Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Wasze pasje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
44 odpowiedzi w tym temacie

#1 AisA

AisA

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 181 postów

Napisano 30 maj 2003 - 13:53

Tak się zastanawiam , że wśród iponków jest masa osób , które oddały cząstkę siebie swojej pasji, ale nikt nie che sie z nami tym podzielić :-(((. Są wśród nas osoby mające osiągniecia w sporcie , sztuce, nauce.

Sądzę ,że to właśnie nasze zainteresowania torują nam drogę , którą w póżniejszych latach się poruszamy.Jak wasze pasje , dziecięce , młodzieńcze wpłynęły i odbiły się na dzisiejszym życiu?
  • 0
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy Cię nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies... Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie. George G. Vest

#2 NeoN_WJ

NeoN_WJ

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 05 sierpień 2003 - 18:08

Zdążyliście zauważyć , że moją pasją jest RADIO w jego szerokim znaczeniu. Lubię słuchać ale i zbieram informacje na temat stcji.
Skończyłem szkołę radiową w Poznaniu -znam temat.
Prowadzę korespondencję z radiowcami, redaktorami różnych stacji radiowych, z całej Polski ale również , miałem sygnały z Ameryki i Australii. Wszelkie zmiany w Eterze zamieszczam na www, często się zmienia, więc i pracy z tym więcej...
i tak już to trawa od 1984 roku gdzie były tylko 4 stacje..... :)
  • 0
NeoN

#3 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 31 sierpień 2003 - 18:51

:D Myślę, że pasja jest ważną sprawą w naszym życiu. I zupełnie się z Tobą Asiu zgadzam. Ojoj a ile ich w moim życiu było , jest a ile będzie? Pasją może być przecież wszystko co mnie otacza prawda? Była ornitologia-ptaki, była astrologia, medycyna naturalna, która jest do dziś i Kultura Dalekiego wschodu, która odegrała ważną rolę w moim życiu. Dlatego warto mieć pasje i poświęcać im wiele czasu
  • 0

#4 -Ania-

-Ania-

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 131 postów

Napisano 16 wrzesień 2003 - 17:28

Wiele czasu pośięcam na granie. Mam organy Yamaha i jak zacznę to trudno się odrywam. Lubię wyzwania, utwory trudne, a jak tylko mam czas idę powymieniać się doświadczeniami. Czasem zagram na ślubie, czasem na urodzinach, a najczęściej dla siebie... muzykę, którą słyszę, którą kocham a także tą, którą lubią inni.
ale sie chwale :oops:
  • 0
Podobno szczęściem można zarazić się jak chorobą. Ale jakoś nie widać epidemii.

A. Neveux

#5 awers1

awers1

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 13 postów

Napisano 07 luty 2004 - 08:51

Droga Aniu opiszę Tobie o swoich pasjach.Chodziłem do szkoły dla ON(Police w latach 1969-1974)zdobywałem mistrzostwo Polski w pływaniu osób ON.Następnie będąc w szkole średniej,ale już we Wrocławiu,też byłem złotym medalistą w pływaniu.Moim największym osiągnięciem było ustanowienie rekordu Europy w pływaniu stylem klasycznym (żabka) na Mistrzostwach Polski w Zielonej Górze w 1975 r.Rok póżniej miałem reprezentować nasz kraj na IO osób ON W Montrealu (Kanada).Niestety jak wszędzie są konszachty tak i tu zaistniały one i moje marzenie nie spełniło się. Ale to już przeszlość.Po ukończeniu średniaka wróciłem do mojego rodzinnego miasta Lublina.Tutaj również trenowałem pływanie i lekką atletykę i też były sukcesy,zarówno w pływaniu jak i w la.
Mam również drugą pasję-muzyka.Jednak zapraszam Cię do poczytania tematu "Też lubię muzykę".
Pozdrawiam Cię serdecznie awers
  • 0

#6 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 18 luty 2004 - 15:52

... o ile pamietam - moim pierwszym "sprzetem" :D był rowerek o wdziecznej nazwie "Pudel" :D :D :D było to to koloru jasnozielonego i miało zdejmowana rame :D ( w ten sposób łatwo było go przerobic na damke :D ) i w pierwszym tygodniu jezdzenia miałem jeszcze boczne kółeczka :D :D :D Po kilku latach awansowałem na Wigry 5 :D pomijajac po drodze rowerek Pelikan :D :D chyba niektórzy pamietaja te kultowe maszyny ? :D Mniej wiecej w 5 klasie podstawówki zaczeła mnie w Wigry porzadnie wkurwiac sztywnosc widelca :D ( noooo moze niepotrzebnie przeciez to byl HI-TEN he he he nie zadne alu :D ) oraz brak tylniej przerzutki :D Najpierw zaeksperymentowałem z przerzutka - zainstalowalem przerzutke wew . nawet bodajze bylo to jakies shimano :!: ale nie wytrzymało proby czasu i po miesiacu siem rozpadło :D dlatego zabrałem sie do tjuningu :D juz troszke powazniej montujac z tyłu kultowa favoritke a w miejsce przedniego widelca amortyzator z motorynki ( pamieta jeszcze ktos cos takiego ? ) ..troszke grubsze opony ... obowiazkowy koszyk z supermarketu na bagaznik ... i był full wypas jak na tamte czasy :) chociaz to to bylo cholernie ciezkie :) Po kilku latach niestety zajezdzilem go na smierc :)
Nastepnym "sprzetem" był hmmmm mozna by to okreslic trekking he he he Wagant :D na kultowym osprzecie Favorit oczywiscie z plastikowymi klamkami i manetka bez indeksu :D patelnia oczywiscie byla jednotrybowa :D - tyl o ile sie nie myle byl 5 -tak :P
Pojezdzilem na tym kilka latek i doszedłem do wniosku , ze warto by bylo troche to stjuningowac :D :D :D W tym celu zmieniłem patelnie na 3 trybowa - załozyłem przednia przerzutke wywaliłem dynamo , klamki , bagaznik , blotniki itp... załozylem osprzet bodajze saxxon i wyszła całkiem niezła hmmmm "szosówka" :D :D Ale poniewaz jezdzilem zbyt hmmmm ostro szosówka została zajezdzona w krotkim czasie :D
Nastepnym rowerkiem ... wstyd sie przyznac teraz ale to byla Montana :oops: na SIS-ie cos w stylu dzisiejszych rowerów "gorskich" najczesciej spotykanych na wsi :P z zajebistym he he osprzetem TY - 20 plastikowymi klamkami ... chyba kazdy ten syf widział w supermarketach ... no ale jak na rok 1993 i Polskie mozna sie bylo pochwalic rowerem "gorskim" ... :D Po przejezdzeniu 2 sezonów badziewie sie rozpadło :) ... i trzeba bylo sie zabrac za powazne kompletowanie roweru ... Poniewaz jeszcze wtedy alu bylo dosc drogie wybor padł na rame Cr-Mo ... korby ,patelnie i pakiet Sachsa piasty DX ( ech ... DX to byl cool osprzet i do tej pory nie wiem dlaczego zlikwidowali ta kategorie ) klamki Avid 1.9 ,oczywiscie gripy nie badziewne manetki :D amorek R-S Indy C :) przod LX tył STX Oczywiscie od razu zrezygnowałem z chujowych Cantilevrow na rzecz V-brakow LX :)
Na tym sprzeciku mozna bylo juz poszalec:) ... acha no i po zaliczeniu kilku gleb w Lasku Wolskim zaopatrzylem sie w kask :)
... i wlasciwie oststnia modernizacje przeprowadzilem 1,5 roku temu wymieniajac rame na alu ( jest sztwniejsza i jak dla mnie lepsza do jazdy ) przód na nowy XT no i nowe obrecze :) nie mowic ze naped tez sie zjechał :) i trzeba bylo wymienic Sachsa na nowego Sachsa :) Piasty DX trzymaja sie ... no i STX jest nie do zajezdzenia :twisted: ... i amorka nowego wstawilem chociaz zostałem wierny elastomelowi :)
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#7 mlekovitka

mlekovitka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 235 postów

Napisano 18 luty 2004 - 22:55

nif slonko...po tym co przeczytalm w uszach slysze piosenke...ulacha rowery dwa,ulacha na polu staly--rozjechane :D :D lub -tato kup rowerek taki jak ma felek... to chyba piosenka P Kukiza?Co do rowerow-to jeszcze pamietam ze kiedys ktos kometujac wyscigi kolarzy powiedzial o jednym zawodniku ze jest dzieckiem dwuch pedalow... :D :D :D A tak wogule to uwielbiam rower kiedys jak bylam w podstawowce jezdzilam rozpedzajac sie i zakladajac nogi na kierownice...raz sie nie wyrobilam ze zdjeciem nog ... i o malo nie wlazlam pod motor.Facet wychamowal....i mnie tak obkrzyczal ze szok :oops: :oops: :oops: ale do tej pory gdy widze rower u znajomych ...zaraz musze sie przejeeechac....ale czy to pasja...chyba nie... (E) :?
  • 0
hmm ...ja tu bylam,na czatku i forum"grzeszylam"...az ..w koncu sie zmylam..16.01.2005r ;D

#8 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 21 luty 2004 - 10:10

Mlekuuuuuuś to kup se rower :) byle nie na TY-20 bo dołaczysz do grona sisowców hihihihihi A tak powaznie - wiesz dlaczego bicykl nazywa sie u nas rowerem ?:)
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#9 mlekovitka

mlekovitka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 235 postów

Napisano 21 luty 2004 - 13:13

HE HE NIFUS..MAMY GORALA W DOMU...ALE JAK WIESZ MA ON CHAMOLEC W KIEROWNICY...A JA...ALE PO OPERACJII PEWNIE BEDE SMIGAC NA NIMM ...W CZAPECZCE Z DASZKIEM :D :D :D ;) ALBO KUPIE SE ZWYKLY SKLADAK...Z CHAMOWANIEMM "NOZNYM"...BO W NOGACH CZUJE SIE PEWNIEJSZA....HM ATYM PYTANKIEM TO MNIE ZAGIOLES...NIEWIEM...CEMU PSE PANA?????
  • 0
hmm ...ja tu bylam,na czatku i forum"grzeszylam"...az ..w koncu sie zmylam..16.01.2005r ;D

#10 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 21 luty 2004 - 19:17

Z takiego samego powodu dlaczego na okreslony typ obuwia sportowego mowimy "adidasy" :) niewazne czy jest to adidas ... puma czy reebok :) - po prostu pierwsze bicykle ktore dotarły nad Wisłe były firmy Rover - dzis znanej raczej z produkcji samochodów I tak bicykl został rowerem :D :D :D
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#11 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 21 luty 2004 - 19:18

z hamulcem w kierownicy ???
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#12 mlekovitka

mlekovitka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 235 postów

Napisano 21 luty 2004 - 19:54

niffffffff-przeciez wiesz o co mi chodzi... :oops: zreszta wlaz na czata to ci wytlumacze...albo jak przyjedziesz to ci zademonstuje o co mi chodzi :twisted: a smska jak niet tak niet :cry: ale so mi tam jestem twarda 8)
  • 0
hmm ...ja tu bylam,na czatku i forum"grzeszylam"...az ..w koncu sie zmylam..16.01.2005r ;D

#13 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 24 luty 2004 - 10:06

Hmmmm no nie wiem :) hamulec w kierownicy ? tego nie widziałem A moze chodzi Ci o klamke ?
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#14 mlekovitka

mlekovitka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 235 postów

Napisano 24 luty 2004 - 14:04

tak rower gorski ma chamowaniw w kierownicy ....bo jak chcialam zachamowac jak w skladaku ....czyli pedalami to krecilam poprostu do tylu bez zadnego chamowania... 8)
  • 0
hmm ...ja tu bylam,na czatku i forum"grzeszylam"...az ..w koncu sie zmylam..16.01.2005r ;D

#15 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 15 marzec 2004 - 20:34

Sezon OTWARTY !!! :D :D :D
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#16 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 19 marzec 2004 - 21:28

Jakoś ostatnio Liwia zapytałaś czy wlasciwie to wazne jaki rower - wazne zeby jezdził ;) Akurat dyskusja byla o hihi naklejkach - no ale niewazne ;)
Nio to teraz cos Ci wyjasnie 8)
Oczywiscie ze przede wszystkim rower powinien jezdzic ;) - ale wazne jest tez jak jezdzic ;)
Oczywiscie , ze mozna sobie kupic w supermarkecie rower za 130 czy 250 pln rower w supermarkecie ale - cos takiego bedzie tylko i wylacznie atrapą roweru - a nie sprzetem ktorym mozna rzeczywiscie jezdzic Zalezy tez oczywiscie co sie ma na mysli mowic o jezdzie ;) Nio ale umówmy sie ,że odrzucamy szosówke , downhill , BMX- a , hihi składaki ;))))) i zostajemy przy klasycznym MTB ;)
Zaczynajac od ramy :)))
Najtansze ( i najgorsze jednoczesnie ) sa ramy wykonane ze stali HI-TEN czyli ze zwyklej stali weglowej o podwyzszonej wytrzymałosci na rozciaganie ( hmmmm nie mowie tu o rowerach tzw "komunijnych" bo te sa robione chyba z gazrurek he he )
Najlepsze ramy stalowe wykonane sa ze stali Cr-Mo ( dosc dlugo na takiej jezdzilem osobiscie )
Problem jest w tym ,ze ramy te choc dosc wytrzymałe sa rowniez najciezsze
Chyba najlepszym kompromisem (jakosc w stosunku do ceny ) sa ramy aluminiowe np. aluminium 7005 Sa równie wytrzymałe ale o wiele wiele lzejsze Oczywiscie ramy aluminiowe sa sztywniejsze od stalowych - zaleznie od punktu widzenia jest to zaleta lub wada :)
Istnieja oczywiscie rowniez ramy kompozytowe czy tytanowe ( tytan ma zdolnosc tłumienia drgan) - ale to juz kosztuje troszke wiecej ;)
Widelec - moga byc albo sztywne ( wykonane np ze stali , tytanu itd..) albo amortyzowane tu akurat wybór nalezy juz do Ciebie - choc trzeba sie kierowac zasada ze lepszy sztywny widelec niz ch ... amortyzator - np. supermarketowy :) jakies firmy No Name ;)
Oczywiscie jesli chodzi o osprzet - nie mozna montowac w rowerku badziewia typu TY -22 :) bo najlepsza rama z badziwenym osprzetem bedzie tylko i wylacznie atrapa roweru ;)
Z lenistwa :))) nie kce mi sie rozpisywac juz o osprzecie he he he wlasciwie kcialem Ci powiedziec , ze jednak wazne jest czym jezdzisz ;)
Na w miare przyzwoity rowerek musisz kcac nie kcac wydac ok 2000 pln :)
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#17 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 20 marzec 2004 - 21:06

Heh właśnie wyczytałem ,ze podobnych materiałów (aluminium , tytan ) uzywa sie również w produkcji wózków inwalidzkich ;)
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever

#18 blue

blue

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 336 postów

Napisano 26 marzec 2004 - 03:56

Odnośnie budowy wózków to ja mogę trochę :D :D
  • 0
Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.

#19 Rafalek

Rafalek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1105 postów

Napisano 26 marzec 2004 - 10:35

Przystojniaczek miał kiedyś tytanowe kule 8) ale jakimś cudem je połamał, tzn w części plastikowej "trasnęły" :( A takie ładne były, zielonkowate :-P
  • 0

"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".


#20 Nilfheim

Nilfheim

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 513 postów

Napisano 26 marzec 2004 - 10:39

To musimy o tym porozmawiac Blue Zawsze myslalem ze wózek to wózek - zauwazylem tylko , ze w wózkach na ktorych graja np. w kosza sa koła ustawione troche pod kątem ( ale nadal nie wiem dlaczego - chyba lepiej sie takim wozkiem steruje i jest zwrotniejszy ???) Zdziwilo mnie wlasnie to , ze uzywa sie do budowy wózków takich materiałów jak do produkcji np. sprzetu downhillowego - o ile w takim rowerze jest to uzasadnione (np. kompozyty weglowo kewlarowe - laminowanie rdzenia wykonanego ze stopu o niskiej temperaturze topnienia etc. ) ale to ma o tyle uzasadnienie ze na sprzet taki oddziałuja olbrzymie siły i to rzeczywiscie musi byc wytrzymałe - natomoast w przypadku wozka tak raczej nie jest - chyba tu chodzi przede wszystkim o jego wage - a wytrzymałośc to rzecz drugorzedna
  • 0
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.

Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych