Kochani mam pewien dylemat... Nie znam kociej psychiki i potrzebuje szybkiej porady, bo większość życia spędziłam z moim psem z którym zawsze udawało mi się dogadywać bez słów . Miałam wiele zwierząt w tym papużki i wiele gryzoni, a nawet gościnnie gołębie na balkonie i wiele wiele innych... Nigdy nie miałam problemów ze swoimi zwierzętami ale KOT.... KOT to już inna bajka... Daje mi niezły wycisk... Sprawa wygląda następująco: mój kociak jest u mnie od niedawna, to samczyk 3-miesięczny. Kotek ma swoje własne miseczki na jedzonko i wodę, ma własny drapak z domkiem, ma różne zabawki dla kotów którymi się bawi, lecz.... mimo że to okaz zdrowia bo skacze lepiej od niejednego olimpijczyka, zjada więcej od niejednego zwierzaka, bawi się chętnie wszystkim co wpadnie mu w łapki to mam z nim problemy Otóż kot nie chce spać - ilekroć przekonuje go do spania na kocyku czy w swoim domku to on pakuje mi się do łóżka i śpi albo ze mną na jednej poduszce, albo na nogach i gdy tylko się ruszę np do toalety, czy napić w nocy wody to kot leci za mną... Wyobrażacie sobie tą scenkę??? Rano idę do toalety to kot idzie za mną i czeka aż skończę, myję zęby a on wskakuje wyżej żeby mnie lepiej widzieć i czeka aż skończę, kąpie się w wannie a kot wskakuje na brzeg wanny i obserwuje mnie czekając kiedy wreszcie się wykąpie (wiecie jak ja nie lubię gdy kot obserwuje mnie gdy jestem NAGA? No masakra...), idę jeść to kot leci za mną i próbuje mi zjeść posiłek, gotuje to kot patrzy, siedzę przy biurku na komputerze to kot albo łazi mi koło laptopa, albo śpi na kolanach (tak jak teraz - zmuliło go i sobie śpi, wygodnie się rozłożył na kolanach mimo że w domu ma tyle miejsca do leżenia i biegania). Jeśli próbuję uciec od ,,kociej miłości" i zamknę np drzwi od łazienki to miauczy jak małe dziecko i drapiąc jednocześnie w drzwi próbując je staranować domaga się żebym go wpuściła... Włazi również do każdej otwartej szafki a nawet do lodówki czy kanapy więc muszę uważać żeby go nie zdusić czy nie wyprać bo do pralki też wchodzi... Powiedzcie mi czy to jest normalne zachowanie u kotów???? Czy on z tego wyrośnie????
Użytkownik Falka edytował ten post 15 styczeń 2013 - 12:24