Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Randkowanie przez internet


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
81 odpowiedzi w tym temacie

#1 the

the

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 290 postów
  • Skąd:Pomorze

Napisano 15 wrzesień 2010 - 22:59

najśmieszniejsze jest to, że krytykują ci, co sami robią błędy.. każdy taki mądry, że ho ho..
  • 0
Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w okamgnieniu.

#2 celin28

celin28

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 14:34

Jestem ciekawa waszych opini apropo poznawania ludzi przez internet obojetnie czy to celem poszerzenia grona swoich znajomych,czy szukania przyjazni czy wreszcie przez kazdego upragnionej miłości ,bo kto nie chce by szczęsliwy?Moim zdaniem sposób na poznanie dobry jak kazdy inny szczegolnie dla tych ktorzy maja kłopoty z wyjsciem z domu...bądz poprostu mają mało czasu albo są proprostu ciekawi....Moje spostrzezenia są rózne poznałam wiele ciekawych osób,bardzo pozytywnych ,ale natknęlam się tez na sciemniaczy i tych miej pozytywnych pod każdym względem.Jednak zycie jest brutalne i tyle .Zastanawiam się tylko czy warto mówic o ewentualnej niepełnosprawnosci przed spotkaniem jesli jest to OS? Ktos kiedys powiedział ze jak ktos mnie nie akceptuje to jego problem jednak sama nie wiem....
  • 0
Nie ważne co masz,ważne kim jesteś...

#3 Gerhard

Gerhard

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 45 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 14:52

[quote name='celin28]Jestem ciekawa waszych opini apropo poznawania ludzi przez internet obojetnie czy to celem poszerzenia grona swoich znajomych' date='czy szukania przyjazni czy wreszcie przez kazdego upragnionej miłości ,bo kto nie chce by szczęsliwy?Moim zdaniem sposób na poznanie dobry jak kazdy inny szczegolnie dla tych ktorzy maja kłopoty z wyjsciem z domu...bądz poprostu mają mało czasu albo są proprostu ciekawi....[/quote']
Sprawa tyczy się nie tylko randkowania. Przez Internet poznałem wiele osób z różnych zakątków Polski (choć głównie ze swojej okolic) mających taką samą pasję (będącą jednocześnie sposobem na spędzanie wolnego czasu) jak ja. Paradoksalnie mam większe zaufanie do niektórych osób poznanych w ten sposób (wiadomo, nie wszystkich), niż do kolegów z podwórka, z którymi znam się od dzieciństwa.
Na randkach rejestrują się osoby, które choć trochę wiedzą, czego chcą - czy chcą poznać znajomego, przyjaciela, czy coś więcej. Tylko jest jedna sprawa - konfrontacja znajomości wirtualnej z realną. Trudno kogoś kochać przez kabel, a w rzeczywistości stwierdzić, że się go nie znosi, lub "co najmniej" nie lubi.

[quote]Moje spostrzezenia są rózne poznałam wiele ciekawych osób,bardzo pozytywnych ,ale natknęlam się tez na sciemniaczy i tych miej pozytywnych pod każdym względem.[/quote]
To jest niestety wada anonimowości w Internecie.
[quote]Jednak zycie jest brutalne i tyle .Zastanawiam się tylko czy warto mówic o ewentualnej niepełnosprawnosci przed spotkaniem jesli jest to OS? Ktos kiedys powiedział ze jak ktos mnie nie akceptuje to jego problem jednak sama nie wiem....[/quote]
Powiem Ci jak to wygląda z mojego punktu widzenia - ja z reguły pytam się o niepełnosprawność podczas wymiany zdań jeszcze na portalu randkowym (czyli powiedzmy przed GG/mailem/tel). Są osoby, które chcą opowiadać o swojej chorobie/niepełnosprawności, i problemach z nią związanych - są też tacy, którzy napiszą jedno lakoniczne zdanie, albo w ogóle nic nie odpiszą.

A tak na marginesie - czemu nie warto mówić o ewentualnej niepełnosprawności na Internetowym Portalu Osób Niepełnosprawnych? Rozumiem, jakby to było forum onetu, czy coś w ten deseń - małe prawdopodobieństwo, że ktoś Cię zapyta o niepełnosprawność. Mnie osobiście dziwi podejście, że ktoś nie chce odpowiedzieć na to pytanie, jeśli zadaję je poprzez ten portal. Przynajmniej ja to tak postrzegam, i Wy możecie się oczywiście z tym nie zgadzać.

Pozdrawiam.
  • 0

#4 celin28

celin28

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 15:00

Nie mowilam o tym portalu mowilam ogolnie :) i jak to w sytuacji kiedy poznajesz kogos ciekawego i myslisz ze moze on czy ona bedzie kims blizszym i zanim sie poznasz bijesz się z myslami powiedziec mu cos czy nie?
  • 0
Nie ważne co masz,ważne kim jesteś...

#5 Gerhard

Gerhard

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 45 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 15:05

Nie biję się z myślami, gdyż jak napisałem parę dni temu (nie wiem czy czytałaś) - jestem osobą pełnosprawną.
Ale próbując odpowiedzieć na Twoje pytanie - jeżeli poznaję kogoś ciekawego i widzę, że rozmowa się klei - to o pewnych rzeczach można powiedzieć. Nie podajesz wszak swojego imienia, nazwiska i peselu, czy nr dowodu.
  • 0

#6 celin28

celin28

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 15:09

To ja mam raczej taki dylemat powiedziec czy nie:) zrozumie czy nie? a jest bardzo roznie...
  • 0
Nie ważne co masz,ważne kim jesteś...

#7 Rafalek

Rafalek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1105 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 16:55

Celin, oczywiście, że powiedzieć. Pomyśl, jak Ty byś się czuła na miejscu drugiej strony?
  • 0

"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".


#8 t_edmmugi

t_edmmugi

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 18:56

Zdecydowanie powiedziec tylko rodzi sie pytanie kiedy, po jakim czasie...
  • 0

#9 Gość_Ivona_*

Gość_Ivona_*
  • Gość

Napisano 01 kwiecień 2010 - 19:00

trzeba mówić... zawsze. jak nie wyjdzie, przynajmniej ma się świadomość, że grało się fair...
  • 0

#10 Gerhard

Gerhard

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 45 postów

Napisano 01 kwiecień 2010 - 21:27

[quote=celin28]To ja mam raczej taki dylemat powiedziec czy nie:) zrozumie czy nie? a jest bardzo roznie...[/quote]
Moim zdaniem powinnaś wyjść z założenia, że druga osoba to zrozumie. Przecież większość osób udzielająca się tutaj powinna zrozumieć drugą stronę. I jak wspomniałem - w wielu przypadkach wystarczy krótka wymiana zdań by stwierdzić, czy druga osoba jest "kumata", czy też nie.

Dodano czw 1 kwi 22:28:57 2010 :
[quote name='Ivona]trzeba mówić... zawsze. jak nie wyjdzie' date=' przynajmniej ma się świadomość, że grało się fair...[/quote']
Bardzo słuszne podejście! :)
  • 0

#11 stiwix

stiwix

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 02 kwiecień 2010 - 10:25

Obecnie internet jest równie dobrym miejscem do zawierania znajomości jak każde inne, znam wiele osób które poznały się w ten sposób. Trzeba też przyznać że dzięki "sieci" ma się o wiele większe możliwości, gdyż zazwyczaj poznajemy nowych ludzi jedynie w swoim otoczeniu a tu mamy cały świat. Z moich doświadczeń wiem że wiele osób z którymi zaczyna się rozmawiać na chacie niestety łagodnie mówiąc nie nadaje się dłuższej konwersacji, jednak są i "rodzynki" od których można się wiele nauczyć i miło spędzić czas.
Oczywiście warto wspomnieć, że jest się ON chociażby dla tego aby w przypadku ewentualnego spotkania nie wywołać szoku :) a przede wszystkim jeśli ktoś ma Cię przekreślić tylko dla tego, że jesteś niepełnosprawny/a lepiej aby stało się to na samym początku, po co tracić czas.
  • 0

#12 celin28

celin28

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 02 kwiecień 2010 - 11:41

Raczej nikt mnie nigdy nie przekreslił i raczej po jakims czasie mówie o swoich klopotach zdrowotnych jeszcze przed spotkaniem tylko dlatego by glownie OP nie byla w szoku i nie byla to zarowno dla niej jak i dla mnie niekomfortowa sytuacja...Bo nawet najbardziej mile spotkanie i czar moze prysnac dla mnie po naglym zadaniu pytania co Ci jest dlaczego.... i juz bywa ze jest po spotkaniu a ludzie nie zawsze musza zrozumiec nie wymagam tego...i nie mowie tylko o poznawaniu ludzi przez ipon a wogole bo naleze do osob otwartych i kontaktowych.Ktos zrozumie ok nie zrozumie trudno ale to dla mnie niekomfortowe....
  • 0
Nie ważne co masz,ważne kim jesteś...

#13 Gerhard

Gerhard

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 45 postów

Napisano 02 kwiecień 2010 - 12:03

Raczej nikt mnie nigdy nie przekreslił i raczej po jakims czasie mówie o swoich klopotach zdrowotnych jeszcze przed spotkaniem tylko dlatego by glownie OP nie byla w szoku i nie byla to zarowno dla niej jak i dla mnie niekomfortowa sytuacja..

No tak - jak powiesz o swojej niepełnosprawności wcześniej to pełnosprawny może się przygotować na to spotkanie. Tak, żeby nie popełnić żadnego faux pas typu - no nie wiem, do osoby na wózku => "idziemy pobiegać?" Przykład wzięty ze Słońca, ale tylko po to by zobrazować sytuację.
  • 0

#14 celin28

celin28

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 02 kwiecień 2010 - 12:07

Nie wiem czy do tego trzeba sie przygotowac albo sie kogos akceptuje albo nie:)
  • 0
Nie ważne co masz,ważne kim jesteś...

#15 Gerhard

Gerhard

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 45 postów

Napisano 02 kwiecień 2010 - 12:36

Ale jak dla mnie akceptacja faktu niepełnosprawności a przygotowanie się do spotkania to dwie różne kwestie :)
  • 0

#16 t_edmmugi

t_edmmugi

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 02 kwiecień 2010 - 16:10

Ale jak dla mnie akceptacja faktu niepełnosprawności a przygotowanie się do spotkania to dwie różne kwestie :)

a niby do spotkania z ON przygotowujesz sie jakos inaczej?
  • 0

#17 rodys

rodys

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 842 postów
  • Skąd:bierze pieniądze na alkohol?

Napisano 02 kwiecień 2010 - 16:36

Tu pewnie nie chodzi o "specjalne przygotowanie" na ON. Chodzi o to, że jest kilka kluczowych kwestii, które wypada "wyznać" via internet przed spotkaniem matrymonialnym w realu. Jak ktoś tego nie zrobi to niech się potem nie dziwi negatywnym reakcjom. Do tych kluczowych kwestii zaliczyłbym:
- płeć
- wiek
- stan cywilny/posiadanie dzieci
- ogólne poglądy na życie
- niepełnosprawność (jeżeli jest znaczna)
i kilka innych

Po co marnować swój czas?

Inna sprawa, że niepełnosprawność "płoszy" ludzi (sam kiedyś sprawdziłem). Ale tak jest i się tego nie zmieni. A zatajenie niepełnosprawności to żadne wyjście z sytuacji
  • 0

KNP


#18 celin28

celin28

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 02 kwiecień 2010 - 17:53

Tu nie chodzi o ukrywanie czegokolwiek a kiedy ewentualnie powiedziec?szczegolnie jak po jakims czasie sie okazuje ze cos zaiskrzylo...Nie cierpie jak ocenia sie mnie po opakowaniu bo niby fajna ze mnie dziewczyna i co z tego?uroda to nie wszystko ona przemija....a czasem na necie rozmowy sa fajne na zywo wielkie rozczarowanie z roznych przyczyn....to ze wogole musze o tym mowic Czasem lepiej bylo by miec jakas wade ukryta.....a tak coz im wiecej szczerosci tym moze mniejsze rozczarowanie pozniej choc uwazam ze co ma byc bedzie....

Dodano ptk 2 kwi 20:13:04 2010 :
Czy to nie jest jeszcze czasem tak ze im przecietniejszy facet tym wiekszej gwiazdy szuka?a Ci naprawde bardziej atrakcyjni zaczynają doceniac te skromniejsze przecietniejsze:)bywa ze bardziej normalne... bo tymi atrakcyjnymi juz sie "nasycili"Rozumiem,ze ludzie musza sie sobie podobac pociągac sie intelektualnie i fizycznie rowniez ale to co czasem obserwuje mnie zadziwia Poza tym mysle,ze o niepelnosprawnosci tym ciezej sie mowi im bardziej ktos komus sie podoba czy odpowiada i pisze tu teraz tylko o znajomosciach tylko internetowych...moze sie myle ale pisze jak czuje :)
  • 0
Nie ważne co masz,ważne kim jesteś...

#19 bini6

bini6

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 124 postów

Napisano 09 lipiec 2010 - 14:58

Powiem wam z wlasnego doswiadczenia ze ja zawsze mowilam osobom z ktorym pisalam ze jestem niepelnosprawna i to zaraz na poczatku i zazwyczaj bylo tak ze przestali juz do mnie pisac nie mialam nigdy do nich pretensji bo maja takie prawo ale zawsze uwazalam ze te osoby powinny byly wiedziec a przynajmniej wiedzialam ze jak przestal pisac to dla tej osoby byl najwazniejszy wyglad ale tez uwazam ze mozna spotkac prawdziwa milosc przez neta bo ja wlasnie mojego tż tak poznalam :)
  • 0
nasza miłość trwa

#20 grubby77

grubby77

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 585 postów

Napisano 09 lipiec 2010 - 17:32

A czy na niedomówieniach, kłamstwie zbuduje się sensowną znajomość??

Dodano Fri Jul 9 18:40:07 2010 :
Dodam iż zawsze mówiłem o swoim kalectwie, że tak i tak się poruszam..., jaką szkołę skonczyłem... Swoją kobietę - pielęgniarkę poznałem własnie tu jesienią ub.r. Choć na innych portalach także dla OS tez szukałem...czasem umawialiśmy się na randki na mieście...

Dodam, że nie ukrywałem, iż źle się poruszam i chodzę o kulach + moj 3 kolowy rower...
  • 0
"NIE MA kaleki; JEST CZŁOWIEK"-Maria Grzegorzewska zPIPS=WSPS teraz APS


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych