dyskryminacja
#1
Napisano 12 marzec 2008 - 14:36
Chciałbym poruszyć kwestię dostępu do programów pomocowych pfronu. Chciałbym , byście podpowiedzieli mi, dlaczego z programów dofinansowujących zakup samochodu oraz komputeranie nie mogą skorzystać osoby z niektórymi chorobami psychicznymi? Czy działa tu może uogólnienie: "każdy chory psychicznie jest niezdolny do obsługi samochodu i komputera?" albo może:"ON psychicznie nie powinny być wspierane w dążeniu do integracji?" A może jakieś inne?
Drodzy decydenci! To jest nie do przyjęcia! Schorzenia takie jak agorafobia czy schizofrenia nie czynią człowieka niesprawnym intelektualnie, a nieco inny sposób patrzenia na świat może bardzo wzbogacić naszą kulturę! Wśród wielkich artystów niemało było ludzi poważnie zaburzonych, a przecież zostały po nich i nadal powstają wspaniałe dzieła! Komputer bardzo ułatwia pracę grafikom, kompozytorom, pisarzom i innym, ale trzeba się nauczyć go wykorzystywać, a więc trzeba go mieć! Podobnie z samochodem: jak dojechać na kurs komputerowy do miasta? Jak później dojechać do pracy?
Drodzy ON! Proszę o głosy poparcia, by wreszcie znieść tę nierówność i by beneficjentami nie były ciągle te same osoby! Konstytucja gwarantuje nam równość, tymczasem mamy tu do czynienia z przejawem dyskryminacji, nie wolno tego tolerować. Na razie chciałbym się zorientować, jak wielu ludzi popiera moje zdanie, a potem zobaczymy, co z tym zrobić. Pozdrawiam
#2
Napisano 12 marzec 2008 - 15:40
Jak dla mnie to proste, sory za stwierdzenie ale nie dałbym samochodu "choremu psychicznie". Jego opiekunowi jeszcze, ale jemu samemu?!Chciałbym poruszyć kwestię dostępu do programów pomocowych pfronu. Chciałbym , byście podpowiedzieli mi, dlaczego z programów dofinansowujących zakup samochodu oraz komputeranie nie mogą skorzystać osoby z niektórymi chorobami psychicznymi?
Może i nie czynią ale wolałbym aby ktoś chory na shizofrenię nie miał ataku jak jedzie samochodem. Co do innego sposobu patrzenia na świat, a dokładnie z perspektywy shizofrenika, jakoś nie widzę co ma tu wzbogacać kulturowo??Schorzenia takie jak agorafobia czy schizofrenia nie czynią człowieka niesprawnym intelektualnie, a nieco inny sposób patrzenia na świat może bardzo wzbogacić naszą kulturę!
Nie może być tak, że ktoś z chorobą psychiczną objawiającą się tym, że nie kontroluje swoich poczynań, że nie odróżnia dobra od złego, że prowokują go do agresywnych zachować jakieś sytuacje życiowe, i dać mu prawo jazdy i jeszcze samochód!Podobnie z samochodem: jak dojechać na kurs komputerowy do miasta? Jak później dojechać do pracy?
Pedro
#3
Napisano 12 marzec 2008 - 18:46
Pomyśl, że np. człowiek cierpiący na epilepsje również nie jest niesprawny intelektualnie. Mało tego, może mieć ataki bardzo rzadko, np. raz na rok. I co? Nie otrzyma prawa jazdy... Bo jest zagrożenie, że to się stanie akurat tam, co narazi życie jego i innych.
Poza tym własne auto nie jest potrzebne aż w tym stopniu osobom niesprawnym umysłowo, co niesprawnym fizycznie z prostej przyczyny - jest komunikacja miejska.
#4
Napisano 12 marzec 2008 - 19:13
Nawet ten raz to dużo. Trudno dać prawo jazdy komuś kto może nieświadomie w traskcie właśnie kierowania samochodem poprostu "odjechać". Może być wtedy sam na drodze, ale może być i w mieście, gdzie innych osoób jest masa.Mało tego, może mieć ataki bardzo rzadko, np. raz na rok. I co? Nie otrzyma prawa jazdy... Bo jest zagrożenie, że to się stanie akurat tam, co narazi życie jego i innych.
Ale KM nie jest wszędzie więc to nie rozwiązuje problemu. Powtórzę, dla opiekuna osoby "chorej psychicznie" tak, ale jej, wykluczone moim zdaniem.Poza tym własne auto nie jest potrzebne aż w tym stopniu osobom niesprawnym umysłowo, co niesprawnym fizycznie z prostej przyczyny - jest komunikacja miejska.
Pedro
#5
Napisano 13 marzec 2008 - 15:57
Od 10 roku życia choruję na depresję i fobię społeczną (czyli będzie już prawie 20 lat życia z chorobą). Nie wiem w czym jestem gorsza od innych niepełnosprawnych ale fakt jest taki że nawet osoby niepełnosprawne dyskryminują osoby chore psychicznie czego przykładem jest to forum, spójrz co pisze Pedro, jego zdaniem osoby chore psychicznie powinny być ubezwłasnowolnione. U mnie choroba polega na tym, że rzadko wychodzę z domu. Kiedy miałam 10 lat jakiś debil zabił moją mamę na moich oczach i od tego czasu choruję i bardzo boję się ludzi a najbardziej mężczyzn (oczywiście go nie złapali). Rodzina wpadła na pomysł żeby kupić mi psa obronnego żebym mogła iść na przykład do sklepu czy na spacer bez obawy, że ktoś mnie zaszlachtuje. Niestety nie mogłam się starać w PFRONie o dofinansowanie do psa bo to przysługuje tylko niewidomym i głuchoniemym- kolejna dyskryminacja. Kolejną dyskryminacją jest to że jako ON, która potrzebuje psa do pomocy muszę płacić podatek za psa bo nie płacić w mojej miejscowości mogą tylko niewidomi i głuchoniemi. A podatek jest niemały – 50 zł.
Musimy sobie zdać sprawę z tego, że ludzie będą nas nadal dyskryminować i uważać nasze choroby za widzimisię, bo przecież nam nic nie jest. Wielokrotnie się spotkałam z takim traktowaniem a wręcz wyśmiewaniem przez osoby niepełnosprawne ruchowo, bo przecież to oni są chorzy a nie my.
Co do samochodu to kiedyś jedna osoba, która wiedziała co mi jest stwierdziła że mogłaby mi wpaść do głowy chęć rozjechania jakiegoś faceta z odwetu za to co się stało w moim dzieciństwie. Ludzie mają naprawdę chorą wyobraźnię i swoją wiedzę o chorobach psychicznych, którymi jest przecież nie tylko schizofrenia, czerpią z filmów amerykańskich o psychopatach.
Wlodeks to smutne ale jeśli szukasz zrozumienia nie znajdziesz go na tym forum. Ja już próbowałam....
#6 Gość_michalina_*
Napisano 13 marzec 2008 - 21:03
Jesteś niesprawiedliwa w swej wypowiedzi co do nas...
Miałam okazję rozmawiać z Tobą na naszym czacie i rozmowa z Tobą
była dla mnie niezmiernie ciekawa. Jesteś niezwykle elokwentna i bardzo
ciekawą osobowością o wszechstronnych zainteresowaniach.
Nikt z obecnych na czacie osób w niczym Ci nieuwłaczył, lecz wręcz przeciwnie,
wiedliśmy przyjazną i interesującą rozmowę.
Być może nie nie mamy wiedzy na temat chorób psychicznych, stąd nasze
milczenie w Twoim pierwszym poście.
Ale to nie powód aby nas posądzać o złą wolę, lub wręcz o brak zrozumienia.
Co do kwestii dofinansowania z PFRON , to czyż my tworzymy zasady przyznawania
dofinansowania dla osób niepełnosprawnych?
Jestem daleka od dyskryminacji kogokolwiek, dlatego z przykrością odczytałam
powyższy Twój post.
Pozdrawiam Cię i życzę pozytywnego myślenia
#7
Napisano 13 marzec 2008 - 21:48
Dodano czw 13 mar 2008 21:49:20 CET :
Aaaa i jeszcze jedno: dzięki za tak ogromną ilość komplementów Michalina byłam w szoku
#8
Napisano 13 marzec 2008 - 22:00
Zacytuj mi takowa wypowiedz, a nie Twoje rozumienie wypowiedzi. W odczytywaniu intencji innych nalezy wyzbyc sie swego punktu widzenia, fakt to trudno, a czasem nie jest to mozliwe.jego zdaniem osoby chore psychicznie powinny być ubezwłasnowolnione.
Pedro
#9
Napisano 13 marzec 2008 - 22:22
#10
Napisano 14 marzec 2008 - 06:58
I jeśli chcesz generalizować choroby psychiczne to rób to sama, beze mnie, bo ja nie wrzxucam wszystkich do jednego worka. Chorób psychicznych jest wiele, wiele z nich nie jest groźnych dla innych, jak np. anoreksja, bulimia, lęk wysokości, nerwica natręctw, itp. błachosttki. Ale jak Ty domagasz się aby pozwolono Ci jeździć samochodem jak sama piszesz, że boisz się mężczyzn. Co gdy na drodze zatrzyma Cię mężczyzna policjant, co gdy trafisz na nieuprzejmego kierowcę mężczyznę, co gdy przejściu dla pieszych jakiś pijaczek zapuka Ci w okno z prosbą o 50gr. Nie ewiem co wtedy robisz gdy trafiasz na mężczyznę, którego się boisz, uviekasz, chowasz się, wpadasz w panikę? Tak samo jak nie mogę zrozumieć tego, że dano Ci psa obronnego aby bronić się przed tymi, którzy jak to ujęłaś chcą Cię "zaszlachtować". Przecież dano Ci groźne zwierzę, którego chcesz użyć w chwili gdy poczujesz się zagrożona. Nie wiem z jakimi sytuacjami wiążesz zagrożenie ale na ulicy może podejść do Ciebie mężczyzna choćby zgadać bo mu się spodobałaś, drobny pijak wyłudzić kilka groszy, ktokoliwiek z mężczyn poddejdzie bo przecież nie Masz napisane "trzymajcie się z daleka bo sie Was boję".
Powtórzę, nie dałbym samochodu żasdnej osobie, której choroba powoduje, że nie potrafi kontrolować swoich reakcji, a tym bardziej gdy te reakcje objawiaja się niekontrolowaną agresywnością wobec innych. Dlatego aby otrzymać prawojazdy, pozwolenie na broń, pozwolenie na agresywne zwierze wprowadzono testy psychiczne. Niestety w wiekszości to fikcja ich przeprowadzanie, jednak eliminuje to choć w jakiejś części ludzi niezrównoważonych psychicznie.
I w mojej wypowiedzi nie ma kszty wymądrzania się, jakiegoś tonu wywyższającego, piszę tylko, że boję się ludzi którzy mogą mieć omamy, słyszących głosy itp., zdolnych do reakcji agresywnych wobec innych, bo usłyszeli jakiś głos, bo źle ocenili sytuację. A najgorsze jest to, że trudno skazać człowieka chorego psychicznie za choćby spawnie komuś krzywdy. Iluż to przestępców unikało kary bo udawali "wariatów". Nie zrozumiemy się pewnie nigdy, ale ja bałbym się przebywać z Tobą w jednym miejscu, bo uważasz mnie za potęcjalnego "zabójcę", a do tego Ty Masz przay sobie zwierze, które na jeden Twój rozkaz może atakować.
Pedro
#11
Napisano 14 marzec 2008 - 07:52
Rzadko sie udzielam na forum, ale w tej sprawie chciałaby jednak wtrącić się . Otóż zgadzam się poniekąd z Pedro, nie chodzi mi juz o to, że kogoś złapie atak i to jest zagrożenie bo mnie po paru godzinach jazdy może noga zacząc boleć i też stwarzam jakieś zagrożenie... Jednak jestem zdecydowanie za , że dają dofinansowania osobą "ruchowym". Otóż Wy macie zdrowe nóżki i mozecie przejsc każdy odcinek drogi, My niestety mamy z tym trudności. Kiedy dojde do przystanku nie mam siły, nie wspomnę o tym, że po dłuższych chodzeniu "wysiadam" a wieczorem odczuwam tego skutki. Do tego osoby na wózku którym w ogóle ciężko się poruszac nie każda komunikacja miejsca jest dostosowana. Dlatego zdecydowanie popieram to, iż dofinansowują samochody osobom z ruchową niepełnosprawnością.
Jednak jeśli chodzi o komputery to cóż - tu nie powinno byc ograniczeń i każdy niepełnosprawny powinin mieć możliwość dofinanowania, bo to ułatwia i życie i kontakt z ludźmi jak i np w pracy. Dlatego to akurat mogliby zmienić.
#12
Napisano 14 marzec 2008 - 08:03
Fakt, dlatego np. sam bałbym się sam jechać samochodem bo wiem jakie mam czasem spięcia spastyczne i wolałbym aby mnie takowe nie łapały gdy kieruję. Ale na to są leki, którymi można spastykę zredukować do minimum, lub do tego stopnia aby nie wpływało to na zdolność kierowania samochodem. A przy osobie poważnie chorej psychicznie przecież mamy do czynienia z kimś w pełni sprawnym ruchowo, ale nie zawsze świadomie kontrolującej te ruchy.bo mnie po paru godzinach jazdy może noga zacząc boleć i też stwarzam jakieś zagrożenie...
Tu również nie rozumiem postawy PFRONu, bo właśnie komputer w przypadku np. donatelki, która jak sama stwierdza, żadko wyvhodzi na dwór otwiera tyle mozliwości na aktywne życie.Jednak jeśli chodzi o komputery to cóż - tu nie powinno byc ograniczeń i każdy niepełnosprawny powinin mieć możliwość dofinanowania, bo to ułatwia i życie i kontakt z ludźmi jak i np w pracy. Dlatego to akurat mogliby zmienić.
Pedro
#13
Napisano 14 marzec 2008 - 08:27
to powyżej przekopiowałem z procedury pfronu. przypominam Państwu, że niekoniecznie sam muszę prowadzić pojazd. Poza tym, z posiadaniem samochodu wiąże się ulga podatkowa i to niemała, co pogłębia problem dyskryminacji. Leczenie problemów psychicznych to czasami wielomiesięczne, codzienne spotkania z psychologiem i grupą terapeutyczną, na które trzeba dojechać, czasami spory kawałek drogi i czasami z zapadłej wsi, gdzie pks i kolej nie kursują lub robią to nader rzadko.
#14
Napisano 14 marzec 2008 - 09:07
Pedro
#15
Napisano 14 marzec 2008 - 09:28
#16
Napisano 14 marzec 2008 - 11:27
Przypominam, że anoreksja czy depresja to choroby często śmiertelne. Skoro uważasz że są to błahostki to nie mamy o czym rozmawiać. Twoje słowa świadczą o tym jakim jesteś ignorantem. Wypowiadasz się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia. Twoim zdaniem nie powinnam w ogóle z domu wychodzić bo stanowię zagrożenie dla mężczyzn?? Nie pisałam nigdzie, że chcę mieć samochód bo mnie po prostu nie stać na jego utrzymanie. Twój tekst sprawił że się popłakałam i to bynajmniej nie ze śmiechu. Zrobiło mi się naprawdę przykro i poczułam się tak jak zawsze czuję się w realu kiedy mówię o swojej chorobie a ludzie na to tak jak ty że "to błahostki".
Nigdy nikt do mnie nie podchodzi na ulicy, może ciebie zaczepiają jakieś obce osoby ale mnie nigdy bo idę z amstafem, który wygląda groźnie i już samym widokiem sprawia że ludzie czują respekt. Ty myślisz że ja szczuję psa na ludzi? Dziwne masz rozumowanie.
Twierdzisz że sa leki która obniżają spastykę lub ją eliminują, do twojej wiadomości: schizofrenię się też leczy i są leki które eliminują halucynację itp.
O ile inne osoby które brały udział w dyskusji w tym temacie wypowiedziały się w sposób kulturalny to ty pojechałeś na osobach chorych psychicznie jak po psie (nie obrażając psów). Mój pies ma 3 lata i nigdy nikogo nie ugryzł. Rzadko nawet szczeka. Miał po prostu sprawić że poczuję się bezpieczna. Amstaf nie należy do ras niebezpiecznych i nie trzeba mieć na niego pozwolenia.
Ludzie tacy jak ty utwierdzają mnie w przekonaniu, że w Polsce nigdy nic się nie zmieni. Wiele nocy przepłakałam po takich komentarzach jak twoje. Jesteś bardzo niemiły i nietolerancyjny. Po twoim poście chyba zacznę się bać ludzi na wózkach tak jak ty się boisz chorych psychicznie.
#17
Napisano 14 marzec 2008 - 12:29
Fakt, na temat chorób psychicnych moja wiedza jest znikoma. Mimo to anoreksji, bulimi nie porownam do ostrej shizofreni czy np. psychozy maniakalnej. A slowo blachostka odnosilo sie tylko do roznic tych chorob ze wzgledu na zagrozenie dla innych. Bulimia, anoreksja, nie objawia sie np. agresywnoscia wobec innych.Wypowiadasz się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.
I fakt, we mnie amstaf tez wzbudza reakcje abym do niego nie podchodil. I jezeli z takim psem chcialas wejsc na uczelnie i uwazasz, ze to dyskryminacja bo Cie nie wpuszczono, to ja jednak wole byc nietolerancyjny.
Pedro
#18
Napisano 14 marzec 2008 - 12:51
#19 Gość_michalina_*
Napisano 14 marzec 2008 - 13:03
Patrzycie na innych przez pryzmat własnych doświadczeń nie bacząc na to
że tym samym innych doprowadzacie do łez.
Darujcie sobie.
Nie do Was należy ocena i diagnozowanie wypowiadających się tutaj osób
ze schorzeniem psychicznym.
To że jesteśmy na wózku nie eliminuje że i my możemy mieć problemy
psychiczne.
Troche taktu, kultury i szacunku !
#20
Napisano 16 marzec 2008 - 21:46
Nadinterpretacja, ale ok, każdy osądza według siebie.Wg tego co pisze Pedro mam więc ciężką chorobę psychiczną bo nie chodzę do psychoterapeuty tylko do psychiatry i od 20 lat łykam leki przeciwlękowe i przeciwdepresyjne.
Może się czepiam, ale takich statystyk poprostu nie ma, bo ich nikt nie robił. Ale ukłony za "psychologię", żadko kto dyskutuje z liczbami i statystykami.Aaa i jeszcze jedno. Nikt mnie nie przekona, że pies jest mniej przewidywalny niż człowiek. Porównaj sobie statystyki ataku psa na człowieka i statystyki ataku człowieka na człowieka - to chyba świadczy o nas, ludziach jednak nienajlepiej.
Tylko wtedy gdy kogoś pogryzą, a i po obserwacji stwierdzą ich agresywność. Ewentualnie ktoś niechcać mieć kłopotów da weterynarzowi w łapę i psa "utuli" prywatnie.Przy czym agresywne psy się usypia
I chcesz ich trzymać do śmierci? tych najgorszych recydywistów?Czytałam że utrzymanie jednego więźnia kosztuje podatników 1650 zł miesięcznie, gdy tymczasem wiele osób tutaj ma renty socjalne rzędu 457 zł.
I tu się zgodzę, sam myśląc o przekazaniu 1% podatku ostatnio chciałem to zrobić na schronisko. Jakoś bardziej przejmuję się gdy człowiek katuje zwierzę, niż na odwrót.W każdym razie ja wolę płacić na schronisko dla zwierząt niż utrzymywać jakieś bydło, które nawet z nazwy nie ma nic wspólnego z człowiekiem.
Pedro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych