Przyjaźń czy kochanie?
#1
Napisano 30 czerwiec 2003 - 12:52
Spędzają ze sobą coraz więcej czasu, coraz bardziej nierozłączni, znajomi plotkują, a oni wciąż nie wiedzą...
Powiecie na to: nic prostszego - jeśli chodzą za ręce, jeśli się całują albo nawet pojawia się seks - to już miłość. A wcale tak nie jest. Popęd płciowy działa przecież nie tylko w kierunku kogoś, kogo kochamy. A jeśli się kogoś lubi i ufa jak przyjacielowi - tym bardziej ułatwia to kontakt fizyczny. Przytulamy się do matki, do siostry, do pieska, dlaczego nie przytulać się do przyjaciela? Jeśli jednak jest innej płci, można wpaść w pułapkę i zgubić się w swoich uczuciach.
Gdzie się kończy przyjaźń? Czy przyjaźń + seks = miłość?! Zazdrość też nie jest dowodem, bo czasem jesteśmy zazdrośni także o przyjaciół. Jeśli przyjaciółka znajdzie sobie chłopaka, to wtedy już nie ma tak dużo czasu dla kolegów.
Rozwiązanie problemu przychodzi w momencie, gdy jedno z przyjaciół znajduje sobie kogoś, z kim spotyka się, i kogo kocha. Wtedy się już wie na pewno, że to przyjaźń a to - miłość. Gorzej, gdy przyjaciel się zakocha, Często tak właśnie kończą się przyjaźnie.
Może tak naprawdę nie jest możliwa przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem, miedzy kobietą i mężczyzną?
:?: (H) :?:
#2 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 30 czerwiec 2003 - 13:52
Podobne dylematy miewam Maryjko dylematy myślowe oczywista.. Często zastanawiam się, czy między mężczyzną i kobietą może być czysta przyjaźń, bez jakichkolwiek podtekstów erotycznych.
Nie mogę pochwalić się wieloma doświadczeniami, ale wydaje mi się, że ta przyjaźń jest możliwa, chociaż jest niebezpieczna, jest to jakby balansowanie na krawędzi uczuć. Obaj przyjaciele muszą chcieć tegoż samego, a zatem tylko i aż przyjaźni - zbyt częste spotykanie się, wielogodzinne wspólne przegadywanie problemów życiowych jest cudowną nicią łączącą ludzi. Ta cudowna nić może być sprawcą psikusa uczuciowego; ten psikus nie dotyczy ludzi wolnych, on jest niebezpieczny dla ludzi mających swoje stałe związki.
Oscar Wilde twierdzi, że:
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń.
Jednak zdarza się przyjaźń między kobietą i mężczyzną, tylko warunkiem jej wydaje się być ogromny szacunek dla uczuć wiążących oboje partnerów zaprzyjaźnionych dla ich wybrańców życiowych. Net może być sposobem na podtrzymywanie takich przyjaźni - można przyjaźnić się, bez erotyki, bez bliskości cielesnej, czyli bez działania tych dodatkowych fluidów (chociaż net też bywa zgubny).
Nie potrafię odpowiedzieć na Twoje zasadnicze pytanie: Kiedy jest przyjaźń a kiedy już kochanie...
Wydaje mi się, że jeśli kogoś kochasz prawdziwie to takiego pytania sobie stawiać nie będziesz.
Pozdrawiam
#3
Napisano 01 lipiec 2003 - 00:24
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale,
Abym przed tobą szedł wylewać żale;
Idąc bez celu, nie pilnując drogi,
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi;
I wchodząc sobie zadaję pytanie:
Co mnie tu wiodło? przyjaźń czy kochanie?
Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu;
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że on jest zawsze blisko mej pamięci.
I znowu sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,
Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił;
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
muzyka: J. K. Pawluśkiewicz
słowa: A. Mickiewicz
Spiewający te słowa Marek Grechuta tyż miał taki dylemat
#4
Napisano 14 listopad 2003 - 13:32
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!
#5
Napisano 15 listopad 2003 - 18:46
W tym świecie nie potrzebujemy mieć tłumu przyjaciół. Tak naprawdę wystarczy jeden, który będzie przy nas na dobre i na złe.
zacytuję tu jeszzce słowa św. Ambrożego:
Nie ma w życiu nic piękniejszego
niż przyjaźń:
masz kogoś przed kim możesz otwierać swoje wnętrze;
z kim dzielić tajemnice;
komu możesz powierzyć to co ukryte w twym sercu
św. Ambroży
pozdrawiam Ania
A. Neveux
#6
Napisano 22 listopad 2003 - 23:46
Na oceanie była bajecznie zielona wyspa, na której mieszkała miłość, odwaga, bogactwo, duma i radość. Żyli sobie w harmonii i szczęśliwości, jak w raju. Ale jak to bywa na oceanie, niektóre wyspy na skutek ruchów tektonicznych zostają zalane wodami oceanu. Naszą wyspę szczęścia spotkało to samo. Wszyscy zaczęli szybko ją opuszczać, z wyjątkiem miłości. Ona bardziej niż inni była przywiązana do wyspy, miała nadzieję, że nie cała wyspa pogrąży się w oceanie. Tak, więc odwaga, bogactwo, duma i radość wsiadły na swoje statki i wypłynęły na ocean, krążąc niedaleko. Jednie miłość została.
Kiedy ostatnia część ziemi zaczęła się chwiać niebezpiecznie, zaczęła wołać o pomoc. Najpierw podpłynęła odwaga, zaczęła się tłumaczyć, że nie może nikogo wziąć na pokład, bo jej statek bojowy jest załadowany amunicją, przygotowuje się, bowiem do walki i niestety nie ma miejsca na pokładzie. Następnie podpłynęło bogactwo, ale także nie miało miejsca dla miłości na pokładzie statek był załadowany złotem, srebrem i drogocennymi kamieniami. Kolejno przypłynęła duma na swoim wspaniały żaglowcu, także nie miała jednak miejsca, cały pokład miała załadowany bardzo ważnymi sprawami. Niedaleko przepływała radość zbyt jednak była zajęta radowaniem się, że nie zauważyła, że miłość potrzebuje pomocy.
Nagle do tonącej wyspy podpłynęła wolno, skromna wiosłowa łódka, a w niej staruszek czas. Ja ciebie wezmę - powiedział i tak też uczynił. Od tej pory miłość zawsze wiąże się z czasem. On weryfikuje czy to, co nazywamy miłością, naprawdę miłością jest, czy tylko zwyczajnym zauroczeniem lub pustą obietnicą. Każda miłość zostaje poddana próbie czasu.
.........
To chyba tekst odpowiedni do tej dyskusji
Pozdrawiam
#7
Napisano 23 listopad 2003 - 11:02
_____________________________________
"dobrze można widzieć tylko sercem"
#8
Napisano 24 listopad 2003 - 11:26
#9
Napisano 04 grudzień 2003 - 08:30
moze istnieć, a przyjaźń bez miłośći jest fałszywa, musi być jakies uczucie by nazwać drugą osobę przyjacielem :-D Każdy przyjaźń i miłość interpretuje inaczej, i pewnie każdy z nas ma rację
Pozdrawiam (cmok)
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!
#10
Napisano 06 styczeń 2004 - 13:05
Pozdrowionka
Jerzuś
Gunter Grass
#11
Napisano 06 styczeń 2004 - 14:08
Ja jakos juz 9 lat mam przyjaciela, no nie ukrywam na początku (byłam dzieckiem) myslałam ze cos do niego czuje... Ale nie teraz on od paru latek ma dziewczyne, bardzo ja lubie i jest fajnie. Naprawde kocham go jak przyjaciela i jest wartosciowym człowiekiem.... duzo mu zawdzieczam i jest super Drugi przykład..... to taki ze mam kolegę bardzo bliskiego, poznałam go na gg czasem sie spotykamy i jakos nic do niego nie czuje.... Bardzo go lubie ale to wszystko... Kolejny przykład to moja naj lepsza kolezanka ma chłopaka, poznałam go i bardzo go polubiłam zostalismy przyjaciółmi, mowimy na siebie brat i siostra..... i tez go kocham... ale jak przyjaciela..... jakos mnie do niego fizycznie nie ciągnie:) Jerzuś nie zawsze miedzy Facetem i Kobietą jest sex..... czasem jest miłosc i to tylko miłosc przyjacielksa :-D
Pozdrawiam
Kasiaczek
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!
#12
Napisano 06 luty 2004 - 05:30
Przyjaźń miedzy kobieta i mężczyzna jest możliwa .Wiem ,bo sam czegoś takiego doświadczyłem i doświadczam.
Tylko musi być spełnionych parę warunków .Pierwszy :SZCZEROŚĆ .Całkowita szczerość. Drugi : ZAUFANIE.
Ale głównie trzeba się wzajemnie SZANOWAĆ i ROZUMIEĆ.
Trzeba usiąść i porozmawiać czego każda ze stron z tego związku oczekuje.
Oczywiście największym problemem jest sex. Jeżeli on się przypląta , to ..już po przyjaźni .Wtedy , albo przerodzi się to w miłość ,albo nasza znajomość nie ma szans na dalsze trwanie.
Zaczną się wzajemne żale i pretensje...
Piszę ,że może się to przerodzić w niektórych przypadkach w miłość, choć według mnie przyjaźń to jest jakaś forma miłości.
Bo jak nazwać to że spotykamy się z kimś ,czujemy się dobrze w swoim towarzystwie i zwierzamy z najbardziej intymnych spraw ze swojego życia .Że budzimy się rano i nasze myśli kierują się w stronę jej lub niego.
Ja cos takiego przeżywałem i przeżywam. I powiem wam jedno :Prawdziwa przyjaźń między kobietą i mężczyzna jest cudownym uczuciem.
Jeżeli czegoś takiego nie przeżywaliście dotąd ,to życzę wam tego.
A jeśli cos takiego was spotka ,to ...pielęgnujcie i dbajcie o ten związek.
Naprawdę warto!
#13
Napisano 07 luty 2004 - 09:05
#14
Napisano 07 luty 2004 - 13:27
Pozdrawiam
Kasiaczek
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!
#15
Napisano 23 luty 2004 - 19:34
przyjazn dwojga osobników roznych płci jest bardzo bliska milosci. najczesciej taka prawdziwa przyjazn rodzi sie dopiero wtedy, kiedy obie osoby zrozumieją, ze na milosc nie mogą liczyc, ale wciąz czuja do siebie cos wyjątkowego...
#17
Napisano 15 marzec 2004 - 10:08
#18
Napisano 06 maj 2004 - 12:39
a przyjazn z bylym partnerem ?? hmm zbyt wiele nas laczylo zeby istniala przyjazn ... takie jest moje zdanie ..
#19
Napisano 07 maj 2004 - 16:07
Z własnego doświadczenia wiem, że nie ma przyjaźni pomiędzy kobietą i mężczyzną. Między mężem i żoną jest miłość (powinna być ), a pomiędzy "byłymy".... Nie nazwałabym tego przyjaźnią. Zapewne jest to forma sentymentu...
Ale jest wyjątek (i też nie do konca). Przyjaźń między kobietą a mężczyzną Gay'em...
#20
Napisano 07 maj 2004 - 20:46
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych