Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Przyjaźń kobiety i mężczyzny, czy to w ogóle możliwe?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
90 odpowiedzi w tym temacie

#81 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 30 lipiec 2012 - 19:42

A ja uwazam inaczej jesteśmy istotami społecznymi nie wmówicie mi ze małżonkowie nie chodzą na tzw ploteczki, u facetów idzie się po prostu na piwo. Przy czym nie ma przepisu który zabrania pójście na ploteczki kobiecie z facetami a mężczyźnie na piwo z kobietą . Warunek jest jeden nasz partner o wszystkim wie i zgadza się na to Wtedy moim zdaniem wszystko jest ok. Tajemnica równa się problem

Gdybym zgodzila sie, zeby moj maz chadzal z jakas kobieta na piwo, to znaczyloby, ze mi na nim nie zalezy, i podobnie w jego przypadku.
Granica, po ktorej balansujesz jest bardzo ulotna. Czesto oznacza poczatek kryzysu. Jest wiele innych sposobow zeby sie spolecznie realizowac.
  • 0

#82 profus

profus

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 21 sierpień 2012 - 16:34

to nie jest mozliwe. Prędzej czy później z którejś ze stron przerodzi się to w miłość. I nie ma na to wyjątków. Mimo że zawsze będzie się temu zaprzeczało
  • 0

#83 stasias

stasias

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 120 postów

Napisano 22 sierpień 2012 - 14:27

Stwierdzam po przeczytaniu wszystkich wątków ,że już nic mądrego nie można wymyślać na temat przyjaźni.Po prostu poplątała się niewtórym przyjaźń z osobistym pociągiem.Jak można pisać takie głupoty ,że z jedną osobą jesteś przyjacielem a kładziesz się do łoża z jej partnerem.Ludzie obyczajowość i uczciwość małżeńska gdzie łoże winno być nieskalane poszła na manowce.Można się przyjaźnić z małżeństwem lub osobą drugiej płci ale trzeba sobie nakreślić silne i stabilne granice moralne,które są bardzo delikatne i w każdej chwili można je przekroczyć.Czy przyjaźń może się przerodzić w miłość?Oczywiście do osoby płci odmiennej na pewno,ale nigdy do osoby która jest w związku ponieważ możemy się okazać zdrajcami i mało wartościowym człowiekiem któremu nie można zaufać.Aby zrodziła się miłość musi równocześnie powstać przyjaźń,gdyż nie chciałabym takiego partnera którego celem jest jedynie zaspokojenie własnych potrzeb i brak przyjaźni.Przyjaźń łączy a miłość przenosi góry,oby tylko we własnym związku.
  • 0
"Miłość jest silniejsza niż śmierć i strach przed śmiercią. Tylko dzięki miłości trwa i toczy się życie"(Iwan Turgieniew)

#84 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 22 sierpień 2012 - 19:13

Brawa, brawa na stojąco Stasias !!! :) Wreszcie myśl pozbawiona seksu a pełna mądrości :D. Mądrości nie wyuczonej a tej życiowej. Przyjaźń jak i Miłość jest w jakimś sensie uczuciem łączącym dwoje ludzi, w tym przypadku Kobietę i mężczyznę. Domniemam,że ludzi dorosłych a więc odpowiedzialnych tak samo za słowa jak i też czyny. Będąc w stałym związku i mając Przyjaciela ( przeciwnej płci) nie ma czego się bać o ile się wierzy w Człowieka a tym bardziej w samego siebie :P Konkludując , Przyjaźń jest Piękna tak samo jak Miłość :)
  • 0

#85 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 22 sierpień 2012 - 20:49

A ja mysle, ze Stasias i VANPELIS myla dwie rzeczy; uczciwosc malzenska, czy wobec partnera z potencjalnym zagrozeniem, ze przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna zawsze w koncu doprowadzi do powstania przynajmniej z jednej strony - uczucia innego niz zamierzona przyjazn. Nie znaczy to, ze osoba bedzie dazyla wowczas do zdrady, ale znajdzie sie w sytuacji, ze bedzie musiala albo ta przyjazn zakonczyc, albo .... no i wlasnie.
VANPELIS, jestesmy istotami seksualnymi, nie da sie naszej seksualnosci odlozyc na polke na czas przyjazni z przedstawicielem plci przeciwnej. Mozna ja kontrolowac, ale to juz jest odrebny temat.
W tym temacie rozwazamy czy przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna jest mozliwa, moze i jest ale tylko do czasu i zawsze ale to zawsze wystapi podtekst erotyczny, wczesniej lub pozniej.
  • 0

#86 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 23 sierpień 2012 - 08:31

A ja myślę,że się nie mylę i będę tkwił w swej nieomylności w tym temacie, dopóki sam nie sprawdzę jak to jest z taką przyjaźnią :D

Jesteśmy seksualni nawet czasami aż za , ale nim nazwie się Kogoś Przyjacielem należy sobie postawić szczere pytania: czego oczekujemy po tej Przyjaźni, co możemy zaoferować (?) i oczywiście nie należy mieszać Miłości z Przyjaźnią , bo to zgoła inne uczucie. Mimo iż też w pewnym sensie intymne, ale inne Póki co to wierzę w Przyjaźń taką , tak samo jak w drugiego Człowieka jak i też w samego siebie :)
  • 0

#87 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 23 sierpień 2012 - 12:34

A ja myślę,że się nie mylę i będę tkwił w swej nieomylności w tym temacie, dopóki sam nie sprawdzę jak to jest z taką przyjaźnią :D

Jesteśmy seksualni nawet czasami aż za , ale nim nazwie się Kogoś Przyjacielem należy sobie postawić szczere pytania: czego oczekujemy po tej Przyjaźni, co możemy zaoferować (?) i oczywiście nie należy mieszać Miłości z Przyjaźnią , bo to zgoła inne uczucie. Mimo iż też w pewnym sensie intymne, ale inne Póki co to wierzę w Przyjaźń taką , tak samo jak w drugiego Człowieka jak i też w samego siebie :)


Oczywiscie masz prawo do swojego zdania i racja jest, ze tego typu opinie moga zmienic sie jedynie na drodze empirycznej; albo sami cos przezyjemy, albo jestesmy bliskimi obserwatorami.

Druga rzecz, to rzeczywiscie nalezaloby precyzyjnie zdefiniowac przyjazn; czy jest to tylko znajomosc, czy w gre wchodza bardziej subtelne relacje, bo takie zawsze beda powodowac dwuznacznosc.

Trzecia sprawa, to pamietaj, za w gre wchodzi jeszcze ta druga strona; maz/zona/partner i uczucia tej osoby, ktore nie zawsze musza byc identyczne z Twoimi i ktorzy beda cierpiec.

Uwazam, ze najbezpieczniej jest jesli taka blizsza znajomosc/ "przyjazn" odbywa sie na poziomie par malzenskich/partnerskich, choc i z tym bywa roznie. To co zasugerowal Piotr, czyli jakies regularne spotkania "na piwie" to zupelnie jest nie do przyjecia, no chyba jesli chcemy zniszczyc zwiazek.

Tak wiec ja rowniez pozostane przy swoim zdaniu, jako doswiadczony i obserwator :P

P.S. Czy wierze w czlowieka? No coz, przyznam, ze coraz mniej 
  • 0

#88 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 23 sierpień 2012 - 16:13

...Jak dobrze mieć jakiekolwiek prawo w tym otaczającym bezprawiu.

Co do przeżyć i obserwacji własnych, to każdy z nas inaczej je przeżywa ; każdy inaczej patrzy i wyciąga wnioski też inne. I to jest wspaniałe w tym życiu, że nie ma jednego charakteru , nie ma jednej drogi i ta sytuacja pozwala człowiekowi dokonywać wyborów. Jakie one będą zależy w dużej mierze od nas samych. Wiem,że czasami się zawiedziemy, ale wiem też, że póki wierzysz, wszystko jeszcze przed tobą.

Partnerzy jeśli tak samo ufają i wierzą - czyli są ludźmi dojrzałymi emocjonalnie i życiowo zawsze będą spokojni :D Czyli. Jeśli nasz związek jest związkiem opartym na zaufaniu to żadna Przyjaźń nie zniszczy Miłości i na odwrót :cool:

Mając na uwadze, że jakiś czas już idę przez życie moje poglądy mogą się niektórym wydawać staroświeckie. Dlatego też młodzi niech będą wyrozumiali bo starsi rozumieją :D

...Jak dobrze mieć jakiekolwiek prawo w tym otaczającym bezprawiu.
  • 0

#89 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 23 sierpień 2012 - 17:07

...Jak dobrze mieć jakiekolwiek prawo w tym otaczającym bezprawiu.

Co do przeżyć i obserwacji własnych, to każdy z nas inaczej je przeżywa ; każdy inaczej patrzy i wyciąga wnioski też inne. I to jest wspaniałe w tym życiu, że nie ma jednego charakteru , nie ma jednej drogi i ta sytuacja pozwala człowiekowi dokonywać wyborów. Jakie one będą zależy w dużej mierze od nas samych. Wiem,że czasami się zawiedziemy, ale wiem też, że póki wierzysz, wszystko jeszcze przed tobą.

Partnerzy jeśli tak samo ufają i wierzą - czyli są ludźmi dojrzałymi emocjonalnie i życiowo zawsze będą spokojni :D Czyli. Jeśli nasz związek jest związkiem opartym na zaufaniu to żadna Przyjaźń nie zniszczy Miłości i na odwrót :cool:

Mając na uwadze, że jakiś czas już idę przez życie moje poglądy mogą się niektórym wydawać staroświeckie. Dlatego też młodzi niech będą wyrozumiali bo starsi rozumieją :D

...Jak dobrze mieć jakiekolwiek prawo w tym otaczającym bezprawiu.


Ja tez juz jakis czas ide przez zycie i Twoje poglady nie wydaja mi sie staroswieckie, wrecz przeciwnie - mlodziencze, bo wyidealizowane :).
Z tym zwiazkiem opartym na zaufaniu to masz racje, tylko ze zaufanie nigdy nie jest bezgraniczne i nie nalezy go nadwyrezac, jako ze jestesmy tylko ludzmi, po obu stronach.
Zadna przyjazn nie zniszczy milosci? Oj w tym miejscu nalezaloby sie powaznie zastanowic nad definicja przyjazni, o ktorej dyskutujemy.
  • 0

#90 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 23 sierpień 2012 - 20:03

Napisze tak,jest możliwa przyjaźń,ale bywają one trudne czasem.Jeśli jedna z osób się zaangażuje a druga nie ,to ta pierwsza powinna wziąć się w garść ,strzelić sobie z liścia i wybić sobie uczucia z głowy [a raczej z serca] inaczej nic nie będzie z tej przyjaźni.
  • 0

#91 Gość_Miroslaw35_*

Gość_Miroslaw35_*
  • Gość

Napisano 10 październik 2012 - 20:14

Napisze tak,jest możliwa przyjaźń,ale bywają one trudne czasem.Jeśli jedna z osób się zaangażuje a druga nie ,to ta pierwsza powinna wziąć się w garść ,strzelić sobie z liścia i wybić sobie uczucia z głowy [a raczej z serca] inaczej nic nie będzie z tej przyjaźni.


A bo zwykle tak jest, że jedna strona się zaangażuje druga nie, taka to przyjaźń między kobietą, a mężczyzną. Sam mam w profilu "przyjaźń" bo znajomości nie było :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych