A- A A+
A A A A

09.11.2020Sylwia graficzka

Kategoria: iPON Żródło: Wywiad przeprowadziła: Monika Łysek

Każdy z nas zastanawia się, jak przetrwać ten trudny czas lockdownu. Zamknięcie w domu, brak możliwości wyjazdu na rehabilitację, czy zwyczajnie pójścia na kawę ze znajomymi, czy do kina, bardzo niekorzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Czujemy się zamknięci, jak w klatce. Zastanawiamy się, co robić, by nie zwariować?

 

Sylwia Baran znalazła lekarstwo na rzeczywistość, w której przyszło nam żyć. Wiosną, czyli w chwili, gdy już wiadomo było, że pandemia ma światowy zasięg, Sylwia wróciła do porzuconej pasji i zaczęła się uczyć od podstaw grafiki komputerowej. Jak sama przyznaje „Zaczęłam tworzyć grafikę, bo sprawia mi to dużo radości i pomaga mi ona wyrzucić z siebie emocje”. Fakt, że Sylwia mówi o „porzuconej pasji”, nie jest wyrażeniem na wyrost. Jakże często z powodu braku wiary, determinacji nie robimy tego, co sprawia nam prawdziwą radość i co przynosi spełnienie i satysfakcję. Tak było w przypadku Sylwii, która uwielbiała chodzić na plastykę, z radością rysowała i malowała. Wiarę w siebie i swoje możliwości nie były w stanie przełamać nauczycielki przedmiotów artystycznych. Wybierając dalszą drogę edukacji Sylwia postawiła na pragmatyzm i została technikiem administracji.

 

Jednak trudno w życiu zajmować się czymś, co nie przynosi satysfakcji. Po dłuższej przerwie, Sylwia wróciła do rysowania metodami tradycyjnymi, by szybko porzucić je na rzecz grafiki komputerowej. W powrocie do dawnej pasji, ale przede wszystkim w wytrwaniu w postanowieniu, pomogła Sylwii przyjaciółka, Karolina. Karolina też jest niepełnosprawna, ale bardzo wytrwale ćwiczy, by zwiększyć swoją sprawność. Zakładając fanpage na Facebooku poprosiła Sylwię o zaprojektowanie jego loga. Po krótkim wahaniu Sylwia zaprojektowała coś, co spodobało się Karolinie i od tamtej pory jej znakiem rozpoznawczym jest Kret.

Sylwia dzieli swój czas pomiędzy swoją pasję i ciągłe dokształcanie się a wychowywanie kilkunastomiesięcznej córeczki. Wszystko robi w swoim tempie, małymi kroczkami. Metodą prób i błędów tworzy swoje pierwsze prace. - Wszystkiego uczę się głównie sama, ale korzystam też z rad innych grafików. Poza tym oglądam dużo filmików instruktażowych na YouTube. W przyszłości chcę pójść na szkolenie w zawodzie grafika. Sylwia jest świadoma, że dopiero jest na początku drogi artystyczno-zawodowej. - Wiem, że ogrom pracy przede mną, ale nie chcę się poddawać. Chcę krok po kroku spełniać swoje marzenie. Chcę, by to był mój pomysł na życie. - mówi początkująca graficzka.

 

Tu można zobaczyć więcej prac Sylwii:

https://www.facebook.com/bajanek17/

https://instagram.com/bajanek17?igshid=1xf28mprccfrl

 

Trzymamy kciuki!

 

Przeglądaj komentarze lub skomentuj

 

Do góry