smutna i samotna
#1 Gość_marzenka12_*
Napisano 09 czerwiec 2012 - 18:47
W dodatku mieszkam na wsi i nie mam gdzie wyjść ani nie mam z kim.
A tak bardzo chciałabym choć trochę być szczęśliwsza, spełnić marzenia ale jak do tej pory nic mi się w życiu nie udaje.
#2
Napisano 09 czerwiec 2012 - 20:26
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.
#3
Napisano 10 czerwiec 2012 - 08:34
#4 Gość_kuba_*
Napisano 10 czerwiec 2012 - 11:44
Dziś o znajomości w virtualu nie jest trudno ludzie się do tego przyzwyczaili, trudniej jest komuś w dzisiejszych czasach o nawiązanie relacji w realnym świecie bo łatwiej jest kogoś zaczepić będąc ananimowym niż od tak w np. supermarkecie... czy na zlotach
To raz, a dwa, przenieść wirtualnego znajomego do świata realnego. Tu też nie każdy sobie z tym radzi. Bo w necie można z kimś rozmawiać, na kogo by się w świecie realnym nie popatrzyło, nie mówiąc już o zaczepieniu i porozmawianiu...
#5
Napisano 10 czerwiec 2012 - 13:10
Dla osób chorych, niepełnosprawnych, zagubionych i samotnych, internet może być dobrym początkiem ciekawych znajomości, trzeba tylko trafić na odpowiednich ludzi, co w świecie wirtualnym, jak i rzeczywistym nie jest już takie oczywiste.
Marzenko, życzę Ci byś trafiła na odpowiednich ludzi, z którymi znajdziesz wspólny język. Rozgość się na naszym portalu i tak, jak przedmówcy, zapraszam na zlot.
#6
Napisano 11 czerwiec 2012 - 19:58
Cześć! :(Jestem osoba bardzo samotną z bardzo rzadką chorobą skórną i to powoduje że czasami mi się nie chce już żyć. Nie mam przyjaciół ani chłopaka a tak bardzo chciałabym być szczęśliwa i zaakceptowana przez innych. Nikt mnie nie rozumie, jest mi z tym wszystkim źle.
W dodatku mieszkam na wsi i nie mam gdzie wyjść ani nie mam z kim.
A tak bardzo chciałabym choć trochę być szczęśliwsza, spełnić marzenia ale jak do tej pory nic mi się w życiu nie udaje.
Witaj kolezanko Marzenko ((dosc ladne imie )
Bardzo chetnie bym z Toba korespondowal przez net.Sadze, ze to poprawi Ci nastroj.Co Ty na to?Rafal
#7
Napisano 12 czerwiec 2012 - 17:11
#8
Napisano 13 czerwiec 2012 - 23:01
To raz, a dwa, przenieść wirtualnego znajomego do świata realnego. Tu też nie każdy sobie z tym radzi.
A po trzecie bywają też osoby którym wystarcza samo pisanie. To też jakaś tam forma znajomości, pod warunkiem że jest to ustalone jasno i od razu. Zdarzają się też ludzie, którzy obiecają wszystko, byle tylko nie tracić kontaktu...oczywiście tego virtualnego. I zastanawiam się czasem czy jest to virtualne uzależnienie od tej osoby, czy po prostu od internetu...
Bo w necie można z kimś rozmawiać, na kogo by się w świecie realnym nie popatrzyło, nie mówiąc już o zaczepieniu i porozmawianiu...
A ja w tym widzę pozytywny aspekt, bo rozmawiając z kimś przez neta można poznać go od innej strony, która może okazać się o wiele ciekawsza niż ta wizualna, właśnie przez luźną i niezobowiązującą rozmowę. I gdy nawet przy realnym spotkaniu ten ktoś wyda nam się co najwyżej przeciętny to i tak wiemy że warto kontynuować znajomość. W realu niestety tego nie ma, bo ludzie zazwyczaj bywają wzrokowcami i patrzą przez pryzmat pierwszego wrażenia.
#9
Napisano 23 lipiec 2012 - 15:09
#10
Napisano 23 lipiec 2012 - 19:02
Cześć! :(Jestem osoba bardzo samotną z bardzo rzadką chorobą skórną i to powoduje że czasami mi się nie chce już żyć. Nie mam przyjaciół ani chłopaka a tak bardzo chciałabym być szczęśliwa i zaakceptowana przez innych. Nikt mnie nie rozumie, jest mi z tym wszystkim źle.
W dodatku mieszkam na wsi i nie mam gdzie wyjść ani nie mam z kim.
A tak bardzo chciałabym choć trochę być szczęśliwsza, spełnić marzenia ale jak do tej pory nic mi się w życiu nie udaje.
Marzenko, całkowicie szczerze: jeszcze nie tak dawno miałam podobny problem. Proponuję Ci zacząć szukać znajomości w świecie wirtualnym i tak jak kolega poprzednio pisał - przenieść znajomość wirtualną do świata realnego. Nie raz, nie dwa ktoś Cię zawiedzie "z Internetu"... ale nie zrażaj się. Zacznij może od jakiegoś czatu z kamerkami internetowymi. Pokaż siebie, swoją osobowość, pogadaj z kimś kto zobaczy Ciebie tzw. "oko w oko" i co ważne - Ty jego. Na takich czatach bywają ludzie niepoważni.. niedojrzali.. którzy napiszą Ci wiele przykrości, głupot itd... ale... ale znajdą się też tacy, którzy będą chcieli z Tobą pogadać, nawiązać kontakt i w końcu może coś więcej. Czyli spotkanie, kawa itd. Z początku brakuje odwagi - wiem, ale z czasem człowiek się przyzwyczai. U mnie to wyglądało tak: czateria z kamerkami -> skype -> portal ipon... a teraz będzie zlot. Nie poddawaj się, gdy zawiedzie Cię parę osób... dla nich nie warto się dołować. W Internecie poznałam naprawdę wiele wyjątkowych, wartościowych osób. Do dziś utrzymujemy kontakt, z niektórymi tylko w sieci, z innymi w realu. To, że mamy jakąś chorobę, nie oznacza, że mamy się poddawać! Walcz o swoje! I walcz do końca! Będzie dobrze! Tylko musisz chcieć kogoś poznać... i troszkę zaufać (ale tak z dystansem ;-))
#11
Napisano 25 lipiec 2012 - 19:09
#12
Napisano 27 lipiec 2012 - 12:54
Życie potoczyło się inaczej spotkaliśmy się w wirtualnym świecie z odległych stron kraju....zawsze mówię, że w życiu nie ma przypadków........wirtualny świat to specyficzny świat, który rządzi się własnymi prawami...wyobraźnia zaczyna pracować.... real to real...., życzę powodzenia i udanych znajomości, które można przenieść na real ale jednocześnie należy zawsze zachować czujność i nie zatracić się w wirtualnym świecie ( bywając regularnie rok na czacie wiele nasłuchałam się takich historii - najbardziej przeraziła mnie desperatka, która zarzucała mi ,że mam taki sam jak ona nick na czacie i nas mylą a czat to całe jej życie....smutne ). W necie dużo "grasuje" oszustów albo ludzi niezrównoważonych emocjonalnie a przez to niebezpiecznych..... dlatego należy być ostrożny myślę jednak, że zawsze warto spróbować, a może uda się poznać wartościowe i serdeczne osoby a nawet drugą połowę czego życzę
#13
Napisano 30 lipiec 2012 - 11:27
#14 Gość_michalina_*
Napisano 30 lipiec 2012 - 13:50
Zależy jakie czaty masz na myśli.Ja akurat nigdy zwolenniczką czatów nie byłam, a jedyny na którym zdarzało mi się bywać to chyba właśnie ten IPONU. [....] Natomiast wydaje mi się, że na czatach ludzie głupoty piszą, bo tam każdy jest anonimowy i może być kim chce.[....]
Tak naprawdę z tą anonimowością to nie jest tak do końca .
Będąc wiele lat na czacie IPON-u, miałam okazję poznać wielu ludzi,
którzy nie pisali głupoty ( jak to nazywasz ) lecz prowadzona była niejednokrotnie prawdziwa sztuka konwersacji z dodatkiem humoru ( również tego wyższych lotów )...
Czas jednak mija, ludzie odchodzą, przychodzą następni, tworząc inny klimat.
Wydaje mi się, że czat to takie miejsce gdzie po prostu można wejść i powiedzieć chociażby - witam.
Napewno znajdzie się wielu pieniaczy i malkontentów, ale również na co dzień takich spotykamy w realu.
Moim zdaniem dobrze jest mieć takie miejsce, gdzie można wejść i wysłuchać ( poczytać ) osób którzy nie tylko mają "nikczemne" zamiary
W najtrudniejszych chwilach życiowych, kiedy wszystko się wali, samotność doskwiera, życie boli...takie miejsce bywa jakoby terapia, dystansując nas od doskwierających dramatów.
Dlatego każdemu, który czuje się samotny, zwłaszcza osoby które nie mają możliwości bycia wśród ludzi, proponuję nasz czat.
Pozdrawiam serdecznie
#15
Napisano 30 lipiec 2012 - 14:00
Niektórzy czują się na forum"jak ryba w wodzie" bo nie wiedzą o zastawionych na nich sieciach.Inni sami chcą być złowieni.A plus tego jest taki, że dyskutując z kimś na forum możemy wymieniać z nim opinie bez końca nie ujawniając wcale ( a przynajmniej do czasu kiedy tego chcemy), że jesteśmy ta osobą zainteresowani na poważnie.
Ja preferuje wędkę bo w sieci za dużo można nałapać .
Ale jakiej przynęty użyć , co na haczyk założyć?
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.
#16
Napisano 30 lipiec 2012 - 17:49
#17
Napisano 22 październik 2012 - 11:02
A chaty traktuj z przymrużeniem oka.
Powodzonka
Gunter Grass
#18
Napisano 12 luty 2013 - 14:44
Cześć! :(Jestem osoba bardzo samotną z bardzo rzadką chorobą skórną i to powoduje że czasami mi się nie chce już żyć. Nie mam przyjaciół ani chłopaka a tak bardzo chciałabym być szczęśliwa i zaakceptowana przez innych. Nikt mnie nie rozumie, jest mi z tym wszystkim źle.
W dodatku mieszkam na wsi i nie mam gdzie wyjść ani nie mam z kim.
A tak bardzo chciałabym choć trochę być szczęśliwsza, spełnić marzenia ale jak do tej pory nic mi się w życiu nie udaje.
Użytkownik Difra edytował ten post 13 luty 2013 - 02:22
#19
Napisano 12 luty 2013 - 20:37
Wierze ze jest ci ciezko bo ja tak mialam 5 lat temu nie mialam nikogo tylko siebie i komputer ale zalogowalam sie do paru portali spolecznosciowych i dzisiaj mam znajomych wiem ze nie jest to latwe i od razu znajomosci nie zawiera ale jesli sie jest cierpliwym to w koncu poznasz kogos zycze ci tego
ja miałam tak samo
#20
Napisano 12 luty 2013 - 22:37
Doskonale wiem jak to jest żyć w samotni i to w dodatku na wsi.. Jeśli chcesz zawsze możemy porozmawiać. GG:********
Użytkownik Difra edytował ten post 13 luty 2013 - 02:22
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych