Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

wozek aktywny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

#41 Wojtek_K

Wojtek_K

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 03 kwiecień 2006 - 15:32

No właśnie
  • 0

#42 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 03 kwiecień 2006 - 15:34

Pewnym rozwiązaniem mógłby być wózek elektryczny ale to rozleniwia resztę ciała.


Przy bardzo slabych rekach, to aktiv usamodzielnia w duzej czesci tylko w domu ewentualnie na w miare plaskim terenie, nie ma co czarowac, nie usprawni on kogos ze slabymi lapkami aby dac sobie rade samemu na ulicy, a ten wozek nie jest najlepszy jesli ma go ktos pchac, chyba ze umiejetnie. Kazdy kamien wiekszy, kraweznik powyzej 4-5 cm zatrzyma go jesli osoba prowadzaca nie podrzuci przodu. Ja mam activa do domu i tam gdzie wiem, ze jest w miare plasko, na dluzsze dalekie wyjscia mam elektryke.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#43 Wojtek_K

Wojtek_K

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 03 kwiecień 2006 - 15:56

Jak to ktoś kiedyś powiedział do wszystkiego trzeba mieć głowę.
  • 0

#44 słoneczko

słoneczko

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 41 postów

Napisano 03 kwiecień 2006 - 16:00

Sęk w tym, że ja mam bardzo słabe ręce. Wystarczy, że pokręcę pare razy kołami (w wózku standardowym) po równej powierzchni, np. w supermarkecie, a juz jestem zziajana i ręce mi opadają - dosłownie. Na dodatek puchną "bicepsy" od wysiłku i otarcia (mam coś, co lekarz nazwał pokrzywką z ucisku - czasem coś mi spuchnie przy nacisku, a bicepsy, ponieważ kurtka lub inna odzież naciąga się na ramionach podczas kręcenia kołami)
Wojtku, napisałeś, że wózek elektryczny rozleniwia resztę ciała, natomiast aberade:"ręce słabną, zanikaja mięśnie - w końcu ma sie tak mało siły że nie można samemu wejść na wózek". Z kolei Pedro napisał: "Przy bardzo slabych rekach, to aktiv usamodzielnia w duzej czesci tylko w domu ewentualnie na w miare plaskim terenie, nie ma co czarowac, nie usprawni on kogos ze slabymi lapkami aby dac sobie rade samemu na ulicy, a ten wozek nie jest najlepszy jesli ma go ktos pchac, chyba ze umiejetnie. Kazdy kamien wiekszy, kraweznik powyzej 4-5 cm zatrzyma go jesli osoba prowadzaca nie podrzuci przodu. ".
Z Wami wszystkimi się zgadzam i coraz bardziej głupieję ;) bo już sama nie wiem, co dla mnie byłoby najlepsze.
  • 0

#45 Wojtek_K

Wojtek_K

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 03 kwiecień 2006 - 16:09

Powiem tak że jeśli się na stałe przesadzisz to fakt mając nawet słabe ręce ale jeżdząc po domu albo wokół niego trochę pracują i nie "miękną". Mające elektryka w piękną pogodę możesz np. wybrać się na niezapomniany spacer (pochodzisz z pomorza więc okolice są nader piękne). Zasięg wózka to tak ok 40 km.
I tu są ta za albo przeciw.
  • 0

#46 x

x

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1542 postów

Napisano 03 kwiecień 2006 - 16:09

tylko z tego co ja zrozumiałam słoneczko - to masz zdrowe ręce tyle że słabe mięśnie tak?
czyli trzeba sie wzmocnić :D
proponuję zacząć już teraz - hantelki, pompki, podnoszenie się na rękach siedzą w wózku (opierasz dłonie o boczki/podłokietniki - zależy co masz - i podnosisz tyłek do góry)
gwarantuję ci że po miesiącu regularnych i nieforsujących ćwiczeń będziesz o niebo silniejsza :!:
nie oczekuj że usiądziesz na activie i nagle w niepamięć pójdą wszystkie poprzednie lata lenistwa i nieruszania się ;) :twisted:
trzeba ćwiczyć

ja po wypadku przez 2 lata nie mogłam jeździć na wózku, nie mogłam siedzieć - leżałam plackiem
lecz w tym czasie nie osłabłam :!: codziennie ćwiczyłam kilka godzin hantlami, robiłam pompki leżac na brzuchu, czołgałam się itd
robiłam wszystko żeby się nie zastać - polecam to każdemu

a jeśli masz problemy z otarciami to proponuję rękawiczki takie jak dla kulturystów do podnoszenia ciężarów (są lepsze dla osoby na wózku niż te na rozer)

a co do puchnącego bicepsu - to nie można przesilać mięśni
mi też puchną ręce jeśli dłuuuugo się nie ruszam (np jakaś grypa albo coś) a potem nagle wskoczę na wózek i zacznę szaleć żeby nadrobić czas choroby ...
każdy ma inne predyspozycje
  • 0

#47 słoneczko

słoneczko

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 41 postów

Napisano 03 kwiecień 2006 - 17:44

Wojtku,
Narazie nie potzrbuję wózka w domu, bo poruszam się przy balkoniku. Potrzebuję wózek na wyjścia. Mam bardzo słabą równowagę, a podobno przy wózku aktywnym to jest istotna kwestia.
  • 0

#48 Wojtek_K

Wojtek_K

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 04 kwiecień 2006 - 07:38

Słoneczko, nie znalazłem (może źle szukałem) informacji o twoim schorzeniu. Nie wiem czy słabość twoich rąk bierze się z choroby czy jest to ogólnie bark siły, który można wyćwiczyć.
Znam kilka osób które mają i wózki ręczne i elektryczne. Ręcznymi jeżdzą w domu i okolicy a elektrykami organizują sobie dłuższe wypady tam gdzie komunikacja miejska nie dojedzie.
  • 0

#49 h2o

h2o

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 20 kwiecień 2006 - 10:28

k.stefanski.com.pl

polecam excel 200 g5

maja tez inne takie bardziej sportowe
  • 0

#50 Alchemia

Alchemia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1234 postów

Napisano 21 kwiecień 2006 - 18:36

Pedro i jak tam wozek miales dac znac po 13 kwietnia. :D
  • 0

#51 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 21 kwiecień 2006 - 18:50

A fakt, sorka :D Więc tak, jest możliwość zejścia na limit, ponieważ używają nie tylko orginalnych czesci, a wiec boczki, kola, podnozek, raczki (bez lub nie) sa produkcji np. naszej. Taki stan moze byc przez rok, bo potem mozna na podstawie podania o naprawe mozna powymieniac na orginaly. Jak ktos ma stara panthere to jeszcze lepiej, moga ja wziasc jako rozliczenie, co dobre przelozyc i ok. Full opcja tzn. wsio orginalne itd. to ok. 7100, ale po zamianach o ktorych pisalem schodza na limit.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#52 Alchemia

Alchemia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1234 postów

Napisano 21 kwiecień 2006 - 18:56

czyli jednak mozna sie zmiescic w 4500?
  • 0

#53 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 21 kwiecień 2006 - 19:07

Tak, wystarczy sie zglosic, pogadac i pomoga :D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#54 Alchemia

Alchemia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1234 postów

Napisano 21 kwiecień 2006 - 19:17

no to super dzieki za odpowiedz :-D
  • 0

#55 Wojtek_K

Wojtek_K

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 21 kwiecień 2006 - 21:10

Czy mi się wydaje czy Pantera robi szwindel? To co sprzedają jedynie samą ramę? Nie bardzo rozumiem jak można części ze starego wózka przenieść do nowego. Dzisiaj jest ok a za miesiąc za 2 może np szlak trafić obręcz itp.
A z tą naprawą to tak nie dokońca. Sprzęt jest objęty gwarancją 24 miesięczną i NFZ nie wszędzie tak pochopnie stempluje naprawy w pierwszym roku? Mi to trochę lipą zalatuje. W mojej opinii Pantera to firma która ma świetny produkt i dlaczego takie dziwne posunięcia? Czyżby kłopoty.

Jeśli jestem w błędzie to mnie wyprowadźcie z niego.
  • 0

#56 Alchemia

Alchemia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1234 postów

Napisano 21 kwiecień 2006 - 21:22

A CO ZROBIC JAK KASY NIE MA A LEKKI WOZEK POTRZEBNY? JA NA DOTACJE Z NFZ MUSZE JESZCZE 3 LATA CZEKAC A I TAK MYSLE ZE JESZCZE PRZEZ TEN CZZAS BEDE SIE MECZYC NA MOM SOPURZE KTORY WARZY CHYBA Z 15 KG. ZAWSZE PATRZY SIE ZEBY BYLO JAKNAJTANIEJ Z RESZTA PEDRO NIE PISAL O UZYWANYCH STARYCH CZESCIACH TYLKO O CZESCIACH PRODUKCJI POLSKIEJ A TO PRYSZCZ.
  • 0

#57 Wojtek_K

Wojtek_K

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 22 kwiecień 2006 - 06:47

Witam

Fakt PEDRO wspominał że już jeżdzące osoby na panterach biorąc nowy wózek dla obniżenia kosztu mogą zrobić przekładkę części.
A nie wiecie co się dzieje z wózkami przyjmowanymi w rozliczenie, gdzieś je można za rozsądną kasę np. kupić?
Ja znam 3 osóby, które w ostatnim roku przesiadły się z panter na polski wózek gtm i chwalą zakup. Lekki, dobrze wyposażony. Zaryzykowały i są zadowolone.

Pozdrawiam
  • 0

#58 Alchemia

Alchemia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1234 postów

Napisano 22 kwiecień 2006 - 08:00

a ile ten wozek gtm kosztuje, gdzie mozna go obejzec masz adres jakies strony?
  • 0

#59 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 22 kwiecień 2006 - 08:53

W mojej opinii Pantera to firma która ma świetny produkt i dlaczego takie dziwne posunięcia? Czyżby kłopoty.


Raczej próby sprzedawania tak aby niezawsze bogatego rencisty było stać. Ilu jest zdolnych wywalić z kieszeni ok. 2500. Co do przekładania, to robią to jesli to możliwe, ja np. w mojej starej mam koła jak nówki, tylko lekko brudne. Wymienią ciągi, zaczepy i ok.

Added after 2 minutes:

A nie wiecie co się dzieje z wózkami przyjmowanymi w rozliczenie, gdzieś je można za rozsądną kasę np. kupić?


O ile wiem, często te wózki są przekazywane do szpitali dla "świerzaków" aby się uczyli. Z kilku złożą jeden i można już się uczyć dokąd swojej nóweczki sie nie dostanie.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#60 Wojtek_K

Wojtek_K

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 23 kwiecień 2006 - 14:59

Firma produkująca gtm-y ma swoją stronę. Myśle że jeśli bedziesz chciała to pokarzą ci wózki.
www.gtmmobil.com.pl
Pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych