745 odpowiedzi w tym temacie

[Lenio]

Ja wiele z Was wie we wrześniu tego roku miały być zniesione limity dorabiania do wszystkich rent. Wiele ON tylko dlatego oddało swój głos na PO. Niestety minister finansów Rostowski doszedł do wniosku, że nasza praca jest tylko obciążeniem dla budżetu. Dlatego ustawa znosząca limity dorabiania do rent nie została zgłoszona nawet do sejmu?!

Dlatego proponuję zgłoszenie naszego projektu ustawy bezpośrednio do sejmu (tzw. inicjatywa ludowa).
By się nam udało potrzeba:
1) 100 tyś podpisów (oryginalnych nie mogą być internetowe) ja myślę że sam zbiorę ok 2 tyś.

2) Treść ustawy - tu musimy się zastanowić czy ustawa ma dotyczyć tylko rencistów socjalnych, którzy są najbardziej pokrzywdzeni ponieważ mogą zarobić tylko 30% średniej krajowej a pozostali renciści 70%. Czy znosimy w naszej ustawie limity dla wszystkich rencistów, którzy mają przyznane orzeczenia na stałe?- Proszę o opinie!

3) Obliczenia na podstawie statystyk ile taka zmiana by kosztowała budżet Państwa- Ktoś znający się na ekonomi mile widziany

Jeżeli ktoś potrafi pisać projekty do EFSu to proszę się zgłaszać jeśli byśmy dostali jakąś kasę z UE wtedy można by zwrócić np za opłaty pocztowe za wysłanie zebranych podpisów itp.

Czekam na sugestie bo trzeba zaczać jak najszybciej działać

[Alex76]

Jak najbardziej popieram kolegi inciatywe, nalezy tylko porządnie i sumienie za niego wziąść by znow nie spalił na panewce jak projekt demosntracji w warszawszawie - szkoda ze tak malo osób bylo powaznie zainteresowanych tematem i wychodzi na to ze rszta to tylko narzekacze na forach a jak ktos chce cos zacząc dzialac to wychodz tak jak wyszło i w tym przypadku. Ja sam sie chetnie zaangazuje w moim rejonie w zbieranie podpisów jak juz projekt bedzie gotowy.

[pragmatyk_liryczny]

Uważam inicjatywę za bardzo słuszną i godną wsparcia. Jedna uwaga na gorąco. Nie każdy będzie mógł zebrać tyle podpisów co Lenio, choćby ze względu na mobilność. Ale jeśli każdy znas zbierze choć 10 podpisów, to wniesie duży wkład, bo każdy podpis jest ważny. Dlatego postuluje by formularz listy podpisów w wersji elektronicznej ( do wydruku) umieścić na jakiejś stronie internetowej. Może nawet stworzyć na czas zbierania podpisów stronę internetową. Pozdrawiam i przyłączam się do akcji.

[jaro_222]

Popieram pomysł też mógłbym zebrać trochę podpisów tylko przydała by się jakiś formularz do zbierania tych podpisów. Co do projektu to myślę ze jak by się napisało tylko o to żeby renciści socjalni chociaż zrównali się limitami z zwykłymi rencistami to prędzej by to mogło przejść ale to tylko moje zdanie.

[rodys]

3) Obliczenia na podstawie statystyk ile taka zmiana by kosztowała budżet Państwa- Ktoś znający się na ekonomi mile widziany

Opiszę dwa przypadki: 1. limity są, 2. limity zniesione
Kwoty są przykładowe, wymyślone przeze mnie, podatki są oszacowane z pewnym przybliżeniem. Wszystkie kwoty są miesięczne i podane w złotówkach.
Bohaterem obu opisów jest pracujący niepełnosprawny, który zarabia 700 netto (980 brutto) , a może bez problemu 1400 netto (1960 brutto) (tylko nie chce, bo starciłby rentę). Renty nasz bohater ma 600 netto.

1. Renta 600, pensja netto 700, podatek od pensji 280, dochody kulawego 1300 (600+700), podatki kulawego od dochodów ok. 30%, czyli 390 zł (płaci VAT za jogurt, akcyzę za wódkę i benzynę itd.). bilans dla państwa: 70 zł (280+390-600=70)

2. Renta 600, pensja netto 1400, podatek od pensji 560, dochody kulawego 2000 (600+1400), podatki kulawego od dochodów ok. 30%, czyli 600 zł (płaci VAT za jogurt, akcyzę za wódkę i benzynę itd.). bilans dla państwa: 560 zł (560+600-600=560)

Czyli w przypadku nr 1 budżet państwa korzysta na aktywnym zawodowo renciście 70 zł miesięczne. A w przypadku nr 2 - aż 560 zł miesięcznie. Dodatkowo w przypadku 2, budżet państwa:
- mniej wydaje na opiekę społeczną (nie należy się dofinanansowanie do pampersów - kupuje je za własną kasę)
- jest większe prawdopodobieństwo, że taki rencista zapracuje się na śmierći nie trzeba mu będzie płacić renty
- jest prawdopodobne, że zrobi karierę i będzie zarabiał 4 razy więcej (4 x większy podatek)

[Lenio]

Rodys twoje wyliczenia przy takich dochodach wyglądają realistycznie.

Jednak istotną częścią kosztów państwa są dofinansowania do pensji. Nie wiem jak to jest w przypadku prowadzenia własnej firmy przez osobę czy takie dofinansowanie przysługuje. Gdy wejdzie ustawa która aktualnie jest w senacie będą zwroty składek ZUS.

Załóżmy że nasz bohater pracuje w ZPCHu i ma umiarkowany stopień niepełnosprawności.
Przy podanych przez Ciebie wynagrodzeniach dla naszego bohatera dofinansowanie wynosi 75% pensji czyli:

Przykład 1 (280+390-600-525= -455)
Przykład 2 ((560+600-600-1050= -490)

Trzeba to jakoś "lepiej" policzyć żeby wyszło na nasze albo ograniczyć nowelą liczbę pobierających dofinansowanie do pensji.

[rodys]

Po pierwsze: tylko 48,1 tys. niepełnosprawnych pracuje w ZPCh (http://www.wm.uw.ols...=3196&Itemid=93), więc to, że skarb państwa do nich dopłaca to nie problem.

Po drugie: te dopłaty, o których piszesz, dotyczą tylko najniższych ustawowych pensji (gdyby ktoś w ZPch chciał zarabiać 10 000 zł to nie dostanie 7 500 dofinansowania).

W ZPCh zarabia się zwykle bardzo mało. Dlatego limity zawieszające rentę to raczej problem ludzi pracujących na wolnym rynku pracy.

Podsumowując moje dwie wypowiedzi:
- kazdy kto sztucznie obniża sobie zarobki, zeby nie stracić renty to ewidentna strata finansowa dla budżetu państwa
- idea limitów zasadza się na założeniu, że większość niepełnosprawnych to oszuści, którzy tak naprawdę są sprawni, a rentę sobie "załatwili" na lewo

[Lenio]

Po pierwsze: tylko 48,1 tys. niepełnosprawnych pracuje w ZPCh (http://www.wm.uw.ols...=3196&Itemid=93), więc to, że skarb państwa do nich dopłaca to nie problem.

Te dane to jakaś bzdura przecież przy takim zatrudnieniu nie uzyskaliby nawet wymaganego wskaźnika by otrzymać status ZPCHu. W zakładach pracy chronionej jest zatrudnionych ok 195 tyś. ON.
http://www.niepelnos...czbach/tablice/

Otwarty rynek pracy również otrzymuje te dofinansowania tylko 30% mniejsze !!!

Po drugie: te dopłaty, o których piszesz, dotyczą tylko najniższych ustawowych pensji (gdyby ktoś w ZPch chciał zarabiać 10 000 zł to nie dostanie 7 500 dofinansowania).

Wiem maksymalna kwota dofinansowania wynosi ok 2300 brutto ale wyliczyłem dopłaty do twojego przykładu. Co rozumiesz przez najniższe ustawowe pensje? Płaca minimalna?!

W ZPCh zarabia się zwykle bardzo mało. Dlatego limity zawieszające rentę to raczej problem ludzi pracujących na wolnym rynku pracy.

Sprawa dotyczy nas wszystkich, tych w ZPCHach również, i są jeszcze renciści socjalni, którzy mogą dorobić ledwie 30% ŚK.

Podsumowując moje dwie wypowiedzi:
- kazdy kto sztucznie obniża sobie zarobki, zeby nie stracić renty to ewidentna strata finansowa dla budżetu państwa
- idea limitów zasadza się na założeniu, że większość niepełnosprawnych to oszuści, którzy tak naprawdę są sprawni, a rentę sobie "załatwili" na lewo

Tu się zgadzam z tym że godzi również w prawdziwych niepełnosprawnych.

Jeśli możesz to powiedz jaką masz rentę i formę zatrudnienia? To ważne żeby się wypowiadały osoby o różnych doświadczeniach.
Dzięki za aktywność.

[rodys]

Jeśli możesz to powiedz jaką masz rentę i formę zatrudnienia?

Mam rentę ZUS "zwykłą" w kwocie najnizszej, coś około 750 zł, przyznaną na stałe (znaczny stopień niep./I grupa - na stałe/ wózek inwalidzki/ 100% kaleka ). Dotyczą mnie limity 70% i 130%. Wspomnianą rentę od kilku lat mam zawieszoną bo przekraczam limit 130% (niestety sporo - więc nic nie zakombinuję).

Aktualnie pracuję na pełnym etacie w jednej firmie, na 3/5 etatu w drugiej oraz nieregularnie, na umowy o dzieło lub zlecenie w trzech innych firmach. Żadna z tych firm nie jest ZPCh, jedna z firm która zatrudnia mnie na etacie to tzw. "sfera budżetowa". Reszta to w pełni komercyjne firmy prywatne (jak czegoś nie wykonam, albo przestanę być potrzebny to mnie wywalą "na bruk" i poszukają innego. Już tak bywało, hehe).

Nie leżę "do góry palnikiem" w domu przed telewizorem z pilotem w łapie jak niektórzy wszystkowiedzący krzykacze z tego forum , w tygodniu nieźle się "nagimnastykuję", żeby wykonać wszystkie swoje obowiązki (w niektóre soboty i niedziele też). Zawieszenie renty traktuję, jako karę za aktywność. Karę za to, że płacę konkretne podatki :)
(Inna kara to brak turnusów, wózka inwalidzkiego, remontu mieszkania i innych dofinansowań - ale to offtop)

A wracając do tematu - żałuję, ale nie jestem prawnikiem, czy księgowym - bo taki ktoś jest potrzebny do wsparcia inicjatywy przeciw "pułapce rentowej".

Pamietam jak zaczynałem pracę zawodową, zarabiałem 650 netto, potem więcej, po kilku latach zacząłem się zbliżać do limitu 70% (1500 netto) to miałem wtedy pokusę, żeby na tym pułapie zatrzymać "karierę zawodową" - bo się nie opłaca więcej i wydajniej pracować (każde 100 zł podwyżki "zjada" 100 zł renty - pracy czy odpowiedzialności więcej, a pieniędzy miesięcznie nie przybywa). Nie ograniczyłem pracy - i nie żałuję teraz. 700 zł renty lepiej mieć niż nie mieć, no ale z drugiej strony taka kwota już mi dzisiaj nie imponuje...

[pragmatyk_liryczny]

Zgadzam się z tymi wyliczeniami Rodysa. Trzeba więc podkreślić, że biedny niepełnosprawny to "koszt" dla państwa, a zarabiający niepełnosprawny to konsument, który z reguły zostawi swoje nadwyżki (zarobioną kasę) w kraju. Tylko w przypadku rencistów socjalnych pracuje zaledwie 1% (na 248 tyś. popierających to świadczenie). Gdyby na przykład ilość aktywnych zawodowo (tylko w tej kategorii) wzrosła tylko do 20% (w różnej formie zatrudnienia) to efekt byłby imponujący, a pczucie własnej wartości poszybowałoby w góre jak indeksy giełdowe w czasie hossy.

[xanax]

Według Rostowskiego zniesienie limitów spowoduje stratę dla budżetu ponad 100 mln zł

W takim razie jak Rostowski wyliczył owe 100 mln straty dla budżetu ?

[Lenio]

Zgadzam się z tymi wyliczeniami Rodysa. Trzeba więc podkreślić, że biedny niepełnosprawny to "koszt" dla państwa, a zarabiający niepełnosprawny to konsument z kosztem dofinansowania pensji, który z reguły zostawi swoje nadwyżki (zarobioną kasę) w kraju. Tylko w przypadku rencistów socjalnych pracuje zaledwie 1% (na 248 tyś. popierających to świadczenie). Gdyby na przykład ilość aktywnych zawodowo (tylko w tej kategorii) wzrosła tylko do 20% (w różnej formie zatrudnienia) to efekt byłby imponujący, a pczucie własnej wartości poszybowałoby w góre jak indeksy giełdowe w czasie hossy.

Skąd masz statystyki dotyczące socjalnych Kolego?  

Według Rostowskiego zniesienie limitów spowoduje stratę dla budżetu ponad 100 mln zł

W takim razie jak Rostowski wyliczył owe 100 mln straty dla budżetu ?

Każdy liczy jak mu po drodze. Prawdopodobnie policzył sumę świadczeń które zostaną odwieszone przez rencistów i emerytów, którzy je zawiesili ze względu na dochody.

Jak dostanę statystyki z ZUSu to policzę czy ma rację  

Zawieszenie renty traktuję, jako karę za aktywność. Karę za to, że płacę konkretne podatki :)
(Inna kara to brak turnusów, wózka inwalidzkiego, remontu mieszkania i innych dofinansowań - ale to offtop)

Takie aktywne osoby jak ty chciałbym ująć w naszej nowelizacji. Głownie ze względu na to że jak to nazywam ON mają podwyższone koszty utrzymania własnego i moim zdanie całość lub przynajmniej cześć tych kosztów powinno pokrywać państwo.

Od początku miałeś rentę z tytułu niezdolności do pracy czy zaczyałeś od socjalnej?

[Maskotus]

No to sobie panowie powyliczaliście i powstał kolejny temat o tym samym gdzie się tylko teoretyzuje. Strasznie mnie zezłościła fałszywość PO. Kiedyś na złość opozycji byli za, teraz są przeciw. Fałsz, fałsz i jeszcze raz fałsz. Ja osobiście mam dość.
Dla tego przyłączam się do Was, tylko błagam organizujmy się. Lenio, czy takie podpisy muszą być tylko na piśmie? Można to jakoś przełożyć na formę internetową? Jak coś to ja mogę zrobić taką stronę. Na pewno wielu ludzi to czyta tylko boją się odezwać. Damy radę.

[Lenio]

Maskocie tak podpisy muszą być własnoręczne - poparcia nie można zbierać drogą internetową.
http://www.sejm.gov....awo/inicjat.htm
Artykuł 9 punkt 2.

Będziemy potrzebowali strony gdzie można pobrać kwestionariusz poparcia w formacie jpg do wydruku.

Jestem na etapie zbierania statystyk z ZUSu bo trzeba przedstawić konsekwencje dla budżetu państwa w uzasadnieniu ustawy.

Mój pomysł jest taki by znieść limity dochodów dla rencistów socjalnych i dla pozostałych rencistów, którzy mają stałe orzeczenie zaliczające ich do umiarkowanego lub znacznego stopnia niepełnosprawności.
Dlatego bo 3 grupa ma najmniejsze problemy ze znalezieniem pracy i najłatwiej jest ją wyłudzić. Ponoć dofinansowanie dla 3 grupy kosztuje najwięcej PFRON i dlatego nie przeszedł projekt rządowy bo znosił limity wszystkim. Mądrzejszy będę jednak po wglądzie w statystyki sytuacji ON na rynku pracy. Jeśli zbierzemy małe poparcie pozostałych rencistów to trzeba będzie forsować samą socjalną, której blokowanie zarobkowania to ewidentna strata państwa.

Jeśli możesz to napisz jaką masz rentę?

[pragmatyk_liryczny]

Odp. dla Lenio:
1) Statystyki ws. świadczeniobiorców pobierających rentę socjalną mam bezpośrednio z ZUS. Na czerwiec 2010 było 248 tyś. rencistów socjalnych. Natomiast informacja o ilości zatrudnionych w tym segmencie (zaledwie 1 % rencistów socjalnych pracuje) pochodzi od parlmentarzystów. Dane zapewne pochodzą z ZUS, ale bezpośrednio od ZUS-u tej informacji nie uzyskałem. Nie mniej można się powołać na wypowiedź posła Piechoty. Źródło: http://www.rp.pl/art...656,228161.html

2) Uważam, że formularz listy podpisów (do wydruku) powinien być sformalizowany (10 podpisów na stronie) w dwóch najprostrzych formatach ( doc i pdf). Jeśli każdy zwolennik inicjatywy (nawet z trudnościami mobilnymi) wydrukuje sobie jedną listę i zbierze 10 podpisów wśród rodziny i znajowych to będzie bardzo dobrze. Format jpg jest kosztowny w wydruku, a doc i pdf jest jest tania, poza tym format pdf jest formatem bezpłatnym (można sobie ściągnąć z Adobe) więc nie będzie problemu.

Odp. dla Maskot:
1) Podpisy pod inicjatywą obywatelską (art. 118 Konstytucji RP, art. 9 ust. 2 Ustawa Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej o Wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli z dnia 24 czerwca 1999 r.) muszą być złożone własnoręcznie.

2) Jeśli mógłbyś zrobić stronę byłoby super.

To na razie ode mnie tyle.

Pozdrawiam

[Maskotus]

Jeśli możesz to napisz jaką masz rentę?

Socjalną, kontaktuj się ze mną jakby co przez moją stronę która jest w moim profilu.

[Depth of Thought]

Pozwólcie ze wyrażę swoją opinię. Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu robić obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego możliwości dorabiania bez ograniczeń dla wszystkich rencistów ponieważ pewne jest to że to nie przejdzie. Minister Fedak nie jest i nie będzie w stanie przekonać do tego Ministra Rostowskiego i Boniego. W wielu wywiadach jak chociażby we wczorajszym Dzienniku Gazecie Prawnej (w żołtym dodatku Gazeta Prawna) Minister Fedak sugeruje iż spróbuje znieść limity dla rencistów socjalnych. Wiadomo jest że dla wszystkich nie przejdzie więc spróbujmy tylko dla socjalnych. Ja bardziej skłaniałbym się zrobić obywatelski projekt ustawy znoszący limity dla socjalnych lub poprostu wyrównujący limity z pozostałymi rencistami. Takie moje skromne zdanie. Poza tym rostowski twierdzi że ustawa kosztowałaby budżet państwa 100mln a mi z Ministerstwa pracy odpisali że ustawa zrównująca limity socjalnym z pozostałymi kosztowałaby 14mln. Uważam że rząd bardziej by się do tej drugiej opcji przychylił. Na koniec dodam że możliwość dorobienia do renty socjalnej 2242,20 zł tak jak to mają pozostali renciści jest dobrą i wystarczającą perspektywą dla rencisty socjalnego który obecnie może dorobić tylko 961,00 zł (ok 600 na rękę). I nie zgadzam się z niektórymi osobami sugerującymi że kwota 2242,20zł brutto + renta socjalna jest wystarczająca dla godnego życia. Tylko niech stworzą nam taką możliwość. Póki co polecam podpisywanie obecnej w necie petycji http://www.petycje.p...?petycjeid=6020 Od tego zacznijmy. A co do projektu ustawy to jestem otwarty i mogę zbierać u siebie podpisy. Zgłosiłem tylko swoje uwagi. Pozdrawiam

[pragmatyk_liryczny]

Pozwólcie ze wyrażę swoją opinię. Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu robić obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego możliwości dorabiania bez ograniczeń dla wszystkich rencistów ponieważ pewne jest to że to nie przejdzie. Minister Fedak nie jest i nie będzie w stanie przekonać do tego Ministra Rostowskiego i Boniego. W wielu wywiadach jak chociażby we wczorajszym Dzienniku Gazecie Prawnej (w żołtym dodatku Gazeta Prawna) Minister Fedak sugeruje iż spróbuje znieść limity dla rencistów socjalnych. Wiadomo jest że dla wszystkich nie przejdzie więc spróbujmy tylko dla socjalnych. Ja bardziej skłaniałbym się zrobić obywatelski projekt ustawy znoszący limity dla socjalnych lub poprostu wyrównujący limity z pozostałymi rencistami. Takie moje skromne zdanie. Poza tym rostowski twierdzi że ustawa kosztowałaby budżet państwa 100mln a mi z Ministerstwa pracy odpisali że ustawa zrównująca limity socjalnym z pozostałymi kosztowałaby 14mln. Uważam że rząd bardziej by się do tej drugiej opcji przychylił. Na koniec dodam że możliwość dorobienia do renty socjalnej 2242,20 zł tak jak to mają pozostali renciści jest dobrą i wystarczającą perspektywą dla rencisty socjalnego który obecnie może dorobić tylko 961,00 zł (ok 600 na rękę). I nie zgadzam się z niektórymi osobami sugerującymi że kwota 2242,20zł brutto + renta socjalna jest wystarczająca dla godnego życia. Tylko niech stworzą nam taką możliwość. Póki co polecam podpisywanie obecnej w necie petycji http://www.petycje.p...?petycjeid=6020 Od tego zacznijmy. A co do projektu ustawy to jestem otwarty i mogę zbierać u siebie podpisy. Zgłosiłem tylko swoje uwagi. Pozdrawiam

Osobiście przestałem wierzyć w deklaracje. Mam ograniczone zaufanie do polityków. Jak mówi stare powiedzenie "papier wszystko przyjmie". W życiu liczą się efekty. Pani minister tylko mówi, nie pierwszy raz zresztą słysze deklaracje, a 250 tyś. rencistów socjalnych żyje tu i teraz. Obecny rząd ma większość i mógł to zrobić już dawno - jak inne rządy resztą, bo socjalni rzeczywiście są dyskryminowani prawnie i to od początku uchwalenia tej ustawy. Ale to podobno społeczeństwo nie jest tolerancyjne... Pozdrawiam

http://wyborcza.pl/1...a_Altmana_.html

[Alex76]

http://wyborcza.pl/1,91535,8734648,Kto_sie_boi_Edwarda_Altmana_.html

ok, tylko co to ma do tematu inciatywy o której tu mowa?