko się przytulić do komputera ( :D próbowałam :D ) Nasza wyobrazńia też płata figle-idealizujemy.
Jednak internet może być pół-środkiem w prawdziwej miłości- w to wierzę.
Grunt to tylko chcieć się spotkać i chcieć się poznawać. Ale poznawać tak naprawdę, nie przez myszkę komputera. ;)
  • 0
Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?-Trzeba tylko umieć je popełniać! A pierwszy warunek to :nie omijać żadnej sposobności,bo nie zdarzają się na co dzień...

#6 Kasia-spiniol24

Kasia-spiniol24

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 111 postów

Napisano 18 grudzień 2004 - 16:34

Czesc :!: jest mozliwosc poznacz kogos przez siec i sie zakochac.Moja kolezanka tak wlasnie poznala chlopaka przez internet (zakochala sie) i juz sa razem 4 lata szczesliwi jak sie kogos pozna na czacie albo gg to roznie bywa wiadomo ze te piersze spotkanie jest trudne :oops: :oops: ale potem jest coraz lepiej ;) pozdrawiam czesc
  • 0

#7 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 21 grudzień 2004 - 09:06

Czy to jest możliwe??
Myślę, że jeśli ludzie dużo ze sobą rozmawiają w necie, pragną dobrze się poznać, to po jakimś czasie jest możliwe poczuć coś więcej niż zwykłą sympatię.
Jednak, czy możemy być pewni, że rzeczywistość jest taka jak nam się wydaje? Nasza wyobraźnia może nam podsuwać obrazy dalekie od rzeczywistości. Czy możemy być pewni, że druga osoba nie koloryzuje? Przecież zwykle jest tak, że chcemy przedstawiać siebie w lepszym świetle.
Może się okazać, że "zakochaliśmy się" w naszych marzeniach i wyobrażeniach o danej osobie i spotkanie w "realu" wszystko rozwieje i z nieba spadniemy na ziemię z wielkim hukiem...

Więc serce mówi, że takie uczucie w necie jest możliwe, ale rozsądek temu zaprzecza. Bez konfrontacji, bez spotkania w "realu" nasze uczucia mogą być (i zwykle są) zwykłą ułudą, marzeniem, zauroczeniem, pobożnym życzeniem, fascynacją...
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#8 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 09 styczeń 2005 - 13:57

Oczywiscie ze jest mozliwa miłość przez net Powiem wiecej - przez net mozna tez zajść w ciaże wiec zabezpieczajcie sie podczas tych wszystkich świństw uprawianych na priv hehe
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#9 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 09 styczeń 2005 - 14:02

Ty też skarbie uważaj... Jako koneser urodziwych kobiet powinieneś wiedzieć, że w pewnych kręgach bardzo popularne jest zachodzenie z ciążę przez patrzenie ;) Zapatrzysz się na jakaś panienkę... zadumasz i klops... wpadłeś. A dzidziuś w drodze (ble)

Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#10 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2005 - 18:28

W sobotniej, drukowanej Gazecie Wyborczej (http://tiny.pl/88t) jest artykuł właśnie o miłości przez net.
  • 0

#11 Daga

Daga

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 837 postów

Napisano 09 styczeń 2005 - 19:01

W sobotniej, drukowanej Gazecie Wyborczej (http://tiny.pl/88t) jest artykuł właśnie o miłości przez net.


Nie o miłości, ale o PRZYJAŹNI. Znam i Sylwię, i Lecha. Lech jest związany z inną dziewczyną, Sylwia - ma męża i córkę. NIGDY nie przyszła im do głowy miłość, są dobrymi przyjaciółmi. Tylko tyle i aż tyle.
Tytuł artykułu został zmieniony w ostatniej chwili bez wiedzy i zgody bohaterów, a nawet jego autora, Piotra Lipińskiego. Wyobtaźcie sobie, co teraz czują Sylwia i Lech...
Mam nadzieję, że Wyborcza na łmach przeprosi ich oboje i sprostuje, bo ręce mi opadają. To nie po raz pierwszy, miałam z GW podobne doświadczenia parę lat temu. :/

Sprostowanie tutaj piszę w imieniu Sylwii, bo ona już nie ma siły się tłumaczyć...
  • 0
Daga

#12 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2005 - 20:28

Oki, przepraszam, może zbyt szybko sie pospieszyłem z ta miłością, nie nie mniej, moim zdaniem artykuł ten dobrze ilustruje problem kontaktów przez net.
  • 0

#13 Daga

Daga

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 837 postów

Napisano 09 styczeń 2005 - 20:35

Oki, przepraszam, może zbyt szybko sie pospieszyłem z ta miłością, nie nie mniej, moim zdaniem artykuł ten dobrze ilustruje problem kontaktów przez net.


Nie masz za co przepraszać, Kubo. Ktoś w Wyborczej celowo dał taki tytuł, żeby tak właśnie artykuł był odbierany, chociaż nie ma w nim ani słowa o miłości...
  • 0
Daga

#14 Efaa

Efaa

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 368 postów

Napisano 08 lipiec 2005 - 10:38

wszystko jt możliwe...
  • 0

#15 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 08 lipiec 2005 - 18:52

A ja nadal twierdzę, że bez konfrontacji w realu wszystko może być ułudą... Nie można poznać się dobrze przez net :!:
Miałam już kilka takich sytuacji, że przez net wydawało mi się, że rozmawiam z kimś wyjątkowym i wartym bliższego poznania. Niestety, po dłuższym klikaniu lub po spotkaniu okazywało się, że to była gra i pozowanie na kogo innego.
Nie twierdzę, że to jest niemożliwe na 100%, ale tak, jak wspomniałam na początku, trzeba się po jakimś czasie zacząć poznawać nie tylko przez net :)
Jeśli ktoś po długim klikaniu unika spotkania, to znaczy, że ma cos do ukrycia, albo podaje się za kogoś innego, niż jest w rzeczywistości...

Pozdrawiam i życzę konstruktywnego klikania ;)
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#16 ankh

ankh

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 407 postów

Napisano 09 lipiec 2005 - 13:33

Różnie można twierdzić ,ale rozmowy neta i rozmowy można poznać człowieka ,jego duszę ,wnetrze ,spsób myslenia { pod warunkiem szczerości obu stron} ,spotkanie poźniej ,jest dopełnieniem tego, co sie już wiedziało ,Ja np ,jestem taka, że jeśli już poznałam wnętrze i,dobroć ,wrażliwość OZMO przez neta ,spotkałam Go ,to nie mogłam i nie potrafilam odrzucić .Bo wiem jaki jest a wyglad..........? też odpowiada mi całkowicie ,nie można generalizować tych uczuc, bo są indywidualną sprawą każdego człowieka.My z Ozmo poznaliśmy się właśnie przez neta i dzięki Iponowi ,spotkaliśmy się i bylo naturalne, że będziemy razem ,bo zakochałam sie w nim dużo wczesniej właśnie przez neta. pozdrawiam i życzę kazdemu tak wielkiej miłości. :D :D :D :D
  • 0
"Czyny za życia odbiją się echem w wieczności"
gen. Maximus

#17 ozmo

ozmo

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 456 postów
  • Skąd:Konin

Napisano 09 lipiec 2005 - 13:43

Tak drodzy czytelnicy to prawda co moja kobieta napisała miłość pokona wszystko Nie ważne czy się kogoś pozna przez net ważne żeby się czuło to coś w czasie rozmów w czasie pierwszego spotkania juz wiedzałem że bez ankh nie mogę już życ dzekuję że los zasłał mi ciebie kochana perełko
  • 0

#18 Daga

Daga

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 837 postów

Napisano 09 lipiec 2005 - 15:40

Ankh, Ozmo, jesteście wielcy. Niech Wam się wiedzie - mocno trzymam kciuki!

Ankh, masz całkowitą rację - wystarczy, że obie strony chcą dać się poznać tej drugiej, a real dopełni i wzmocni już zrodzone uczucie. Też to przeżyłam. ;-)

:-D
  • 0
Daga

#19 ankh

ankh

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 407 postów

Napisano 09 lipiec 2005 - 17:57

Uważam iż jest to niemożliwe. Uczucie miłości miedzy 2 ludzi rodzi sie na podstawie wzajemnego poznawania sie w roznych sytuacjach i bezposrednich kontaktow, czego nie mozna zrealizowac przez siec...

Początek uczucia ,przyjażń , świadomość ,że mozna na kogoś liczyc, to piekny poczatek znajomosci ,którą moż na kontynuowac w realu ,wtedy poznajesz gesty ,to zachowanie w różnych sytuacjach..... TO trudna miłość ,często okupiona tęsknotą, bo te dwie osoby sa z różnych miast .Ale czy przez to mniej piękna??? no i zapewniam na własnym przykładzie - możliwa!!!!!!to dla Ukochanego mojego (cmok)
_____________________ Dzięki DAGA to miło wiedzieć ,że Ktoś popiera, to co piszemy i co jest Naszym życiem :D :-D
  • 0
"Czyny za życia odbiją się echem w wieczności"
gen. Maximus

#20 ozmo

ozmo

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 456 postów
  • Skąd:Konin

Napisano 09 lipiec 2005 - 18:16

ohhhhh jak miło takie rzexy cztać serce rośnie buziaki perełko moja
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych