wozek aktywny
#21
Napisano 10 lipiec 2005 - 17:37
#22
Napisano 27 lipiec 2005 - 13:49
#23
Napisano 27 lipiec 2005 - 15:22
dla kobiety jest idealna
ten wozek ma podstawowa zaleta - cos co rownoczesnie wyroznia go sposrod innych: jest lekki jak piorko i ma drobna budowe
uwazam ze jest przy tym wytrzymaly - mojego uzywam od jakis 2 lat i nie mam z nim zadnych problemow a kilka razy dziennie skladam go i rozkladam oraz poruszajac sie nie oszczedzam go
firma apco (dystrybutor panthery) przyjezdza do domu zarowno zmierzyc wozek i dobrac jego wymiary i ksztalt ramy do indywidualnych potrzeb danego klienta, przywoza tez wozek i na miejkscu reguluja ci wozek tak zeby wybrac optymalne parametry, przyjezdzaja tez na przeglady i wtedy gdy zglosisz ze cos jest nie tak
co do wymiarow wozka nikt (zadna firma) nie zrobi ci wozka o wymiarach na zamowienie ... sa dostepne rozne wymiary poszczegolnych elementow ramy, ktore dobiera sie biorac pod uwage wzrost, szerokosc bioder, stabilnosc tlowia, dlugosc podudzi
:!: jesli stac cie na panthere to nie kupuj nic innego :!:
I W ZADNYM WYPADKU NIE KUPUJ OTTO BOCKA
mialam - jest beznadziejny ... kaplica!
#24
Napisano 27 lipiec 2005 - 18:01
Czy zawsze w wózkach Panthery nie ma boczków ani rączków i trzeba je oddzielnie dokupywać?
#25
Napisano 27 lipiec 2005 - 18:32
porozmawiaj z nimi - niech doradza
co do boczkow - to sa boczki ale bez podlokietnikow
raczki trzeba dokupic jesli sa ci potrzebne
ja nie mam raczek i nigdy nie mialam wozka z podlokietnikami :-D wszystko kwestia przyzwyczajenia
pamietaj: nim wiecej dodatkowych gadżetow w wozku tym jest ciezszy
moj wazy tyle ze go jedna reką podnosze do gory (5kg?)
musi byc lekki np po to zeby latwiej bylo go samemu schowac do samochodu ...
pozdr
#26
Napisano 27 lipiec 2005 - 18:44
(kto czytał mój problem w innym poście ten wie o co chodzi )
Pozdrawiam !
#27
Napisano 02 kwiecień 2006 - 17:30
Posiadam wózek standardowy firmy Jazz, został on zrefundowany. Tym wózkiem nigdzie nie mogę pojechać sama - nie do pokonania są schody podjazdy i zbyt strome góry. Na podjazdy nie wjadę nawet z "kierowcą", a żeby podjechać lub zjechać ze stromej góry, kierowca musi się mocno zapierac i sporo namęczyć (jedyny kierowca - mama, waga 47kg:)).
CHCIAŁABYM MIEĆ WÓZEK AKTYWNY I W ZWIĄZKU Z TYM MAM KILKA PYTAŃ:
1. Czy przysługuje mi refundacja w wypadku, gdy mam jeszcze wózek standardowy? (zostały jeszcze 2 lata)
2. Czy wózkiem aktywnym można poruszać się samodzielnie, gdy ma się słabe ręce (w wózku standardowym to ktoś się męczy, a ja siedze sobie, jak jakaś królewna - czy można wyrobic sobie siłę w rękach?
3. NAJWAŻNIEJSZE PYTANIE: Jakie PRZESZKODY jest w stanie pokonac wózek aktywny? czy podjedzie na strome podjazdy, strome góry w tą i z powrotem???
To dla mnie bardzo ważne, bo nie chciałabym kupować wózka po to, żeby się usamodzielnic, a potem okazałoby się, że w niczym mi nie pomógł, niczego nie zmienił, bo i tak, z takich czy innych powodów, nie mogłabym się nim samodzielnie poruszać...
Zaznaczam, że mam Porażenie Mózgowe, jestem "dwunożnie" ;)spastyczna, ręce w porządku, rozum też, jak narazie
P.S. Dużo czytałam o wózkach aktywnych, ale nigdzie nie jest napisane, co one mogą, a czego nie potrafią.
Dzięki za odpowiedzi.
#28
Napisano 02 kwiecień 2006 - 18:25
wózek umie to ... czego ty sie nauczysz :!:Dużo czytałam o wózkach aktywnych, ale nigdzie nie jest napisane, co one mogą, a czego nie potrafią.
Dzięki za odpowiedzi.
wózek aktywny tak jak każdy inny napędzany jest twoimi łapkami 0 jeśli one są silne, a przy okazji masz opanowaną technikę (w tej kwestii polecam FAR) to można na nim zrobic wiele
podjazd - jeśli jego kąt jest
jesli kąt jest duży to zazwyczaj proszę kogoś o pomoc lub asekurację
na wózku aktywnym łatwo wywinąć orła jeśli podjazd jest stromy a ty niewłaściwie się ustawisz (za mało pochylisz do przodu)
ja podjezdzam na krawężniki (oczywiście nie na takie wieeeelkie ... ale takie średnie nie są przeszkodą)
zjeżdzam z jednego-dwóch stopni (w balansie)
przy asekkuracji i/lub niewielkiej pomocy nie są problemem schody czy wyższe krawężniki
ja razem z moim wózkiem ważę 55kg więc łatwo jest znaleźć kogoś kto mnie wtaszczy jeśli sama nie daję rady
zawsze szukam dwóch facetów - jeden chwyta wózek z przodu, drugi z tyłu i wio do góry po schodkach
wózek aktywny to podstawa egzystencji osoby nie chodzącej :!:
jeśli brakuje ci 2 lata do nastepnego wózka to musiałabyś zapłacić 100% wartości ... chyba że lekarz napisze ci że w związku ze zmianą stanu zdrowia zalecona jest zmiana wózka - musisz się dowiedzieć czy NFZ uzna taka potrzebę ... znam parę osob które tak dostały wózek po 2-3 latach od poprzedniego ...
jak najbardziej można wyrobić sobie ręce :!:
ja ważę 50kg przy 173cm wzrostu ... a jestem dość silnym paździerzem
jeżdzę sama ... mam na tym punkcie obsesję ... (E) nie pozwalam się pchać NIKOMU
#29
Napisano 02 kwiecień 2006 - 19:23
Wiesz gdybyś mógł mi się dowiedzieć jaki jest koszt takiego wózka ale używanego. Dodam że dla tetra bo wtedy inaczej jest środek cięzkości zrobiony. Zależałoby mi bo kolega od 3 lat jeździ na zwykłym pokojowym bo dali mu z NFZ taki a teraz musiałby czekać jeszcze 2 lata. Tak sobie pomyslałam że może mógłby sobie kupić jakiś używany. Jesli jesteś w stanie dowiedzieć się to byłabym Tobie bardzo wdzięczna. Ja też jeżdżę ale na polskim Kalebie i nie narzekam no ale oni nie mają używanych a nowy to wydatek 4 tyś złotych. Pozdrawiam[/b]
mialam horneta i osobiscie Ci go nie polecam ma malo regulacji mozna w nim tylko regulowac srodek ciezkosci ale nie mozna np. wyregulowac konta nachylenia siedziska, a ma bardzo pochylone i mi np. zle sie siedzialo bolal mnie bardzo kregoslup i musialam podkladac recznik zeby siedziec " bardziej na nogach -udach- ABY ODCIAZYC KREGOSLUP. Ale to indywidualna sprawa, znam chlopaka tetra ktory rowniez jezdzil na hornecie i nie nazekal mimo ze kolana mial prawie pod broda . Ja tez szukam jakiegos wozeczka do 4 tys podobno firma apco moze zrobic na zamowienie (z uzywanych czesci) pantheke w nizszej cenie.
#30
Napisano 02 kwiecień 2006 - 19:31
Ja tez szukam jakiegos wozeczka do 4 tys podobno firma apco moze zrobic na zamowienie (z uzywanych czesci) pantheke w nizszej cenie
Wlasnie w piatek byli u mnie na przymiarce z APCO, i zgadza sie, jest mozliwosc na pantherke w limicie. Wiec chyba po latach wracam do pantherki, ale to sie okaze 13.IV. bowiem od zawsze mialem klopot z wozkiem, przy moim wzroscie nigdy sie nie udalo dopasowac tak jak powinno byc, zawsze uda zamiast opierac sie na poduszcze wystaja ponad nia i nic nie daje regulacja przednich kolek, siedziska, wyzsza poduszka.
Pedro
#31
Napisano 02 kwiecień 2006 - 19:31
na wózku aktywnym łatwo wywinąć orła jeśli podjazd jest stromy a ty niewłaściwie się ustawisz (za mało pochylisz do przodu)
[/quote]
Noooo, już miałam okazje się właśnie o tym przekonać. Myślę, że w tym przypadku musiałabym coś zrobić...
#32
Napisano 02 kwiecień 2006 - 19:50
Ja tez szukam jakiegos wozeczka do 4 tys podobno firma apco moze zrobic na zamowienie (z uzywanych czesci) pantheke w nizszej cenie
Wlasnie w piatek byli u mnie na przymiarce z APCO, i zgadza sie, jest mozliwosc na pantherke w limicie. Wiec chyba po latach wracam do pantherki, ale to sie okaze 13.IV. bowiem od zawsze mialem klopot z wozkiem, przy moim wzroscie nigdy sie nie udalo dopasowac tak jak powinno byc, zawsze uda zamiast opierac sie na poduszcze wystaja ponad nia i nic nie daje regulacja przednich kolek, siedziska, wyzsza poduszka.
chyba zaczne tez zalatwiac nowy wozeczek ja tez mam problem ze wzrostem :? "nogi dlugie az do ziemi"
#33
Napisano 02 kwiecień 2006 - 20:32
#34
Napisano 02 kwiecień 2006 - 20:44
#35
Napisano 02 kwiecień 2006 - 20:57
w jaki sposob panthera moze sie miescic w limicie jak limit wynosi maks 4500 a panthera kosztuje 6 tys netto?
13.IV odpowiem czy to mozliwe.
Pedro
#36
Napisano 03 kwiecień 2006 - 07:46
Ze starego wózka PANTERA do nowej ramy założą 60%. Proste. To taka nowa koncepcja podjescia dystrybutora, który czuje za plecami oddech konkurentów.
#37
Napisano 03 kwiecień 2006 - 14:39
wózek umie to ... czego ty sie nauczysz :!:Dużo czytałam o wózkach aktywnych, ale nigdzie nie jest napisane, co one mogą, a czego nie potrafią.
Dzięki za odpowiedzi.
wózek aktywny tak jak każdy inny napędzany jest twoimi łapkami 0 jeśli one są silne, a przy okazji masz opanowaną technikę (w tej kwestii polecam FAR) to można na nim zrobic wiele
podjazd - jeśli jego kąt jesttj w moim przypadku nie więcej niż 30% (przy krótkim podjeździe) i 20% przy dłuższym (około) nie jest problemem
jesli kąt jest duży to zazwyczaj proszę kogoś o pomoc lub asekurację
na wózku aktywnym łatwo wywinąć orła jeśli podjazd jest stromy a ty niewłaściwie się ustawisz (za mało pochylisz do przodu)
ja podjezdzam na krawężniki (oczywiście nie na takie wieeeelkie ... ale takie średnie nie są przeszkodą)
zjeżdzam z jednego-dwóch stopni (w balansie)
przy asekkuracji i/lub niewielkiej pomocy nie są problemem schody czy wyższe krawężniki
ja razem z moim wózkiem ważę 55kg więc łatwo jest znaleźć kogoś kto mnie wtaszczy jeśli sama nie daję rady
zawsze szukam dwóch facetów - jeden chwyta wózek z przodu, drugi z tyłu i wio do góry po schodkach
wózek aktywny to podstawa egzystencji osoby nie chodzącej :!:
jeśli brakuje ci 2 lata do nastepnego wózka to musiałabyś zapłacić 100% wartości ... chyba że lekarz napisze ci że w związku ze zmianą stanu zdrowia zalecona jest zmiana wózka - musisz się dowiedzieć czy NFZ uzna taka potrzebę ... znam parę osob które tak dostały wózek po 2-3 latach od poprzedniego ...
jak najbardziej można wyrobić sobie ręce :!:
ja ważę 50kg przy 173cm wzrostu ... a jestem dość silnym paździerzem
jeżdzę sama ... mam na tym punkcie obsesję ... (E) nie pozwalam się pchać NIKOMU
DZIĘKUJĘ CI, aberade, ZA WYCZERPUJĄCE PODPOWIEDZI. Dużo mi pomogły, ale trochę też zmartwiły, bo wokól mojego bloku najniższa góra ma pochylenie ok. 60% a więc, nawet wózek aktywny nie da sobie rady. Mieszkanie było zamieniane właśnie ze względu na mnie, tylko, że wtedy brało się pod uwagę to, żeby było na parterze. Nikt by nawet nie pomyślał, że ukształtowanie terenu będzie taką zmorą - blok stoi po prostu w wielkim dole.
Nikt nie będzie dla mnie zmieniał nachylenia ulicy, ale może dałoby się załatwić obniżenie pagórka, żeby możnabyło nim podjechac do ulicy...Tym bardziej, że w tym bloku mieszkają sami starsi ludzie aż dziw, że nikt dotąd się tym nie zajął! ZOBACZYMY, co uda się załatwić.
DZIĘKI WIELKIE ZA TWOJĄ POMOC!!!
#38
Napisano 03 kwiecień 2006 - 14:44
pamiętaj o jednym: jeśli bedziesz poruszac sie aktywnym wózkiem to nawet jesli jakiejś górki nie pokonasz sama to osobie pomagającej ci będzie o sto kroć łątwiej cię wepchnąć :!: :!: :!:
wózek jest lżejszy, lżej jeździ, ty z nim mniej ważysz - wszystko to pomaga w pchaniu :!:
zakup wózka aktywnego to jedyna słuszna decyzja :!:
#39
Napisano 03 kwiecień 2006 - 15:03
#40
Napisano 03 kwiecień 2006 - 15:25
elektryki są dla tetra i to na długie dystanse ... albo dla osób które mają przeciwskazania do wysiłku fizycznego
dla paraplegika elektryk to murowana otyłość jeśli ma sie tendencję do tycia
pamiętajcie że osoba sprawna pobudza swoj układ krwionośny, a co za tym idzie cały organizm (w tym nerki :!: ) do pracy ... jeżdżąc na wózku inwalidzkim aktywnym który daje nam możliwość dynamicznego uczestniczenia w życiu i swobodnego poruszania się, wytwarzamy w naszym ciele sytuacje podobną jak ta normalna, gdy chodzimy - aktywność na którą pozwala wózek typu active jest dla nas jedyną szansą na względnie dobre zdrowie :!:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych