Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

smutna i samotna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gość_Falka_*

Gość_Falka_*
  • Gość

Napisano 13 luty 2013 - 11:27

wiem jak bardzo ciężko żyć bez przyjaciół i chłopaka. Dlatego pisz do mnie, kiedy zechcesz, mogę zostać twoją przyjaciółką

 

Poetka właśnie zrobiłaś coś czego nie lubię czyli nadużyłaś słowa przyjaźń. :) Przyjacielem nie powinna (i chyba nie może?) zostać pierwsza osoba z brzegu tylko dlatego, że nie ma chłopaka i przyjaciela...

 

Z mojego punktu widzenia, a właściwie upływu czasu uważam, że nie ma jednego dobrego lekarstwa na samotność... że powinno się ten najgorszy etap przepłakać vel przespać czy przepić, bo w tym okresie zbudowanie jakichkolwiek relacji ,,na siłę" spowoduje, że samotność po kolejnym rozczarowaniu wróci do nas jak bumerang i jeszcze boleśniej niż poprzednio kopnie nas w pupę... Nie myślcie, że namawiam kogokolwiek do alkoholizmu bo przyznam się bez bicia, że dla mnie zawsze była to pięta achillesowa i jak na początku zmuszałam się do picia % tak po kilku szklankach wchodzi jak w masło jednak... gdyby nie choroba a właściwie mój organizm który nie przyjmował już ani kropelki to pewnie dzisiaj byłabym alkoholiczką (i to powiedziała niedoszła ćpunka heh...) Bynajmniej jedna szklaneczka jest zdrowsza aniżeli wpadnięcie w toksyczną relację z drugim człowiekiem :) (no może 2 szklaneczki żeby było na 2 nóżki...) :) Moją samotność skutecznie potrafiły zagłuszać zwierzaki - to właśnie one dawały mi kopa do tego, żebym wstała z łóżka...to ich roześmiane pyszczki dodawały mi otuchy... to ich łobuzowanie skłaniało mnie do zupełnie nowych pomysłów... ich ciepłe futerka były dla mnie zawsze jedyną zdrową odskocznią od smutnego otoczenia... Wielu ludzi mówi, że zwierzaki to kłopot, lecz powiem wam że jeśli ten kłopot jest jedynym waszym zmartwieniem lub przesłania wam pozostałe naprawdę ciężkie kłopoty to powiem wam, że jesteście szczęśliwymi ludźmi :P


  • 0

#22 Piotr M

Piotr M

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 435 postów
  • Skąd:Bystra Krakowska

Napisano 13 luty 2013 - 15:01

Poetka właśnie zrobiłaś coś czego nie lubię czyli nadużyłaś słowa przyjaźń.  :) Przyjacielem nie powinna (i chyba nie może?) zostać pierwsza osoba z brzegu tylko dlatego, że nie ma chłopaka i przyjaciela...

 

Z mojego punktu widzenia, a właściwie upływu czasu uważam, że nie ma jednego dobrego lekarstwa na samotność... że powinno się ten

Ja  tam Falka zrozumiałem zdanie  Poetki  jako próbę wyciągnięcia  ręki Zbyt  ostro chyba  reagujesz


  • -1

Piotr M
(...)Jeżeli bro­nisz się, znaczy: czu­jesz się ata­kowa­ny. Jeżeli czu­jesz się ata­kowa­ny, znaczy: jes­teś cel­nie tra­fiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura


#23 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 05 kwiecień 2013 - 01:17

Marzenka, tak dobrze Ciebie rozumiem, samotność jest gorsza od tej choroby, która ją powoduje...Ale Ci, którzy się od Ciebie odsuwają, nie sa warci Twojej przyjażni, więc nie ma czego żałować. Mam nadzieję, że jakoś Ci sie ułożyło zycie towarzyskie, bo Twój post był zamieszczony dość dawno i może od tego czasu coś się zmieniło na lepsze? Napisz, co u Ciebie i może będziesz mogła podpisać jako radosna ? Życzę Ci tego z całego serca  :heart:  :)


  • 0

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#24 Gość_marzenka12_*

Gość_marzenka12_*
  • Gość

Napisano 06 kwiecień 2013 - 16:39

Marzenka, tak dobrze Ciebie rozumiem, samotność jest gorsza od tej choroby, która ją powoduje...Ale Ci, którzy się od Ciebie odsuwają, nie sa warci Twojej przyjażni, więc nie ma czego żałować. Mam nadzieję, że jakoś Ci sie ułożyło zycie towarzyskie, bo Twój post był zamieszczony dość dawno i może od tego czasu coś się zmieniło na lepsze? Napisz, co u Ciebie i może będziesz mogła podpisać jako radosna ? Życzę Ci tego z całego serca  :heart:  :)

Hej! Niestety nic się u mnie nie zmieniło nadal jest mi smutno i źle czuje się bardzo samotna. A od stycznia już nie mam pracy bo skończył się projekt unijny na przedszkole i skończyła się praca.Poprostu mam wszystkiego dosyć:(
  • 1

#25 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 06 kwiecień 2013 - 19:03

Hej! Niestety nic się u mnie nie zmieniło nadal jest mi smutno i źle czuje się bardzo samotna. A od stycznia już nie mam pracy bo skończył się projekt unijny na przedszkole i skończyła się praca.Poprostu mam wszystkiego dosyć :(

 

Przykro mi to czytać, Marzenko ! Miałam nadzieję, że coś się u Ciebie zmieniło na lepsze. Pisz na czacie, tutaj na pewno się z kimś bliżej poznasz, a może i zaprzyjaź nisz, czego Ci z całego serca życzę !  :)  :heart:


  • 0

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#26 CZARNYANIOL

CZARNYANIOL

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 451 postów

Napisano 06 kwiecień 2013 - 19:12

Marzenko, może zaglądaj na Nasz portal częściej, pisz co Ci na sercu leży, na pewno poznasz tu ludzi, którzy rozgonią Twoją samotność.
Wiem, że wirtualni znajomi, to nie to samo co przyjaciele w życiu realnym ale od czegoś trzeba zacząć, z czasem znajomości internetowe, można przenieść do świata realnego.
Iponki kilka razy w roku organizują Zloty i różne spotkania, może pomyśl aby pojawić się na takiej imprezie, poznasz nowych ludzi a oni poznają Ciebie. Może znajdą się osoby z Twoich okolic i Wasza znajomość się zacieśni? Nie załamuj się i myśl pozytywnie. Pozdrawiam.
  • 0
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

#27 HEYAHOO

HEYAHOO

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 55 postów

Napisano 03 czerwiec 2013 - 04:45

Czasem jest tak że masz wokół siebie ludzi,znajomych. Śmiejesz się rozmawiasz z nimi ,a naprawdę jesteś sam/a .Wstajesz rano z nadzieją,że twe życie odmieni się,poznasz kogoś,że zapanuje szczęście i radość Mija dzień i kolejny,budzisz się .....i jesteś sam/a!!!Często jesteśmy może winni sami swej niedoli. Brak nam stanowczości,energii boimy zerwać z dotychczasowym życiem albo zrzucamy winę na chorobę. Przyczyną może być też zbyt silne zaangażowanie,chęć nagłego znalezienia kogoś bliskiego. Najważniejsze to być sobą,naturalnym i szczerym. A wtedy obudzimy się rano i.....?

:D


Użytkownik HEYAHOO edytował ten post 03 czerwiec 2013 - 04:47

  • 1
Oceń,wywlecz lub przypisz mi wszystkie złe cechy....zobaczysz w nich swoje "JA"!!!

#28 ankh

ankh

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 407 postów

Napisano 04 czerwiec 2013 - 09:05

Czasem jest tak że masz wokół siebie ludzi,znajomych. Śmiejesz się rozmawiasz z nimi ,a naprawdę jesteś sam/a .Wstajesz rano z nadzieją,że twe życie odmieni się,poznasz kogoś,że zapanuje szczęście i radość Mija dzień i kolejny,budzisz się .....i jesteś sam/a!!!Często jesteśmy może winni sami swej niedoli. Brak nam stanowczości,energii boimy zerwać z dotychczasowym życiem albo zrzucamy winę na chorobę. Przyczyną może być też zbyt silne zaangażowanie,chęć nagłego znalezienia kogoś bliskiego. Najważniejsze to być sobą,naturalnym i szczerym. A wtedy obudzimy się rano i.....?

