27 odpowiedzi w tym temacie

[tomaszek]

maciekw:
Jaki konkretnie turnus cie interesuje, tam gdzie byłoby dużo rehabilitacji, czy turnus bardziej wypoczynkowy, czy ośrodek ma być przystosowany dla osób poruszajacych sie na wózkach?? interesuje cie turnus nad morzem? nad jeziorem? a morze w górach??
Czy preferujesz lato? czy może byś wolał pojechac na turnus wiosna lub jesienia?
za mało precyzyjne pytanie zadałeś
Ja bym np. polecił turnus w zakopanym w Ośrodku marzenie na pardałówce.

[norbik]

napisz coś więcej o tym ośrodku w zakopanym !

[Kicia]

maniekw - na przyszłość pisz bardziej konkretnie, bo nikt nie może domyslać się, co miałeś na myśli, zadając tak zwięzłe pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi.
Napisz coś więcej o swoich oczekiwaniach względem wyjazdu.

Ponadto, przejrzyj tematy pisane przez innych forumowiczów, którzy już wypowiadali się na temat różnych ośrodków. - Może znajdziesz coś dla siebie.

[Bobusia]

Polecam sanatorium NIVA w Kołobrzegu .

[urbannul]

Panorama Morska w Jarosławcu

[Kicia]

Jeśli chodzi o turnus w lato, to sam wybierasz i decydujesz w jakim okresie chcesz jechać. Jednak radziłabym "zaklepać" miejsce najpóźniej pod koniec lutego, ostatecznie - na początku marca, bo później (te lepsze i tańsze) miejsca będą już zajęte.

No, chyba że jedziesz ze skierowania z NFZ, to wtedy masz mały (prawie żaden) wpływ na to, gdzie i kiedy jedziesz.

[Beata7]

Przegladałam opinie na forum i pozwolę sobie też skorzystać z Waszej pomocy. Może mi ktoś podpowie do którego ośrodka w górach można się wybrać z dziećmi - dwóch chłopców w wieku 5 i 11 lat. Głównym problemem zdrowotnym jest astma, tak więc rehabilitacji jakiejś szczególnie intensywnej nie wymagam. Poza tym dobrze byłoby gdyby było jakieś zaplecze rekreacyjne typu jakiś plac zabaw, stół do tenisa, bilard czy cos co zajęłoby starszego chłopca. Nie musi to być ekstra zaplecze, bo moje dzieci bardzo chętnie chodzą po górach - tylko na zasadzie wieczornej rozrywki, czy w razie złej pogody. Konieczny jest parking - co najmniej ogrodzony i zamknięty, dobrze gdyby był strzeżony i w miarę niedrogi. Aha - no i musi być możliwość mieszkania w 1 pokoju 4 - osobowym lub w pokojach typu studio - 2 plus 2. Wyselekcjonowałam na podstawie waszych opinii nastepujące ośrodki: Rysy w Bukowinie Tatrzańskiej, Rzemieślnik w Zakopanem, Beskid w Krynicy. Może mi ktoś doradzi który z nich najlepszy? Aha - istotna jest też cena no i standart pokoi. Nie wymagam luksusowych warunków ale w miarę przyzwoitych. Z góry dziękuję.

[Beata7]

Słuchaj bylismy w szyscy w Marzeniu 2 lata temu. Tragedia - gorzej być chyba nie mogło. Pokłóciłam się z włascicielką do tego stopnia w momencie przyjazdu że dzwoniłam już do PCPR że nie zostanę tam najprawdopodobniej. Ustaliłysmy, ze dofinansowanie zostanie zwrócone, bo z niego nie skorzystam w tym roku. Słuchaj - po pierwsze to nie jest tam tanio. Przez telefon wtedy jak dzwoniłam do Marzenia to Pani mi zaproponowała dobre warunki finansowe i dlatego głównie (poza tym ze to Zakopane) tam pojechalismy. Wcześniej kilka razy telefonicznie próbowałam dowiedzieć się gdzie mamy pokój - bezskutecznie. Nawet mi do głowy nie przyszło, że mogę mieszkać poza kompleksem. Potem się okazało że Pani Marzena po prostu przyjmuje dużo za dużo osób, panuje tam ogromny chaos w momencie zmianu turnusu - bo prawie wszsytko robi sama (recepcja, rozprowadzanie do pokoi, przyjmowanie kasy, itp.). Dlatego jak zajechalismy na godzine chyba 8 to dopokoju zaprowadziła nas dopiero koło 10 - bo było przed nami kilka osób. To po pierwsze. Po drugie zaprowadziła nas do Stachoniów - jak byłeś to wiesz gdzie to jest - kilkaset metrów niżej. Inawet bysmy tam może zostali, tylko jak zobaczylismy pokoje, niesprzątane, zatęchłe, pościel watpliwej czystości to zwątpiłam. Ale szczytem dla mnie były dywany przybite wszędzie - na podłogach i ścianach w tym pokoju, nie czyszzone gołym okiem chyba od nowości. I w tym wszystkim ja z dwójką dzieci -8 i 2 letnim, oboje na sterydach i lekach przeciw obturacjom (gdzie nie może być mowy o żadnym kurzu i grzybie) plus mój mąż. POszłam do pani Marzeny - że nie zostanę z dziećmi w takich warunkach. Ona na to, ze przecież zapłąciłam mniej - bo mały był w cenie dofinansowania, a mój mąż jako że nie miał dofinansowania - to zapłaciłam tylko za jego wyzywienie i dostawkę a nie pełną cene turnusu. Ja na to że owszem, ale powinna mnie o tym uprzedzić. Bo jeżeli mam być w takich warunkach, to ja wolę zapłacić za wszystkich i mieszkać w Marzeniu. Dostałąm inny pokój - wiekszy ale też u sąsiadów - ale w bezpośredniej bliskości Marzenia no i było tam czysto. Dodam tylko że było ze mną w tym samym czasie na recepcji cośkoło 5 innych małżeństw wykłócajacych sie z włascicielką o bardziej godne warunki. Komentarz był taki- tak każdemu tylko balkon i jeszcze najlepiej od południowej strony. Do lekarza - horror i fikcja - stanie przez cały dzień a lekarz tylko na poczatku turnusu i to chirurg z tego co pamiętam. Zabiegi zmieniało się w trakcie turnusu jak się chciało, zresztą według własnego widzimisię - rehabilitantki były w trakcie nauki w tym kierunku, bo dowiedzielismy sie tego od nich bezpośrednio, ze nie jest to żadna wykwalifikowana kadra. Owszem, dziewczyny bardzo miłe ale to jeszcze uczennice. Mnie to akurat nie bardzo przeszkadzało, bo moje chłopaki nie potrzebują intensywnej rehabilitacji ale przeciez było mnóstwo ludzi z dużo wiekszymi schorzeniami. Jedna Pani miała córkę 14 letnią z uposledzeniem ogromnym - musiała dziewczynę myć, wyjąć i wsadzić pod prysznic. Nie było jak, bo pokój miała taki ze jedna osoba się w łazience mieścił. Dodam że dziewczyna ważyła na oko jakieś 90 kg. Inna osoba była ze stwardnieniem rozsianym i dostała pokój na poddaszu, wchodziła tam pół godziny ze łzami w oczach z bólu i jeszcze wysłuchiwała komentarzy że fanaberie ma. Jedynym plusem było jedzenie - dużo i dobre, wycieczki które faktycznie są organizowane w cenie skierowania, podobnie jak ogniska i weczorki z kapelą. Dodam jeszcze tylko, ze takich zakwaterowanych po sąsiednich domach jak ja było duużo więcej - w tym pokoju gdzie nas chciano pierwotnie zakwaterować udało sie wcisnąć młodzież z upośledzeniem psychicznym lekkim - byli młodzi i bez opiekunów - 4 chłopaków, którzy byli na tyle do życia przystosowani że sobie świetnie radzili nawet w Zakopcu do któreg sami się wybierali. Przy zakwaterowaniu nie grymasili. To tyle moich doświadczeń z Marzeniem. tego się właśnie boję.

Dodano ptk 9 sty 20:03:00 2009 :
Widzicie ja naprawdę nie wymagam rewelacyjnych warunków za darmo. Tylko jak ma być coś za coś to chciałabym być o tym uprzedzona i mieć wybór w razie czego - albo płacę mniej i mam gorzej albo płacę więcej i mam lepiej. Poza tym lubię jasne sytuacje - jak słyszę słowa - dogadamy się to już mi się alarm włącza.
Dodam jeszcze tylko tyle - bardzo lubię Zakopane. Tyle że moim synom już się trcohę Zakopane znudziło i daltego zastanawiamy się nad tą Bukowiną ale jakoś nie potrafimy się zdecydować, bo znowu Zakopane jest wszędzie po drodze.
No i limitujacy dla nas jest ten nieszczęsny parking, bo musi być przy ośrodku. Nie ruszamy samochodu przez całe 2 tygodnie, do podejścia w góry dojeżdżamy busami i mamy święty spokój nie martwimy się przez 7 czy 8 godzin na szlaku, ze ktoś nam coś mógł zrobić z autem, czy tym że zaczynamy trasę w jednym miejscu a kończymy w innym miejscu i należy wrócić po samochód - bo to bez sensu po prostu w górach.

[tomaszek]

Beata, dużym plusem jest to że rzemieślnik jest w centrum Zakopanego.
Ja byłem w Kompleksie wypoczynkowym podaje stronę www.marzenie-zakopane.pl/
Jest tam parking, a jeśli chodzi o pokoje to są naprawde w różnym standarcie, gorzej jak dadzą pokój na dole w podpiwniczeniu. Niedalewko jest bachledzki wierch z którego sie rozciaga panorama na tatry. Wyzywiebnie w tym ośrodku dobre jest, są dwa zabiegi dziennie, tylko mówię zależy jaki pokój dadzą .
Do krupówek jest 15-20 minut na piechotę, ale niedaleko jest przystanek autobusowy.


Tekst moderowany przez Kicia: Zbędne jest cytowanie własnego tekstu (i to w całości) w tym samym poscie.

[tomaszek]

Beata, jak na te warunki jakie sa tam to tanio nie jest, na pewno,
a Po drugie dużo osób było rozlokowanych po różnych domach,
ja miałem pokój w podpiwniczeniu, ale to jeszcze nic, gorzej że pod oknem potrafił zaparkować autokar i stać z włączonym silnikikiem.
http://traveling.pl/....php?nr=0&id=11 jest też ośrodek na Jaszczurówce, nie wiem jakie tam są warunki, wiem tylko że to niedaleko ujścia do doliny Olczyskiej. Minus tego ośrodka jesto że jest gortszy dojazd trochę. Ośrodek Zakopiec się zwie, Ja byłem tam obok w pensjonacie tatrzańska tylko że nie na turnusie tylko na wczasach.
Ja w tym Marzeniu byłem w zeszłym roku we wrześniu, niewiele się zmieniło. A na te warunki lokalowe to tam tanio nie jest. Koleżance chcieli dać pokój na górze, koleżanka ma pewne problemy z chodzeniem i sie wykłóciła ze pokoju na górze nie chce.

[Beata7]

No właśnie. My nawet bysmy nie mieli pretensji, bo taj jak wczesniej napisałam - taka niepełnosprawność jak moich dzieci to w zasadzie żadna w porównaniu z osobami o dużo cięższych schorzeniach. Tylko po pierwsze lubię jak mnie ktoś rzetelnie uprzedzi a nie obiecuje gruszki na wierzbie a potem nici. No i delirka mnie brała jak widziałam jak traktowane były osoby naprawdę chore. To jest ośrodek ale dla ludzi o mocnych nerwach - bo ci co weszli z panią w pyskówkę w końcu coś wynegocjowali, a po drugie to dla ludzi tak naprawdę zdrowych - najlepiej jak jest jakis rencista i to II grupy - mnóstwo było takich małżeństw na zasadzie wyjazdu wczasowego i ośrodek traktowały jako bazę wypadową w góry. Wtedy tak. Ale nie dla ludzi naprawde wymagających rehabilitacji i opieki lub dla osób którzy mają małe dzieci. My wtedy nawet bysmy nie marudzili ale z racji wieku młodszego syna bylismy trochę ograniczeni w wyprawach w góry - szlismy wtedy tylko jak naprawdę była ładna pogoda no i tam gdzie go moglismy chociaż partiami wnieść, bo na dodatek spał w południe w tym okresie i należało się liczyć z tym, ze jedno z nas oprócz normalnego ekwipunku niesie złożony wózeczek - leciutki nie ma się co przerażać, a drugie niesie małego w tych partiach gdzie było zbyt niebezpiecznie zeby szedł sam. Ale wysokie partie odpadały. Dlatego chcielismy miec chociaż przywoite warunki bo nie codziennie wychodzilismy od rana do wieczora w góry.
A byłeś moze w tym Rzemieslniku - bo się wahamy pomiędzy Rysami w Bukowinie a Rzemieslnikiem - ceny tam sa porównywalne z tym ze w Rzemieslniku podejrzewam problem z miejscem na parkingu. No i nie wiem nadal co robić.

Dodano ptk 9 sty 21:29:30 2009 :
A pewny jesteś że ten Zakopiec turnusy rehabilitacyjne ma? Bo nie ma go w wykazie ośrodków ani organizatorów.

Dodano ptk 9 sty 22:50:00 2009 :
O przepraszam za pytanie na które już wczesniej komuś odpowiedziałeś - nie byłes w Rzemieslniku. A moze ktoś inny był i potrafi porównać te dwa ośrodki - Rysy i Rzemieslnik. Jak tam w rzeczywistości wyglądają pokoje, jaka baza rehabilitacyjna i rekreacyjna,jak aorganizacja? Bo strony internetowe to wszystkie ośrodki mają ładne - Marzenie też.

[michal_pietrzykowski]

sorki za złe za pytanko a mianowicie ja mam zanik mięśni poruszam się samodzielnie chciałbym i odpocząć i poćwiczyć tak po połowie i chciałbym żeby były tam osoby też w granicach mojego wieku ja mam 24 najlepiej jakby turnus był w lato

Witam.

Ja polecam wyjazd do sanatorium PANORAMA MORSKA w Jarosławcu

Sanatorium jest przystosowany dla osób poruszających się na wózku inwalidzkim.
Termin maj-czerwiec

[lucynka]

Sarbinowo Morskie -SUPER Hej ja polecam ośrodek Jagoda w Sarbinowie Morskim. Ośrodek jest dość dobrze przystosowany dla osób na wóżkach inwalidzkich. Byłam tam 8 razy z niewielkimi przerwami. Moja córka porusza sie na wózku, więc wiem o czym mówię. Do plaży blisko, tylko przez ulicę i jest dobry zjazd do samej plaży, a plaża jest wąska. Nie ma niestety maty, ale plaża ma jakieś 15 m szerokości(od zjazdu do wody). Ośrodek oferuje wycieczki, pokaz ogni sztucznych, wieczorki taneczne w tym jeden z pieczonym prosiakiem. Jedzenie dużo i dobre. Łazienki dla osób na wózkach duże i dobrze przystosowane, pokoje średnie. Atmosfera wspaniała i rehabilitanci profesjonalni. Byłam już w Jastarni, Krynicy Morskiej, Osieku-Dobry Brat i Sobieszewie, ale zawsze z przyjemnością wracam do Sarbinowa. Miasteczko małe, ludzie przyzwyczajeni do osób niepełnosprawnych. można się tam zabawić "U Babci Maliny" - knajpa w postaci statku w środku muzyka na żywo i w środku sporo tańczących na wóżkach, więc mało miejsca , ale jest super. Chodniki niezłe, chociaż w centrum gorsze, ale jak ostatnio wyjeźdżałam to właśnie je robili.

[bogda48]

Witam Ja jadę do Sarbinowa do ośrodka Flisak

[ZENTO]

Tak czytam sobie i oczom nie wierze...Jagoda-Sarbinowo Morskie..osrodek przystosowany do wozkow, jedzenie dobre,dobra baza zabiegowa ,srodek lata i cena (na ich stonie) 1100zl za turnus..hahaha..
Fajna bajka..

[Kaneta]

a co w tym smiesznego?? Sarbinowo jest malutka wsia, wiec i cena nie musi byc wygorowana.

[lucynka]

Z mojej obserwacji wynika że najdroższe ośrodki są na pomorzu, natomiast w zachodnio pomorskim jest dużo taniej, Sarbinowo oferuje dobre warunki i dobrą cenę, ale jest bardzo oblegane.