cytaty filmowe
#501
Napisano 11 październik 2011 - 22:05
- No wsiada pan czy nie, na co pan czeka, okrętu się pan spodziewałeś?
- Na górę jedzie?
- A gdzie ma jechać? W bok?!
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#502
Napisano 11 październik 2011 - 23:06
Dzień świra
- No wsiada pan czy nie, na co pan czeka, okrętu się pan spodziewałeś?
- Na górę jedzie?
- A gdzie ma jechać? W bok?!
"Nic śmiesznego"
""Ja to proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę. No ubierasz się pan. W płaszcz jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu? Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS. I zdąża pan? Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i się nie zatrzymuje. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie wysiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny do Stadionu a potem to już mam z górki, bo tak...w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się. Jem śniadanie i idę spać."
Jan Chrapek
#503
Napisano 11 październik 2011 - 23:21
Ja pracuję nad doniosłym wynalazkiem! Chodzi o potwierdzenie procentu cukru w cukrze w zależności od podziemnego promieniowania na tym terenie. Bo na przykład w jednym sklepie na półkach po rocznym leżeniu cukier ma 80% cukru w cukrze, a w drugim sklepie ma 90% cukru w cukrze, a sacharyna to ma w ogóle 500% cukru w cukrze. A dzięki mojemu wynalazkowi dojdzie do tego, że w ogóle nie trzeba będzie sadzić buraków na cukier, tyle będzie cukru w cukrze.
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#504 Gość_Pudlarz_*
Napisano 12 październik 2011 - 06:57
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- Dzień dobry, szukamy posterunku milicji.
- No to na ulicy Kapelana będzie.
- A gdzie znajdziemy Kapelana?
- No, za Placem Nowotki w prawo.
- A gdzie znajdziemy Nowotki?
- No, na dawnych Bohaterów Westerplatte
- A gdzie w takim razie znajdziemy... (...)
#505
Napisano 12 październik 2011 - 15:23
- Panie doktorze, bo my jesteśmy bliźniaki dwujajowe.
- Aha.
- I ja mam oba.
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#506 Gość_Pudlarz_*
Napisano 12 październik 2011 - 17:04
"Wiesz, potrzebuję kogoś dobrego, kogoś naprawdę dobrego, do podłożenia tej spluwy. Nie chcę, żeby mój brat wyszedł z tej toalety jedynie ze swoim fiutem w garści, w porządku?"
#507
Napisano 12 październik 2011 - 18:54
Proboszcz: Ale gorąco.
Wacław: No…
Henryk: A jak sucho!
Wacław: No…
Proboszcz: Bóg się na Was mści.
Wacław i Henryk: Za co?
Proboszcz: Za skąpstwo! Bieda w parafii, a Wy przed sklepem siedzicie.
Henryk: Przepraszam księdza proboszcza, ale wieś się stara.
Proboszcz: Gówno się stara! Z tacy nawet na mszalne zabrakło, a gdzie chlebek, gdzie masełko.
Henryk: Mnie to się wydaje, że mnie się coś z gardłem niedobrego robi.
Proboszcz: Wodą przepić, wodą!
Wacław: A gówno tam wodą, od wody to Henryk raz tak straszliwych boleści gardła dostał, że pogotowie trzeba było wzywać. A tu proszę księdza, no na dach parafii trzeba by było wejść i tego kogutka blaszanego naprawić. No, aaa… No, a jak w takim opłakanym stanie Henryk na dach wylezie.
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#508 Gość_Pudlarz_*
Napisano 13 październik 2011 - 08:14
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- Matka. Córkę i zięcia błogosław.
- Oj córciu córciu, już ty długo panienką nie będziesz. Już ci za mąż trzeba iść.
- I bardzo dobrze. Klękać mi tutaj...
#509
Napisano 13 październik 2011 - 13:18
– Przecież zdjęcie (...), co ona przysłała z podpisem „Jestem w ciąży z panem premierem”.
– Prezydentem.
– Wszystko jedno, w jakiejś ciąży pani jest?
– Powinno być „Jestem wciąż z panem prezesem”. Szwagier się pomylił, on pod Lenino zginął, ale na szczęście przeżył, emeryt. Dorabia na witrażach, ale już bardzo słabo widzi i raczej ze słuchu maluje jak Beethoven
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#510 Gość_Pudlarz_*
Napisano 14 październik 2011 - 06:42
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Ścierkę, ścierkę mi wyrwał - moje narzędzie pracy!
(...)
- Złodziej! - I pijak! - Bo każdy pijak to złodziej!"
#511
Napisano 14 październik 2011 - 11:21
Bitka jakaś pod płotem! I bardzo dobrze, bardzo dobrze! Jakby nikt nikogo nie nastukał, to wesele by się nie udało.
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#512 Gość_Pudlarz_*
Napisano 16 październik 2011 - 17:26
- - - - - - - - - - -
- Jerzy, skąd wiedziałeś?
- No Jasiu w moim zawodzie..
- A co to za zawód?
- No... to jest ten.... jakby ci to powiedzieć... to jest nowy zawód wiesz... on nie ma nazwy.
#513
Napisano 16 październik 2011 - 18:52
– Czy jest tu drugie wyjście?
– Nie ma. To jest drugie
– A gdzie jest pierwsze?
– Zamurowane, tam
– A tam nie ma żadnego?
– Tam jest, ale... ale to jest trzecie.
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#514 Gość_Pudlarz_*
Napisano 17 październik 2011 - 07:32
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- Czy z takim durniem jak ty można kształtować politykę rozwoju, choćby rodziny!?
- A ty myślała, że zięcia z rozwodem to w Peweksie sprzedają?
- - - - - - - - - - - - - - - -
PS
Coś z licznikiem postów nie możesz ruszyć...
Mój co 10 postów przesuwa się o 1
#515
Napisano 17 październik 2011 - 11:45
.....Będę waszym szkoleniowcem. Nie wolno wam się odzywać bez pytania. Każde zdanie będziecie kończyć słowem: „sir!”. Zrozumieliście, ludzkie larwy? Nie dosłyszałem. Głośniej, pokażcie, że macie jaja. Moje pannice, jeśli uda się wam przeżyć to szkolenie, będziecie „aniołami śmierci” modlącymi się o wojnę. Ale na razie jesteście tylko rzygowinami! Najniższą formą życia na ziemi. Nie jesteście nawet ludźmi! Tylko podrzędnym, amebim gównem! Nie polubicie mnie, bo jestem twardy. lm bardziej mnie znienawidzicie, tym więcej się nauczycie. Jestem twardy, ale sprawiedliwy! Nie ma tu miejsca na rasizm. Nie mam nic przeciwko czarnuchom, żydkom ani makaroniarzom. Wszyscy jesteście tak samo niczym. Przesieję nieudaczników, którzy nie zasługują na pozostanie w moim ukochanym korpusie. Rozumiecie, larwy? Cholera! Nic nie słyszę!
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#516 Gość_Pudlarz_*
Napisano 18 październik 2011 - 07:10
- - - - - - - - - -- - - - - - - - - -
Urodziłam się z ojca spawacza na gorąco i matki drobnej inteligentki. Tatuś pijał i bijał mamusię, ale mamusia była tak drobna inteligentka, że tatuś nie trafiał
#517
Napisano 18 październik 2011 - 11:46
– A pan, co tu robi?
– Ja... ja jestem z prasy.
– A z jakiej, jeśli wolno wiedzieć?
– Eee, z hydraulicznej...
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#518 Gość_Pudlarz_*
Napisano 19 październik 2011 - 08:22
- - - - - - - - - - - - - - - - - -
- Czy ja to smakuję, czy ja to wącham...? A teraz na przykład woda kolońska, przecież jak ja bym to wąchała, nigdy bym tego nie wypiła... (...) W ten sposób mogę wszystko wypić.
- O, nawet tę jagodziankę na kościach...
#519
Napisano 19 październik 2011 - 11:10
Przestań! Przestań! Do diabła z tobą? . Nie jesteśmy Watusi. Nie jesteśmy Spartanami. Jesteśmy Amerykanami, przez duże "A", co? Wiesz co to znaczy? Oznacza to, że nasi przodkowie byli wyrzucani każdego przyzwoitego kraju na świecie.
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#520
Napisano 26 październik 2011 - 14:15
"Dzięcioł"
Przestań! Przestań! Do diabła z tobą? . Nie jesteśmy Watusi. Nie jesteśmy Spartanami. Jesteśmy Amerykanami, przez duże "A", co? Wiesz co to znaczy? Oznacza to, że nasi przodkowie byli wyrzucani każdego przyzwoitego kraju na świecie.
dziady 12
"wciskaj bo cię utopię w stawie"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych