137 odpowiedzi w tym temacie

[staniew]

Majjko, ty nie rozumiesz. Staniew najwyraźniej jest miarą wszechrzeczy. Jeśli go boli, musi boleć cały wszechświat

Pytam się Ciebie (wybacz że publicznie) czy miałeś coś w dupie i było ci dobrze?

[staniew]

Majjko, ty nie rozumiesz. Staniew najwyraźniej jest miarą wszechrzeczy. Jeśli go boli, musi boleć cały wszechświat

Staniew, masz odpowiedź na pytanie które dodałeś do posta powyżej: "Wnętrze odbytnicy, gdzie ulokowane są zakończenia nerwowe w znacznej ilości zawiera na różnej głębokości kilka „punktów rozkoszy”, których stymulacja prowadzi do orgazmu. Zlokalizowane są one na brzusznej ścianie odbytu na głębokości od około 4cm"

link źródłowy

Ale naukowe żródło podałeś kto to jest ta Joanna P ?
Mnie interesują osoby tutaj z własnymi doświadczeniami a nie bajki pisane dla potrzeb czytelników.

staniew - lekarz wsadza palec w odbyt podczas badań, odczucia takie sobie, jak penetrowanie innych dziurek (uśmiech) Wszystko zależy Kto, co i jak wkłada w różne dziurki w naszym ciele.

Przeżyłem kilka razy badanie palcem.Przyjemne nie było,ale miałem też kiedyś w tyłku rurkę grubości idługości męskiego penisa(rektoskopia).Chirurg i pielęgniarka starali się być delikatni ,żele itd. Myślałem w trakcie badania że nie przeżyję tego ,pogryzłem z bólu całe prześcieradło , koszulka była cała mokra.
cholernie nieprzyjemna sprawa.

[staniew]

Patrz poprzedni post, dodałem tam odpowiedź na twoje pytanie. Ps. bycie człowiekiem prostym nie zobowiązuje do bycia chamem, weź to pod uwagę.

Nie jestem obrażalski .Ale z tym Chamem to przesadziłeś/aś.

[shinjin]

shinjin skoro zrównujesz niewidomego z homoseksualistą to oznacza że homoseksualizm to choroba.Gdyby niewidomi organizowali uliczne orgie to też bym był anty,chociaż należałem do PZN i nie trzeba mi symulatora. A palenie opon też mi sie nie podoba,ani marsze łysych.A skoro choroba to trzeba ją leczyć,więc po co to wszystko???

To Staniew wspomniał o niewidomych, ja mu tylko odpowiedziałem.
A porównanie jest o tyle zasadne, że obydwie kategorie, zarówno LGBT oraz niewidomi należą do mniejszości. Obydwie grupy są narażone na dyskryminację.

Jeśli sprowadzasz życie niewidomych tylko do "choroby", do aspektów medycznych, to to jest już Twój problem, że wąsko pojmujesz świat.
Ja zauważam, także aspekt społeczny, ekonomiczny i psychologiczny. 

Wiesz shinjin masz ogromny problem.Lubisz dopatrywać się wad u innych (...)

Ciekawski2000 nawołuje aby łysi panowie zaatakowali fizycznie LGBT, a TY mnie nazywasz zadymiarzem?

Jestem zadymiarzem, bo nie podoba mi się, że Ula40 lubi podkreślać, że jestem chory?
Jestem zadymiarzem bo sprzeciwiam się fizycznej bandyckiej napaści którą popiera jeden z forumowiczów?
Jeśli jestem zadymiarzem, bo sprzeciwiam się bandytom, to jestem z tego dumny. Oby więcej takich "zadymiarzy".
 

Polska jest tolerancyjna,nikt nikogo nie atakuje,geje normalnie sobie żyją.

Taaak....to ciekawe, kto rzucał w moją znajomą jajkami, gdy była na manifie różnorodności.

Ciekawe kto zakazał parady w Warszawie w 2005, a później marszu tolerancji w Poznaniu.
Jaka to tolerancja, jak jednym grupom odbiera się prawo do zgromadzeń.

[shinjin]

Lubisz dopatrywać się wad u innych , łapać za słówka,kpić z innych (Twój przykład niewidomego wpadającego na latarnię)

Gdzie tu kpina z niewidomych? To jest raczej kpina ze sposobu rozumowania Twojego oraz krzyslbl, że geje i lesbijki "przesadnie manifestują" swoją seksualność. Ja mogę napisać, że katolicy przesadnie manifestują swoją wiarę. I co? Zabraniam katolikom urządzania procesji? Rzucam w nich jajkami? Nakłaniam aby łysi panowie zrobili z katolikami porządek?

Dlaczego murzyni tak "przesadnie manifestują" swoją inność?
Powinni sobie rozjaśnić skórę, aby dostosować się do wymagań większości w Polsce. 

Najpierw piszesz, że:

Zaden szanujacych sie lekarz, psychiatra, naukowiec nie wypowiedzial sie jednoznacznie w tej kwestii.

a potem, kiedy podałem przykłady, to nagle piszesz: nie zarzucajmy się cytatami. 

Shijin no tak mozemy bez konca zarzucac sie cytatami...Ty bedziesz cytował tych, ktorzy sa blizej Twoich pogladow na homosexualizm, ja bede swoich.... i tak mozna bez konca.

hmmm..ale co jedno przeczy drugiemu? mozesz dokladnie okreslic o co tu Tobie chodzi?

Napisałaś, że ŻADEN lekarz to i tamto, a ja na to, podałem 3 przykłady, że nie masz prawa pisać ŻADEN, bo bez problemu podałem nazwiska szanowanych lekarzy/psychiatrów, dla których homoseksualizm nie jest chorobą.

Dlaczego piszę katoliccy? Bo jeśli, lekarz katolik zrobi coś nie po Waszej linii programowej, to grozi mu ekskomunika. 

a co w tym zlego??? czy pilkarz jesli zrobi cos nie po linii zasad gry nie otrzymuje wykluczenia po otrzymaniu czerwonej kartki na dwa mecze?

Rzecz w tym, iż aktor społeczny grający dwie role (lekarz-naukowiec i katolik-wierzący), czasami musi wybierać, która rola jest ważniejsza. Jak nie uzna argumentów naukowych, to najwyżej koledzy po fachu stwierdzą, że jest słabym naukowcem. Ale jeśli zrobi coś przeciwko wierze to będzie smażył się w piekle.
Rachunek zysków i strat jest w miarę jasny.
Co jest wg Ciebie gorsze? Wieczne potępienie czy czasowa utrata reputacji?

Uważasz, że kiedy mój chłopak trafi nieprzytomny do szpitala, to nie mam prawa go odwiedzić? Nie mam prawa dowiedzieć się co się dzieje z osobą , którą kocham? Bo niby nie jestem rodziną?

sporzadzcie sobie odpowiedni dokmument... nie bedziesz mial wowczas zadnych problemow

Taaak... jakie to romantyczne. Takie dokumenty możesz sama sobie sporządzić. Ja nie chcę przywilejów. Ja chcę mieć takie same prawa jak Ty.

Odpowiedz mi jeszcze, widzac osobe, ktora spozywa pizze, no np. przez ucho? bo ma dziurke.. co pomyslalbys o zachowaniu takiej osoby? Podobnie jest z sexualizacja odbytu.

Zatkałoby mnie. Byłbym zdziwiony, ale nie odbierałbym tej osobie żadnych praw. Ludzie różnie pojmują szczęście.

Czy to oznacza, że widziałaś stosunek analny? Weszłaś nie przez te drzwi co trzeba?

( Osoba homosexulana - Tak, ogolnie dzialania homosexulane - NIE)

Co to są ogólnie działania homoseksualne?
PS. Przypomniało mi się jak kiedyś widziałem koszulkę z napisem: Bóg - TAK, Kościół NIE.

[shinjin]

Ale naprawdę te pochody mają na celu poprawę sytuacji osób homoseksualnych?znam to tylko z ekranu,ale tam raczej jest wesoło,muzyka,kolorowo,uśmiechy,dziwaczne stroje. Nie ma narzekania,gwizdów,palenia opon w pobliżu siedziby jakiegoś polityka. Mi to bardziej wygląda na promocję homoseksualizmu niż na dopominanie się o swoje prawa odrzuconych nieszczęśników

Na tegorocznej paradzie w Warszawie dwa największe transparenty miały napisy "żądamy ustawy o związkach partnerskich". Fotki są tutaj
Ostrzegam, że jest tam sporo różu ale stringów nie widziałem. Może za zimno było?

To, że nie było palenia opon uznajesz za wadę?

[majjkka]

Krzyslbl - chodzi o pokazanie siebie, zaistnienie.... Nie wiem... Ale na pewno mają jakieś powody, dla których manifestują. A, że wesoło... to chwała im za to, bo na ogół jest przygnębiająco. Czy sensem życia ma być wieczny smutek?
Mnie tam stringi też by nie przeszkadzały. Jak na ładnych tyłeczkach....

[majjkka]

Strach myśleć o jutrze. Co to znaczy "normalny ubiór' czy "normalne zachowanie" ? Do jakiego wzorca odnieść się? Dla jednego normą jest flanelowa koszula, dla innego koronkowe wdzianko. O zachowaniu nie wspomnę.
Oni nie chcą by ich wspomagać, lecz zrozumieć. Czy to naprawdę takie trudne? Też chcemy, by nas nie wytykano palcami. Dzięki licznym akcjom (może nie tak spektakularnym) Stowarzyszeń Niepełnosprawnych uzyskaliśmy wiele udogodnień. Dlaczego innym zabraniamy walczyć o swoje prawa. Jak czułbyś się po wielu latach spędzonych z kimś (budowałbyś każdego dnia swoje życie, nie tylko erotyczne, ale gospodarcze, ekonomiczne), a potem okazałoby się, że musisz opuścić dom, bo spadkobiercy Twojego partnera/ki wyciągają ręce po wasz niegdyś wspólny majątek.
Na pewno mają jeszcze inne problemy. Uważam, że dobrze robią upominając się o swoje prawa.
Jeśli robią to zbyt krzykliwie, to jest to po prostu bunt (przeciwko tzw normalnym), można by porównać do małolatów. Nikt niczego im nie poda na tacy, jeśli nie zdobędą siłą. A że taką drogę wybrali...? Widocznie innej nie było.

[shinjin]

Tylko że dzięki pajacom homoseksualista kojarzy się z kimś takim jak to coś na zdjęciu .Faktycznie poprawia sie sytuacja,ludzie napewno będą bardziej tolerancyjni jak napatrzą się na takich dewiantów. Mogli by sie normalnie ubrać,normalnie zachowywać,bez tego karnawału.Brać transparenty i wtedy domagać się związków partnerskich. Ludzie by inaczej reagowali widząc normalnie wyglądających ludzi,nie rzucali by kamieniami,a niektórzy by może wsparli

Artykuł z Twojego linku nie dotyczy literki "H" tylko literki "T" ze skrótu LGBT, czyli osoby transgenderowe/transseksulane. Natomiast zdjęcia nie przedstawia transeksualisty tylko Drag Queen. A to spora różnica.
Drag Queen to wytwór sceniczny, kabaretowy. Przy czym to nie jest po prostu facet przebrany za kobietę. W Drag Queen kobiecość jest przerysowana, przesadzona czy nawet karykaturalna. Przesadny, kolorowy makijaż i równie kolorowe, błyszczące ciuszki. Rzadko, która kobieta tak się ubiera. Natomiast kobieta, która przebiera się za faceta to Drag King. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z show, którego celem jest dostarczenie rozwywki/przedstawienia bywalcom klubów, zazwyczaj w gej&les. Przy czym, to że facet przebiera się za kobietę, nie musi oznaczać iż jest gejem, równie dobrze może być heteroseksualny. Świat nie jest taki czarno-biały.

O tym jak powszechne jest to zjawiskiem wśród LBGT, niech zaświadczy to, że ja gej, tylko raz spotkałem Drag Queen, a Drag King ani razu.

[Valeska]

Nie popieram homoseksualistów, ale nie mam też fobii na ich punkcie, niech tam sobie żyją w swoich enklawach, jak im się nudzi to niech nawet zorganizują co jakiś czas kolorowy marsz byle tylko nie wciągali w to (tzn. adoptowali) dzieci.
krzyslbl napisał:Ludzie by inaczej reagowali widząc normalnie wyglądających ludzi,nie rzucali by kamieniami,a niektórzy by może wsparli.
Tak, ale zauważ, że wielu z nas niepełnosprawnych też wygląda trochę inaczej chociażby przez to że chodzą, mówią lub wyglądają inaczej. Więc czy należy w kogoś rzucać kamieniami tylko dlatego, że nie odpowiada ogólnej formie lub nie mieści się w granicach standardu? W sumie podoba mi się twoja wypowiedź, szczególnie pierwsza jej część. Nie lubię tylko zdań typu: "Zacznij wyglądać jak normalny człowiek...itp." Czy od tego, że do kogoś się dostosujemy zależy ich akceptacja wobec nas?
Pamiętam (chociaż bardzo mgliście) czasy komuny. Wtedy też wszyscy musieli być normalni, najlepiej identyczni, a kto się wychylał dostawał w łeb.

[shinjin]

Muszę się zgodzić z Krzychem (choć to nieczęste). Nie znam się na stosunkach panujących wewnątrz lobby homoseksualnego, ale nie macie wrażenia, że wszyscy ci poubierani conajmniej komicznie jeśli nie niesmacznie osobnicy występujący na ekranach telewizorów psują opinię zwykłym ( jak to brzmi) homoseksualistom? (...)

Smaczne, czy niesmaczne... rzecz gustu.
Dla niektórych widok niepełnosprawnego, bez nóg, wychudzonego przez zanik mięśni, ze sztucznym okiem, z garbem itp. też jest niesmaczny.

Może lobby niepełnosprawnych, powinno zakazać tym najgorzej wyglądającym wychodzić z domu?

[majjkka]

Valeska - w co "nie mają wciągać dzieci". Czy dziecku potrzebna jest miłość rodzicielska, czy harce seksualne? Przecież hetero też nie uprawiają seksu na oczach swoich pociech. Wszystko zależy od świadomości społecznej i od tego jak do dziecka mówi się.