:D

 Ha ja tak mam. Samotna wśród ludzi, dużej Rodziny. Samotnik, zaczęłam unikać ludzi.

 Siedzę w domu i łapię doła.... bo nie idę nigdzie.. bo nie chcę.... bo mi wstyd, bo utykam ,bo problem z wymową. A tak naprawdę te problemy są w mojej głowie. Np nie chcę iść na wesele kuzyna[ w sierpniu ] bo sama- jak? I znów będę siedzieć sama przy stole a wszyscy ,którzy mają pary ,pójdą tańczyć?

 Jestem bardzo skomplikowana i sama czasem nie wiem o co mi chodzi. Wkurzam się na siebie strasznie....i nic z tym nie robię....


  • 1
"Czyny za życia odbiją się echem w wieczności"
gen. Maximus

#29 Marcella13

Marcella13

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 270 postów

Napisano 04 czerwiec 2013 - 15:08

ankh
a moze skontakowac sie z koleżankami ze szkoły? Poprosic by przyszly cie odwiedzic..a pozniej jak sie jakos zbliżycie,poproisz by z Toba gdzies wyszla...Myslisz ze nie dasz rady tak zrobic?
  • 1

#30 Tomek 72

Tomek 72

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 71 postów
  • Skąd:Wielkopolska

Napisano 04 czerwiec 2013 - 15:34

 Ha ja tak mam. Samotna wśród ludzi, dużej Rodziny. Samotnik, zaczęłam unikać ludzi.

 Siedzę w domu i łapię doła.... bo nie idę nigdzie.. bo nie chcę.... bo mi wstyd, bo utykam ,bo problem z wymową. A tak naprawdę te problemy są w mojej głowie. Np nie chcę iść na wesele kuzyna[ w sierpniu ] bo sama- jak? I znów będę siedzieć sama przy stole a wszyscy ,którzy mają pary ,pójdą tańczyć?

 Jestem bardzo skomplikowana i sama czasem nie wiem o co mi chodzi. Wkurzam się na siebie strasznie....i nic z tym nie robię....

Pewnie większość niepełnosprawnych tak ma , nie pójdę bo będą na mnie patrzyli , po co przeciez jestem sam/ai tak dalej byle tylko znaleźć jakąś wymówkę .  Niestety nie jestem wyjądkiem i też mam podobny problem chociaz możę teraz trochę mniejszy jak kiedyś . Jeżeli mieszkamy w mieście to jednak łatwiej kogos spotkać czy poznać . Znacznie gorzej mają ci którzy mieszkaja na wsi , tam wszyscy się znaja i prawie wszystko wiedzą . Głupi wyjazd do kina jest problemem bo autobusy nie chodzą , nie mam swojego pojazdu i tym podobne ..Więc siedzimy w domach a internet jest naszą jedyna przepustka do świata .


  • 0

#31 ankh

ankh

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 407 postów

Napisano 07 czerwiec 2013 - 14:00

Szkołę średnią skończyłam 15 lat temu, koleżanki z tej szkoły, nie mają czasu nawet na kawę- podobno. Ile się można prosić.

 Problem u mnie jest taki, że nie lubię ludzi fałszywych ,zakłamanych, z fałszywym uśmiechem " noooooo widzisz musimy się umówić.." i nie dzwonią 2 lata, chyba, że ja zadzwonię. 

 Oprócz Rodziny i jednej koleżanki [ która ma liczną rodzinę, pracę  i mało czasu]  otacza mnie dużo osób, których towarzystwo nie bardzo mi odpowiada. W końcu wychodzi na to, że ciągle ja o coś proszę, jestem nachalna czy namolna.

Mieszkam w mieście,  ale dużo rzeczy nie chce mi się robić, iść, brać udział- bo samemu[ bez sensu]

 No ale jak tu kogoś ciekawego poznać :)

 W internecie to samo.

 Jak zdrowy fizycznie to zarozumiały.

 A ktoś komu coś dolega? Wierzcie mi też się zdarzają zarozumialce,nachalni, pyszałkowaci....

 Na fajnego człowieka trudno trafić....


Użytkownik ankh edytował ten post 07 czerwiec 2013 - 14:02

  • 3
"Czyny za życia odbiją się echem w wieczności"
gen. Maximus

#32 Marcella13

Marcella13

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 270 postów

Napisano 07 czerwiec 2013 - 16:05

ankh,

wiesz, potrafie to zrozumiec...bo wiele w zyciu przeszłam..Ujmę to tak: dzis spotkanie sie z kim, czy zaaranżowanie spotkania graniczy z cudem..Ja sie umawiam calymi tygodniami, uwierz mi..Ale warto trzymac ręke na pulsie,by nie byc wyrzuconym poza kręg.Wiem,ze jesli to mnie zalezy na spotkaniu, to ja pilnuję,wydzwaniam itp, itd. Nie ma przepros...cos jak z praca..Ale jak powiedzialam warto, bo ci, z ktorymi chce przebywac to wartosciowi ludzie. ALE!!  Oni tez nie moga mi poswięcac nie wiem ile czasu, no taka prawda..Wiec umawiam sie z wolontariuszami na spacer, i..powolutku, powolutku..z tych obcych ludzi, stają sie mniej obcymi..Tylko to tez wymaga czasu..ale nie rezygnuje,bo nie chce ktoregos dnia stanąc w obliczu faktu,  ze nie ma nikogo wokol mnie...


  • 0

#33 Tomek 72

Tomek 72

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 71 postów
  • Skąd:Wielkopolska

Napisano 07 czerwiec 2013 - 18:05

Bo to wygląda mniej więcej tak ( nigdzie nie chodzimy bo jesteśmy sami a jesteśmy sami bo nigdzie nie chodzimy ) i koło sie zamyka . Sam w kawianie byłem przeszło dwa lata no bo po co samemu , co będę tam robił . A ze szkolnymi kolegami to pewnie wszędzie jest tak samo ale też po trochu nie ma się co dziwić . Teraz mamy cięzkie czasy każdy zabiegany , zajęty swoimi sprawami często nie ma czasu dla swojej rodziny a co dopiero dla dawnych szkolnych kolegów/ koleżanek . Jeżeli w szkolnych latach nie znajdziesz przyjaciela takiego prawdziwego to później nie ma na to raczej szansy .  Ale nie możemy spoczywać na laurach i trzeba próbować szukać czy to przyjaciól czy to kogoś na stałe i nie ważne ile mamy lat tylko musimy próbować a może wreszcie szczęście uśmiechnie sie właśnie do nas :) :heart: .


  • 2

#34 dani

dani

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 322 postów
  • Skąd:Wrocław

Napisano 07 czerwiec 2013 - 22:54

Hej ankh.....

Widzę, że jesteś młodą i śliczną kobietką.  Może jednak skorzystasz z zaproszenia na wesele ...  możesz tam poznać kogoś ciekawego. Ostatnio ja wybrałam się na wspaniałe wesele sama i wiesz, co? Było to niesamowite spotkanie. Spotkałam tam wiele fantastycznych osób a wśród nich były 2 cudowne kobietki (bez pary) i bawiłyśmy się do samego rana! 

A jeśli się nie zdecydujesz na pójście do kuzyna zapraszam cię na nasz zlot. Odrazu będziesz miała słońce w sercu, bo tutaj jest tylu cudownych ludzi..... ach wymieniłabym tych, za którymi tęsknię, ale myślę, że niestarczy miejsca :):) :)

Poczytaj ile u nas się dzieje i jakie dziewczyny z mazur, pomorza czy okolic warszawy są niesamowite!!! 

 



..... Np nie chcę iść na wesele kuzyna[ w sierpniu ] bo sama- jak? I znów będę siedzieć sama przy stole a wszyscy ,którzy mają pary ,pójdą tańczyć?

....


Użytkownik dani edytował ten post 07 czerwiec 2013 - 22:57

  • 2
"Warto, warto żyć" -Tuwim Julian

#35 sloneczko24154

sloneczko24154

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 08 grudzień 2013 - 17:19

a ja czuje sie tez bardzo samotna codziennie nie mam sily wstac a jak wstane chodze jak pijana mam zawroty glowy jestem bardzo chuda mam nie dobry cjarater bo uzalam sie nad sobo chcialabym kogos poznac ale nikt mnie nie chce czy jest tu osoba taka beznadziejna jak ja napiszcie do mnie 


  • 0

#36 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 08 grudzień 2013 - 20:42

Słoneczko - dlaczego pytasz, czy jest tu osoba taka beznadziejna jak Ty? - Szukasz osoby takiej samej? - Zrezygnuj, bo nie znajdziesz. - Nie ma dwóch identycznych osób - na szczęście! - Jakie życie byłoby nudne, gdyby ludzie byli tacy sami lub bardzo podobni - jak stałoby się szaro i beznadziejnie...

Nie szukaj ludzi podobnych do siebie, bo po co macie się ciągnąć w dól swoim pesymizmem...

 

Słoneczko - czego tak naprawdę chcesz od życia? Czy chcesz poszukać kogoś tylko po to, abyście mogli wspólnie poużalać się nad sobą? - A może Twój nastrój, Twoja niechęć do aktywności nie wypływa tylko z samotności? - Może masz depresję, albo stan depresyjny?

Czy byłaś u lekarza i mówiłaś o swoim złym samopoczuciu, o tym, że kręci Ci się w głowie, że bardzo schudłaś?

Jeśli nie byłaś u lekarza, to idź koniecznie, bo według mnie, to nie tylko samotność jest przyczyną Twojego samopoczucia.

 

Pozdrawiam i życzę więcej słońca i uśmiechu :)


Użytkownik Kicia edytował ten post 08 grudzień 2013 - 20:44

  • 1
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#37 karollina78

karollina78

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 143 postów
  • Skąd:Poznań

Napisano 11 grudzień 2013 - 07:55

Osobę beznadziejną jak Ty, czyli jaką? z  tego co piszesz to jesteś chora, a choroba Twa nazywa się depresja,sama sobie nie poradzisz,wymagasz leczenia farmakologicznego, ciekawe ile razy myślałaś już o samobójstwie,Dziewczyno jak najprędzej idz do lekarza,póki jeszcze widzisz,że coś jest nie tak!


  • 1

#38 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1417 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 11 grudzień 2013 - 11:55

ankh W poście nr 31 dałam Ci przez przypadek plusa a miał być minus. Nie można mówić że całe otoczenie jest złe- i to rzeczywiste i wirtualne. Musisz znaleźć grupę albo choć dwie osoby, z którymi poczujesz się dobrze.Nie można się tak zamykać wiem to z własnego doświadczenia. Nie często spotykam się z ludźmi w tzw realu ale mam z nimi dobry kontakt i takie czy inne rozmowy czy to z O.N. czy z O.S. prawie zawsze dobrze wpływają. Pewnie ze zdarza się poznać kogoś kto nam czy mi zupełnie nie odpowiada charakterem ale co? teraz schowam się w kąciku i ja już nie chce poznawać ludzi?-nie. To nie dotyczy tylko relacji ale życia ogólnie bo w każdej jego sferze ktoś może potencjalnie sprawić ci przykrość.

Powodzenia ankh. (wiem ze post jest z czerwca ale napisałam odpowiedź ze względu na mój zły klik w reputacji-ankh minus ale nie złośliwy :))


Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 11 grudzień 2013 - 11:57

  • 1
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#39 grzro

grzro

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 05 listopad 2014 - 19:39

Zawsze możesz do każdego z forum czy z randek iponowych pisać śmiało :)


  • 0

#40 Bottle92

Bottle92

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 15 maj 2015 - 19:27

Mnie smutek swojego czasu doprowadził do alkoholizmu... Nie wyszło z tego nic dobrego ale nie byłem w stanie sobie poradzić inaczej ze smutkiem po stracie żony jak tylko pijąc... Skończyło się to przymusową terapią zamkniętą w Klinice Leczenia Uzależnień Nowy Modlin, k/Warszawy (pierwszy post i od razu reklama strony, niezgodne z regulaminem forum, punkt 10, moderator). Żałuje, że wcześniej nie przeszedłem się chociażby do psychologa, pewnie dzięki temu udałoby się uniknąć wielu późniejszych problemów...


Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 16 maj 2015 - 10:36
reklama strony.

  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych