Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Dlaczego zostanę na stałe w Anglii?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
100 odpowiedzi w tym temacie

#101 interpio

interpio

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 06 czerwiec 2010 - 02:52

Fajny - chcialbym otworzyc stowarzyszenie, fundacje - dla osob niepelnosprawnych propagujaca kolarstwo, moze pomoglbys mi, jak to technicznie zrobic?
Sciagnalem do Anglii, swojego handbike'a, niedlugo zaczne na nim jezdzic.
Ostatnio nawet w tej sprawie otworzenia stowarzyszenia napisalem list do Burmistrza Newhamu..., w koncu bedzie w 2012 roku Olimpiada i paraolimpiada.

Minelo mi 14 miesiecy jak jestem tutaj, wiele przezylem, Cyganow, ktorzy mnie okradli z depozytu i chcieli pobic, policje co 5 razy dziennie chciala mnie aresztowac za handel bez licencji, nerwy w urzedach, walke o kazdy papierek, romans z Chorwatka, noc z kobieta z Nowej Zelandii, zapomnialem nawet jak miala na imie ;)... i poznalem mnostwo wspanialych ludzi z calego swiata!

Jednak warto bylo. Mi nie chodzi o pieniadze, bo nigdy specjalnej wagi nie przykladalem do pieniedzy, wartosci materialnych i etc, w kazdej chwili moge wszystko stracic.
Tu jest inne zycie, ciekawsze latwiejsze dla mnie jako wozkowicza.
Pewnie troche mnie wkurza, ze zul, ktory nic nie robi ma 235 funtow benefitow na tydzien a ja placacy podatki mam mniej ale nie narzekam.
Narazie mam przyznany tylko disability living allowance w kwocie cos 90 paru funtow tygodniowo.
Przez swoja szczerosc i glupote stracilem benefit mieszkaniowy, bo przeprowadzilem sie z I pietra,
na parter do pokoju, ktory wedlug urzednika nie jest sypialnia a pokojem dziennym i benefit sie nie nalezy.
Zapisalem sie w kolejce na oczkujacych na mieszkanie counsilowskie ale narazie jestem daleko w kolejce
a mieszkania dla wozkowiczow sa i nieciekawe i na zadupiu.
Jedna rada, staracie sie zamieszkiwac, w jakis dobrych dzielnicach, bo w dobrych dzielnicach jest szansa na lepsze mieszkanie, lepsze zaopatrzenie np. w wozki.
Nigdy w zyciu tak ciezko nie pracowalem jak pierwszy rok w Anglii, wolnych dni to moglbym sie doliczyc na palcach jednej reki.
Najwazniejsza jest zdolnosc do asymilacji jezykowej, kulturowej, towarzyskiej etc.
"Fajnie" jak znajomi Policjanci, z daleka mnie zobacza i witaj serdecznie:
Czesc Piotrze, jak sie masz? Dawno Cie nie widzielismy tutaj, nie handluj na ulicy
bo Cie aresztujemy...

Ale moze niedlugo uda mi sie otrzymac licencje na handel i bedzie super.

Teraz troche zwolnilem tempo, mniej pracuje, wiecej staram sie szlifowac angielski, mam
w planie zapisac sie na jakies kursy ksiegowosci i podatkow i robic to samo co w Polsce...


Fajny tak BTW - nie dawales anonsu do polonijnej gazettki?

Obcykany jestem we wszystkich benefitach ale nie wiem jednego jak dostac - sex benefit, na
sfinansowanie uslug sexualnych?
  • 0
London is wonderful place to be :)

Kocham swojego Burmistrza... Borisa Johnsona :D


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych