Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Spotkanie z duchem? + inne niesamowite przypadki.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#21 Happy

Happy

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 351 postów
  • Skąd:woj. łódzkie

Napisano 17 luty 2007 - 19:38

Pamiętam, że na pewnym biwaku harcerskim, gdy weszłam do stołówki i panował mrok. Byłam sama, zdjęłam kurtkę zapaliłam kilka świiec i zobaczyłam białą mgiełkę w kształcie postaci, ale nic nie mówiła, tylko się uśmiechała. Nagle zapaliło się światło i zrobił się tłum. Postać zniknęła, a ja stałam jak wryta.
  • 0

#22 011877

011877

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 16 postów

Napisano 17 luty 2007 - 20:54

Aha, no niezle. Mgielka nic nie mowila, ale sie usmiechnela. Naprawde tu wesolo....
  • 0

#23 Alchemia

Alchemia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1234 postów

Napisano 20 luty 2007 - 20:36

Widzę 011877 że bawią Cię takie historie jednak dla kogoś kto przeżył takie spotkanie nie jest to zabawne, szkoda mi Ciebie nie potrafisz nawet dosłownie określić powodu, który Cie takrozbawił ... moze żeby nie było Ci tak wesoło przyślę do Ciebie mojego wielbiciela, o którym wcześniej pisałam, napewno dobrze się z Tobą zabawi ;)
  • 0

#24 Szczepan

Szczepan

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 35 postów

Napisano 20 luty 2007 - 20:54

[quote name='011877]Mgielka nic nie mowila' date=' ale sie usmiechnela. Naprawde tu wesolo..[/quote']
Miło mi 011877 że doceniasz wszechstronność tematu ,

który wszakże nie jest po to by wylewać łzy.

Sądzę jednak że niedokładnie przeczytałeś o co tu właściwie chodzi .

Powtórzę :na tym forum ludzie opisują co przeżyli i jak to odebrali.

Gdyby to było proste jak świński ogon i dało się zmierzyć jak metr

sznurka ,nie było by sensu o tym pisać.

happy20 opisała sytuacje i

zdarzenie tak jak to odebrała , i chwała jej za to . Nie wymaga się

żeby miała 2 świadków , zrobiła zdjęcie , wezwała policje ,lub tvn.


A że się dziwisz ;oczywiście masz prawo ,tylko proszę ,mniej ironicznie .

  • 0

#25 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 22 luty 2007 - 20:51

Codziennie na Discovery Chanel są programy o duchach.Polecam ,są naprawdę warte obejrzenia.
  • 0

#26 Totto

Totto

    Podpowiadacz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPip
  • 275 postów

Napisano 22 luty 2007 - 23:34

Ten program mam tytuł "Łowcy Duchów". Bardzo lubię go oglądac, bo przypadki tam opowiedziane, są dobrze udokumentowane. Oczywiście o tyle, o ile da się udokumentować zjawiska paranormalne.
Zgadzam się z przedmówcami, że trudno dzielić się z innymi ludźmi takimi przeżyczami, bo i często samemu nie ma się pewności czy przypadkiem nasza wyobraźnia nie płata nam figla.
  • 0

Totto :)
 


#27 Happy

Happy

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 351 postów
  • Skąd:woj. łódzkie

Napisano 23 luty 2007 - 16:43

Dzięki Szczepan, że się za mną wstawiłeś :)
Kto niewierzy w moją historię, jego sprawa, ale ja wiem co widziałam i to nie były omamy...
  • 0

#28 Szczepan

Szczepan

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 35 postów

Napisano 24 luty 2007 - 09:22

[quote name='happy20]Kto niewierzy w moją historię' date=' jego sprawa[/quote']
happy 20- oczywiście też tak myślę .

Twoje podziękowanie jest bardzo miłe ,ale to raczej ja powinienem Ci podziękować że

zechciałaś napisać swojego posta.
:)


Fibi i Totto -dzięki.
Zapewne wiele Osób obejrzy ten program z przyjemnością.
  • 0

#29 waldik

waldik

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 328 postów

Napisano 25 luty 2007 - 10:39

ja jeszcze w swoim życiu nie spotkałem ducha, po drugie ja się nie boję duchów i gdybym ducha spotkał to jedynie zdziwiłbym się wtedy :)
  • 0

#30 baba jaga

baba jaga

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 64 postów

Napisano 27 luty 2007 - 11:39

kilkakrotnie spotykały mnie w życiu niesamowite zdarzenia, jestem pewna, że istnieje coś jeszcze oprócz świata, który odbieramy dostępnymi zmysłami (w końcu wiedźmy takie, jak ja wiedzą to najlepiej...)
  • 0
...tkamy marzenia, cerujemy rzeczywistość...

#31 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 27 luty 2007 - 16:41

Waldik,już to widze jak się za tobą kurzy :lol::lol:. Atak na marginesie są zle i dobre duchy.Czasem na ziemi zostają lub przychodzą od czasu do czasu takie przyziemne zło istoty.Przebywają też na ziemi ludzie któży nie mają świadomości ,że umarli,lub są tak przywiązani do miejsca w którym żyli za życia,że nie chcą odejść.
  • 0

#32 asiatko31

asiatko31

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 293 postów
  • Skąd:Polska ;)

Napisano 27 luty 2007 - 21:25

Spotkanie z duchem. Uwielbiam takie tematy i wierzę w to. Może to głupie ale kiedyś rozmawiałam z babcia o śmierci i nagle moja babcia powiedziała ze jeśli będę ja potrzebować to mam pomodlić sie do ducha świętego a ja na to ze jeśli będzie chciała i Bóg pozwoli to niech przyjdzie i coś strąci wtedy będę wiedziała ze to ty babciu Mija 7 lat od śmierci babci i bardzo zatok ale ale jednak sie zdarza ze coś spada np. róża która wisi na haku, dezodorant itp
  • 0

#33 asiatko31

asiatko31

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 293 postów
  • Skąd:Polska ;)

Napisano 28 luty 2007 - 20:17

dusze wiedza wszystko nawet ze się o nich mówi.
  • 0

#34 Alchemia

Alchemia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1234 postów

Napisano 27 luty 2007 - 22:55

to jednak cos w tym jest ... spadające dezodoranty itp. jak na to reagujesz ja bym się trocheę bała mimo obietnicy babci :/
  • 0

#35 asiatko31

asiatko31

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 293 postów
  • Skąd:Polska ;)

Napisano 28 luty 2007 - 10:09

wtedy sie cieszę mówiąc witaj babciu
  • 0

#36 Joela

Joela

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 53 postów

Napisano 28 luty 2007 - 19:10

Pukanie do drzwi ,ide otworzyc ,w drzwiach listonosz wyciąga do mnie reke podajac
-- ja mówie telegram - babcia umarła ?
:DBudzę sie .
Zachwile pukanie do drzwi ide otwieram w drzwiach listonosz - ja mówie
telegram , babcia umarła ?
A on zdziwiony - skad pani wie ?
Kiedy babcia umarła przezywałam okropny czas , pełen leku przed pójsciem spac.
Noc w noc we śnie ,babcia przychodziła do mnie stawała w drzwiach i w milczeniu bez jednogo słowa kiwała palcem ku sobie ,jakby mówiła chodź ze mna.
Co ja sie na modliłam ,nic nie pomogło ,kiedy nadchodziła noc i trzeba było sie kłaść spac nie radziłam sobie z lekiem ,wtulałam sie w meża aby się "ukryc" ale na nic sie to zdawało.
Ostatni sen był taki .
Śpie z ciocia tam w domu u babci , do izby wchodzi babcia i jak zwylke kiwa na mnie palcem /to było takie babcine - pójdź no do mnie - babcia tak robiła/wołała za zycia/
Więc babcia wchodzi do izby i kiwa na mnie palcem ,ja siadam na łózku i mówie do babci ." baciu daj mi spokój ja jestem młoda mam dziecko mam dla kogo zyc"
Na babcie to nie działa ,stoi i kiwa - budze ciocie by mi pomogła , ciocia siada i mówi
Mamo do cholery /ciocia nigdy takich słów nie uzywała/ dajcie jej spokój ,ona sie jeszcze nie nazyła ,jest młoda ma dziecko , babcia sie odwróciła i wyszła.
Więcej nie przychodziła i mnie nie wołała ,kiedy tak ogarnełam mysla ile to trwało ,było to 40 nocy - leku .
Zastanawiałam się dlaczego mnie wołała ,co wiedziała i gdzie była ,bo zapewne nie wołała mnie tam gdzie jest gorzej niz tu .
Czy wiedziała jakie bedzie moje zycie ,jaka choroba itp?
  • 0
Pytanie do MODÓW i Admina --- KTO i DLACZEGO , zablokował mi
mozliwość pisania postów .
Jesli przeszkadzam , to nic prostrzego jak usunąć moje konto ...

#37 Mała

Mała

    Gawędziarz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 961 postów

Napisano 28 luty 2007 - 20:44

Hmmm może mnie się przewidziało...
Moja mama była chora na raka.To był listopad, wiedziałam,że dla mamy nie ma ratunku...Sobota (w niedzielę miałam odwiedzić mamę, uprzedzano mnie że ostatni raz najprawdopodobniej...) godzina 23:46.Powoli zasypiałam w pewnym momencie usłyszałam- Aguś.Odwróciłam się nikogo nie było-ja wiem,że to mama przyszła się pożegnać.W niedziele rano widziałam postac w lustrze,wygladającą zupełnie jak ona, zaczęłam płakać...w tym momencie zapukał listonosz z telegramem...którego treści
nie chciałabym nigdy przeczytać...
Może mi się to wydawało...
  • 0
Każda chwila, która mogłaby być wykorzystana lepiej, jest stracona.

#38 baba jaga

baba jaga

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 64 postów

Napisano 01 marzec 2007 - 17:07

Mój tato też umierał na raka w szpitalu,którejś nocy obudził mnie hałas - okazało się,że zbita jest szyba w drzwiach szafki .Jeszcze wtedy nic nie pomyślałam o duchu, poszłam spać i gdy gasiłam światło znów coś się zbiło, więc zapalam i widzę zbitą szybę z drugich drzwiczek.Jestem trochę zaniepokojona,ale w końcu gaszę światło i w tym momencie kolejno zbijane są szyby,które stały prawie 5 lat oparte o ścianę za tą szafką ( tak na zapas).Byłam pewna,że to tato .Rzeczywiście ,rano zadzwoniła mama,że tato pół nocy w szpitalu bardzo "rozrabiał" - wołał różne imiona, coś krzyczał, chciał wychodzić ,potem uspokoił się i zmarł. Był u mnie , może coś chciał , nie wiem...Ja byłam wtedy ponad 160 km od niego...
  • 0
...tkamy marzenia, cerujemy rzeczywistość...

#39 asiatko31

asiatko31

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 293 postów
  • Skąd:Polska ;)

Napisano 01 marzec 2007 - 19:36

kiedyś obudziłam sie w środku nocy. nie mogłam otworzyć oczu a czułam ze ktoś siedzi obok mnie i trzyma za rękę. Strasznie chciałam otworzyć oczy ale nie mogłam gdy próbowałam tak otworzyć oczy ten ktoś zaczynał mnie głaskać po głowie. Po paru minutach ten ktoś odszedł a ja mogłam otworzyć oczy sprawdziłam całe mieszkanie i nic byłam sama. po 2 godz dowiedziałam się ze moja ciocia zmarła
nie boje sie takich sytuacji bo wiem ze taka duszyczka żadnej krzywdy mi nie zrobi raczej powinnam sie bać ludzi żywych bo wiemy ze są ludzie i ludzie
  • 0

#40 Joela

Joela

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 53 postów

Napisano 02 marzec 2007 - 16:17

Opowiadała mi koleżanka ,która mieszkała z mężem ,ale była w separacji.

"Polozyłam sie na wersalce i zasnełam ,naraz czuje ,ze ktos mnie dotyka ,pomyslałam
oo wrócił "K "? cmoknał w usta mysle sobie co jest .
Potem zaczął mnie głaskac po twarzy i jego rece powedrowały do kolan i tak pomalutku coraz śmielej i wyzej ,kiedy juz było pewne do czego zmierza ,mysle sobie
OOO nic z tego i krzyknełam przestan ,gotowa mu nawymyslac i usiadłam iii NIKOGO nie było.
Jestem pewna /mówiła '/,że to mi sie nie zdawało ,wiec co to było ?
>>>>
Rozwazałysmy rózne mozliwosci i uznałysmy ,ze to jakis demon ?
a moze jakis umarły błakajacy sie po róznych miejscach niezbawiony , nie majacy w sobie światła duch-dusza ?
  • 0
Pytanie do MODÓW i Admina --- KTO i DLACZEGO , zablokował mi
mozliwość pisania postów .
Jesli przeszkadzam , to nic prostrzego jak usunąć moje konto ...


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych