Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Kochana, doceniana ale .... samotna.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#21 kamil0

kamil0

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 35 postów

Napisano 04 listopad 2013 - 14:08

hehe no nie przesadzajcie :P Mówiłem o swoim charakterze, że niezależnie ilu bym miał przyjaciół zawsze jak zostaję sam zaczyna mi być smutno, a mimo wszystko nie da się tak żeby bez przerwy być między ludźmi! Chodziło mi o to, że przez to chyba zawsze będzie mi czegoś brakowało.
  • 1

#22 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 06 listopad 2013 - 08:54

Samotność w tłumie czy gronie rodziny nie jest nowym zjawiskiem. Nie bez znaczenia jest też to że najmocniej odczuwa się ją przed takimi dniami jak 1 Listopada czy święta Bożego Narodzenia. Wspominając tych którzy odeszli lub czując nastrój rodzinnych świat czuje się że samotność gryzie mocniej.
Kwestia akceptacji przez innych to temat który wszyscy niepełnosprawni przerabiali od podstaw. Nie ma czegoś takiego jak brak akceptacji. Przyczynami dla których inni nie są zainteresowani nawiązaniem bliskiej relacji z ON są albo obawy różnego rodzaju, megalomania, ignorancja. Często jest to chęć leczenia kompleksów kosztem innych. Nasza demokracja jest młoda. Poprzedni system udawał że niepełnosprawnych nie ma w społeczeństwie. Kiedyś się to zmieni. Pewnie dla nas to małe pocieszenie bo kiedyś nas nie będzie.
Jest na to sporo. Jeśli postaramy się zrozumieć tych którzy nas nie akceptują to zapewniam że spojrzenie z ich perspektywy zmieni myślenie. Warto też skupić się po równo na sobie i na innych. Nie należy uciekać w swój wewnętrzny mały świat i zamykać wszystkich okien i drzwi. Okna są potrzebne żeby spojrzeć z różnej strony. Do jednego celu najczęściej prowadzi wiele dróg - należy o tym pamiętać.
  • 0

#23 Gość_marei_*

Gość_marei_*
  • Gość

Napisano 06 listopad 2013 - 11:05

Nie ma nad czym ubolewać, to jest życie. Jeden ma znajomych innych nie ma nawet komu powiedzieć cześć na ulicy. Po za tym kończąc pełnoletność każdego drogi rozchodzą się, jedni nasi znajomi wyjeżdżają, inni zakładają rodziny, bądź robią karierę i nie zawsze mają dla nas czas a po paru miesiącach/latach kontakt urywa się na dobre i wtedy pozostaje nam grono rodzinne lub szukanie nowych znajomych podobnych do nas (nie tylko zdrowie, ale m.in. charakter). Tacy wyróżnieni przez nas znajomi, rzekomo przyjaciele nie zawsze sprawdzają się jeśli chodzi o szczerość bądź zaufanie.


  • 0

#24 sentinel

sentinel

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 06 listopad 2013 - 14:45

Pojawiło się trochę głosów tęskniących za tym jak było kiedyś. Żal za minionym czasem i nadzieja że kiedyś będzie inaczej odciągają nas od tego żeby żyć tu i teraz. Ani czas przeszły ani przyszły nie należą do nas. Tylko to co jest w tej chwili jest nasze. Zapewne mamy wpływ na to co kiedyś będzie i jestem zwolennikiem tego że wszystko zależy od nas oprócz tego co jest dziełem przypadku.
  • 0

#25 Flumka

Flumka

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów
  • Skąd:Poznań

Napisano 05 grudzień 2013 - 17:52

Pojawiło się trochę głosów tęskniących za tym jak było kiedyś. Żal za minionym czasem i nadzieja że kiedyś będzie inaczej odciągają nas od tego żeby żyć tu i teraz. Ani czas przeszły ani przyszły nie należą do nas. Tylko to co jest w tej chwili jest nasze. Zapewne mamy wpływ na to co kiedyś będzie i jestem zwolennikiem tego że wszystko zależy od nas oprócz tego co jest dziełem przypadku.

Tak to już niestety jest, że nie doceniamy tego, co mamy teraz, a z przeszłości pamiętamy tylko dobre rzeczy. Myślę, że to dlatego, iż codzienność nas przerasta. Szczególnie jeśli jesteśmy osobami wrażliwymi.


  • 2

#26 majjkka

majjkka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 199 postów

Napisano 08 grudzień 2013 - 02:38

przeleciałam z grubsza wątek :) narzekania, narzekania ... na innych, ale czy sami jesteśmy otwarci na innych??

Każdy ma w życiu raz z górki, raz pod górkę. Wiem o czym mówię, bo sama do niedawna tak miałam, aż pomyślałam, że nikt do niczego nie jest mi potrzebny, bo wokół tyle roboty... że nie mam czasu na paplanie o niczym :). Jak nudzę się, to zaglądam TU i już mnie ustawiacie na właściwe tory :)

Nie narzekajcie tylko bądźcie życzliwi dla innych - mimo wszystko :)


  • 1


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych