93 odpowiedzi w tym temacie

[pedro]

żądam minimum 500 zł podwyżki rent!!!! Jeszcze tylko wymyślę jak zastrajkować i zaczynam. Myślałem o solidarnym zrzeczeniu się pobierania renty, strajku włoskim, czyli: korzystaniu dosłownie i wszędzie z praw i przywilejów osobie z grupą, bojkot aptek, okupowanie MOPS-ów, lekarzy, ośrodków rehabilitacyjnych, wupuszczenie bardzo słabych tetrusów na przejścia dla pieszych bez obniżonych wejść na chodnik, masowy atak głucho-niemych petentów na wszelkie urzędy państwowe, co by tu jeszcze?

[Rafalek]

Pedro, cokolwiek jeszcze wymyślisz, jestem ZA.

[Maskotus]

Wiesz Pedro, że ostatnio całkiem realnie myślałem o wszczęciu jakiegoś buntu i strajku? Mi bardziej chodzi o to, żeby ludzie z rentą socjalną mogli dorobić tyle ile Ci z zusowską. Mi teraz nie opłaca się pracować na cały etat za najniższą krajową bo z miejsca tracę rentę. Tyle się mówi o integracji ON w społeczeństwie ale jak tu niby utrzymać sie za 1200 zł brutto? W pieprzonym orzeczeniu mam napisane, że pracować mogę tylko w zakładzie w którym stanowisko jest przystosowane. Wiadomo jaką politykę prowadzą te zakłady....Pracownikowi zapłacić jak najmniej a z PFRONu wydrzeć jak najwięcej.

To teraz do rzeczy. Jaką formę strajku przyjmujemy na początek?
Z rewolucjonistycznym pozdrowieniem - Che Maskotus :]


Podobnie jak Tymek, też nie liczę na zaangażowanie kulawych w ewentualną formę strajku. Niestety większość ON mieszka z rodzicami i swojej renty nie widzą na oczy. Mają za to co jeść i gdzie spać. Na nich trudno liczyć....

[pedro]

Moj post to nie ttylko szyderczy zart

[Maskotus]

Moj post to nie ttylko szyderczy zart

Tak się składa że z mojej strony tym razem też nie... raczej tragiczna rzeczywistość.

Może założymy RWON (Ruch Wyzwolenia Osób Niepełnosprawnych)?


Jeżeli ktoś myśli podobnie jak ja, to niech się tu odzywa. W jedności siła.

[Difra]

jestem absolutnie i całkowicie za strajkiem, bojkotem etc.
Kulawi pod Sejm!!!
I nie jestem tu sarkastyczna, złośliwa, czy też nie traktuję sprawy strajku żartobliwie.
Uważam, że to, co oferuje RP Polakom, obywatelom z grupą inwalidzką nadaje się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

[Rafalek]

Kulawi do strajku, marsz !

[pedro]

[quote]Kulawi pod Sejm!!![/quote]
Było i nie wyszło. Może nie ta chwila, moment, sytuacja, może czas przypomnieć??

Dodano pon 28 sty 2008 21:35:59 CET :
[quote name='Majonez_lodz]Generalnie już nie chodzi o rentę' date=' ale o traktowanie nas przez np. PKS (Przedsiębiorstwo Komunkacji Samochodowej),MPK (Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne), PKP (Polskie Koleje Państwowe).[/quote']
Czyli cokolwiek, wszystkich widac a my tylko w programach ... integracyjnych, ktore tylko ogladaja tacy jak my.

[arleta_p]

jestem za Strajkiem ...
Renta socjalna to naprawdę przegięcie... z tym dorabianiem na minimum...kompletna bzdura
Jestem z Wami...

[Al]

Popieram w całej rozciągłości.

[Rafalek]

To teraz opracujmy wspólnie jakiś plan działania.
Zapychanie skrzynek mailowych MPiPS, premiera, prezydenta, kogo się da.

[Maskotus]

W tym momencie wycieczka pod sejm nie ma sensu. Tam co chwile ktoś manifestuje. Najpierw musimy ustalić postulaty, żeby się nie zbłaźnić. Następnie należało by zapolować na jakiegoś posła i z nim na spokojnie obgadać sprawę. Następnie liczyć, że nasza sprawa zostanie wzięta pod uwage przez sejm. Jeśli te środki zawiodą....Strajki, głodówka, rozbijanie wystaw sklepowych w centrum miasta.

Zapychanie skrzynek mailowych nie jest praktycznie możliwe, oni mają ogromne nieograniczone serwery. Mają też swoich ludzi do usuwania spamu.

To moje pomysły. Macie inne propozycje?

[rudy102]

Popieram strajk, sam już o tym myśklałem by za to się wziąć, ale niewierze w to bo kulawi tylko gadać potrafią a i tak nic ku temu nie zrobią. Może najpierw wspólny artykuł do gazety wyborczej a paradoksach i naszych problemach damy? A potem strajk?

Postulaty:

1. Podnieść renty,
2. Zlikwidowac limity zarobków do renty - oczywiście ma być renta traktowana jako zadośćuczynienie za to, że jest sie kulawym.

3. Zasiłki komunikacyjne do pracy dla najcięższych schorzeń (dla tych ON co nie moga samodzielnie kierowac samochodem ani nie sa w stanie korzystać z autobusów) , które pozwalą na prace, bo obecine jest to bariera wstrzymująca akywność tej grupy społecznej i tu by chodziło o osoby ze schorzeniami : zanik mięśni, osoby po wypadkach itd.

4. Liczne wyłudzenia rent co działa na niekorzyść naszą bo wówczas zatrudnia się tych co je wyłudzili - czyli 3 grupa,

5. Wyciąganie samochodów z pfron na dziecko, a rzeczywistosc jest taka ze samochodami jezdza rodzice do pracy i nie worza dzieci do szkól, tylko busy na koszt państwa worza dzieci do szkól, a my kuilawi mamy problemy z takim transportem bo takie busy sa wiecznie zajete,

6. Utworzenie ustawy, która zalegalizowała by prawnie działalność osobistych asystentów co pozwoliło by wielu kulawym na samodzielne zycie, bo obecniie jest tak, ze jak ktos nie zalozy rodziny to idzie do dps i jest na utrzymaniu panstwa.




Macie inne propozycje to dodawajcie je.

[pedro]

Myślę i myślę, ale sensowny wyraz "strajku" w naszym wypadku jest nader trudny. Propozycje Wasze są jak najbardziej ok, próbować zawsze można, na początek właśnie choćby z rentami socjalnymi, z dorabianiem na rencie. Co da, że nam zabrano dorabianie jak nikt nas i tak nie chciał zatrudniać. Nasi przedstawiciele powinni walczyć o podniesienie rent. Innym podnoszą o setki zł, a rencisitom od marca o ...?? 30, 40 kapkę wyżej. Ceny gazy, żywności, porądu rosną tak, że w miesięcznym rozrachunku i tak dopłacimy. Wziąść pod uwage, że ceny leków, zaopatrzenia ortopedycznego nie spadają, to w rezultacie standard, my tracimy najwięcej. Zdaję sobie sprawę, że jak jeszcze renciści i emeryci dostali by podwyżki budżetrowe to państwo bankrutuje, ale nie jest ok, że jedni dostają bo są silniejsi, a inni nie bo nie mogą, nie potrafią, nie chca itp., się domagać. Podwyżki uposażeń dla budżetówki spowoduje wzrost cen, wzrost prywatnych usług i produkrów, w końcu prywatni też chcą więcej, a więc my skończymy na skaraju. Przykro mi to mówić, ale niestety musimy pokazać, że nie jesteśmy żebrakami, czekającymi i dziękującymi na ochłapy ze stołu. Obserwuję kolejne posunięcia rządu i jak to bywa, dokąd ich nie zainicjuje jakaś grupa to się nią nie zajmą. patrzę na (naszych) posłów (bo na wózku) w sejmie ale prócz oklasków bo premier obiecał "podjazd na mównicę" nie widzę za wiele! to, że się jest wybranym z ramienia danej parti nie odbiera głosu z ramienia swych wyborców i ich oczekiwań.

[zajoc 58]

Jestem za trzeba wystawic liste znaszymi podpisami z postulatamiwy wyslac do prezydeta sejmu premiera i wybrac komitet protestacyjny wypuscic. Ja sie potpisuje dwoma rekami i moge jechac do Warszawy..

[Solin]

W tej chwil społeczność nasza jest bardzo z atomizowan. Nie mamy szans. No chyba, że masowe samobójstwo . Bojem sie jednak, aby pod nasz protest nie podczepili sie ci wszyscy "charytatywni", "społeczni" i inni, którzy dla włąsnych interesów obwożą bardzo bardzo poszkodowanych. Bo na każdym naszym proteście to oni zyskują, zauważcie.